wiq Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 zaczynam od wad i odstraszam chętnych, bo lepiej, żeby się potencjalny właściciel 10 x zastanowił niż kupował pod wpływem impulsu. te wady-niewady też wypisuję, bo kto miał do czynienia np. z myśliwskimi większość zna, ale nie wszystkie psy mają takie zachowania w schemacie, więc warto na to zwrócić uwagę. moje niestety z racji na moją sytuację życiową mają też tylko 2-3 długie spacery, ale nie powiem, żeby im to wystraczało. z flatem trzeba się nastawić na codzienne min. 2 h spacer ze swobodnym bieganiem i szkoleniem, niezależnie od pogody i niezależnie od krótkich fizjologicznych spacerów. oczywiście z młodzikiem trzeba uważać i rozsądnie dawkować wysiłek. wiem, że fcr może przewegetować w ogródku cały tydzień i zaliczyć tylko 1-2 długie spacery w tygodniu, ale prawdziwy potencjał tego psa wtedy pozostanie nieodkryty ;) i faktycznie - trzeba zaplanować, jak udostępnić mu zbiorniki wodne ;) dla moich psów spacer bez pływania to nie spacer, nie ważne, czy to czerwiec czy grudzień:evil_lol: na statystyki jakieś oficjalne faktycznie niełatwo natrafić, ale na listach/forach polskich bądź zagranicznych można dowiedzieć się niestety o przypadkach zachorowań. moje suki mają przebadane tylko łokcie i biodra, są zdrowe, ale niestety wśród spokrewnionych psów zdarzyły się przypadki: chorób oczu, dysplazji bioder, łokci, nawykowe zwichnięcie rzepek, z tego co pamiętam wczesny nowotwór też był.. czyli niestety to się zdarza..:roll: a ryzyka niestety nie można wyeliminować, można je zminimalizować.. pierdoły - do pewnego wieku dają po sobie jeździć wszystkim psom, czasem są takie rozlazłe i bez charakteru, czasem źle sobie radzą z nadmiarem bodźców - nie ma co ukrywać, to wrażliwa rasa ;) golden to może mieć w charakterystyce, ale golden to nie flat ;) dla mnie fcr ma więcej z setera niż goldena .. i jest to dla mnie przede wszystkim pies myśliwski, dlatego ubolewam nad firmowaniem go jako psa rodzinnego, bo hodowla idąca w tym kierunku uwydatnia wymieniane przeze mnie wady ;) możesz się nie zgadzać z moimi obserwacjami, ja mam dość odmienne podejście do tej rasy niż większość właścicieli.. ale moje suki chyba nie ubolewają specjalnie z tego powodu :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Babatta Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 Ciekawa jestem Vig w jakim wieku są Twoje psy. Faktycznie mam nieco inne obserwacje dotyczące tej rasy- moja wcale nie daje po sobie jeździć wszystkim psom, chociaż jest uległa, ale bardzo szybka i dzielnie sobie daje radę - no faktycznie przed dużo od niej większymi rejteruje.Rozlazłości nie zaobserwowałam ani za grosz. Moja psica ma zapewnione 2 godzinne spacery sportowo-rekreacyjne codziennie plus 2 "fizjologiczne( fajne określenie) A te dwa nad morze na Półwysep to weekendowe i ponadprogramowe. To faktycznie trzeba uświadamiać potencjalnym włascicielom, ale przecież są ludzie , którzy lubią, chcą i mogą dużo czasu spędzać z psem. Jestem w trakcie szkolenia - szybkości pojmowania i psiej inteligencji nikt flatom nie odmówi. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiq Posted March 23, 2009 Share Posted March 23, 2009 7 i 8 lat, wcześniej miałam jeszcze jedną sukę. no taka uległość i uniki to w moim rozumieniu dawanie po sobie jeździć:evil_lol: moje suki dawniej też takie były, z wiekiem bardziej się cenią ;) nie wiem, ile flatów w życiu widziałaś i z jakich linii, to też wpływa na osąd. i z jakimi innymi rasami je porównujesz - też nie bez znaczenia. dla mnie niestety większość flatów, które spotykam jest za miękka psychicznie, stąd mam plan urozmaicenia sobie rasowego o chessie. czas pokaże czy się uda. pewnie, że niektórzy mają dużo