Jump to content
Dogomania

pomozcie wybrac erdelkowa hodowle


fjolka

Recommended Posts

[quote name='zachraniarka']

Fajny artykuł o wyborze hodowli, również o podziale na użytkowe i eksterierowe można znaleźć [url=http://www.aki.pl/ARTYKULY_WyborHodowli.htm]TUTAJ[/url][/quote]


Dzieki za link, bardzo ciekawy artykul dla kogos kto za kilka miesiecy stanie przed takim problemem ;)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 232
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Fuka']Oczywiście te psy się rożnią - wyglądem, charakterem i predyspozycjami - ale te same różnice możecie znależć w każdym miocie - hodowca nie odbija szczeniaków z matrycy.[/quote]

[quote]Istnieją takie hodowle, w których hodowcy koncentrują się na cechach użytkowych rasy. Niejednokrotnie psy te nie przypominają zbytnio championów piękności danej rasy; nie po to bowiem są powoływane do życia, żeby brylować na wystawach.

Z kolei hodowle zwane eksterierowymi (a takich jest przytłaczająca większość) zajmują się takim doborem partnerów, aby uzyskać psy jak najpiękniejsze, jak najbardziej zbliżone wyglądem do wzorca.[/quote]

Jak przy zupełnie innym założeniu hodowli efekt może być taki sam? :o
Po co wtedy w ogóle hodować, jeżeli w każdym miocie jest to samo. Kwestie genetyki i dziedziczenia między bajki włóżmy i skończą się problemy.

Ja nie wynajduje nie istniejących różnic, po prostu oglądam sobie psy na placach szkoleniowych. Nie oceniam czy są głupie czy mądre, czy ładne czy brzydkie, bo to mnie nie interesuje. Patrzę na predyspozycje, na to co wrodzone, a nie wypracowane- różnice są.

Link to comment
Share on other sites

Zachraniarko, z całym szacunkiem dla hodowli, z której pochodzi jego Lordowska Mośc, pozwolę sobie zauwazyc, że kazdy airedale, którego bys kupiła, byłby super psem uzytkowym :evilbat: Bo ogromna w tymże szkoleniu jest zasługa twoja, twoich umiejętności, podejscia do psów, zaangazowania. Jak sama piszesz-psy maja [b]predyspozycje[/b],ale sprawa człowieka jest wydobycć z nich to co, najlepsze - albo radośnie zaprzepaścic cały ich potencjał i mozliwości. Istnieje ogromna szansa,że twój Ludwis w innych rękach byłby zwykłym, usmiechnietym serdelkiem ,sparwiającym rozmaite kłopoty wychowawcze ( np totalnie nie zwracającym uwagi na własciciela :wink: ).
Genetyka genetyką,ale wplyw środowiska jest przeogromny, a potencjalny nabywca szczeniaka jest tu kluczowa postacią. Może odwróce "kota ogonem " i powiem,że sa nabywcy "eksterierowi" i "uzytkowi" nie psy ...

Link to comment
Share on other sites

Witam,

Uff, wpadliście w stary wątek, wystawowe, czy użytkowe?
Przeczytalam dokladnie wszystkie wypowiedzi i mam pytanie: czy to nie jest prawda, że pies, aby stac sie reproduktorem musi mieć 3 oceny doskonałe?[b] Na wystawach[/b]. Czyli, żeby tych użytkowych bylo więcej musza się stać chociaz parę razy wystawowymi, inaczej w Polsce byłyby to psudohodowle.Czyli od tej strony oba te trendy, użytkowy i wystawowy się łączą.
Spójrzmy z drugiej strony.Tutaj mogą, ale nie musza się łączyć. Mamy hodowle typowo wystawową. Jest szczeniak bystry, szybko sie uczy, ale nie wymagamy od niego wiele, pewnie będzie championem, bo w lot pojmie na czym wystawa polega. I ten sam szczeniak w rękach hodowcy z np. agilitowalub obediencowa żyłką, od [b]maleńkości kształtowany inaczej,[/b] niż pozostałe (to w poście Zachraniarka zaznaczala, że one sa od urodzenia przygotowywane) dalej, kupiony np przez Zachraniarkę, moim zdaniem, stanie sie świetnym użytkowym psem.
Zmierzam do tego, że geny sa bardzo wazne, ale nie one[b] tylko[/b]stanowia o użytkowości psa. Musi do tego być hodowca i właściciel "użytkowy"
W hodowli użytkowej napewno nie wszystkie psy nadaja sie na np.przewodnikow ociemniałych. Z miotu pewnie ze dwa, moze trzy będa wybitnie uzytkowe, a z hodowli exteriorowej , gdyby hodowca zwrócil na to uwage i chcial to pewnie zedwa z miotu też by wybrał. Tak ja to widze, może się mylę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='niedzwiedzica']pozwolę sobie zauwazyc, że kazdy airedale, którego bys kupiła, byłby super psem uzytkowym[/quote]

