Jump to content
Dogomania

tkacka

Members
  • Posts

    156
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by tkacka

  1. Witam, hodowla to wiele powiedziane ale mam jeszcze szczeniaka do sprzedania-silky terriera suczke. Ma 5 m-cy. Po Max of Silkys Beautyfarm i Gioconda silky Volarius.
  2. Agata-dopiero teraz wyjasnilo sie bardzo wiele roznych spraw- jednak teraz nie maja one wielkiego znaczenia. Interpretacja moja zaslyszanych informacji i tego co bylo jest rozna- tak samo jak sprawy inne...np identyfikacji konkretnego psa... Nie bede sie tlumaczyc-zycie samo zweryfikuje prawde- a Wy i tak zrobicie co bedziecie chcialy... Oskarzylyscie mnie i wydalyscie wyrok a mnie kazano sie tlumaczyc....bo jestes winna... a tak jestem winna wiary w czlowieka, zaufania, ale zawsze chcialam by sprawa byla jasna. Dlatego uwazam ze tlumaczenie sie w takiej sytuacji nie ma sensu.
  3. Nie mam domu-mam male mieszkanie-ok 40 m2. Tam mieszkam ja i moje 3 goldeny-wtedy tez przywieziona suka. Na poczatku lezala z boku w pokoju. Mialy do niej dostep wszystkie moje psy-male tez.Suka nie wychodzila wogole z domu-lezala caly czas na poslaniu ale po jakims czasie zaczela chodzic po domu. Male psy podchodzily do misek, obok niej..tego nie dalo sie uniknac...nie w moich warunkach. To bylo klapniecie i koniec...Zaczela warczec na moje dziecko-majac psy w domu nawet nie dopuszczalam takiej ewentualnosci ze moze sie rzucic...Nie wiem czy moja corka jakos jej zagrazala...z uwagi na moje dziecko i drugiego malego psa-duze tkaktowala zupelnie normalnie postanowilam przeniesc ja do innego miejsca...Po tym jak tam trafila jakis czas bylo dobrze-po czym zagryzla kolejnego malego psa...wtedy podjelam decyzje ze psa uspie. I tak mialo byc. Jednak moja kolezanka wet tego nie zrobila. Nie powiadomila mnie o tym. Dla MNIE TEMAT TEJ SUKI BYL ZAMKNIETY DO CZERWCA TEGO ROKU...gdy okazalo sie ze zyje...podobno. Tam gdzie mieszka nie ma malych psow...moze to warunki jakie byly u mnie-ograniczone miejsce nie pozwalaly jej na powrot do normalnego zycia. To byl bardzo wylekniony pies. Nie mialam czasu na siedzenie i pisanie wszystkiego dokladnie-mam swoje zycie i swoje obowiazki. Stad suche i lakoniczne informacje. Zostalam oskarzona i kazano mi sie tlumaczyc...a ja juz mam dosc- dosc zatruto mi zycie. Staralam sie zrobic wszystko jak najlepiej. Podstawowe badania i leki kupilam na wlasny koszt-nikogo nie prosilam o pomoc... jednak to co stalo sie pozniej i dla mnie bylo zaskoczeniem... stad moja decyzja-nie bede sie tlumaczyc wiecej. Mam po prostu dosyc.
  4. ...i daltego nie bede zabierac w tej sprawie wogole glosu... :shake:
  5. Spawa jest zlozona i maja w niej udzial rozne osoby-nie tylko ja-nie napisalam nic bo nie mialam takiej mozliwosc. Oddalam psa bo u mnie w domu nie mogl dalej mieszkac-mam male psy i to wlasnie one byly zagrozone-jeden z nich przyplacil to zyciem. Oddalam psa komu innemu bo tam mial inne warunki i mogl zyc...pozniej zapadla decyzja o uspieniu-w wyniku wielu roznych spraw z tym zwiazanych. Od tamtej pory temat psa dla mnie przestal istniec...o tym, ze zyje dowiedzialam sie w czerwcu.... Kolezanka wet potwierdzila, ze psa nie uspila ale zrobila to na wlasna odpowiedzialnosc nie informujac mnie o tym... a teraz to ja jestem ta najgorsza...szkoda tylko ze nie bylo nikogo kto by sie nia zajal w tzw miedzyczasie....