czasu dla zwierzaka i mają pomysł, jak się nim zająć, ale sporo flatów kończy ogródkowo/blokowo, czyli smętnie. nie mówiąc o jakimkolwiek szkoleniu. skoro już co nieco pracujecie - polecam rozwijać kwestie aportowe, niekoniecznie na zwierzynie, choćby na sztucznych aportach :) o ile się jeszcze za to nie zabrałyście ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiq Posted March 24, 2009 Share Posted March 24, 2009 [url=http://www.gundogmag.com/gundog_breeds/GD_flat_1108/index.html]The Flat-Coated Retriever[/url] znalazłam dziś taką charakterystykę rasy. muszę przyznać, że bardzo na moją modłę, aż byłam zdziwiona:evil_lol: najwyraźniej moje obserwacje nie są jednak tak odosobnione:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Babatta Posted March 24, 2009 Share Posted March 24, 2009 Artykuł ciekawy, wszystko się zgadza, na te różnice z labradorami w naszych artykułach też zwracano uwagę- że te ostatnie są twardsze od flatów , ale cały czas twierdzę, ze flat to tak rzadka rasa, ze raczej nikt nie kupuje szczeniaka pochopnie tylko sporo czyta na ten temat i stara się poznać z różnych źródeł charakter i psychikę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiq Posted March 24, 2009 Share Posted March 24, 2009 obawiam się, że większość kupuje flaty bardzo pochopnie.. myśląc, że to to samo co golden czy lab, bo przecież retriever ;) idealny piesek rodzinny.. bla bla:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziunia Posted March 25, 2009 Share Posted March 25, 2009 [quote name='Babatta']nikt nie kupuje szczeniaka pochopnie tylko sporo czyta na ten temat i stara się poznać z różnych źródeł charakter i psychikę.[/quote] Zapraszam na flacie forum, można się naczytać przeróżnych ciekawych pytań właścicieli ;) ..oczywiście kto pyta nie błądzi. Ale chyba jednak coraz więcej flatów musi radzić sobie z rolą pieska rodzinnego, niekoniecznie pracującego. Stąd wynika trochę problemów. Ale co tam, motywujemy się wzajemnie do roboty :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziunia Posted March 25, 2009 Share Posted March 25, 2009 Nie wiem czy powinnam pisać, ale w końcu to info ogólnodostępne.. Siostra mamy szczeniaczków z Sopotu choruje na dysplazję :-( także nie wiem, czy można polecić.. Czasem niestety sympatyczny hodowca to nie wszystko..:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Babatta Posted March 25, 2009 Share Posted March 25, 2009 A'propos flaciego forum, od kilku dni jest zablokowane- nie wiecie, czy można coś z tym zrobić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziunia Posted March 25, 2009 Share Posted March 25, 2009 [quote name='Babatta']A'propos flaciego forum, od kilku dni jest zablokowane- nie wiecie, czy można coś z tym zrobić?[/quote] hmm mi nic się nie blokuje, także nie wiem. A jesteś zarejestrowana? Nie możesz się zalogować, czy założenie konta nie zostało potwierdzone? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiq Posted March 25, 2009 Share Posted March 25, 2009 Babatta, a wchodzisz przez stronę bazy? Jak tak, to cała baza jest zablokowana, i trzeba bezpośrednio [url]www.fcr[/url]. f o r a. pl Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pauline Posted March 30, 2009 Share Posted March 30, 2009 A ja gorąco polecam hodowlę "Diamentowa Zagroda" :) 9 mies. temu wzięłam stamtąd czarną sunię. Pieski były zdrowe i żywotne, miały gdzie pobiegać i najważniejsze: widać, że otrzymały od hodowcy duuuuużo miłości - były bardzo szczęśliwe. Poza tym pani sprzedająca pieski wywarła na mnie sympatyczne wrażenie. Ach, gdybym miała większe lokum i zawartość portfela, wzięłabym wszystkie :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cindy Posted April 9, 2009 Share Posted April 9, 2009 Rozpacz :placz: Chciałam wziąść sunie "Z Diamentowej Zagrody" z bardzo dobrze zapowiadającego się miotu... Miały być czarne i wątrobiane szczenieczki, do których mam słabość i moim marzeniem jest mieć wątrobianego flata... A tu nagle sie okazało, ze Amy nie zaszła w ciążę :shake: I całe moje plany legły w gruzach... Wiecie może coś na temat planowanych miotów psów tej rasy? Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania R Posted April 10, 2009 Share Posted April 10, 2009 [quote name='Cindy']Czy sunie masz z miotu C z Moloseum? :razz: "Sledze" tę hodowlę od dłuższego czasu tak samo jak compendio... Ale zastanawiam sie tez nad przygarnięciem jakiegoś psa ze schroniska-chciałabym pomóc jakiemuś biedakowi ze zobaczymy co przyniesie los:diabloti:[/QUOTE] no, skoro zastanawiasz sie tez nad opcja schroniskowa, moze zerkniesz na flatopodobną sukę: [url=http://allegro.pl/item602734102_suczka_flat_coated_retriever_uratowana_slodycz.html]Suczka Flat Coated Retriever - uratowana słodycz! (602734102) - Aukcje internetowe Allegro[/url] wiecej na forum fcr, w niezablokowanej zakladce Flat w potrzebie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania R Posted April 10, 2009 Share Posted April 10, 2009 [quote name='Cindy']Rozpacz :placz: Chciałam wziąść sunie "Z Diamentowej Zagrody" z bardzo dobrze zapowiadającego się miotu... Miały być czarne i wątrobiane szczenieczki, do których mam słabość i moim marzeniem jest mieć wątrobianego flata... A tu nagle sie okazało, ze Amy nie zaszła w ciążę :shake: I całe moje plany legły w gruzach... Wiecie może coś na temat planowanych miotów psów tej rasy? Pozdrawiam[/QUOTE] nie ma tego zlego... to krycie nie bylo, moim & nie tylko moim zdaniem, bezpieczne. kilka psow z rodzenstwa kryjacego psa nie dozylo 4 roku zycia z powodu nowotworu, wiec nie wiadomo, jakby to wygladalo u szczeniakow z tego akurat krycia. powodzenia w rozgladaniu sie za odpowiednim psem. pozdrawiam piatkowo, Anka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diabelkowa Posted April 12, 2009 Share Posted April 12, 2009 [quote name='Ziunia']Nie wiem czy powinnam pisać, ale w końcu to info ogólnodostępne.. Siostra mamy szczeniaczków z Sopotu choruje na dysplazję :-( także nie wiem, czy można polecić.. Czasem niestety sympatyczny hodowca to nie wszystko..:-([/QUOTE] i dobrze, takie rzeczy powinny wychodzic na jaw bo wszyscy chwala chwala malo kto mowi o chorobach a potem zdziwienie ze pies ma dysplazje albo inna chorobe, naprawde trzebe sie wysilic zeby znalezc odpowiedniego dla nas psa pod kazdym wzgledem, patrzec co robia hodowcy z psami jakies szkolenia a nie tylko wystawy i rozmnazanie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WeronikaM Posted April 13, 2009 Share Posted April 13, 2009 [quote name='Pauline']A ja gorąco polecam hodowlę "Diamentowa Zagroda" :) [B]9 mies. temu wzięłam stamtąd czarną sunię.[/B] Pieski były zdrowe i żywotne, miały gdzie pobiegać i najważniejsze: widać, że otrzymały od hodowcy duuuuużo miłości - były bardzo szczęśliwe. Poza tym pani sprzedająca pieski wywarła na mnie sympatyczne wrażenie. Ach, gdybym miała większe lokum i zawartość portfela, wzięłabym wszystkie :loveu:[/quote] zapraszamy na flacie forum - zrób małej galerię :loveu: w w w.fcr.fora. p l Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aisa7777 Posted April 17, 2009 Share Posted April 17, 2009 [quote name='Ziunia']Nie wiem czy powinnam pisać, ale w końcu to info ogólnodostępne.. Siostra mamy szczeniaczków z Sopotu choruje na dysplazję :-( także nie wiem, czy można polecić.. Czasem niestety sympatyczny hodowca to nie wszystko..:-([/quote] Jako zainteresowana bezposrednio tematem pozwole sobie wkleic : [COLOR=blue]dr wet. Jan Siembieda Katedra i Klinika Chirurgii Wydziału Weterynaryjnego Akademii Rolniczej we Wrocławiu[/COLOR] [B]Dysplazja stawów biodrowych-[/B] ile genetyki, a ile zaniedbań właściciela psa Dysplazja stawów biodrowych jest schorzeniem ciągle wzbudzającym duże zainteresowanie hodowców nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Jest ono chorobą genetycznie uwarunkowaną, to znaczy, że [B]Pies rodzi się z prawidłowymi stawami biodrowymi i dopiero zadziałanie czynników genetycznych i środowiskowych powoduje rozwój choroby.