Jump to content
Dogomania

Dorota_64

Members
  • Posts

    179
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Dorota_64

  1. No tak, kaganiec. Muszę chyba go w końcu zainstalować, ale mam opory.
  2. [quote name='Magdarynka']Zrobiłam fotki, więc może teraz będzie łatwiej :) Mam wyłącznie czarne rajstopy, więc rozjaśniłam fotki, by były bardziej czytelne. Wersja 1 [url]http://magdarynka.sitm.pl/p2.htm[/url] Wersja 2 [url]http://magdarynka.sitm.pl/p1.htm[/url][/quote] Skąd ty bierzesz takie super pomysły??? Jak wykończy się nam skrpeta, weźmiemy się za rajty :wink:
  3. Cześć i czołem. :BIG: Kundelki żądzą :wink: Pokaż piechy i opowiedz może troszkę. :megagrin:
  4. [quote name='Miga'] psa nie karmię i bidok sam sie musi postarać o upolowanie czegoś.[/quote] Idę dzwonić, gdzie trzeba :wink: Wiesz co, nie jesteś sama w tym temacie. Tofcia jak tylko ma okazję (na naszym podwórku jest tyle syfów, że nie spuszczam jej ze smyczy) to wali prosto w te kontenery. Zaraza jedna. :evil:
  5. [quote name='coztego'] I gar z mięskiem i zamykane pudełko z jarzynami ląduje w lodówce. A przygotowanie posiłków mojemu psu zajmuje mi średnio 10 minut dziennie- wyciągam i kroję stosowny kawałek mięsa, wrzucam odpowiednią porcyjkę jarzynek i przestudzony ryż, mieszam, odkładam część porcji na rano, a resztę podlewam rosołkiem z mięska i suka wcina :D [/quote] Ja mam identyczną technikę :wink: Mięsko i warzywa na dłużej, ryż lub makaron codziennie świeży. Myśle jednak, żeby pomalutku zacząć podawać suchą karmę ( gdy Tofcia była malutka dostawała Eucanubę i do pewnego momentu bardzo jej smakowała). Zbliżają się wakacje i różne wyjazdy. Wygądniej byłoby z suchym żarciem :roll: Raz jeden dałam Tofci żarcie z puszki. Tak się składa, że następnego dnia byłyśmy u weta. I on zapytał mnie: "czym karmi Pani swojego psa, że ma taki wzdęty i obolały brzuch?". Bez komantarza. :-?
  6. Tofcia też kilka dni temu na chwilę zaniemogła. Miała spory katar od wylegiwania się na śniegu. Już miałam biec do weta ale znajomy psiarz polecił mi aspirynkę i rutinoscorbin. Dawałam to psicy przez trzy wieczory i przeszło. :D A dziś Tofica pożarła kocie jedzenie wystawione dla kociambrów na podwórku i straszszsznieeeeeeeee podpadła moim Paniom Sasiadkom. Trochę nagrabione miała już wcześniej za zeżarty chlebek dla ptaszków. :-?
  7. [quote name='coztego'] [quote name='Dorota_64']Spotykamy to towarzystwo codziennie i odchodzi takie szaleństwo, że boki zrywać[/quote] Zazdroszczę 8) [/quote] Niedługo skończą się fajne spacery. Miejsce, gdzie w tej chwili psy mogą się wybiegać, wraz z nadejściem wiosny zostanie opanowane przez pijaczków z mojego osiedla. Będą siedzieć na ławkach i pić piwsko od rana do nocy. Niektórzy rozpalą sobie nawet grilla, bo tam są wmurowane stoliki. Będę co piatek wyjeżdżać na działkę. Tam jest masa przestrzeni ale żadnego psiego towarzystwa. :-?
