madalenka

[quote name='Strider']I nie opowiadajcie jacy to leśniczowie są okrutni, bo przeczytaliście jakąś tam opowiastkę w internecie, pewnie podkoloryzowaną, żeby czytelność była większa. [/quote] No to ciekawe. Ja slyszalam od kogos kto to widzial nawet jak zastrzelono psa, ktory byl z wlascicielem. Brak slow. Nie rozumiem w ogole jak mozna zastrzelic psa! Co to za prawo jest?? To moze niech odstrzela motocyklistow, ktorzy jezdza po lesie jak wariaci. Ciekawe ile zwierzat tym rykiem wystraszyli a ile przejechali. Odstrzelic ich! Mysliwi czy lesniczy powinni dokladnie sprawdzic czy pies jest bezpanski czy nie (w razie watpliwosci nie strzelac) a dopiero potem roscic sobie do nich jakies prawa. I to raczej zlowic tego psa jakos, zlapac, zadzwonic po pomoc czy cos. Nie gadaj mi tutaj, ze kazdy pies w lesie jest wsciekly, bo chodze czesto do lasu i widzialam kilka bezpanskich psow (albo panskich, tylko takich ,,samopasow") i zaden mnie nie ugryzl.

[quote name='Czarne Gwiazdy']Proponuję, najpierw zobaczyć na włąsne oczy zabieg kopiowania, a dopiero później komentować czy to boli czy nie boli. Czy w dzisiejszych czasach wyrywanie zębów u dentysty boli? [/quote] Jak mozna cos takiego napisac??!! Wydawalo mi sie, ze wyrywanie zeba jest pod znieczuleniem. Kopiowanie ogonow takze??? Zreszta co tu porownywac - WYRYWANIE ZEBA do AMPUTACJI ogona. A obciecie palca nie boli?? :angryy:

Jej, jaki przystojniak! :lol: :loveu:

Bez obaw - Freyi tez sie dosc dlugo ,,zdarzalo". Bylo to o tyle wkurzajace ze raz wytrzymywala ponad 12 h (od 9 wieczorem, do 9 rano), a raz zaledwie 5 h sprawialo jej problem (w nocy, w dzien to inna sprawa). Wytrzymywala - tzn, nie okazywala potrzeby, aby wyjsc do ogrodu, zeby sie zalatwic, gdyz nauczona jest, ze jak cos chce to mowi i wtedy jest wypuszczana. Z emocji tez popuszczala - wlasnie jak byla w wieku twojego psiaka. Przy witaniu sie najczesciej. Ale wyrosla - nawet nie wiem kiedy :cool3:

Akorat co do pracy w domu nie mam nic przeciwko:D Ja ide (jesli sie dostane) na weterynarie na SGGW. Jak tam jest z wprowadzaniem psiakow??

Czy ja dobrze zrozumialam?? Na studia mozna chodzic z psem (interesuja mnie najbardziej weterynaryjne)??

Ja jestem spod Piaseczna, chodze do weta w Piasecznie i nie place za zaswiadczenie :lol: A widzialam sytuacje, gdzie sprawdzali czy jest zaswiadczenie, a jesli nie bylo, trzeba bylo je wyrobic u ,,wystawowego" weta, a to kosztowalo cos kolo 20-30 zl ...

My tez sie wystawiamy w niedziele :D

A mi sie wydaje, ze to zaswiadczenie to ma byc wydane do 3 dni przed wystawa ... Przynajmniej na warszawskich tak bylo ...

Jak slicznie Shojo wyrosla!!! :lol: Chetnie was obejrzymy za tydzien :D

Jak macie kilka pieskow to glosujcie na ta grupe, ktora przewaza :cool3:

Zainspirowala mnie ankieta ,,jakiej rasy jest wasz piesek". Tyle ze trudno z niej wyciagac jakies wnioski, wiec postanowilam stworzyc podobna. ;) Przepraszam tylko, ze nie zamiescilam opcji ,,kundelek", ale moge tylko 10 :/

Ale cudny lebek masz w avatarku:D

Malo, ze nie bedzie sie czul dobrze ... Energiczny pies, nie wybiegany, moze stac sie agresywny. Szkoda, ze nikt o tym nie pamieta :/

Boze, ale idiotyczne to prawo! Kiedy cos sie zmieni na lepsze??!! Ciagle jest tylko gorzej ... :-(

Ojej, jakie sliczne to rude :D

No coz:D Warto zobaczyc. To wstap tutaj 1 marca - przyjde zobaczyc jak sie wykluwaja :lol:

Co to za pisanki masz na dole postu?? :lol: O badania to bym sie nie martwila. Pies zdrowy jak kon:D

Hihihi .... jak aniolek - wyglada jakby zobaczyl aniolka:D No to czekamy, az wrocisz ... A czemu nie mozesz wyslac tego starego zdjecia RTG??

To fajnie, ze znasz, to sie podziel, bo ja nie znam. A chetnie poznam.

A znasz jakies lepsze miejsce w miescie?? Moze glowna ulica?? Albo dookola bloku??

Niech Doc dochodzi do siebie szybko! Eh Ci ludzie ... :-( Ja tez w razie niebezpieczenstwa chowam Freye miedzy nogi:D

O i sie nie zgodze! Jest bardzo wiele miejsc gdzie nie ma gdzie wyjsc z psem. W miescie nie wolno - to co, mam 3x dziennie jezdzic na obrzeza zeby wybiegac psa?? Zakladajac ze mieszkam powiedzmy - w centrum wawy?? przeciez jest w wawie tyle parkow - mozna by pozwolic psom tam biegac - przynajmniej w niektorych ... A na obrzerzach - sa tereny rolne - ja mieszkam na obrzerzach (no moze troszke dalej), mam niedaleko do lasu (ale jeszcze zadnego mysliwego tam nie widzialam), ale najblizej mam na pola. Kawalek sa laki (pewnie ktos sie biedzie na nich niedlugo budowal, wiec znikna zaniedlugo ...), a potem pola uprawne, gdzie rolnicy sobie nie zycza biegajacych luzem psow (dodam ze ich psy biegaja luzem). Puszczam psa wszedzie - w miescie, w lesie i na polach. Mam ja caly czas pod kontrola. Czepialo sie mnie wiele ludzi - jednak moj pies musi biegac, a nie sadze zeby komus wyrzadzila krzywde. W lesie nie widzialam zadnej zwierzyny - na polach kiedys sarny i zajace. Zajecy Freya nie dogoni, a sarny widzialam raz, tez watpie zeby dogonila, o ile sie w ogole zainteresuje. Ogolnie to rzadko zalowaza ... Podsumowujac - GDZIE PSY MAJA BIEGAC??? Nigdzie nie wolno! Co proponujecie?? Ja - zmienic przepisy i odczulac ludzi na psy. A przeciez w wiekszosci przypadkow to psy niewybiegane, niewyzyte sa agresywne.

Gazus sie nie denerwuje, tylko wyjasnia, ze o tym juz mowa byla, wiec po co wracac? :razz: A ja nie polecam kupowania goldena tylko powaznego przemyslenia sprawy - tak jak to zrobila maartuusia. ;)

Pewnie ze trzeba karcic. Tylko trzeba wiedziec jak. Czyli zero bicia, mysle ze krzykiem sie tez duzo nie zdziala. Ale, np. fe - czy to nie jest forma skarcenia - nie, zle robisz,przestan ? Ale delikatna i odpowiednia. No i jak najmniej - najpierw zawsze metoda pozytywna! ;)