[/B] Budowa normalnego stawu biodrowego wymaga ścisłej zgodności główki kości udowej i panewki miednicy. Kiedy rozwija się dysplazja, to nie ma tej zgodności i w wyniku braku odpowiedniego nacisku panewka miednicy ulega spłyceniu, a główka kości udowej spłaszczeniu. Wcześniej zachodzą zmiany w tkankach miękkich stawu biodrowego: torebka stawowa ulega nadciągnięciu, a wiązadło obłe, przytrzymujące główkę kości udowej, przerostowi. Poza tym w stawie biodrowym obserwujesię zwiększoną objętość płynu miazgowego i ogniskowo zostaje zniszczona chrząstka na główce i panewce. Powyższe zmiany prowadzą do tzw. "Luźnego stawu", główka kości udowej przemieszcza się w kierunku górnej krawędzi panewki pozostając w pozycji nadwichnięcia. W ciężkich przypadkach dochodzi do zwichnięcia, stąd dawna nazwa choroby: [I]wrodzone zwichnięcie stawów biodrowych.[/I] Te nieprawidłowo wykształcone elementy stawów powodują niewłaściwe ich obciążenie, zmiany w postawie kończyn tylnych, a z czasem rozwijają się wtórne zmiany zwyrodnieniowe, które często prowadzą do zaburzenia narządu ruchu, objawiając się widoczną kulawizną. Wykrycie tej choroby powoduje wyeliminowanie psa z hodowli, co często wiąże się ze stratą cennego skądinąd zwierzęcia hodowlanego. [B]Jest to choroba dziedziczna i rozwojowa.[/B] Badania nad dziedzicznością dysplazji wykazały, że jest ona chorobą poligeniczną, a liczba genów warunkujących jej powstanie nie jest określona. Dysplazja występuje głównie u psów ras dużych, szybko rosnących i wcześnie osiągających dużą masę ciała. Rozwojowi schorzenia sprzyjają również słabo rozwinięte mięśnie miednicy, nadmiar estrogenów, nieprawidłowe ustawienie kości udowej do panewki, zmiany chorobowe mięśnia grzbieniowego. Rozwojowi dysplazji spzryja nadmiar ruchu i powtarzające się obciążenia tylnych kończyn psów w wieku do 9 miesięcy w okresie rozwoju i wzrostu kości długich. Niektórzy uważają, że bardzo częste występowanie dysplazji u owczarków niemieckich jest wynikiem zmiany typu konstrukyjnego z prostej linii kręgosłupa na opadającą i wybitnie zaznaczone ukątowanie kończyn tylnych, które w istotny sposób wpływa na zwiększenie ruchów główki kości udowej w panewce miedniczej. wprawdzie teza powyższa nie potwierdza się w pełni, gdyż dysplazja występuje również u psów innych ras, o budowie zbliżonej do kwadratowej, lecz nie ulega wątpliwości, że kierunek hodowlany owczarków niemieckich sprzyja łatwemu pogłębianiu się stopnia zaawansowania procesu w przypadku nawet nieznacznej dysplazji. Pierwsze objawy dysplazji obserwuje się u psów w wieku 5-8 miesięcy. Objawiają się one brakiem chęci poruszania się, zabawy, niechęcią do skoków, zmianami w sposobie biegania (galop lub krótkie skoki). Jest to związane z bólem w stawie biodrowym, będącym następstwem luźnego stawu. U dorosłych psów, powyżej jednego roku, ból powoduje wtórne zmiany zwyrodnieniowe prowadzące często do zaniku mięśni uda, szczególnie dobrze widoczne przy dysplazji obejmującej jeden staw biodrowy. Zdarza się i tak, że radiologicznie ciężka postać dysplazji nie daje objawów klinicznych, co często u hodowców wzbudza nieufność co do wyniku badania radiologicznego. Wielu autorów dowodzi, że tylko u okoko 