monta Posted July 11, 2011 Posted July 11, 2011 opis właścicielki Czokiego ,która prosi o pomoc w szukaniu domu "Tak jak obiecałam, przesyłam zdjęcia Czokiego. Zostały zrobione dzisiaj, a przy takiej pogodzie sierść mokra (Czoki uwielbia taką pogodę i niestety nie przepuści żadnej kałuzy). Wytarzał się w mokrej trawie, ganiał za patykami, ale w końcu coś tam udało mi się nierozmazanego uwiecznić. No i na chwilę niebo sie zlitowało i była przerwa w deszczu Od 4 lat mieszka w budzie, od 3 niestety na łańcuchu (ale z regularnymi spacerami - min. 2 dziennie). Oczywiście regularnie szczepiony i odrobaczany." to moje odczucia odnośnie tego cudownego psa: "Odwiedziliśmy Czokiego,jest prześliczny i przecudowny! normalnie nie mogę odżałować ,że nie mam warunków na kolejnego psa [IMG]http://labradory.info/images/smiles/t.gif[/IMG] ,bo juz byłby u mnie-od razu zabrałabym go. Budowę ma misowatego,pięknego wystawowego psa,ale nie zatuczonego [IMG]http://labradory.info/images/smiles/e.gif[/IMG] W jego zachowaniu nie widać,żeby miał swoje 7 lat-raczej szaleje jak2-3 latek-pewnie jest to głównie spowodowane tym ,że większość dnia spędza na łańcuchu [IMG]http://labradory.info/images/smiles/g.gif[/IMG] Ma super charakter [IMG]http://labradory.info/images/smiles/cmok.gif[/IMG] -typowy dla labradora-w człowieka jest zapatrzony na maxa-chce z nim przebywać i mieć kontakt,ten pies chce coś robić,ale z człowiekiem [IMG]http://labradory.info/images/smiles/e.gif[/IMG] Kocha aportować-na fotkach będzie widać jego ukochany patyczek [IMG]http://labradory.info/images/smiles/s.gif[/IMG] można mu z pyska go zabrać,chciał się z nami bawić,zachęcał , rzucał się na plecki ,żeby go głaskać [IMG]http://labradory.info/images/smiles/tak.gif[/IMG] Z dziećmi nie ma problemów-kocha je ,tylko niestety mógłby je przewrócić-ze względu na swoje spore gabaryt i ruchliwość,ale celowo krzywdy nie zrobi. Kota pogoni,ale nie zrobi krzywdy-czyli można byłoby go przyzwyczaić. Z psami potrafi się dogadać,nawet ma kolegę samca owczarka ,chociaż za dużo kontaktów z psami nie ma-także nie wiadomo czy z każdym się dogada. Najgorsze było jak musieliśmy już wracać a on musiał wrócić do jego rzeczywistość-ŁANCUCH! jak był już przypięty do budy-widok jego pyszczka-to było straszne-oczami błagał ,żeby go nie zostawiać tam samego-skakał na właścicielkę i próbował przyciągną łapami,żeby nie odchodziła [IMG]http://labradory.info/images/smiles/placz.gif[/IMG] " [IMG]http://i53.tinypic.com/34xf7o5.jpg[/IMG] [IMG]http://i53.tinypic.com/e0mt50.jpg[/IMG] [IMG]http://i52.tinypic.com/2hg5vnr.jpg[/IMG] [img]http://i54.tinypic.com/2dh76rk.jpg[/img] więcej info : tel. 693674242 Monika Quote
izatemka Posted July 12, 2011 Posted July 12, 2011 Melduję się na wątku, bidulek, tyle czasu na łańcuchu... Quote
agazoom Posted July 12, 2011 Posted July 12, 2011 Czekolada, słodka niesamowicie szuka domu, komu dawkę nieziemskiej słodyczy? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.