sharka Posted November 2, 2012 Posted November 2, 2012 [quote name='barb']Biedna Dorcia. sharka, to konieczny zabieg ? Ten piąty palec jej przeszkadza ?[/QUOTE] lekko go zadarła, lepiej jak chirurg usunie Quote
Awit Posted November 3, 2012 Author Posted November 3, 2012 Czyli będzie usypiana.... Miejmy nadzieję, że będzie dobrze. Chyba lekką narkozę dostanie. Ja też jestem za usunięciem, jak ma zawadzać i zadzierać to lepiej usunąć. Quote
sharka Posted November 6, 2012 Posted November 6, 2012 Już po zabiegu. Poszło ok. Jak mama oddawała Dorcię do lecznicy, to mała szła jak na ścięcie, człapała za p. dr ze zwieszonym łepkiem. Jakby jej się świat zawalił. Ale pani dr robiła wszystko by Dorcia dobrze zniosła zabieg, wygłaskała ją i ... się w suni zakochała. Dorka podobno machała ogonem nawet kiedy miała podawany zastrzyk usypiający. Lekarka mówiła że tak łagodnego psa jeszcze nie spotkała. Po wybudzeniu Dorka była otumaniona, dopiero na spacerze o 3.30 była znów sobą (po kroplówkach chciała siusiu). Teraz mamy nie odstępuje na krok. Mama mówi że strasznie pusto i smutno było w domu bez Dorki. A pani dr powiedziała rodzicom że gdyby nie chcieli już Dorki to ona ją weźmie... Mała kradziejka serc :) Quote
martasekret Posted November 6, 2012 Posted November 6, 2012 ech ta nasza Dorka.....:loveu: cieszę się, że zabieg przebiegł pomyślnie! Quote
Awit Posted November 6, 2012 Author Posted November 6, 2012 O jak dobrze, że się udało i że jest dobrze:-) To Dorka bez paluszka została:-) A jakie powodzenie ma:-) Chociaż nie jest to dziwne, bo w takiej suni milutkiej, uśmiechniętej, merdającej, tulącej, wdzięczącej się to chyba tylko sztywniak emocjonalny by się nie zakochał. Całuski Doreczko w mądry pysiaczek! Quote
sharka Posted November 25, 2012 Posted November 25, 2012 Kilka zdjęć z wczorajszych odwiedzin u Dorki :) [IMG]http://imageshack.us/a/img839/3474/dsc6951a.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img231/3905/dsc6964v.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img841/7963/dsc6965o.jpg[/IMG] [IMG]http://img822.imageshack.us/img822/3559/dsc6966g.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img716/7171/dsc6971j.jpg[/IMG] 1 Quote
sharka Posted November 25, 2012 Posted November 25, 2012 (edited) I jeszcze maleńki piesek u pańci na kolankach... ;) [IMG]http://imageshack.us/a/img809/7196/dsc6972s.jpg[/IMG] Edited November 25, 2012 by sharka Quote
martasekret Posted November 25, 2012 Posted November 25, 2012 no piękne fotki i piękna, szczęśliwa modelka! Quote
Awit Posted November 25, 2012 Author Posted November 25, 2012 Rewelacyjne!!:-) Dorka mimo, że nie najmniejsza też potrzebuje na kolanka i przytulić się do swojej Pańci. To jest piękne u psów, ta potrzeba bliskości. Quote
barb Posted November 25, 2012 Posted November 25, 2012 Dorcia śliczna i widać, że szczęśliwa. :lol: Prywatę też przyjemnie zobaczyć. Miło, że torebusie jeszcze żyją ;) Quote
sharka Posted November 26, 2012 Posted November 26, 2012 I się dzisiaj wystraszyłam że punkty karne od Viris dostałam... serdeucho mi pika, rachunek sumienia zrobiłam, a to jakieś inne punkty, dziękuję :] Quote
barb Posted November 26, 2012 Posted November 26, 2012 [quote name='sharka']I się dzisiaj wystraszyłam że punkty karne od Viris dostałam... serdeucho mi pika, rachunek sumienia zrobiłam, a to jakieś inne punkty, dziękuję :][/QUOTE] Hehe, a jeszcze nie miałas punktow reputacji ? :lol: Quote