20% psów z dysplazją występują kliniczne uchwytne, lecz różnopostaciowe objawy. Rozpoznanie dysplazji stawów biodrowych następuje po wykonaniu zdjęcia rentgenowskiego psa uspokojonego farmakologicznie w ułożeniu brzuszno-grzbietowym miednicy z wyciągniętymi równolegle ku tyłowi kończynami tylnymi. W polsce obowiązuje kwalifikacja ustalona na sesji naukowej, która odbyła się w grudniu 1986 roku w Gdańsku. Ustalono wówczas, że w momencie ostatecznej oceny psy muszą mieć ukończone 15 miesięcy życia, a klasyfikacja jest następująca: A1-normalne stawy biodrowe A2-prawie normalne stawy biodrowe B-podejrzenie dysplazji C1-dysplazja nieznaczna (lekka) C2-dysplazja umiarkowana (średnia) C3-dysplazja ciężka. W pracowni radiologicznej Katedry i Kliniki Chirurgii Wydziału Weterynaryjnego AR we Wrocławiu dzięki prężnosci wrocławskiego Oddziały ZKwP (sekcji owczarka niemieckiego) zaczęto po raz pierwszy w Polsce wykonywać badania w kierunku dysplazji biodrowej owczarków niemieckich w 1984r. Badania przeprowadzano grupowo (6 do 12 owczarków dziennie) wyłącznie na podstawie skierowania ze Związku kynologicznego. Wyniki tych badań opublikowałem w Medycynie Weterynaryjnej 1988r. pt. "Występowanie dysplazji biodrowej u owczarków niemieckich w południowo-zachodniej Polsce". Skoro przyjęto, że dysplazja uwarunkowana jest przynajmniej częściowo genetycznie, to logicznym tego skutkiem było podjęcie selekcji hodowlanej, która miałaby doprowadzić do wyeliminowania tej wady w poszczególnych rasach. Po raz pierwszy próba ta została podjęta w znanym ośrodku hodowli psów policyjnych i wojskowych w Szwecji (chyba w żadnym innym kraju nie ma jest ona oparta na tak solidnych podstawach naukowych - tradycja ta utrzymuje się do dzisiaj). Regularne prześwietlanie hodowanych tam owczarków niemieckich rozpoczęto tam już w końcu lat pięćdziesiątych. Stopniowe badania w kierunku dysplazji jako warunku zakwalifikowania do hodowli wprowadzone były i w innych krajach, zawsze najpierw dla owczarków niemieckich. A co ze skutecznościa selekcji? Pierwsze dane były nadzwyczaj optymistyczne. W ówczesnej NRD, gdzie selekcja była bardzo rygorystyczna podawano, że u owczarków niemieckich w latach 1968-1975 liczba psów z ciężką dysplazją zmalała z 13 do 2%, a wolnych od dysplazji wzrosła z 56 do 88%. Inne wyniki były jednak nieco skromniejsze. Tak na przykład zachodnioniemiecki Klub Hovowarta, po przeprowadzeniu w 1965r. zasady, że przynajmniej jedno z rodziców musi być wolne od dysplazji, uzyskał (do roku 1972) zmniejszenie liczby przypadków średniej i ciężkiej dysplazji z 26 do 16%. W Szwajcarii, mimo że Klub Owczarka Niemieckiego dopuszczał do hodowli tylko psy wolne od dysplazji i z wynikiem "podejrzane", to rezultaty tej polityki hodowlanej nie były imponujące. W okresie od 1965 do 1973 uzyskano spadek liczby psów o średniej i ciężkiej dysplazji z 43 do 30%. Piętnastoletnie obserwacjie w Szwecji doprowadziły autorów do wniosku, że istotną poprawę uzyskano tylko pod jednym warunkiem - zmniejszenia się liczby psów dotkniętych dysplazją w stopniu najcięższym. Wracając do skuteczności selekcji to wydaje się, że jest ona skuteczna tylko do pewnego stopnia. W pierwszym okresie po wprowadzeniu potrafi zmniejszyć się częstość występowania, zwłaszcza ciężkich przypadków. Jednak po osiągnięciu pewnej poprawy dalszy postęp jest, jeśli nie niemożliwy, to w każdym razie bardzo powolny. Trudno więc spodziewać się, że dysplazja biodrowa zostanie wyeliminowana. Co z tego wszystkiego wynika dla przeciętnego hodowcy? Z pewnością byłoby nierozsądne hodowanie z rodziców ze stwierdzoną ewidentną dysplazją. Istnieje wówczas spore ryzyko, że u szczeniąt rozwinąć się może ciężka dysplazja, która przysparza psu cierpień, nowym właścicielom zmartwień. Z drudiej strony nie można oczekiwać, że wykorzystywanie w hodowli zwierząt wolnych od dysplazji daje absolutną gwarancję, że szczenięta będą zdrowe. [B]A cała historia dysplazji poucza, że do prób korygowania natury nie nalęzy podchodzić z przeświadczeniem o szybkim i efektowny sukcesie.