Jump to content
Dogomania

Kessi w schronie od szczeniaka - cudowna, delikatna sunia we wspaniałym DS!!!


anett

Recommended Posts

Jeszcze nie, nie mamy na razie książeczki zdrowia, nie mogłyśmy wziąć od weta, bo się numer psa na stronie schroniska nie zgadzał i wet nawet nie miał jak wystawić.
Weci mówią, że wszystkie psy są szczepione na wściekliznę, ale nie wiemy kiedy była Kessi. W piątek może będzie coś wiadomo.

Link to comment
Share on other sites

jak przystało na porządny wątek - musi być o qoopie :evil_lol:. Była! Twarda, normalna, robaków nie znalazłam. W nocy pchała się do łóżka (może bała się burzy?). Ale rano burzy nie było i też właziła do wyrka. Dalej śmierdzi. Pcheł nie znalazłam, ale nie jestem pewna czy nie przeszły na moją blond omc ON-kę :roll:, bo zaczęła się drapać. Moja dostała tydzień temu preparat antykleszczowy. Czy mogę im jeszcze założyć obroże przeciwpchelne? Nigdy ich nie używałam? Napiszcie - to dla mnie ważne!
Kessi zjada wszystko co podaję :lol: (taka ze mnie dobra kucharka :p).
Po obiedzie godzinkę pospały i znów szaleją w ogródku.

Link to comment
Share on other sites

Możesz im założyć, zresztą są rejony, gdzie krople na kark nie działają na kleszcze i trzeba dodatkowo wspomagać się obrożą.

Beatko śmierdzieć będzie pewnie dopóki się jej nie wykąpie.
Niestety z robalami jest tak, że w kupie nie musi ich być, a w zwierzaku są. Ja tak myślę,ze ona pewnie nie była nigdy odrobaczana w schronie i należałoby ze 3 razy pod rząd powtórzyć odrobaczenie.

Plamienia nadal nie ma ?

Link to comment
Share on other sites

"Plamienia nadal nie ma ? "

Na podłodze nic nie widzę. Ona ma dłuższy włos, między nogami jest posklejany, więc może nie kapie na podlogę.

Kessi umie szczekać. Razem z moją obszczekały huskę sąsiadki. Na spacerze -dobrze. Chodzi na luźnej smyczce i łazi za moją psicą.

Link to comment
Share on other sites

Ja nie wiem... wargi niby większe niż u mojej suki. Przerobiłam dopiero 1 cieczkę i to nie od początku. Zawsze miałam psy, więc nie mam porównania. Kapać - nie kapie.

Kessi miała bez przerwy ropkę w oczach. Przemywam drugi dzień świetlikiem i jest lepiej. Śpi spokojniutko. To bardzo grzeczny piesek, nie jest uciążliwa. Tylko ją wykąpać, troszkę podkarmić i będzie cudna :)

Link to comment
Share on other sites

Jak Beatka wróci od weta będziemy wiedzieć wszystko, wet ma sprawdzić czy mała ma cieczkę, uzupełnić wpisy w książeczce. Suka była szczepiona na wirusówki, prawdopodobna data urodzenia to czerwiec 2010. Tylko musimy się dowiedzieć kiedy trafiła do schronu.

Link to comment
Share on other sites

Jestem w końcu..

Beatko, Dorotko dziewczyny jesteście WIELKIE!!!:loveu::loveu:

Fotki niesamowite, Kessi to kolejny pies, którego wystarczyło wyciągnąć ze schronu żeby przeszedł prawdziwą metamorfozę!!
Rozmawiałam właśnie z Dorotką, trzeba Kessi zrobić badania moczu bo wetowi jakieś zgrubienie się nie podoba, Kessi ma najprawdopodobniej koniec cieczki...? od początku nie była na pewno izolowana od psów więc nie wiadomo czy jeszcze jakaś niespodzianka nas nie czeka...
Na razie chyba jeszcze nie ma sensu ale za tydzień trzeba byłoby jej USG zrobić...

Beatko podaj mi proszę nr konta, przeleję za dotychczasowe wydatki u weta

a na resztę musimy nazbierać, może ktoś wspomógł by bazarkiem??

Link to comment
Share on other sites

Kessi trafiła do schroniska w grudniu 2010 jako półroczne szczenię. Podobno "zajęła się" jakimś bażantem w swoim wcześniejszym domu.
Ona zachowuje czystość, jak już wcześniej chyba pisałam, zna zasady postępowania w domu.
5.01.2011 była szczepiona Rabisin-em a 22.12. 2010 Nobivac Lepto i DHPPi (wirusówki).
W przychodni spotkałam Panią ze schroniska. Kessi usiadła między jej nogami. Chyba mnie ta "mała czarna" nie lubi :(

Wet stwierdził, że srom jest obrzęknięty i jest jakiś (?) wyciek. Mam łapać siki i przynieść do zbadania. Może to być koniec cieczki. Pani ze schroniska powiedziała, że Kessi była izolowana, no ...chyba, że ją jakiś pokrył ??? Pan Doktor zaproponował zrobić USG za 3 tygodnie.

Kessi jest spokojna, ma apetyt, bawi się (szaleje) z moją psicą, nawet ją dziś w zabawie obszczekała. Noce przesypia, wychodzą około 7 rano, a po nocy nie znajduję żadnych "niespodzianek". Lubi jeździć autem, wyglądając przez uchylone okno. Śmiesznie to wygląda, bo wystawia łeb i jedną łapę. Już mniej śmierdzi (wyczesuję ją).

