Jump to content
Dogomania

Bardzo mądra sunia z woj.Warm-Mazur.. ma dom!!


basia0607

Recommended Posts

  • 2 weeks later...
  • Replies 139
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Gaja jest piekna:cool3: !
Bylysmy u weterynarza, dostala szczepienie przeciw wsciekliznie, bo wet stwierdzil, ze na reszte jest jeszcze za slaba. Dostala tez witaminki, je je bez problemu. W ogole je juz bardzo ladnie. W IKEI sa takie granatowe miski, nie wiem czy Pani kojarzy, zjada taka na dzien. Daje jej kasze z kurczakiem na sniadanie i suche na wieczor. Rano Gaja wybiega z budy i leci do nas, oblizuje sie i czeka pod drzwiami na jedzonko. Bardzo duzo pije.

Na posesji robi tylko siusiu, z kupa czeka az pojdziemy na spacer.
Z Funia nie dogaduja sie jeszcze super. Sa zazdrosne o siebie. Jak stoje i glaszcze je obydwie, to warcza na siebie. Gaja czasem zaczepia Funie do zabawy, ale Funia woli bawic sie z nami. Zostawilam je raz same na ogrodzie na 2 godziny, nie zagryzly sie, wiec nie jest najgorzej.

Gaja chyba troche przytyla, ale zobaczymy czy waga to potwierdzi. W piatek idziemy na pozostale szczepienia. Ostatnio wazyla 36 kilo.

Dzisiaj zalozyli mi telefon, teraz juz tylko czekam az przyjda z neostrady, to pewnie tez im troche zajmie. Mam nadzieje, ze nie bede czekala miesiac, jak na podlaczenie telefonu.

Link to comment
Share on other sites

Idziemy jutro z Gaja do weterynarza. Mam nadzieje, ze Gaja nie bedzie sie znowu na mnie gniewala:roll: i nie bedzie wyla:shake: . Przytyla na pewno, bo boczki jej sie wypelnily. Jestem ciekawa tylko ile:multi: . Je calkiem sporo i bardzo chetnie. Wlasciwie zawsze, jak mnie widzi, to sie oblizuje:lol:

Gaja dzisiaj napadla na Pana od szamba:oops: . Warczala i szczekala na niego tak mocno, ze musialam ja uwiazac na smycz:razz: .

Strasznie u nas pada, wiec nie idziemy dzis na dlugi spacerek. Troche sie martwie, bo jak kiedys nie bylysmy wieczorkiem na spacerze, to ona nastepnego dnia byla bardzo smutna.
Gajka jednak zalatwia sie na dzialce. Najdalej od budy, czyli przy bramie wjazdowej:mad: .Robi juz ladne kupki, malo w nich korzeni. Maja ladny kolor i sa cieple (nie sprawadzalam palcem, paruja:diabloti: ).

Gaja juz sie do nas przywiazala troche. Wie kto domownik, kto obcy, chociaz mojego brata sie jeszcze troche boi. Nie lubi gwaltownych ruchow i boi sie obcych, ale naszych znajomych.
Jednego dnia wyszla za brame sama, chlopak zle zamknol brame. Przechadzala sie kolo plotu od drugiej strony. Chlopak ja zawolal i przyszla bez problemu.

Jutro moze wkleje jakies zdjecie. Musze tylko poszukac kabel od aparatu, a to nie bedzie latwe.

Link to comment
Share on other sites

Waga nie wykazala tego, zeby Gaja cos przytyla. Wet mowi, ze wtedy mogla byc z pelnym pecherzem, a teraz z pustym, bo widac roznice w zapadnietych boczkach.
Gaja jest juz duzo silniejsza, dzisiaj np. cala droge do weta stala w samochodzie. Jeszcze tydzien temu sie przewracala. :lol:

Gaja boi sie ciemnosci...Wieczorami w ogole nie chce wyjsc z budy. A po spacerze zostaje przy swietle kolo domu. Je bardzo ladnie, witaminki tez. Chciala sie pobawic z Funia, ale jeszcze troche musi to potrwac, ale raczej sie dogadaja.

W budzie nie marznie, bo dzisiaj rano po spacerze sprawdzilam temperature poscieli i nie byla zimna, a nie bylo nas 30 minut.

