Jump to content
Dogomania

Amanita

Members
  • Posts

    987
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Amanita

  1. :BIG::BIG::BIG: :bday: Nasza I Rocznica:loveu: Dokładnie rok temu Azula już była z nami:loveu: [I]Tak wyglądałam jeszcze za czasów azylowych: [IMG]http://img410.imageshack.us/img410/9494/szczotka2ax3.jpg[/IMG] [/I] [I]No ale właśnie rok temu – pamiętam ten dzień, było zimno, wszędzie pełno śniegu i słońce świeciło na niebie, przyszła do azylu jakaś pani. Wieszałam się wtedy na kraty jak wariatka – to jest bardzo modne we wszystkich schroniskach (tak myślę, bo wszystkie psy tak robią). No i stało się!:-o Ta pani przyniosła dla mnie takie czerwone coś, które wujek zapiął mi na szyi. I nagle bramy azylu otwarły się i mogłam sobie stamtąd wyjść. Ponieważ nie znałam tej pani i nie wiedziałam, co to za jaka, postanowiłam, że jednak może nie będę opuszczać tego miejscu. Ale gdzie tam! Wsadzili mnie z wujkiem do samochodu i chwilę później wujek zaniósł mnie (tak, postanowiłam udawać księżniczkę;)) do mieszkania tej pani. Horror! Zostałam z tą panią sam na sam i za bardzo nie wiedziałam, co ona teraz ze mną zrobi. Szybko przekonałam się, że ta pani całkiem nieźle gotuje, bo podstawiła mi pod nos miskę pełną pyszności. Ale później zaczął się koszmar! Ta pani wyniosła mnie (tak, nadal udawałam księżniczkę;)) na dwór. Postanowiłam, że nie zrobię ani jednego kroku. Pani załamała się i zaniosła moje futrzaste ciałko z powrotem do mieszkania. Postanowiłam, że będę bardzo czujna, że będę obserwować każdy jej krok… Po tygodniu pomyślałam: „Ta pani dba o to, żebym nie była głodna, sprząta jeziorka, które zdarza mi się zostawić w jej salonie:oops:, uśmiecha się do mnie, przytula mnie, opowiada mi o różnych rzeczach. Nie, nie wygląda na kogoś, kto ma jakieś niecne zamiary. No i w ogóle powiedziała mi, że kochała mnie już wtedy, kiedy jeszcze z nią nie mieszkałam. Dziwne…” Postanowiłam jej zaufać (raz kozie śmierć) i wyraziłam zgodę na wspólny spacer. Było cuuudownie… Od tej pory praktycznie wszystko w moim życiu się zmieniło:loveu:[/I] [I] Mam nowe imię – Aza (ujdzie w tłoku, choć sama wybrałabym dla siebie coś bardziej romantycznego). Mam swoją ukochaną pańcię (bo tak ją teraz nazywam). Nauczyłam się kilku rzeczy – podaję łapę, siadam, kiedy mnie o to poproszą (na inne rzeczy jestem za leniwa:oops:). Zawarłam kilka nowych znajomości (specjalne pozdrowienia dla Bettinki, Kajki, Zuzi, Hugusia i Nica:loveu:). Trochę niestety przytyłam, ale nie uważam, że źle wyglądam;) Mam teraz cztery ręce do miziania – o właśnie tak wymuszam mizianie;):[/I] [IMG]http://img383.imageshack.us/img383/6210/azamizianiejg4.jpg[/IMG] [I]A jak nie chcą mnie miziać, to robię tak:eviltong::[/I] [IMG]http://img338.imageshack.us/img338/6050/azajezykpe0.jpg[/IMG] [I]Uważam, że ten rok był super. Moja pańcia też tak mówi;) Moja pańcia mówi, że to dlatego, że byłyśmy sobie przeznaczone i los pomógł nam się spotkać. To dla mnie zbyt skomplikowane, ale ładnie brzmi…[/I] [I]Muszę już uciekać, bo pańcia mnie woła. No to już mnie prawie nie ma;) Buziaki!:loveu:[/I] [I][IMG]http://img261.imageshack.us/img261/5828/azamykav7.jpg[/IMG][/I]
  2. Przyłączam się do gorących powitań;) To cudowne móc czytać tak dobre wieści z nowego domku. Proszę pomiziać złotego psa od ciotki;) I czekam z niecierpliwością na fotki Trampowego pyszczusia;)
  3. Super!Walenty, dużo szczęścia w nowym domku! :multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi:
  4. Tak, ciociu Anillko, zarejestrowałyśmy przyrost sierści w okolicach pyszczucha i uszysk;) Teraz lalka wygląda na wiecznie rozczochraną;)
  5. Proszę pomiziać Elmusia za uszkiem od ciotki;) No i nowe fotki bardzo chętnie obejrzę;)
  6. Na wszelki wypadek poczekam jeszcze ze zmianą tytułu wątku, ale mam nadzieję, że Atos znalazł wreszcie swoje miejsce na ziemi.
  7. Uśmiech Azulki:loveu:;) [IMG]http://img120.imageshack.us/img120/7693/azausmiechnj1.jpg[/IMG]
×
×
  • Create New...