Link to comment
Share on other sites

Ja na chusteczce też widziałam wyciek, ale to wyglądało jak z cewki moczowej - żółtozielonkawy. Mogła mieć po sikaniu. Natomiast jak ja byłam w schronie dwa razy,sika nie była izolowana - więc teoretycznie taka możliwość istnieje.
Pogadam z wetem i za dwa tygodnie zrobimy USG. Dobrze jakby się udało złapać mocz. Jeżeli w moczu nie wyjdą kryształy tylko np. krew (bez stanu zapalnego) - może to świadczyć, że to koniec cieczki.

Jeżeli jest pokryta nie możemy dopuścić do szczeniaków.

Link to comment
Share on other sites

Tak to bezproblemowy domowy przytulak. :). Często podchodzi by ją pogłaskać i najchętniej leży gdzieś blisko moich nóg. Tylko mam nadzieję, że nie jest w ciąży, bo będzie więcej przytulaków...:placz:
Czy można stwierdzić u psa ciąże badając mocz? Jak mi się go już uda złapać, to można by zrobić takie badanie?

Dziewczyny przypominam, że od 16 lipca mam nieszczelne obejście!

Link to comment
Share on other sites

Mam parę kropli moczu. Czy to wystarczy? Ta "czarna małpa" przestaje sikać jak podstawiam pudełko pod pupę. Dziś rano przez godzinę za nią łaziłam.
Wyciek jakiś jest, ale mniej niż wczoraj. Po wytarciu zmoczoną białą chusteczką higieniczną było... brudne!. Pachnie tak trochę krwią, ale ona cała jest mało zapachowa i raczej brudna. Poza tym szaleją z moją psicą, a najlepsze miejsce do zabawy to to gdzie leży skoszona, przegnita trawa. Potem włażą zadowolone do domu :roll:. Apetyt ma, kupa OK. Jest wesoła. Nie wiem - gdyby miała ropomacicze, albo coś z pęcherzem to by chyba tak nie szalała? W domu dalej zachowuje czystość. Nie ma zniszczeń, gdy zostawiam ją (je) samą.

Pan dr powiedziała, że USG za 3 tygodnie.

Link to comment
Share on other sites

Wiem, że powiedział, że za 3 tygodnie, ale.... dowiem się jaki oni mają aparat USG (i czy ju7ż zmienili końcówkę) i jaką ciążę on wykrywa. Zakładając, że sunia była izolowana od innych psów np. od poniedziałku (wtedy była tam koleżanka i jej nie widziała) - to w niedzielę byłby tydzień, w kolejną drugi. Dobre USG wykrywa ciążę 15 dniową, chyba w 22 dniu widać bicie serc płodów.

Moja sucz miała zapalenie pęcherza, a wyszło dlatego, że zrobiłam jej kontrolne badanie moczu. Nie miała objawów. Kotu też zrobiłam kontrolne badanie moczu i wyszło, że ma przewlekły stan zapalny pęcherza moczowego (ten sikał raz dziennie).

Moczu musi być tyle, żeby mogli zbadać paskiem i dobrze jakby zbadali osad moczu.

Na ich aparacie widać mocz zalegający w nerce, w kielichu nerki,na monitorze wyglądało jak twór o wielkości monety 1 gr.

Link to comment
Share on other sites

Moczu było parę kropel, powiedział, że za mało, ale miły pan doktor P. przyniósł mi test oraz pipetkę i sama naniosłam. Oczywiście wystarczyło.

Wyniki są następujące:
- leukocyty - brak
- azot - brak
- urobilinogen 3.2 normal
- białka +++ 3
- pH 6.5
- krew - brak
- ć. całkowity 1.020
- ciała ketonowe - trance 0.5
- bilirubina - small
- glukoza - brak

Link to comment
Share on other sites

[quote name='betka']Mam parę kropli moczu. Czy to wystarczy? Ta "czarna małpa" przestaje sikać jak podstawiam pudełko pod pupę. Dziś rano przez godzinę za nią łaziłam.
.....[/QUOTE]

Znam to:lol: ostatnio biegałam za moim ONkiem, obsikane było wszystko oprócz pojemnika więc podstawiałam potem mu już tylko testy.

A wyniki w porządku?

Beatko podaj proszę wszystkie koszty jakie już poniosłaś

Link to comment
Share on other sites

Anett wyniki są w poście 70. Białka jest trochę, ale doczytałam, że to może być w tej części cieczki, kiedy suczki są płodne. Może rzeczywiście to dopiero jest teraz i niepotrzebnie panikujemy z tą ciążą. Kawalerów pod drzwiami nie ma, bo wkoło same pannice, a pieski albo w kojcach albo uwiązane.
Nic nie płaciłam. Jeżdżę z nią do lekarzy schroniskowych, to na razie nic biorą. Wydałam 34 zł w pierwszy dzień: na odrobaczenie i preparat antykleszczowy. Dorobella wkleiła rachunek. Anett :) co Ty mi chcesz posyłać, jak nie ma na nią na razie żadnych pieniążków :).

Link to comment
Share on other sites

Beatko wyniki widziałam tylko się nie znam:lol: no to świetne wiadomości,że wszystko w porządku! a chcę przynajmniej oddać Ci to co dotychczas wydałaś - na resztę będziemy zbierać - bo nie dość, że zgodziłaś się wziąć Kessi do siebie w podbramkowej sytuacji to jeszcze płacisz rachunki...:loveu:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...