Jump to content
Dogomania

Pauline

Members
  • Posts

    4
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Pauline

  1. Cóż, tak właśnie myślałam... Jest jeszcze jedna opcja: może po prostu zgłosić to do TOZ'u? Do wczoraj sądziłam, że w moim niedużym mieście nie ma żadnej organizacji, która zajmuje się interesami zwierząt, jednak po wpisaniu odpowiedniej frazy w Google, doznałam miłego zaskoczenia (nie mam pojęcia, dlaczego nie wpadłam na to wcześniej). Zastanawiam się tylko czy nie potraktują mnie tam jak nawiedzonej panny, która zgłasza się do nich z "byle problemem"... W końcu ta pani nie bije psów ani też nie kroi ich w plasterki, tylko porzuca - jakiś służbista może mnie po prostu zbyć, ze względu na "niski priorytet sprawy" :shake: Co do plotkowania sąsiadów, nie byłaby to wcale ściema - każdy uważa, że z tą kobietą (pod tym względem) jest coś nie tak. Doszły mnie nawet skrajne głosy, że ona te psy może jeść! Oczywiście to tylko niewinny żarcik, niemniej jednak daje do myślenia. Podejrzewam, że już niejedna osoba zwróciła jej uwagę. Jakiś czas temu (dokładnie było to po pozbyciu się owczarka), słyszałam jak tłumaczy się sąsiadce ze swojej decyzji - a to oznaczałoby mniej więcej tyle, że jest świadoma swego postępowania. Sąsiadka, chociaż jest już starszą osobą, bez ogródek powiedziała jej, co o tym myśli. Chyba masz rację, że jedynym sposobem jest reagowanie na takie sytuacje słownie... Może za którymś razem wreszcie się opamięta? Dziwi mnie tylko, że nie jest jej wstyd przed ludźmi, nie mówiąc już o tym, że ani przez chwilę nie zastanowiła się, co czują te porzucone psy. Ech, szkoda mi tego malutkiego beagla... Pobędzie z nimi do wakacji (albo i krócej) i pewnie znów zniknie w tajemniczych okolicznościach :( Pozdrawiam i dziękuję za wyczerpującą wypowiedź.
  2. Witam, mam nietypowy problem i nie wiem, gdzie szukać pomocy w tej sprawie. W moim bloku mieszka pani, która bierze psa, po czym za jakiś czas stwierdza, że nie ma warunków i oddaje go do mamy (przynajmniej tak twierdzi). Miała już rudego kundelka - oddała po miesiącu; kolejnego przygarnęła z ulicy, ale mąż się wściekł i piesek po kilku dniach wylądował z powrotem na bruku. Potem wzięła cocker spaniela i (za jakiś czas) kolejnego psa - szczenię owczarka niemieckiego. Niedługo po tym, spaniel (dziwnym zbiegiem okoliczności) wpadł pod samochód, więc w domu został tylko jeden pies. Owczarka oczywiście oddała, jak trochę podrósł. Myślałam, że dała sobie już spokój z psami i nie weźmie kolejnego, którego po niedługim czasie czeka prawdopodobnie taki sam los, jak pozostałe... Niestety dzisiaj rano zauważyłam, że prowadzi na smyczy kolejnego szczeniaka! Ktoś mógłby powiedzieć, że niepotrzebnie się wtrącam, ale dla mnie jest to nienormalne, aby dorosła kobieta była tak skrajnie nieodpowiedzialna! Przecież psy czują, myślą, TĘSKNIĄ... Nie wiem, może wpływ na jej nierozsądne decyzje ma fakt, że posiada dwójkę dzieci i może to one tak naciskają na kolejnego pieska... Co jednak wcale NIE USPRAWIEDLIWIA TAKIEGO ZACHOWANIA! Dodam, że gdy była właścicielką samego spaniela, ten często wprowadzany był na ostatnią chwilę (codziennie obsikiwał klatkę). Ręce opadają! Powiedzcie mi drodzy forumowicze, co z tym zrobić, gdzie to zgłosić?
  3. A ja gorąco polecam hodowlę "Diamentowa Zagroda" :) 9 mies. temu wzięłam stamtąd czarną sunię. Pieski były zdrowe i żywotne, miały gdzie pobiegać i najważniejsze: widać, że otrzymały od hodowcy duuuuużo miłości - były bardzo szczęśliwe. Poza tym pani sprzedająca pieski wywarła na mnie sympatyczne wrażenie. Ach, gdybym miała większe lokum i zawartość portfela, wzięłabym wszystkie :loveu:
  4. Mam 9-mies. flatkę i chętnie zajada karmę Royala MAXI Junior. Polecam, gdyż ma po niej bardzo ładną, świecącą i gładką sierść. Chętnie się bawi i bryka po dworze :) Poza tym gotuję jej ryż/makaron z warzywami i dorzucam mięsko z puszki, albo gotowaną pierś z kurczaka. Jeśli chodzi o jedzonko przeznaczone dla ludzi, jeszcze ani razu nie zdarzyło mi się, aby podać je psu. Uważam, że psiaka trzeba wartościowo odżywiać od szczenięcych lat, aby potem długo zachował zdrowie i dobrą kondycję :)
×
×
  • Create New...