  8. Tofcia też dziasiaj dostała moją skarpetkę. trochę się na początku zdziwiła, :o a potem memłała ją zapamietale. Jednym słowem skarpetka dobry pomysł i dołaczyła do arsenału zabawek. :P
  9. Czuję się w obowiązku poinformować wszystkich, że szczotka od klozetu uległa dematerializacji. Został sam drewniany trzonek bo był wykonany z dobrej jakości drewna. Dołączył do standardowych zabawek, a szczota wylądowała w fajańsie. :wink:
  10. [quote name='zaba14']Mikuś und Tina [img]http://img127.exs.cx/img127/3997/00012034wm.jpg[/img] na początku respekt: [img]http://img127.exs.cx/img127/8537/00012552eh.jpg[/img] później poszło gładko: [img]http://img127.exs.cx/img127/3453/00014186ek.jpg[/img] [img]http://img127.exs.cx/img127/5012/00015201bi.jpg[/img] [img]http://img127.exs.cx/img127/3663/00015243jt.jpg[/img] [img]http://img127.exs.cx/img127/2680/00014905we.jpg[/img] Gdy patrzę na te zdjęcia mam wrażenie, ze coś mnie ominęło. Jakieś "miłosne barabara :wink: (boszsze, chyba mnie wywalą z dogo") Były wyraźne zaloty, pooooootem długo nic, no i na koniec po "wszystkiem " odprężenie" i ziewanko. [img]http://img127.exs.cx/img127/817/00014921uk.jpg[/img] [img]http://img127.exs.cx/img127/7972/00015571gp.jpg[/img] [img]http://img127.exs.cx/img127/7375/00015595ih.jpg[/img] [img]http://img65.exs.cx/img65/2835/00015606xi.jpg[/img] [img]http://img65.exs.cx/img65/8508/00015611ly.jpg[/img] [img]http://img65.exs.cx/img65/2503/00014788pw.jpg[/img] [img]http://img65.exs.cx/img65/2983/00012381re.jpg[/img][/quote]
  11. [quote name='coztego']"Bo z nim się nikt nie chce bawić, dla wszystkich jest za duży i wszystkie psy się go boją", a dla Kreski jest w sam raz :lol:[/quote] Tofcia ma samych dużych kumpli: labrador Bazyl, mieszanka wyżła Sara, mieszanek ON Reks, rotka Maksia, duża kundliczka Dżeki no i oczywiście bokserka Luna. Spotykamy to towarzystwo codziennie i odchodzi takie szaleństwo, że boki zrywać. Duże psy ganiają po wysokim śniegu bez problemu a Tofcia może tylko kicać jak zając :cunao: Ale chociaż zostaje na końcu tego psiego peletonu, nie daje za wygraną tylko "kica" z jęzorem na wierzchu. Wzruszają mnie te ich powitania: Tofcia jako najmniejsza podczołguje się do większych psów i koniecznie chce lizać je po pyskach. One ją bardzo lubią i też "uprzejmie" witają: kładą na niej łapę a Tofcia robi fajt na grzbiet. Czasem zabiorą jej patyk, a Tofcia wtedy tak fajnie kłapie zębami ze złości. :wink:
  12. [quote name='Smile']To jest moj Bokser ze schroniska. [/quote] To fantastyczne, że uratowałeś tego wspaniałego psa!!! Od dwóch dni tak okropnie boli mnie głowa, że nie mam nawet ochoty usiąść do komputera, a Wy tak fajnie tu sobie gadacie. :cry: [b]Blogi [/b]- moja córka (13 lat) coś "brzęczy na ten temat" :wink Założyła bloga, ale widzę, że go nie kontynuuje. Jednocześnie pisze pamiętnik (tak jak ja w jej wieku) i chyba to bardziej jej odpowiada, przynajmniej na razie. Niestety, nie mam czasu śledzić innych blogów. [b]Wesela i inne spędy[/b] nie cierpię, ale za to bardzo lubię maleńkie kolacyjki, w ścisłym gronie, kiedy wspólnie gotujemy to co najbardziej lubimy i z lekka zakrapiamy.... [b]coztego[/b] chyba w niedzielę wysłałam Ci wielką prośbę o umieszczenie zdjęcia Tofci w Galerii, na temacie "Gafy i inne śmieszne miny..." (czyżby prośba została usunięta?) Niestety, ja po wielokrotnym przeczytaniu instrukcji, jak wkleić zdjęcia ani dudu :oops: Ponawiam prośbę :modla: Tofcia na tym zdjęciu wygląda, jakby miała kaca giganta po Sylwestrze. Data się zgadza. Ale mnie boli głowa........
