Pogryzienie przez psa z rodowodem i inny wymiar kary?

[Tepes]

[COLOR=blue]Niestety wczoraj przydarzyła mi się niemiła sytuacja...Na mojego psa rzucił się pseudo TTB. Oczywiście właściciele siedzieli i patrzyli jak ich pies gryzie mojego a ja z rodziną ratowałam mojego psa, dopiero po rozdzieleniu hrabia przyszedł po swojego agresora.
Mój pies wgl 10 min bez żadnej reakcji, pies nieobecny i wyje jak oszalały. Oczywiście zadzwoniliśmy na straż miejską dostali 200zł mandatu i będą wszczęta dalsze postępowania jeżeli do wyznaczonego terminu (11.07.11) nie pokażą zaświadczenia, ze ich pies był chory i dlatego nie mogli go zaszczepić. I w pewnym momencie Pan ze straży powiedział, ze jeśli ich pies byłby z rodowodem mogliby ukarać go inaczej. Szczerze pierwsze słyszę i chciałam się dowiedzieć na czym ta różnica polega?

Na szczęście skończyło się tylko na szoku i rozwaleniu policzka psa, niemiłym otarciu nogi mojej mamuśki i 3 zastrzykach;)[/COLOR]

[Martens]

Gdyby to był rodowodowy pitbull, byłby na liście. Jednak czy daje to jakiś inny wymiar kary za pogryzienie, nie wydaje mi się... Ew. może mogliby cofnąć pozwolenie na posiadanie takiego psa.

Swoją drogą to idiotyczne - czy pies bez rodowodu ma gumowe zęby albo nie może mieć skłonności do agresji? Psy agresywne w zachowaniu, niezależnie od rasy, powinny być przez prawo traktowane znacznie bardziej restrykcyjnie niż te z listy, które mają przechlapane tylko z powodu rasy, a nie jakiejś faktycznej agresji u danego osobnika, bo one stwarzają zagrożenie realne, a nie potencjalne....