  6. Tlumaczylam sie i niestety nie jest tak do konca jak twierdzicie. Po prostu tlumaczyc wiecej sie nie bede-chcialam dobrze ale jak widac dobrymi intencjami pieklo jest wybrukowane. Niech kazdy siegnie do wlasnego sumienia a oskarzenia pod adresem kogokolwiek beda mialy podstawy. Nic wiecej nie bede pisac na ten temat- i na pewno nie bede sie tlumaczyc. Jesli mam sie tlumaczyc to tylko przed organem do tego upowaznionym-w kazdym innym razie to nie ma sensu-jest jedna wersja i korygowanie jej nie ma sensu.
  7. Mysle, bo wiem i mam kontakt-wszedzie jest tak samo-panstwo w panstwie...szkoda tylko ze w calym tym zamieszaniu nie mowi sie nic o psach....
  8. ...okolice boguszow-gorce...konkretnie-jak ostrzegac to przed kim i gdzie! kochani...
  9. Marta pisala o siostrze Pikusia...powyzej sa jej zdjecia...to Pollyanna Volarius...miotowa siostra kudlatego...Jesli chodzi o wlos-wiesz-w miocie byly 3 szczeniaki-Pikus, Polka-moja i Pola siostra. kazde z tych szczeniat to juz ChPl, a sa tez wnioski na Int... Wlos.... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images22.fotosik.pl/65/977b16d37286e9ff.jpg[/IMG][/URL] to zdjecie mojej-wg wzorca prawidlowy egzemplarz...jednak w oczach sedziego zagranicznego.. ten patrzy na idealna linie grzbietu, przedpiersie i dlugosc szyi, ustawienie konczyn... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images20.fotosik.pl/159/f069b2fe228d4979.jpg[/IMG][/URL] dla polskiego sedziego liczy sie...dlugosc wlosa-reszta ginie w nim... sprawdzone na wystawach...moja choc z najkrotszym wlosem na wystawie w Poznaniu-swiatowej w swojej klasie byla pierwsza wsrod polskich silkow...dla nas to sukces... dodam iz to ten sam pies-wlasciwie suka w 3 miesiace pozniej...
  10. [quote name='sirion'][FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Tkacka, ja jestem z Łodzi i hoduję skye i je propaguję (rasowe !!!!!). A przytoczyłam wrażenia dziewczyny z Wrocławia tylko.[/COLOR][/SIZE][/FONT][/quote] Ech...sorry...przejezyczenie... Wiem-kiedys tworzylas baze-pewnie dalej ja prowadzisz... Maialm Spagetke Altaica...tez skaya...dawno temu...i oczywiscie rasowe+rodowodowe+ZKwP
  11. [quote name='psiurki']Współczuje wszystkim yorkom które noszą papiloty tylko po to zeby jego "pancia" była dumna ze ma psa z rodowodem ....[/quote] ...sa i yorki z pieknym dlugim wlosem bez papilotow ale taki wlos wymaga nieustajacej pielegnacji... Niestety w takich warunkach jak opisano powyzej nie da sie wlosa hodowac i latwiej psa ostrzyc...:eviltong:
  12. ech i jeszcze jedno...co to sa yorczki w typie sportowym? Moze ktos sie orientuje? Ja osobiscie mam silki-waga 3,5 kg-dla laika to tez yorek... [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images20.fotosik.pl/159/49b3a49e4675f9bb.jpg[/IMG][/URL] ...ktos sie pozna?
  13. [quote name='sirion'][FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Tu są posty użytkownika "Fantka"[/COLOR][/SIZE][/FONT] Jego kupno to pikuś przy tym co wyszło potem. Piesek w momencie kupna miał 3,5 mies. Pani (przez telefon cudowny człowiek i miłośnik psów) twierdziła, że wstępnie uczony wychodzenia na dwór, zaszczepiony i odrobaczony. Zaszczepiony.... tak, raz w wieku 6 tyg. Odrobaczony??? Brak wpisu w książeczce. Nauczony wychodzenia???? Jak pańcia go wyniosła to się posiusiał ze strachu. Śmierdział piwnicą. Do tej pory uczymy go chodzenia w różne miejsca. Przy ulicy wygląda jakby nie miał ogona. Później wyszła kokcydioza (pierwotniaki) i zapalenie jąder w wyniku przewlekłego zapalenia pęcherza. Pół roku go leczyliśmy. Wiem, nie powinnam go kupować, bo nakręcam popyt. Ale nie mogłam go skazać na tą piwnicę i ten kojec. Do "hodowcy" nie dzwoniliśmy, bo najpierw piesek miał wzdęty brzuszek i sądziliśmy, że to zmiana wody. Później biegunka się pogarszała a wet stwierdził, że może to być alergia pokarmowa. Kiedy w kale pojawiła się krew zmieniliśmy weta. Rozpoznanie - kokcydioza. Od kupna psiaka do rozpoznania minął miesiąc a ja przesiałam numer do tej pańci. Został mi tylko adres a z Wrocławia daleko. [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Dodam jeszcze, że jako efekt stanu zapalnego u psa zanikło jedno jądro. I wrzućcie tu w wyszukiwarkę na dogo "pompeo", to sie jeszcze ciekawszych rzeczy dowiecie ![/COLOR][/SIZE][/FONT][/quote] Napisz jak maly ma sie w chwili obecnej...czy wyleczyliscie kokcydioze? ...czy jadro zostalo zlokalizowane? Szkoda, ze jechaliscie po psa taki szmat drogi-we Wroclawiu psow bez liku-z takimi papierami PKPR...