  13. [quote name='coztego'] Tylko pierwszy raz jest trudny, potem już pójdzie z górki. Jeśli by Cię nauka znurzyła to przyślij zdjecie na [email][email protected][/email] Ale jak wkleisz sama to będziesz miała większą satysfakcję ;)[/quote] :Help_2: :modla: Mam ogromną prośbę. W Galerii jest super temat: "Gafy czyli głupie miny...". Przypadkiem kolega zrobił Tofci fajne zdjęcie. Wyglada na nim, jakby miała kaca giganta po Sylwestrze. Data sie zgadza :wink: Chciałabym je tam wkleić, ale nie umiem. Czytałam już instrukcję, ale stara baba ze mnie i to mnie przerasta :oops: Wkleisz je tam???? :D
  14. Ale fajny puchacz :D Nic dziwnego, że nie słyszy. Nie widzę uszu. :wink:
  15. [quote name='KaRa_TC'] Nie ma nic gorszego jak nie dosłyszeć w młodym wieku :wink:[/quote] W starszym wieku tez głupawo niedosłyszeć :wink: Kurcze, wszyscy chorzy dookoła. A prognozy są kiepskie. Dopiero w maju ma być piękna pogoda. Ale za to przez całe lato. :P Życzę zdrówka
  16. [quote name='coztego'] Na jak długo jej wystarcza takie ucho? Moja zjada to w 10 min więc przestałam jej kupować, szkoda zachodu. Teraz dostaje tylko prasowane "kości", bardzo lubi i zuje przez kilka dni (ale takie w dużych rozmiarach) ;)[/quote] Wiesz co, Tofcia wchłania świńskie ucho w 15 minut. Siadam wtedy przy niej i się gapię jak je wtrzącha. Ma wtedy taki "namaszczony wyraz twarzy" :wink: Kostki też jej kupuję, takie niby z wapnem. One faktycznie wystarczają na dłużej i zostawiam je psicy, gdy wychodzimy z domu. A katar to oczywiście nie psa wina, tylko moja, bo jako młode dziewcze brykałam w mrozy bez czapki i ciepłych gaci :oops: Myślałam wtedy, że to bardzo cool (wtedy tak sie nie mówiło) i trendy :roll: A to że nos był czerwony i wyglądał okropnie wcale mi nie przeszkadzało.
  17. [b]Flaire[/b]. Plac poznaję, a jakże :D ul. Perkuna. Nie żałujemy agility, bo wiemy, że przyjdzie na to czas. Gdy patrzę na zdjęcie Twojej Misi, troche Wam zazdroszczę, ze już tyle umiecie. :D Praca z psem daje dużą satysfakcję, więc na PT pójdziemy chętnie. Dodam jeszcze, że dopiero teraz zaczynamy mieć prawdziwą przyjemność z posiadania psa. Napięcie, które było w naszym domu zniknęło. Tofcia to kawał urwisa i nie można jej w niczym folgować, ale jako posłuszny piesek jest poprostu przekochana. Pozdrawiam
  18. Właśnie mieliśmy mały pożar w bloku. Staruszek pijaczek na I piętrze wzniecił pożar. Zabrało go pogotowie. W całym bloku pełno dymu. Pierwszy raz to, że mieszkam na IV pietrze zaprocentowało: najmniej dymu w mieszkaniu. Sytuacja już opanowana, staruszek w szpitalu :( my wywietrzeni. Wczoraj Tofca z lekka mnie zdenerwowała. Wieczorem Pańcia myślała, że już ma wszystkie spacerki zaliczone, więc weszła do wanny. :D Tuż po Pańci kąpieli Tofcia "powiedziała", że musi wyjść na dwór. :evil: Pańcia oczywiście poszła, a dziś ma gluta do ziemi. :-? Ale i tak ją kocham i jutro kupię jej świńskie ucho, jak w każdą sobotę :D
  19. [quote name='Smile']Moge sie tu przedstawic? Ok. Wiec jetsem Marcin. Mam osmiomiesiecznego psa oczywiscie kundelka. Mam tes jednego boksa ze schroniska. Kundelek nazywa sie Grosz. Poniewaz jak byl maly to milaem taka maskotke Grosza i on zawsze ta poduszke zabieral i w ten sposob Grosz ;) Jestem tu dzieki Weron_ciau ;) Fotki gdzies mialem ;)[/quote] A my jesteśmy Dorota i Tofcia :D Tofcia ma 6 miesięcy i jest oczywiście kundelkiem, jak się patrzy.