[/B] Na rozwój dysplazji mają również wpływ warunki mikro i makrośrodowiskowa, w tym sposób żywienia i użytkowania, głównie psów młodych w wieku do jednego roku życia i tu ma duże pole do działania hodowca. Reasumując należy powiedzieć, że właściciel, który nabył młodego, zdrowego 2-miesięcznego psa nie ma żadnego wpływu pod względem genetycznym na wystąpienie dysplazji biodrowej. [B]Natomiast ma duży wpływ na prawidłowe odżywianie psa zapewniając mu podstawowe składniki budulcowe jak białko, tłuszcz, węglowodany, makro i mikroelementy zawarte w karmach granulowanych. Prawidłowy ruch, tak aby nie przeforsować narządu ruchu i to do jednego roku życia, co ma istotny wpływ na prawidłową budowę stawów biodrowych.[/B] [COLOR=blue]Kwartalnik Klubu Rasy Owczarek Niemiecki jesień/zima 1996[/COLOR] PS. Artykuł ma już nieco lat i nastąpiły pewne zmiany w klasyfikacji stopnia dysplazji - teraz obowiązuje A, B i C. To, ze siostra Beti ma dysplazje, to absolutnie nie przesadza o tym iz maluchy tez beda obciazone. Matka i ojciec, babcia i dziadek i dalsze linie byly wolne od dysplazji...takze maluchy nie sa obciazone dziedzicznie.Pozdrawiam Asia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziunia Posted April 23, 2009 Share Posted April 23, 2009 8-) tak, Asia, masz rację - wszystkie przypadki dysplazji to wina właścicieli, mamy samych zwyrodnialców, którzy nie mają pojęcia o prowadzeniu młodych psów.. Właściwie po co w takim razie prześwietlałaś swojej suce biodra? Przecież genetyka nie ma nic do rzeczy.. Zlituj się, chyba jednak bardziej cenię Karle niż Ty. Jedyne czego nie mogę Ci odmówić, to wielkiego bagażu optymizmu w hodowli.. Oby to nie zaszkodziło maluszkom, które powołujesz do życia. Jednak na miejscu przyszłych właścicieli, chciałabym być powiadomiona o ryzyku.. Bo niestety istnieje i to niemałe :-( Proponuję, żebyś jeszcze raz przeczytała sobie artykuł, który przytoczyłaś - łącznie z mniej 'wygodnymi' fragmentami i przemyślała sprawę.. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hashaa Posted April 28, 2009 Share Posted April 28, 2009 rzecz w tym, że rzeczywiście dysplazja stawów biodrowych może się rozwinąć pod wpływem przeciążeń szczeniąt - nie bez powodu szczeniaki znosi się ze schodów dość długo i uważa na wszelkie przeciążenia w okresie wzrostu psiaków zaś genetyka ma to do siebie że lubi płatać figle, gdyby wszystko zależało tylko i wyłącznie od tego co siedzi w genach rodziców czy dziadków to już dawno nie byłoby problemu z pojawianiem się chorób u psów rasowych - bez względu czy to dotyczy dysplazji, chorób oczu czy też innych więc dajcie sobie spokój z takimi najazdami i dla upewnienia wszystkich, którzy zechcą naskoczyć teraz na mnie - też uważam że psów z podejrzeniem choroby nie powinno wprowadzać się do hodowli Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziunia Posted April 28, 2009 Share Posted April 28, 2009 [quote name='hashaa'] zaś genetyka ma to do siebie że lubi płatać figle, gdyby wszystko zależało tylko i wyłącznie od tego co siedzi w genach rodziców czy dziadków to już dawno nie byłoby problemu z pojawianiem się chorób u psów rasowych - bez względu czy to dotyczy dysplazji, chorób oczu czy też innych więc dajcie sobie spokój z takimi najazdami [/quote] Może nie byłoby problemu, albo chociaż byłby znacznie ograniczony, gdyby rzeczywiście takie psy się wycofywało. No ale jak widać, nie do końca tak jest.. Także genetyka nie płata nam figli.. Jak Asia była uprzejma przytoczyć, dysplazja dziedziczy się poligenetycznie, stąd tak trudno ją wyeliminować z populacji.. Ale skoro mamy już badania bioder, nierozsądnie jest nie korzystać z ich wyników ;) To nie jest najazd, po prostu nie lubię, jak udaje się, że nie ma problemu, skoro już podjęło się daną decyzję dot krycia, dobrze byłoby odpowiedzialnie mówić o tym, co się wyhodowało ;) (sory, ale nie da się nie zając stanowiska, jeśli chodzi o Twoją ukochaną rasę..) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ziunia Posted April 28, 2009 Share Posted April 28, 2009 aha, hashaa, rozumiem, że Asia nie powiedziała Ci, że najbliższa ciotka i wujek tej suni (siostra i brat jej taty..) też mają dysplazję? Dlatego właśnie wypowiedź hodowcy "dalsze linie byly wolne od dysplazji...takze maluchy nie sa obciazone dziedzicznie" wydają się być śmieszne. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cieplutkaa. Posted May 1, 2009 Share Posted May 1, 2009 A ja mam do Was pytanie ;) Chciałabym wiedzieć jakie moglibyscie mi polecić hodowlę flatków... No wiec szukam przede wszystkim psa do kochania... Zdrowie jest dla mnie najważniejsze - chodzi mi tu o przypadki nowotworu wczesnego w linii, biodra, rzepki i oczy. Nie ukrywam, że chciałabym również wystawiać psa... Szukam Przyjaciela z którym mogłabym amatorsko agility ćwiczyć, który by mógł z nami aktywnie spędzać czas... Najchętniej wzięłabym psa do wakacji lub w wakacje, ponieważ wtedy jest więcej czasu dla szczeniaka, ale zdaję sobie sprawę, że nieraz trzeba długo poczekać... No więc? Macie jakieś propozycje dla mnie? PS: Byłam na flacim forum, ale chciałabym zaznać Waszej opini - tak jakbyscie mieli wziąśc psa dla siebie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WeronikaM Posted May 1, 2009 Share Posted May 1, 2009 ja ci wkleję wszystkie hodowle w Polsce;) [CENTER][COLOR=Black][URL="http://www.diamentowa-zagroda.com/"]Diamentowa Zagroda - http://www.diamentowa-zagroda.com/[/URL][/COLOR] [COLOR=Black][URL="http://www.gawika.pl/"]Gawika - http://www.gawika.pl/[/URL][/COLOR] [COLOR=Black][URL="http://www.blueofblues.fc.pl/"]Blue of Blues - http://www.blueofblues.fc.pl/[/URL][/COLOR] [COLOR=Black][URL="http://www.optimus-canis.pl/"]Optimus Canis - http://www.optimus-canis.pl/[/URL][/COLOR] [COLOR=Black][URL="http://www.seadogs.pl/"]Seadogs- http://www.seadogs.pl/[/URL][/COLOR] [COLOR=Black][URL="http://www.flaty.pl/"]w Venatio - http://www.flaty.pl/[/URL][/COLOR] [COLOR=Black][URL="http://www.compendio.pl/"]Compendio - http://www.compendio.pl/[/URL][/COLOR] [COLOR=Black][URL="http://www.virgovestalis.pl/"]Virgo Vestalis - http://www.virgovestalis.pl/[/URL][/COLOR] [COLOR=Black][URL="http://www.hodowla-polka.pl/"]Polka - http://www.hodowla-polka.pl/[/URL][/COLOR] [COLOR=Black][URL="http://www.darkteam.pl/"]Dark Team - http://www.darkteam.pl/[/URL][/COLOR] [COLOR=Black][URL="http://www.moloseum.w.interia.pl/"]Moloseum - http://moloseum.w.interia.pl/[/URL][/COLOR] [COLOR=Black][URL="http://www.golden-flat.pl/"]Black & White - http://www.golden-flat.pl/[/URL][/COLOR] [COLOR=Black][URL="http://www.flatcoated.prv.pl/"]Lizania - http://flatcoated.prv.pl/[/URL] [/COLOR] [COLOR=Black][URL="http://www.agniola.pl/"]Agniola - http://www.agniola.pl/powitka.php[/URL][/COLOR] [COLOR=Black][URL="http://www.dogoterapia.ksiezyc.pl/"]Z Grabskiej Toni[/URL] - [URL="http://www.dogoterapia.ksiezyc.pl/index.php"]dogoterapia rewalidacja flat coated retriever rehabilitacja z udzialem psa[/URL][/COLOR] [/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiq Posted May 3, 2009 Share Posted May 3, 2009 nie bierz flata:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.