Narazie tylko dwa zdjecia, bo Gaja boi sie aparatu:shake: , jak tylko go wyciagam, to chowa sie do budy...A na spacerze spuszcza glowe i nie widac jej podniesionego ogonka...:shake:

[IMG]http://img442.imageshack.us/img442/723/gaja1kh8.jpg[/IMG]

[IMG]http://img217.imageshack.us/img217/2232/gaja2nr2.jpg[/IMG]
Ladnie szczeka na obcych za plotem i na osoby obce, ktore nie sa " z naszych kregow". Jak juz ktos z naszych znajomych ma ja glaskac, to przestaje szczekac i sie boi.
Najbardziej lubi mnie:multi: .

Link to comment
Share on other sites

Ale Gaji nie parowaly przez pierwsze dwa dni, bo zjadala glownie korzenie z ogrodu.

Dzisiaj na spacerze myslalam, ze mi zdmuchnie Gaje:roll: . Normalnie tak wialo, ze Gaja szla jak pijana. Funi grubaski nic nie ruszalo:p .

Moj kotecek sie rozchorowal, wiec dzis pol dnia spedzilam w lecznicy. Wet mnie wkurzyl, badania wyszly kiepsko, a kotek wymiotuje i robi pod siebie. Hehe, a ja jutro caly dzien na uczelni:roll: .
Chlopakow czeka pracowity dzien:cool3: .

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Wsztscy zapomnieli juz o Gajuni?:roll:
Dziewczyna ma sie dobrze, snieg jej niestraszny. Dzisiaj nawet lepila balwana z moim bratem.
Je raczej normalnie, choc troche juz wybrzydza:mad: . Boczki nadal zapadniete, ale postawa Gaji sie bardzo zmienila. Rozrosla sie jej klatka piersiowa i jest taka szeroka.
Gajka szczeka jak....szczeniak:p , slychac, ze ma taki pol chrypkopaty glosik, a pol szczeniecy. Smiesznie brzmi;)

Internetu jeszcze nie mam, ale to chyba kwestia kliku dni...mam nadzieje, wkoncu mieszkamy tu dwa miesiace prawie:angryy: .

Link to comment
Share on other sites

:eviltong:Gaja jest strasznym gapciochem:oops: . Wczoraj poszlismy na dluuuugi spacer po okolicznych polach i lasach. Napotkalysmy przewrocone drzewo i byl problem, bo Gaja ani nad, ani pod:evil_lol: . Trzeba bylo ja przenosic:p , a troche juz wazy. Potem napotkalysmy maly rowek- taki przydrozny, bodpieglysmy do niego i potem z Funia dalej, ale cos mi nie pasowalo, bo nie bylo Gaji. Odwracam sie, a Gaja kolanami zaryla w sciane i siedzi poldupkiem w tym rowie i patrzy na mnie biedna:-o . Jakos sobie poradzimysmy:multi: . Takie sporty jeszcze nie dla Gaji chyba:shake: .
Ale swoja miske dorwala po powrocie w byskawicznym tempie:eviltong: .

Tutaj kilka zdjec z wczorajszego spacerku.

Ja kiedys myslalam, ze Funia jest duzym psiakiem, a teraz....mam Byczka malego;)
[IMG]http://img206.imageshack.us/img206/254/gaja1ys8.jpg[/IMG]

[IMG]http://img262.imageshack.us/img262/9226/gaja2xn0.jpg[/IMG]

[IMG]http://img262.imageshack.us/img262/2563/gaja3ub4.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

[IMG]http://img440.imageshack.us/img440/1415/gaja9mb6.jpg[/IMG]


[IMG]http://img480.imageshack.us/img480/5097/gaja15sc8.jpg[/IMG]


Mam straszne problemy z wklejaniem zdjec na serwer, dlatego narazie tak malo.
Gaja zyje i czuje sie dobrze, bardzo dobrze mam nadzieje, ale nie chce sie przyznac. Je duzo, szczeka i warczy na obcych, zaczepia do zabawy Funie i nie ma dnia, zeby nie krecila ogonkiem:lol:

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://img89.imageshack.us/img89/8481/gaja12mr5.jpg[/IMG]

[IMG]http://img186.imageshack.us/img186/3969/gaja16ic4.jpg[/IMG]
Niezle karczycho ma co?:loveu:Obroze przesunelam juz o 3 oczka.

Moze trzeba zmienic juz temat i przeniesc do dzialu w nowym domu?

Link to comment
Share on other sites

Mam "juz" neo.
Dzisiaj postaram sie wkleic wszystkie zdjecia Gaji jakie mam, ktorych nie pokazywalam jeszcze. Narazie nie moge wstawic zdejc na serwer.