  14. ...smutne to ale ta pani ma ponad 300 komentarzy i tylko 9 negatywnych...dlaczego? I z tego co wyczytalam zaden nie jest odnosnie psow... Tutaj pozostaje tylko zwykla solodarnosc ludzka i ostrzegac! ostrzegac! przed takimi osobami...
  15. ...niestety to, ze pies ma wade zgryzu -w tym wypadku mozesz ponosic rownie dobrze konsekwencje swojego zaniedbania...-nie znaczy, ze to wina hodowcy...ja mysle, ze to wlasnie zaniedbanie...moze ciagalas sznurek, moze gryzl twarde rzeczy...moze cos...to, ze pies ma rodowod to jedno ale jak zabieralas psa na pewno mial prawidlowy zgryz...czytaj posty...wczesniejsze....:shake:
  16. Ch Pl, Ml Ch Pl 3x CACIB Pollyanna Volarius i Gioconda silky Volarius...Obiecalam kiedys,z e wkleje zdjecia mioch malenstw to wlasnie to robie... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images20.fotosik.pl/159/49b3a49e4675f9bb.jpg[/IMG][/URL] to byl nasz debiut wystawowy... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images22.fotosik.pl/65/977b16d37286e9ff.jpg[/IMG][/URL] pozniej juz tylko sie wystawialismy i wystawialismy... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images20.fotosik.pl/159/f069b2fe228d4979.jpg[/IMG][/URL] i pozowalismy do zdjec... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images20.fotosik.pl/159/f44e647de7437d35.jpg[/IMG][/URL] a teraz mam towarzystwo malucha... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images21.fotosik.pl/110/59c3dd3fd8979036.jpg[/IMG][/URL] i musze dzielic sie miejscem do spania na lozku mojej mamy...
  17. ...byc moze to wina karmienia lub wlasnie zapalenia 3 powieki...
  18. [quote name='Sylwia&westie']wczoraj bylismy na wystawie i dostalismy ocene db miał by lepszą jakby nie ten zgryz[/quote] ...dokladnie o tym pisalam...
  19. [quote name='Sylwia&westie']mam westika i mam problem ma przodozgryz chciałabym z nim jezdzic na wystawy ale zaznaczam ze nie mam zamiaru go rozmnażac ! jakie sa cwiczenia aby poprawic ten zgryz ? czy są jakies inne sposoby ? znajoma powiedziała mi o aparacie na zeby wiecie cos o tym ? mój pies jak był mały to miał dobry zgryz ! Pozdrawiam ![/quote] ...niestety pies ma dosc powazna wade zgryzu i jezdzenie z nim na wystawe jest bez sensu...bo po co jezdzic jak i tak na samym poczatku zostaniesz zdyskwalifikowany z powodu wady zgryzu...ja bym sie zastanowila nad agility itp-tam nie oceniaja wzorca rasy a samego psa i jego prace z czlowiekiem...
  20. [quote name='Oluna']Mógł wiedzieć, ale równie dobrze zgryz mógł się zmienić na nieprawidłowy po wymianie ząbków na stałe. Wada zgryzu małego szczeniora powinna być zaznaczone w metryce, o ile pies ją posiada. Powinna, ale bywa, że i tam nic nie wpisują.[/quote] w metryce moze nie byc choc to raczej malo mozliwe ale w protokule przegladu miotu jest zaznaczony nr tat i ewentualne wady...
×
×
  • Create New...