Takiej mocy sprawczej nie mam :roll:

Mój pracujący labrador nigdy nie będzie labradorem użytkowym, to jest eksterier. Ludwik może w życiu nie zda żadnego egzaminu i nie będzie mu dane pracować jako ratownik, co nie zmieni faktu, że jest z hodowli użytkowej. Akurat o tym czy pies pochodzi z working czy show lines decyduje to co mu w żyłach płynie nic więcej.

Ja zgadzam się oczywiście, że przewodnik jest kluczową postacią i że wpływ środowiska jest ogromny- to prawda! Ale jak borsaf napisała:
[quote]Zmierzam do tego, że geny sa bardzo wazne, ale nie one tylko stanowia o użytkowości psa.[/quote]

No właśnie mimo że nie stanowią to są bardzo ważne i tylko tyle. Piszemy dokładnie to samo, a mimo to cały czas mam poczucie, że stoimy po dwóch stronach barykady :)

Link to comment
Share on other sites

[b]Niedźwiedzica, Borsaf[/b] bardzo Wam dziękuje za wyłożenie tego co pominełam...
[quote name='zachraniarka'][quote name='Fuka']Oczywiście te psy się rożnią - wyglądem, charakterem i predyspozycjami - ale te same różnice możecie znależć w każdym miocie - hodowca nie odbija szczeniaków z matrycy.[/quote]

[quote]Istnieją takie hodowle, w których hodowcy koncentrują się na cechach użytkowych rasy. Niejednokrotnie psy te nie przypominają zbytnio championów piękności danej rasy; nie po to bowiem są powoływane do życia, żeby brylować na wystawach.

Z kolei hodowle zwane eksterierowymi (a takich jest przytłaczająca większość) zajmują się takim doborem partnerów, aby uzyskać psy jak najpiękniejsze, jak najbardziej zbliżone wyglądem do wzorca.[/quote]

Jak przy zupełnie innym założeniu hodowli efekt może być taki sam? :o
Po co wtedy w ogóle hodować, jeżeli w każdym miocie jest to samo. Kwestie genetyki i dziedziczenia między bajki włóżmy i skończą się problemy.

