Nat

a wiecie co to znaczy? :P :roll: tak tylko pytam, bo ostatnio rozne dziwne rzeczy wychodza ;) jak np. Manu od Moniki :D

banjo zostawiacie jej takie imie czy zmieniacie...? :roll:

stoo lat stoo lat :BIG: :D :B-fly:

ehh :) fajnie macie.. tez bym chciala kiedys miec drugiego psiaka :)

moje zdj. :P z tata w Alpach Dar Pomorza na nartach ;) Swinoujscie Berlin na wystawie we Wroclawiu Kucoby :) Kucoby Kucoby Zdjecia z komorki ;)

Oto Lupak :)

nie ma to jak wspolpraca w stadzie ;)

to niezly jest ;) dopisek pozniejszy: bosz, odpowiadalam na ten post bez cytowania, a w tym czasie zjechal on trochu na dol ;) chodzi mi oczywiscie o pieska i jego zdolnosc do wyslizgiwania sie z obrozy zaciskowej manmata ;)

jesli trafisz na dobrego hodowce, ktory kocha swoje psiaki, na pewno bedzie w stanie okreslic ktore ze szczeniat zapowiada sie na dominanta, a ktore na ulegle psy (juz w wieku paru tygodniu ujawniaja sie powoli charakterki) .. wtedy mozesz wybrac :)

Paula - Republika.pl to podstrona Onetu ;) Co do wyciagania glowy z obrozy - problem ten swietnie rozwiazuje obroza zaciskowa (czy jak kto woli - pol-zaciskowa) oferowana przez np. manmat czy rowerland :)

ja zdjecie tez widze i z linku tez mi chodzi... a moja poczta Onetowa dziala (z kolei inna nie dziala ;) :P

starczy "Nat" :P no tak, gorzej jak nie ma tego innego psa... pewnie ;) na zawodach w Kucobach zeby Aqua zjadla szybko miche z karma sucha (za sama karma nie przepada) pożyczalam sobie Jakiego (znajomych) i miska byla pusta w pare sek ;) Ale jak juz wczesniej mowilam, na co dzien nie mam skad wziasc takiego "konkurenta"... Poza tym nie ma sily zebym zlapala Aque gdy biega.. pilnuje sie mnie, nie traci mnie z pola widzenia, kiedy gdzies sie schowam - szuka, kiedy gdzies ide - idzie ze mna - ale nigdy nie podchodzi na tyle blisko, zebym mogla ja dotknac..

no wlasnie, dla mojej smakolyki tez nie sa jakas super nagroda... owszem lubi - ale nie az tak bardzo, zeby wracala na smakolyka... (ona ogolnie jest niejadek ;) i co wtedy? :roll:

Mysle, ze nie jest do konca tak jak mowisz ;) To, ze Twoj psiak tak sie zachowuje (czego ci gratuluje:) to wcale nie znaczy, ze kazdego huskiego tak wychowasz. I nie tyle zalezy to od sposobu wychowania, dominacji itp.. (co na pewno tez jest wazne), ile od charakteru danego psa..

super, dzieki wam :) April ma fajniutka maske :)

asiu masz jakies zdjecia April na komputerze? Bo ja nawet nie wiem jak wyglada :( tylko z emblemaciku, a na nim jeszcze szczeniaczek..

:hmmmm: tzn.? :D fizycznie czy psychicznie? :roll:

no to ok :) a kanarki sa jeszcze? jak sie zapatruje na to sunia? :D

tak tylko w ramach ostrzezenia - pamietaj, ze niektore domowe rosliny sa trujace dla psow...

Racja, chyba, ze jakies antypoślizgowe ;) Ja tez mialam panele w domu, ale kiedy Aqua sie pojawila zaczela sie strasznie slizgac, lapki jej sie rozjeżdżały ... od tego czasu nasz dom zaczal sie "zadywaniać" ;) teraz juz prawie wszedzie mamy dywany, a Aqua jak szaleje to sobie jeździ razem z nimi (poślizg kontrolowany) :wink:

zalezy czy z obciazeniem czy bez.. te dane ktore podal Pay zdaja mi sie byc z obciazeniem.. tzn. w zaprzegu jak sobie zamontuje stoper na rowerze to zmierze ile biegnie moj pies bez obciazenia :)

dokladnie, nawet najwiekszy ogrod nie zastapi treningow i spacerow.. a niektore "blokowe" haszczaki sa szczesliwsze od tych "ogrodowych"

hehe ;) szkoda, ze nie mialam aparatu, bo bym mu zdjecie zrobila :lol: a sweterek byl tak zmaltretowany i brudny ze nawet 100 lat bym mu dala :wink:

super :) ps. ostatnio widzialam na miescie takiego menela, dziadka pijaczka, caly brudny, smierdzacy i zataczajacy sie, w 30-letnim rownie brudnym sweterku (chyba ze smietnika) z haszczakiem, sniegiem i wielkim napisem HUSKY :lol: :wink: :P

ja tez przeczytalam oba teksty.. jednym tchem :) przede wszystkim nie rozumiem amerykanow - o co im chodzi? po co im wilk, zeby zaszpanowac sasiadowi? przeciez - odwolujac sie do tekstu - i tak nie bedzie spelanial zadnej roli, ktorej czlowiek oczekuje - strozujacej, obronnej czy chociazby towarzyszacej.. Nie mialam pojecia, ze cos takiego w ogole w Ameryce sie urodzilo (choc od czasu, gdy przeczytalam w ktorejs z gazet, ze amerykanie, za pomoca firm uslugowych przetwarzaja prochy bliskich zmarlych w diamenty, ktore potem zdobia dom czy szyje... to juz nic mnie nie zdziwi chyba :-? Mam watpliosci np. co do czesci z pytaniem o psy zaprzegowe... broszurka mowi "psy pociągowe dzielą z wilkami niektóre fizyczne cechy, takie jak grube futro" - moim zdaniem jest o wiele wiecej nie tylko fizycznych, ale i psychicznych cech, ktore psy zaprzegowe dziela z wilkami, a sa raczej nie spotykane u psow innych ras.. wycie,kopanie,pragnienie wolnosci,niezaleznosc, itp.. Poza tym takie mam wrazenie, ze broszurka miala za zadanie chyba odstraszyc potencjalnych nabywcow wolfdogow ;) niz przekazac obiektywne informacje.. bo wg niej, kazdy przypadek wolfdoga skonczy sie tragicznie, kazdy wolfdog bedzie zastraszony,agresywny, bedzie zabijal dzieci i niosl spustoszenie, a na dobre zakonczenie pogryzie wlasciciela i ucieknie, gryzac przy okazji innych ludzi, demolujac samochody i na koncu bedzie uspiony ... :? Czy naprawde jest az tak zle? Gdyby tak bylo, chyba byloby surowo zabroniona sprzedaz wolfdogow.. Rozumiem, ze trzeba tak mowic, by ostraszyc tych "napalonych" (podobnie jak kupno haszczaka dla niebieskich oczu), ale ciekawi mnie, czy naprawde sprawa wyglada az tak zle.. :roll: