Jump to content
Dogomania

megii

Members
  • Posts

    217
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by megii

  1. a my jestesmy w trakcie szkolenia PT :) mam w planach też obidience i agility ;) W ogóle mam głowę przeładowaną pomysłami - i trochę się boję, że pies mi zgłupieje od za dużej ilosci wszystkiego. Bo ostatnio też podoba mi się freesbee- ale wiem, ze beagle to raczej niebardzo do tego sportu. ale chociaż podstawy bym chciała kiedyś poznać, żeby w ogrodzie dla własnej przyjemności się pobawić ;) a poza tym Batiar pracuje jako dogoterapeuta, ale tu szkolę się głównie ja. ;) no i jeszcze chodziły mi po głowie ściezki tropowe- ale zaczynam się nad tym bardzo poważnie zastanawiac ( i tu może ktoś mi pomoże) Czy nie bedzie nam to przeszkadzać w sporcie..? Bo jak na razie Batiar tropić nie umie- owszem, czasem coś wywęszy i pogna za tropem, ale wraca dość szybko i czasem daje się odwołać.. a na takim konkursie nie dość, że dojdzie do końca tropu, pozna inne tropiące beagle, to jeszcze zobaczy, że ja sie cieszę jak głupia, ze mu się udało.. i zacznie tropić wszędzie indziej- instynkt puszczony ze smyczy. JAk myślicie..? Polować to ja i tak nie będę, więc to nasze tropienie było by tylko rozrywkowe. No i wiem, że puszczenie beagla ściezka to jego największa radość i spełnienie... ].. a mi najbardziej zalezy, żeby z niego był dobry terapeuta no i pies sportowy (właśnie w takiejkolejności)
  2. a w jakim terminie jest obóz...? niestety, na moim komputerze strona się nie wyświetla- jest jakiś błąd i nie widzę wszystkiego ;( i cena, jeśłi można prosić ;)
  3. jestem- jak nie je, zabieram miskę :D i chyba zacznę go karmić raz dziennie, bo rano nadal odchodzi od pełnej miski, a woieczorkiem, jak jest chłodniej, zjada wszysto. Jest super, bo już mu nie namaczam i w ogóle nic z ta karmą nie robię- co nam dobrze rokuje na wakacyjny wyjazd na zagle i pod namioty :D bo tam mógłby być problem z zalaniem roztopionym smalczykiem.. ;) Dzięki za wsparcie :loveu:
  4. megii

    Beagle pobudka!

    ja ostatnio biegałam z Batiarem po "torze" agility- znaczy, stały dwie przeszkody- kładka i (hmm..) palisada..? (nie wiem, czy to się tak nazywa- takie duże, jakby drabina :lol:) i szło nam bardoz fajnie- batira bardzo chętnie wbiega na przeszkody, pilnuje mojej ręki (ze smakołykiem) i w ogóle sprawia mu to frajdę :) Wygląda, ze się nie boi wysokości a bieganie za mną po tych dwóch przeszkodach traktował jako niezłą rozrywkę (po zajęciach PT) Zobaczymy, jak to będzie, jak się weźmiemy za "prawdziwe" treningi.. bo na razie to tak sobie biegamy, ja się na tym w ogóle nie znam- tyle, co mi instruktor podpowiedział, jak np hamować psa. Ale oboje bawiliśmy sie nieźle ;) Nie mogę się doczekać prawdziwych treningów :D :multi: a co do agility-posłuszeństwo.. nie mam w tytm takiego doświadczenia jak Trapa, ale moim zdaniem pies może ćwiczyć agility, jak mu podstawy posłuszeństwa jeszcze nie idą najlepiej- nam z Batiarem daleko jeszcze do egz PT i duuużo pracy, a na "agility" bawimy się świetnie :) i na prawdę rzadko mu się nudzi i przestaje na mnie patrzeć..
  5. megii

    Rower

    nie wiem, czy na springerze się nie skończy. ale to mimo wszystko nie rozwiazuje problemu- nie uczy niczego psa. A beagle przeżywający okres młodzieńczego buntu to cięzki orzech dp zgryzienia ;)
  6. megii

    Rower

    lekkiego szarpnięcia to on nie zauważy- on próbuje biec pełnym galopem, smycz jest napięta jak struna. musiałabym niexcle szarpnąć.. :shake: chyba on przeżywa teraz okres buntu i trzeba mu raz jeszcze pokazać, kto tu górą.. co myślicie o metodzie pani Fennell..?
  7. megii

    Rower

    jak nauczyć psa, żeby nie ciągnął? mam beagla, któremu wydaje się, że jest zaprzęgowcem i na rowerze ciągnie jak szalony- na obroży :shake: Dziś musieliśmy zrezygnować z wycieczki, bo by się chyba udusił :/ jak idziemy normalnie na spacer to też ciągnie. zaczyna to już być nieznośne, bo mimo, że mały, to jednak swoją siłę ma. Metoda ze stawaniem jak pies ciągnie jest jedyną? zaczęłam się zastanawiac nad zakupem halterka, przynajmniej na rower, bo on się strasznie męczy próbując ciągnąć mnie na rowerze.
  8. to ja się pochwalę- dziś Batiar zjadł CAŁĄ kolację :D to znaczy jak mu postawiłam miskę, to tylko powąchał i odszedł- więc zabrałam michę. Ale patrzył się na mnie bardzo długo wzrokiem mówiącym.." ja żartowałem, to jedzenie było super!!" i po pół godzinie się złamałam:oops: i dałam mu miskę znowu.... pożarł wszystko bardzo grzecznie, aż się uszyska trzesły :D
  9. mi Batiarek załatwił się kiedyś pod kasami na dworcu... :oops: nie było miło. zwłaszcza, ze miałam niewiele rzeczy, które można by wykorzystać do posprzątania. ale jakoś się udało ;) pomysł z wychodzeniam tylko na trawniki jest chyba niezły, bo jak Batiar uczył się czystości w zimie- na sniegu, to później jak były roztopy załatwiał się zawsze na resztkach śniegu :P a jak nie mógł znaleść, to biegał i szukał... :evil_lol:
  10. to ja się dołączę ze swoimi pytaniami :) mam beagla, 8 miesięcy :) 1. na jaką piłeczkę najlepiej nakręcić psa? mamy 2 z przyczepionym sznurkiem, jedna ma dzwoneczek w środku, druga nie. pomyslalam, ze ta z dzwoneczkiem będzie lepsza, zwłaszcza na spacerach do przywoływania- przybiegałby bna dzwonek 2. jak długo trzeba pracować z psem, zebu umiał pracować "na piłkę" ? w zamian za komendę nagroda w postaci piłki. I jak to zrobić, żeby pies był w stanie przećwiczyć długo (np 5 min) a nagroda-piłka była dopiero na końcu sesji? i to chyba na razie tyle ;) będe wdzięczna za odpowiedź :D aha, i zapomniałam napisac: na razie ćwiczymy z piłką bez dzwonka, idzie chyba całkiem nieźle- Batiar bardzo lubi się nią bawić. Ale nie jest to najciekawsza rzecz na świecie, na spacerze jest dużo ciekawszych. ALe robimy postępy, odkąd zaczęliśmy "nakręcanie" ;)
  11. schowałam :] tarda jestem :P (.. do czasu.. :P ale teraz mam silne postanowienie, żeby mu to żarcie zabierać, więc może się uda..) przestałam mu też wyczyniać cuda nad miską- czyli zalewać różnymi dosmaczaczami (smalczykiem, masełkiem, mleczkiem, jogurtem, etc) bo jak nie zjada, to przynajmniej karmy nie musze wyrzucać. :)
  12. HA! cuda się dzieją :) Batiar wczoraj nie dostał miski w ogóle- tylko karmę podczas szkolenia. Dziś dostał michę z suchą karmą około 16 i.. zjadł :D :multi: co prawda nie całą porcję, tylko pół, ale to już całkiem dużo, biorac pod uwagę, że niedawmno patrzył na suchą karmę z obrzydzeniem... :multi::multi::multi: może jeszcze zacznie jeść normalnie ;;)
  13. a jest już jakiś planowany termin, czy cokolwiek? Ja mogę się chętnie włączyć w organizację, jak miktoś powie dokładnie, w czym mogę pomóc (czy np trzeba coś załatwić, zadzwonić, umówić, napisać..) tylko że jestem zupełnie zielona w tym temacie, ale chodzi juz za mną taki pomysł od dłuższego czasu :) tylko jakoś nie wierzyłam, że to może być możliwe ;)