Ja nie wynajduje nie istniejących różnic, po prostu oglądam sobie psy na placach szkoleniowych. Nie oceniam czy są głupie czy mądre, czy ładne czy brzydkie, bo to mnie nie interesuje. Patrzę na predyspozycje, na to co wrodzone, a nie wypracowane- różnice są.[/quote]
[b]Zach[/b], kochana, a nie przyszło Ci do głowy, że niezależnie od załóżen, które sobie postawi hodowca - to wciąż są airedale! Wyhodowane przez człowieka i dla wyglądu, i dla charakteru, i zespołu wielu predyspozycji użytkowych. Wyjątkowość tej rasy polega właśnie na tym, ze w przeciwienstwie do większosci wyhodowanych przez Anglików ras - są to psy wszechstronne. I są takie - niezależnie od tego czy ktoś je hoduje do wystaw, na kanapę czy do pracy.
Zresztą czym jest hodowla psów wystawowych? Jaki procent psów wyhodowanych w takich hodowlach trafia na wystawy i jaki procent z tych, które tam trafiły sa rzeczywiście piękne? Nie czarujmy sie - każdy hodowca hoduje głównie psy do kochania - pety. Pracowałam w jednej z najsłynniejszych na świecie hodowli, w hodowli, która jest między innymi dlatego taka słynna, że w każdej z hodowanych przez siebie ras odniosła sukces - od welsha, który wygrał BISa na Crufcie, po dandie dinmontkę, która była top dandy. I piszę o tym dlatego, ze te psy hodowane od pokoleń - niezależnie od tego czy bryluja na wystawach, rodza piękne szczeniaki, czy siedza na kanapie - w dalszym ciagu sa airedalami, foxami, lakelandami czy welshami. I tak jak w innych hodowlach - większość wyhodowanych tam psów - trafia na kanapy u zwykłych ludzi. I tu będzie mała dygresja - o welsh terrierce Tabby (Saredon Elaine Morning Star). W kennelu panował obyczaj, że suki, które miały szczeniaki - były kilka razy dziennie puszczane luzem żeby sobie mogły pobiegac. Tabby codziennie buszowała po okolicznych łąkach i nigdy nie zapomnę widoku, kiedy pewnego dnia wróciła do kennelu z królikiem w pysku, którego z dumą niosła dla swoich dzieci. I zapewniam, że nie nauczyła się tego na wystawie w Manchesterze gdzie zdobyła CC. Ona po prostu ma to w genach. Oczywiście - zyje całe swoje życie w kennelu - jej predyspozycje nie są wykorzystywane, ale to wcale jeszcze nie znaczy, że ich nie ma, że one zanikły tylko dlatego, że jej przodkowie byli psami wystawowymi. I jestem przekonana, że gdyby w dzieciństwie trafiła do myśliwego, który umie odpowiednio poprowadzić psa (bo z tym tez bywa bardzo różnie i potem mówi się, że pies nie ma instynktu mysliwskiego, a on go ma - tylko został totalnie stłamszony przez prowadzącego go człowieka) - byłaby wspaniałym welshem myśliwskim.
Moja Fuka pochodzi z lesniczówki, jej mama i babcia polowały - ja z Fuka nie poluję, ale obserwuje ja na spacerach, wiem jak bardzo ma rozwinięty instynkt i predyspozycje, których nigdy nie wykorzystam. Teraz Fuka chodzi na spacery razem z Elmo i Makaronem - owocem wielopokoleniowego doboru psów wystawowych, potomków czołowych foxów i airedali. Makaron pierwsze 2 lata życia spędził w roznych kennelach, Elmo ma za soba 3 letni staż w psiarni. I powiem tak, Makaron, którego nikt nie uczył zachowań myśliwskich - potrawi zespół w zespół z Kawa pogonić lisa, czy osaczyć w sposób klasyczny dla foxów i lakelandów. Elmo na spacerach towarzyszy Fuce i zachowuje sie podobnie. Oczywiście nie moge wykluczyć, że obaj małpują ich zachowania, ale przecież własnie na naśladownictwie polega nauka... I zastanawiające w tym wszystkim jest to, że piszę przecież o dorosłych, już ukształtowanych psach, w których okazja obudziła instynktowne zachowania typowe dla rasy.
Zgadzam się, że w hodowli wystawowej - wiele cech i predyspozycji airedali jest niewykorzystanych, leżą odłogiem, ale to wcale jeszcze nie oznacza, ze w kolejnych pokoleniach te cechy i predyspozycje zanikają. I oczywiście nie wszystkie psy w takim samym stopniu będą się nadawały do danej pracy, tak samo jak nie wszystkie beda sie nadawaly do wystaw. I sądzę, ze tak samo jest w hodowlach użytkowych - nie wszystkie szczeniaki będą miały takie same predyspozycje do pracy, tak samo jak jedne beda ładniejsze a inne brzydsze. Ok - zaraz mi powiesz, ze przypuszczalnie najładniejszy airedale z hodowli użytkowej nie będzie tak ładny jak najpiękniejszy z hodowli wystawowej. I zgodzę się z Tobą, ale jest jedno ale - top airedale zwycięzca wystaw, super pies wystawowy - nigdy nikt tego wszystkiego nie osiągnie z psem (mówię o tym najwyższym światowym poziomie) jezeli pies nie bedzie współpracował z człowiekiem, jeżeli nie zostanie odpowiednio poprowadzony. I niestety często nie są, często gęsto ich predyspozycje, charakter są tłamszone przez człowieka - ale to wcale nie oznacza, że one nie dostały tych darów przy urodzeniu i że nie przekaża ich dalej - a co zrobi z nimi człowiek - to już inna sprawa.
Dla mnie podstawowym elementem, który będzie decydował o powodzeniu wystawowym czy użytkowym danego psa - jest i będzie zawsze człowiek, który może wydobyć z psa wszystko co w nim najlepsze, albo go zmarnować. I oczywiście nie bedę oczekiwała po yorku(nawet z najlepszym przewodnikiem :wink: ), ze będzie się zachowywał jak airedale, tak samo jak nie oczekuje tego od foxa czy lakelanda - ale od airedala oczekuję zeby był airedalem - niezależnie od tego czy jest super piekny czy nie.