  20. [quote name='andorka1']Witam! Dorota_64, oprócz "Okiem psa" jest jeszcze parę dobrych książek o wychowaniu i psychice, które warto poczytać. [/quote] Dzięki, na pewno przeczytam. U nas ostatnio bardzo wiele się zmieniło. :D Po Psim przedszkolu i zajęciach indywidyalnych zmieniłyśmy całkowicie sposób postępowania i Tofcia staje sie grzecznym i kochanym pieseczkiem. Nie było łatwo, bo mamy miekkie serca, ale efekty widoczne były z dnia na dzień. Córka miała ochotę na agility z Tofcia, ale szkoleniowiec zasugerował, że przy Tofci charakterku lepiej będzie na razie chodzić na PT. Co do spania w moim łóżku, to już tak zostanie, że Tofcia śpi ze mna, bo ja to lubię. Najważniejsze, że nie kituje mi się już do łóżka "bez pytania" i złazi, gdy powiem "złaź". Ale larwa jedna, nauczyła sie otwierac drzwi do mojego pokoju gdy nikogo nie ma (są troche zepsute) i gdy nie zdążę schować pościeli, wysypia się na niej. :wink:
  21. O rety. Strasznie mi przykro.
  22. Czeeeeeść :BIG: A jak jest grzeczny????? Witamy w klubie psich oszołomów. Opowiedz o swoim piechu no i oczywiście pokaż jakieś zdjęcia.
  23. Ja chciałabym się tylko zameldować na tym temacie. Dziś Tofcia dostała pierwszą cieczkę. Stało sie to w trakcie ostatnich zajęć w psim przedszkolu :wink: Zauważyłam plamy krwi po ogonkiem. Obserwuję ja cały dzień, ale nie zauważyłam krwawienia. Jest tylko bardziej niż zwykle zainteresowana "tym" miejscem i od kilku dni jest bardziej nieposłuszna :wink: Poza tym częściej niż zwykle domaga się spaceru. Poza tym nie ma innych objawów. :hmmmm:
  24. Nasz szkoleniowiec prowadzi też agility. Miałam z nim pogadać o tych zajęciach, ale Tofcia dostała pierwszą cieczkę :oops: i zrobiło się małe zamieszanie. Ale niezły koniec przedszkola :wink: Decyzje chyba już podjęłam, ale cieczka krzyżuje na razie wszystkie plany. Gdyby nie to, od 12 marca mogłybyśmy zaczynać. A w tej chwili Tofcia z córą w przedpokoju ćwiczą "zostań" na razie na krok :P
  25. [quote name='coztego']Nie trudno zgadnąć, ja wychowuję psa i rodziców... to dopiero jest wyzwanie ;)[/quote] Rozumiem, że Twoi rodzice zachowują się , jak kochani dziadkowie i rozpieszczają ukochaną wnusię? :wink:
×
×
  • Create New...