sharka Posted January 24, 2013 Posted January 24, 2013 Dorcia ciałka nabrała, jeszcze wyszukuje "pyszności" na dworze ale... przynosi je mojemu tacie :] Kochana i przytulaśna, dupka jej chodzi jak przyjeżdżamy w odwiedzinki. Rodzice prawie zawsze z nią są, więc nie jest przyzwyczajona zastawać sama i kiedy była u mnie a oboje rodzice na moment wyszli to tęskniła, lekko popiskiwała. Jak rodzice wychodzą ode mnie i wracają do siebie, to pierwsza ustawia się przy drzwiach i chce wracac do domku. Wychodzi na poranny spacerek ok 6 i wtedy ma okazję się wybiegać. Kupiłam jej szelki do jazdy samochodem :] Jutro przyjeżdża w odwiedzinki to wyczochram ją za uszkami :D Quote
Awit Posted January 25, 2013 Author Posted January 25, 2013 Ona po prostu tak kocha swoich Państwa, że jak tylko na chwilkę wyszli to już tęskniła:-) Ja mam tak co tydzień. Fredzia w niedzielę takie płacze urządza, tylko w niedzielę, jak mąż wychodzi z domu. Dorcia ma to szczęście, że ma oboje na co dzień:-) Quote
Awit Posted February 21, 2013 Author Posted February 21, 2013 18 lutego przyszło od Danavas z bazarku dla Mundzi, na spłacenie zadłużenia 45,50zł. Dziękuję bardzo danavas! I już Mundzia prawie wyszła na prostą:-) Quote
sharka Posted April 29, 2013 Posted April 29, 2013 U Dorki wszystko ok, zabezpieczona przed kleszczami, odrobaczona, za piłeczką biega :) miziak niesamowity :] ma pudełko ze sznurami do ciągania i jak jej przyjdzie ochota na zabawę to pyskiem wyszukuje sobie odpowiedni sznur ;) pomyślę nad zdjęciami, tyle że pewnie będą podobne - Dorka z piłką, Dorka z brzucholkiem do góry :D Quote
Awit Posted April 30, 2013 Author Posted April 30, 2013 Super!!! Bardzo bardzo się cieszę, że nasza ślicznotka jest taka zaopiekowana i szczęśliwa:-):-) Quote
sharka Posted May 5, 2013 Posted May 5, 2013 Dorka majowo: [IMG]http://imageshack.us/a/img845/685/p1010444small.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img10/8341/p1010439smallr.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img15/1580/p1010441small.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img9/5518/p1010429small.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img600/8478/p1010418small.jpg[/IMG] Quote
Czorcik Posted May 6, 2013 Posted May 6, 2013 ależ ona piekna i dumna :D taka zadbana, aż miło popatrzeć, juz nie przypomina dawnej foki Quote
Awit Posted May 6, 2013 Author Posted May 6, 2013 Miód na serce:-) A czy mi się wydaje czy Dorka podrosła troszkę? Śliczne zdjęcia, na każdym widać co ona sobie myśli: "mam swoich własnych ludzi, należę do nich, jestem chciana i kochana, jestem dumna i szczęśliwa:-)" Quote
sharka Posted December 13, 2013 Posted December 13, 2013 U Dorki wszystko w porządku, troszkę grubiutka, no ale zima się zbliża więc bez paniki ;) nauczyła się mówić :D podchodzi do ludzia i zaczyna takie fajne dźwięki wydawać jakby rozmawiała. Przez chwilę była pod opieką weta bo czymś się podtruła - na spacerze musiała coś zjeść bo ludzie pod blok różne świństwa wyrzucają. Były kroplówki i jest specjalna karma na regenerację wątroby. Teraz jest już wszystko ok. Po świętach będzie kontrolne badanie krwi. Ale po małej już nic nie widać. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.