[IMG]http://img241.imageshack.us/img241/9242/gaja8uo8.jpg[/IMG]

[IMG]http://img470.imageshack.us/img470/4580/gaja17nt1.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj brat nie zamknol bramy, jak wjezdzal do domu. Psy lataly na dworze. Brat po godzinie wyjezdzal i zobaczyl panienki wracajace ze spaceru:p . Ja ostatnio nie mialam czasu na spacery, wiec sie same wybraly:lol: !
Gaja z Funia sie bardzo dobrze dogaduja. Gaja przychodzi po Funie pod drzwi, i potem biegna gdzies razem. Albo gaja lezy i zaczepia lapkami Funie, a Funia chodzi i wacha Gaje. JEszcze sie nie bawia, choc troche juz podgryzaja.
Z nami jest roznie. Zalezy jak dlugo nas nie widzi. Zawsze cieszy sie na nasz widok, ale czasem jeszcze sie boi. Jak np. podniose reke albo za szybko sie do niej zblize.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Nikt nie pyta, co u Gaji?
Gajka ma sie dobrze, nie chce spac w budzie, spi na poslaniu na tarasie. Wlasciwie cale dnie jeszcze przesypia, zbiera sily na letnie szalenstwa po jeziorach:p .
Straszna z niej gapa nadal, nie wiem czy ona taka po prostu jest, czy jeszcze ja boli cos po sterylizacji. Minelo juz pol roku, a wydaje mi sie, ze ona ciagle bardzo sie oszczedza. Przy wizycie w maju z moimi dwoma pozostalymi zwierzakami, zapytam weterynarza o jej stan. Strasznie sie boi jezdzenia samochodem, wiec wole jej tego narazie oszczedzic.
Gaja ma skoki nastrojow. Jednego dnia wyskoczylaby za nami przez plot (gdyby umiala podskoczyc choc na 5 cm w gore), a nastepnego boi sie wysunietej w jej strone reki...
Boi sie tez miotly, bo jak zamiatam taras, to ucieka ile ma sily w nogach. Nie umie tez jesc suchej karmy:shake: . Gaja nie potrafi gryzc, przestalam dawac sucha, bo ona ja polykala w calosci. Teraz czasem daje jej Frolic, bo on jest miekki i go gryzie troche. Jaka lepsza karma jest miekka? Tylko nie mowcie, ze dla seniora, bo to mloda panna! Moczonej jest nie chce za bardzo. Narazie daje jej kasze z miesem i witaminy, bo ryzu tez nie je. Taka z niej wybredota.
Ten kto ja wychowywal byl dla niej bardzo surowy i na pewno ja bil, ale musze przyznac, ze wychowana jest dobrze. Nie zebrze przy stole, nie wchodzi w kaluze na spacerach. Moja Funia jest caaaaaala brudna, az po brode, jak idziemy na spacer, a Gaja czysciutka. Gaja lubi tylko swoje rzeczy, pachnace nia. Dalam jej w wieksze mrozy Funi kocyk, ale ona go sciagnela z poslania i spala na swoim poslanku.
Raz zdazylo sie dziewczynom pogryzc sie. W niedziele siedzialam na tarasie z nimi i karmilam raz jedna, raz druga. Funia jest strasznie lapczywa, a jak siedzi kolo niej jakis inny zwierzak, to moglaby odgryzc z palcem. Gaji moge wsadzic reke do pyska z kawalkiem miesa i ona mnie nie uszczypnie nawet lekko zebami. Rzucilam kawalek w strone Funi, bo ona umie lapac w locie (Gaja nie, odbija jej sie o nos:eviltong: ) i tym razem Funia nie zlapala. Obie rzucily sie na malutki kawaleczek psiej kielbasy. I byla mala wojna. Gaja tylko straszyla zebami, ale Funia dala maly popis, mimo, ze jest mniejsza 2 razy. Gajka ma teraz male kuku pod okiem. Ciezko bylo je rozdzielic, bo strasznie Funia sie zawziela. Gaja jej wybaczyla, ale Funia ma focha i pokazuje Gaji swoja wyzszosc.
Gaja jest bardzo sprawiedliwa. Rozumie, kiedy jej nie wolno byc na tarasie, jak jemy. Moja Funia raczej nie potrafi sie opanowac przed siedzeniem przy stole z nami, dlatego Gaja musi jej przypominac, ze jak nikt , to nikt. Ostatnio dostalo sie tez Feliksowi, bo jedlismy sniadanie, Gaja za tarasem, Funia w drzwiach, a Feliks bezczelnie pod stol sie wpakowal. gaja od razu na niego ruszyla i przepedzila, po czym wrocila na miejsce:multi:
Gaja jest slodkim niedzwiadkiem z poteznym glosem. I cale szczescie, ze ten glos ma, bo na stroza, to ona sie zbytnio nie nadaje pod wzgledem charakteru. Obszczeka obcych bardzo ladnie i groznie, ale chyba raczej musialabym ja bronic, zeby ktos jej nie pogryzl. Swoja postura odstrasza obcych i to nam wystarcza. Raczej z agresywnym psem bysmy sobie nie poradzily.
Gaja bardzo lubi spacerki. Strasznie sie na nie cieszy i jak tylko zobaczy, ze Funia zaczyna szalec w domu, to ona na dworze tez niezle szalenstwo odprawia. Skacza piszcza, jecza, a to wszystko z powodu jednego spacerku:mad: .
Na spacerach Gaji nie spuszczam i chyba juz jej nie spuszcze. Gaja jest polujaca. Czai sie na wszystkie male stworzenia, ciagle czuje cos z lasu i ciagnie w tamta strone. Ktos zapomnial jej nauczyc podstawowych komend. Nie umie siad, lapa, do nogi. NIC. Rozumie tylko nie wolno i idz stad. Boje sie ja spuszczac, bo wiem, ze by do mnie nie przyszla. Raz puscilam ja z Funia, ale byly zapiete na smycz razem. Funia sluchala, a Gaja ja ciagnela do przodu. Musialam biec za nimi, bo Funia byla za slaba, zeby bydlatko zatrzymac.
Gaja rosnie i dobrzeje, ale kiedy pokaze preawdziwa twarz, nie wiem.

