Jump to content
Dogomania

Dorota_64

Members
  • Posts

    179
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Dorota_64

  1. Tofcia nie spała dzis w łóżku. I nie będzie juz spać. Skomlała tylko ok. 15 min :o :o Ktoś z życzliwych dogomaniaków na psim przedszkole wskazał mi szkołę, gdzie uczy sie psy metoda pozytywną, czyli przysmakami (?) Zajęcia zaczynamy już w sobotę, oczywiście główni uczniowe to Tofcia i moja córka. Jestem dobrej mysli, bo za przysmak Tofcia chętnie współpracuje: wychodzimy na spacer "na parówkę" :D (metoda zaczerpnieta z tego forum) i jak tylko zaszeleszczę torbą psingo szybko do mnie przybiega. Acha, ktoś z was myśli, że Tofcią jest dokarmiana naszym jedzeniem. Otóż nie. Poza swoją michą 3 razy dziennie nie dostaje nic z naszego stołu. Przyznaje, że kolejnośc posiłków nie zawsze jest prawidłowa. Z tego, że Tofcia nie żebrze przy stole jestem dumna, bo w innych domach widziałam różne obrazki. Poza swoja kolejką dostaje tylko owoce, ale za "daj łapkę". Mi podaje łapę zamaszyście i wysoko, ale córce to tak troche mniej :-? Jestem dobrej myśli i po wczorajszym wieczorze i po rozmowach z Wami czuję się zmotywowana do pracy. Pewnie będę chciała zdawac relację z naszych postepów w szkole, więc zajrzyjcie tu czasem.
  2. Masz rację, zrobię to dziś :pissed:
  3. Niestety, córka czasami boi sie Tofci. Dochodzę do wniosku, że chyba mamy duży problem. Przed chwilą było między nimi poważne spięcie. W trakcie szykowania sie do snu (doraźnie wybrałam opcje, że śpimy we trzy dopóki nie przygotuję się do akcji odzwyczajania psa od mojego łóżka) Tofcia zaatakowała i ugryzła córkę w palec. Córka zaczęła krzyczeć, płakać. Na temacie psie przedszkole szukam jakichś wiadomości. Mam opadniętą szczękę i wcale nie chce mi sie szukać właściwej ikonki em.....
  4. Moja Tofcia to oczywiście kundelek. Jej matka to jamnik ostrowłosy, tata NN. Jest mała, sięga mi do kolan i już nie wiele urośnie. Córka próbuje metody przyduszenia, ale gdy rozluźni uścisk pies znowu podgryza spodnie, łapie za ręce i warczy ale to nie jest z całą pewnością zabawa. Może to przyduszenie jest za krótkie :niewiem: W takiej sytuacji tylko moje "nie wolno" powtórzone ze trzy razy przywołuje psa do porządku. Myślę, że w takich akcjach córka zachowuje się trochę nerwowo, zdarza się że krzyczy, wyszarpnie psu rekaw swetra z pyska. :( No cóż, to jeszcze dziecko i o wychowaniu psinga nic nie wie. Ale jeżeli ja się dowiem, ona też bedzie wiedziała. Dziękuje wszystkim za rady i proszę o jeszcze :D
  5. Ja mam Kundla Polskiego Niewyrośniętego. Miał byc goldek, ale dowiedziałam sie o kundelkach, które po odchowaniu przez mamę miały byc oddane do schroniska, więc wziełam jedno pysio i bardzo się z tego cieszę. :multi: Mysle jednak, że goldek pojawi sie w naszym domu, ale na razie muszę uporać się z tym małym psiejstwem.
  6. dzień dobry, czy ktoś z was mógłby mi polecić psie przedszkole w okolicach Grochowa w Warszawie oczywiście. Interesują mnie tez koszy związane z takim szkoleniem. Przyda sie każda informacja. :roll:
  7. Wybór jest chyba jasny - chcemy psa wychowanego. Kłopot polega na tym, że nie mamy doświadczenia w wychowaniu psów. :niewiem: O ksiażce słyszałam i pewnie ją przeczytam, ale uważam, że tylko praktyka czyni mistrza. Dlatego dotarłam na to forum.
  8. Dzień dobry. Przeczytałam najnowsze tematy w tym dziale i nic nie dopoasowałam, więc dlatego otwieram nowy temat. Moja 5 miesięczna Tofcia nie słucha córki (13 lat). Często zdarza sie tak, że pies prowokuje córkę do zabawy, która za chwilę przeradza się w kłótnię. Szczeka wtedy a właściwie ujada, potrafi też wyszczerzyć zęby. W sytuacjach, gdy córka chce wyjąć z psiego pyska jakiegoś śmiecia wręcz atakuje. Ja w takich sytuacjach potrafię przywołać psa do porządku, córka niestety nie. Gdy zostają same w domu ciągle trwają między nimi walki. Czasami obserwuję przejawy zwykłej zazdrości np. gdy siedzimy z córką blisko siebie. Wiem, kłania się szkolenie, ale może poradzicie coś, jak moja córka ma postepować. Czy ja powinnam wkraczać czy też córka musi poradzić sobie sama. No i jeszcze jedno: Tofcia oczywiście jak na rozpieszczocha przystało śpi z pańcią w łóżeczku. Ale moja córeczka też czasami ma na to ochotę. Tofcia najwyraźniej tego nie lubi i aby dać nam to do zrozumienia - siusia na łóżko. :evil: Poradzicie coś?
×
×
  • Create New...