  14. Doda: całkiem słusznie... nie ma co ukrywać Ale tez nie można Czenece odebrac tego, że działa w Polsce najdłużej (zajęcia prowadzone już od końca lat 80tych..) i cały czas robi wiele dobrego. A cało otoczka.. cóż.. :roll:
  15. no ostatnio to sesja aktywna :/ więc ja też poza światem zyję :) ale może w wakacje coś się uda?
  16. samokołyki.. różne.. czasem upiekę ciasteczka (jak mam wenę) ale zazwyczaj serek żółty, jakies mięsko (gotowany kurczak, gotowane serduszka drobiowe , etc) no i karma. (podawanie karmy od dołu nie skutkuje, pies i tak się krztusi...) i na szkoleniu nie ma problemu z jedzeniem. ale ja bym chciała, żeby on kiedyś zjadł pełną michę żarcia. bo takie skzoleniowe jedzenie wcale nie jest wartościowe za bardzo... czyli rozummiem, że jak nie chce, to ma nie jeść?? a jk on planuje nie jeść przez tydzień, to też ok..? no nie wiem, czy ja dam radę.. :shake:
  17. no ja włąśnie do topicu pisałam.. ale nie wiem, czy się doczekam odpowiedzi :P ;)
  18. no właśnie tam mi zaproponowali, żeby to ćwiczyć równolegle ;) ja się pytałam o ewnetualne wspólne trenigi ;)
  19. wilczarza???? :crazyeye: nie wpadłabym na to.. nie jest troszkę za mała..? marzy mi się wilczarz :loveu: może siękiedys uda...
  20. to ja przedstawię swoje kunmdlisko :lol: [B]Saba[/B] :) [URL=http://imageshack.us][img]http://img330.imageshack.us/img330/5097/s13dc.jpg[/img][/URL] [URL=http://imageshack.us][img]http://img322.imageshack.us/img322/7485/saba9rd.jpg[/img][/URL] [URL=http://imageshack.us][img]http://img322.imageshack.us/img322/2088/b99me.jpg[/img][/URL] wyżłopodobna chyba trochę..? i jeszcze jedna moja sunia- [B]Fama[/B]- ale ona to już chyba do niczego nie jest podobna ;) no, może do Zgredka.. znajdę jej jakąś zgredkową fotkę to wrzucę :) [URL=http://imageshack.us][img]http://img322.imageshack.us/img322/2773/fama0xh.jpg[/img][/URL]
  21. a owszem,. liście, korę i patyki też zjada. zastanawiam się nawet, czy nie przeszedł na wegetarianizm,.. bo teraz chyba ściółkaleśna stanowi podstawę jego diety :shake:
  22. [quote name='coztego']I co robisz, jak Ci go już tak strasznie szkoda? :razz: [/quote] chodzę i jestem nieszcześliwa :razz: a szkolenie na karmę niestety się nie sprawdza, ponieważ: karmą się krztusi nudzi mu się dość szybko, a co to za trening, który trwa 10 min? (chociaż może w sumie nie taki zły..? ) tylko całą porcję skarmić w ten sposób to by się długo zeszło.. nie mógłby jak normalny pies na widok miski podskakiwać:multi: z radosći?? :mad:
  23. ze smakołykami jest taki problem, że chodzimy na szkolenie klikerowe, które z definicji przewiduje smakołyki, dawane z ręki. I oczywiście, że są lepsze niż karma, ale inaczej nie ma szans- muszę jakoś zmotywować psa, żeby ćwiczył przez godzinę na placy, a z karmą to on długo nie poćwiczy.. :shake: może go nakręcę na piłkę i będziemy ćwiczyć na piłkę... tylko ja jeszcze tego nie umiem.. a poza tym, jak niebędzie jadł na szkoleniu, ani z miski, to nie wiem, jakl on to przetrwa..
  24. no tak, ale jak on nie je tyle czasu, to mi go strasznie szkoda :( a co do specjalizacji weta :lol: jest to po prostu pani doktor, któa opiekuje się hodowlą beagli już kilka ładnych lat, więc zdażyła poznać specyfikę rasy ;)
  25. polski beagle też best puppy :) sunia Bonita BiGuru , siostrzyczka mojego szkodnika :D
×
×
  • Create New...