Link to comment
Share on other sites

Zagladałam na Gaji wątek ale nic nie bylo.Jesteśmy bardzo ciekawi co u niej no i u Was. Fajnie ,ze Gaja ma tak dobrze ,należalo jej sie to.
Mówilam o niej na sesji w Urzedzie .Zalożyłam, Stowarz.Obr.Praw Zwierz.i jestem jego prezesem.O Gaji mowilam przy temacie bezpańskich psów..
W chwili obecnej mam na tymczasie jamnisie miniaturke ,wyciagnietą ze schroniska.Gdybyś Soniu wiedziala ,ze ktos chce jakiego psiaka ,napisz.W schroniskach jest wiele psow ,ktore czekaja na lepsze życie.
Jak masz już internet to bedziemy pisac na bieżaco !

Link to comment
Share on other sites

Ja nie mam znajomych chorych na pkt. zwirzat tak, jak ja. Troche na mnie nawet dziwnie patrza czasami, jak mowie, ze nie ide na piwo, bo musze jechac dac psu jesc:evil_lol: . Ale jakby ktos szukal...Ja za jakies 3, 4 lata bede szukalam bokserki, ale pewnie nie znajde,takiej, ktora mi sie marzy:roll: .

A Gaja ma sie dobrze, uczymy sie teraz komendy "stoj", bo czasem juz tak ciagnie, ze nie moge jej prowadzic. Musze kupic 5-metrowa smycz, bo Gaja chce za Funia latac.
Funia caly czas jest obrazona na Gaje, za ten wybryk niedzielny. Moja malpka zachowuje sie, jak rozpieszczona jedynaczka. Wkoncu cale zycie byla sama, czyli juz 6 lat...
Gaja dzis naszczekala na poslanca, jakby nie jadla conajmniej 3 dni. Sie facet wystraszyl, ja tez.
Za jakis czas, jak Gaja juz nabierze troche sily i ja bede miala czas, chce isc z nia na szkolenie, bo to madra bestia tylko ktos jej do szkoly nie poslal. W Poznaniu jest szkola, w ktorej psy schroniskowe maja 50% znizki, czyli 300 zl za kurs. Daloby jakos zaswiadczenie czy cos wystawic, bo 600 zl na szkolenie nie dostane, a sama jeszcze nie pracuje.
Narazie nie moge isc z nia, bo ona ma jeszcze obolale lapki, brzuch. Nie moge jej nawet nadusic na tylek, zeby usiadla, bo piszczy:shake: . Ale moze za 2 miesiace...Narazie musi nabrac sil, a jest juz coraz lepiej.

Jaka sucha dobra karma jest miekka? Bo Gaja nie umie gryzc tych normalnych:mad: .

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...