Link to comment
Share on other sites

[b]Zach[/b], ale podyskutowac zawsze można. Chociazby po to żeby poznać inny punkt widzenia - uważam, że to zawsze jest stymulujace :D
i nawet bez przekonania kogokolwiek - zawsze można sie czegos nowego nauczyć. Myslę, że gdyby wszyscy mieli takie samo zdanie i poglądy - byłoby bardzo nudno :roll:

Link to comment
Share on other sites

SLLALOW teraz rozumiem co mialas na mysli piszac o skloceniu :roll:
nie mialam najmniejszego zamiaru, chociaz uwazam, ze taka wymiana pogladow jest potrzebna, zwlaszcza ludziom, ktorzy niebawem stana przed podjeciem takiej decyzji, jednej z wazniejszych jak sadze. dla mnie, niedoswiadczonego psiarza, ale za to z otwartym umyslem i wielkimi checiami, wasze opinie sa niezmiernie cenne.zdaje sobie sprawe, ze wiele zalezy od hodowcy, dlatego tak wazny jest dla mnie wybor odpowiedniej hodowli.dlatego zwrocilam sie do WAS o pomoc.zaryzykuje, bo nie wiem, czy tak oficjalnie mozna, i podaje swoje typy: aluzja, equitana, kementari i ramir(kol. przypadkowa) wszelkie opinie prosze na priv. co do moich "wymagan" to dodam tylko, ze dobrze by bylo, gdyby pies byl raczej sredni niz duzyi kolorciemnorudy.
co do wyzszosci l. uzytkowej nad wystawowa, to ja jako laik moge powiedziec jedynie, ze dla mnie AT sa zarowno piekne jak i wszechstronnie uzytkowe, co tylko potwierdza ich wyjatkowosc, a to, ze AT jest swietnym kompanem rodziny jak rowniez fakt, ze znakomicie radzi sobie jako pies policyjny, pies ratownik. czy pies przewodnik jest dla mnie potwierdzeniem jego wartosci i wlasnie polaczenie takich cech sprawilo, ze wybralismy te rase.
poza tym dziekuje za link, artykul bardzo inetresujacy.i mam jeszcze pytanko, FUKA jak nazywa sie twoja hodowla?
pozdrawiam serdecznie[/quote][/b]

Link to comment
Share on other sites

[b]Fiolka[/b] biegne sprostować:

To, co czytałaś na temat hodowli użytkowej i wystawowej, [b]to nie jest kłótnia[/b] To jest niekończąca sie dyskusja akademicka przynajmniej tu na dogo. Przez to jest ciekawiej weselej, bo każdy swej racji broni. Kończymy rozejmem, po czym przy jakiejś okazji dyskusja wybucha na nowo. Taki pat szachowy.
A dodam, że dyskutanci sa ze soba zgrani i sie lubią :drinking:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nitencja'] a to co opisalas jaki ma byc Airedale, jest przeciez we wzorcu rasy :)[/quote]
to jest calkiem mozliwe, bo moje informacje o AT sa czysto teoretyczne i od jakiegos czasu zaczytuje sie namietnie we wszelkich stronkach o erdelach wiec pewnie stad ta teoria, choc mam ogromna nadzieje, ze wkrotce bede mogla ja poprzec praktyka :wink:

Link to comment
Share on other sites

Ja też absolutnie nie uważam powyższej rozmowy za [b]kłótnię[/b]!
Forum jest od wymiany poglądów i tak też czynimy, gdyby każdy miał to samo zdanie byłoby baaardzo nudo ;)

[b]fjolka[/b]
nikogo tu nie skłóciłaś, dla nas to nie pierwsza rozmowa na ten temat i znając nas pewnie nie ostatnia 8)
Poza tym nikt tu nie próbuje nikogo przekonać o wyższości jednej hodowli nad drugą- przynajmniej tak mi się wydaje. Nigdy nie jest tak, że coś jest lepsze dla wszystkich. Ludzie mają różne wymagania i zależnie od nich wybierają to co im odpowiada. Tzn. co niektórzy uważają, że nie ma co wybierać bo wszędzie jest to samo, ale ja mam swoje zdanie, a żywy, szorstki dowód pod mym dachem utwierdza mnie w tym zdaniu ;)

Link to comment
Share on other sites

Mam welsha, więc się nie wtrącę do dyskusji, ale powiem, na zasadzie dygresji, że ten żywy, szorstki dowód, coraz bardziej ogromny dowód (w odniesieniu do welsha), jest suodki i jak spojrzy w oczy, jak da "buźki" z rozmachem i z rozpędu, to przestaje mieć znaczenie z jakiej hodowli się wywodzi i do czego predysponują go jego geny :D

Nie znam się na eksterierze ani walijczyków, ani erdelków, więc bez obciążeń i bez stresu uważam, że Ludwisio jest pięknym psem z ogromnym charakterem. I całe szczęście, że trafił w ręce [b]zachraniarki[/b], która codziennie wysyła go w kosmos, ale tak naprawdę jest w nim zakochana po uszy (zresztą nie widzę innej możliwości znając Ludwinia), a przede wszystkim wykorzystuje na maxa lordowski potencjał. A ten nie pozostaje jej dłużny i odwzajemnia miłość tak bardzo, jak tylko "użytek" potrafi - wgapia się w nią jak sroka w gnat i goni wszystkich, którzy mu w tym przeszkadzają :D

Link to comment
Share on other sites

[b]fjolka[/b], fajnie, ze wróciłaś :D
Tak jak napisały moje przedmówczynie - to była nasza niekończąca się dyskusja o wyższości Świąt..., którą sama w tym miejscu obudziłam na nowo :D
natomiast jeżeli chodzi o moją hodowle :roll: to dość hucznie brzmi - bo na swoim koncie mam cały jeden miot ponad dwa lata temu, mój przydomek hodowlany nazywa sie NIC NOWEGO :lol:
A co do wyboru hodowli - to szkopuł w tym, że kazdy Ci powie, że jego hodowla jest najlepsza 8)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fuka']A co do wyboru hodowli - to szkopuł w tym, że kazdy Ci powie, że jego hodowla jest najlepsza 8)[/quote]

Tylko co to znaczy najlepsza? Jeżeli ktoś by szukał psa na wystawy lub na kanape i spacery, a nawet do podstawowego szkolenia to wcale nie uważam hodowli Ludwisia za najlepszą. Chyba nie jestem wtedy "każdy" :lol: :lol: :lol: :wink:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zachraniarka'][quote name='Fuka']A co do wyboru hodowli - to szkopuł w tym, że kazdy Ci powie, że jego hodowla jest najlepsza 8)[/quote]

Tylko co to znaczy najlepsza? Jeżeli ktoś by szukał psa na wystawy lub na kanape i spacery, a nawet do podstawowego szkolenia to wcale nie uważam hodowli Ludwisia za najlepszą. Chyba nie jestem wtedy "każdy" :lol: :lol: :lol: :wink:[/quote]
:shocked!:
[b]Zach[/b], jakby Ci tu :hmmmm: ja zupełnie nie o tym...... Piłam do tego, że większość hodowców uważa, że ich hodowla jest najlepsza :roll: W myśl zasady - nasza najładniejsza :cunao: :lol!:
A tak w ogóle to ja mam do Ciebie niedyskretne pytanie - od kiedy cechy nabyte się dziedziczą? :niewiem:

Link to comment
Share on other sites

z wszystkich Twoich wywodów o użytkowych hodowlach to po oczach az bije :roll:
napisałaś tez coś takiego :
[quote name='zachraniarka'] Akurat o tym czy pies pochodzi z working czy show lines decyduje to co mu w żyłach płynie nic więcej.
[/quote]
i w żaden inny sposb nie umiem tego rozgryźć....:shock:

Link to comment
Share on other sites

bije po oczach? :shocked!:

Przejrzałam moje ostatnie wywody i nic takiego mnie po oczach nie uderzyło. Nie przypominam sobie bym poruszała temat dziedziczenia cech nabytych (dla mnie to abstrakcja), tym bardziej że patrząc na psy generalnie skupiam się na cechach nie-nabytych. I pisałam o tym chociażby tu:
[quote name='zachraniarka']Patrzę na predyspozycje, na to co wrodzone, a nie wypracowane[/quote]

Link to comment
Share on other sites

No i szanowna nasza nowa koleżanko nieustający dyskus...... murzyn czy biały........tylko się nie wystrasz przypadkiem i nie........... kup kota....

I nie zrozum tej wymiany zdań żle, tu piszą zapaleńcy,.....psychopaci..dogomasterzy.....i inni.....wystarczy spojrzeć na tytuły z lewej strony. :lol: :lol: :lol:

A na Twoje jedno pytanie masz pełny i ciekawy wykład i tylko Twoja sprawa co z tą wiedzą zrobisz.

W morde jeża............... [b]nie kupuj kota[/b]........ :evilbat: :lol: :wink:

No chyba że do ćwiczeń z AT ,TW lub Foxem :lol: :lol:

W może byś chciała weszterriera. To było by najlepsze rozwiązanie. :lol: :lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...