Flaire Posted December 6, 2004 Posted December 6, 2004 zdjecia juz poprawione prosze o łaskę 8) Dzięki wielkie! Byłam pewna, że jak się przyłożysz, to dasz radę :wink: . Quote
betty_labrador Posted December 6, 2004 Posted December 6, 2004 znalazlam odpowiedni program(latwy w obsludze) :wink: Ot cala tajemnica :) pozdrawiam:) ps. no i przeczytalam w koncu regulamin :P Quote
zakla Posted December 7, 2004 Posted December 7, 2004 Zakla- wszystkiego najlepszego dla Zwirka !! hiphip hura Eee... A za co? ;) łapki w dogomani- juz nie jestesmy mlodsi:D:D:D Iwa gratulacje przejscia do grupy zaawansowanych:) ja to tam bede dopiero za jakies dwa lata? No czy ja wiem... Mała ladnie skacze;) A jak bylo w niedziele? Quote
betty_labrador Posted December 7, 2004 Posted December 7, 2004 Zakla:) przeprasza, ja ne skapnelam sie o co chodzi z tymi 2ma lapkami;) wiesz, jestem troche zakrecona:) a w niedziele bylo super, w porownaniu do soboty...Tosca nie uciekala(no moze raz na poczatku jak przyszlam to ja puscilam:) i znalazla worek z gownem jakims (chyba ludzkim) i miala cala glowe umazana w tym.... :roll: ale potem bez smyczy ladnie pracowala przez tor przeszkodek ;) pozdrawiam Quote
Mokka Posted December 8, 2004 Posted December 8, 2004 a w niedziele bylo super, w porownaniu do soboty...Tosca nie uciekala(no moze raz na poczatku jak przyszlam to ja puscilam:) i znalazla worek z gownem jakims (chyba ludzkim) i miala cala glowe umazana w tym.... :roll: No to faktycznie musiało być super. 8) Quote
zakla Posted December 8, 2004 Posted December 8, 2004 A kto nie jest zakrecony?:P A to dobrze, ze dobrze, widac miala gorszy dzien w sobotke:) A musialo byc aromatycznie, zwlaszcza jak wracalyscie wsrod ludzi...;) Quote
Flaire Posted December 8, 2004 Posted December 8, 2004 znalazla worek z gownem jakims (chyba ludzkim) Jeżeli chodzi o tę reklamówkę pod garażem, to ja (i Api) też żeśmy ją przyuważyły w sobotę. Ale raczej wątpię, czy to ludzkie, bo kto ludzkie kupy w worki zbiera? :niewiem: Raczej podejrzewam, że to ktoś z Cavanowiczów grzecznie zebrał kupki swojego pupilka, położył "na razie" pod garażem i zapomniał o nich. Ale oczywiście mogę się mylić. Quote
betty_labrador Posted December 8, 2004 Posted December 8, 2004 Ale raczej wątpię, czy to ludzkie, bo kto ludzkie kupy w worki zbiera? wiec flaire raczej sie mylisz, bo nie wiem co to bylo ale na pewno nie psie....sadze tak poniewaz Tosca nie ruszy psiej kupy, tak poprostu. A to w worku to bylo tak oblesnie smierdzace ze nie moge.... takie plywajace, nie o charakterze stalej konsystencji...mi na ludzkie wygladalo jakies takie dziwne w dodatku....no ale juz sie stalo. Wczoraj rano Tosca na wybiegu u mnie znalazla tez G....ludzkie bo jakies idiota sie zalatwil na polance przed moim domem pod drzewem ... :evil: Przeczytalam kiedys i niedawno tez zeby takie smakolyki smarowac lub faszerowac czyms ostrym w smaku(jakies przyprawy ) . Ja chcialam kupic sos tabasco..ale ze nie znalazlam jakos w nmarkecie to kupilam sos HOT CHILLI, no ale jak przyszlam do domu to posmakowalam i smakowalo to jak zwykly ketchup troszke pikantny.. mi smakowal, a chcialam sprawdzic jak Tosca na to zareaguje i jej do miski troszke wlozylam...ZJADLA ZE SMAKIEM!!!! jeszcze troche i znow jej smakowalo :-? musze tego tabasko poszukac bo mam nadzieje ze to na serio pikantne.. A musialo byc aromatycznie, zwlaszcza jak wracalyscie wsrod ludzi... nie, jak wracalysmy nic nie smierdzialo juz na szczescie bo po tym jak zlapalam Tosce to zmoczona szmata wytarlam jej to i zeszlo bez problemu(nie zdazylo zaschnac :P pozdrawiam Quote
Flaire Posted December 8, 2004 Posted December 8, 2004 wiec flaire raczej sie mylisz, bo nie wiem co to bylo ale na pewno nie psie....No może i się mylę, ale to, co ja widziałam tam pod garażem to wyglądało i śmierdziało dokładnie jak psia kupa, która się w woreczku plastikowym przez tydzień marynowała.sadze tak poniewaz Tosca nie ruszy psiej kupy, tak poprostu. Ale ta nie była "tak poprostu", tylko pysznie marynowana, a to zupełnie co innego. Więc jeśli Twoje wnioski pochodzą tylko z faktu, że Tosca nie rusza psich kup na trawniku, to raczej to mnie nie przekonuje. Tym bardziej, że już nie raz się na terenie Cavano spotykałam po tygodniu z takim zapomnianymi psimi kupami w woreczkach i pachniały i wyglądały tak samo. Natomiast nie znam nikogo, kto by ludzkie kupy w woreczki pakował.Możemy zresztą zrobić eksperyment - zostawimy tam psią kupę w woreczku na tydzień marynowania się i zobaczymy, czy Tosca jej po tygodniu nie ruszy :wink: . Quote
Flaire Posted December 8, 2004 Posted December 8, 2004 A ten sposób z Tabasco na moje psy nigdy nie działał - raczej wszystko smakowało im lepiej takie ostro doprawione. Ale może Twój pies delikatniejszy jest. Quote
betty_labrador Posted December 8, 2004 Posted December 8, 2004 nie wiem wlasnie zobaczy sie...ale juz zaczynam watpic...kiedys dalam jej piolun w miseczce(przeciez to jest ochydnie gorzkie) a ona to ze smakiem....zaczela pic bleh Quote
zakla Posted December 8, 2004 Posted December 8, 2004 Kurcze, jakie super rozmowy są tu prowadzone;) Rozwazania czy to psia, czy ludzka... 8) Ale raczej zgodze sie z Flaire, bo ludzie raczej do woreczkow nie srają...;) Quote
betty_labrador Posted December 8, 2004 Posted December 8, 2004 ludzie raczej do woreczkow nie srają... taaa...Zakla to powiedz czemu to tak smierdzialo ochydnie i dlaczego Tosca nie jadajaca psich kup nagle postanowila je zjesc? Moze ktos sie zalatwil poprostu i sprzatnal? bo w sobote nie bylo tego... A temacik rzeczywiscie Ekstra ;) pozdrawiam Quote
zakla Posted December 8, 2004 Posted December 8, 2004 A ja wiem? Nie podgladalam;) Moje tez psich nie ruszają, ale czlowieczkowe to co innego... Fuj... AS moze ktorys z tych robotnikow co tam pracuja? Albo rzeczywiscie sie skisla... Ehh... Sama nie wiem. Nie jestem expertem w sprawie psio-ludzkich odchodow. A ty blaira sie nie smiej, to sprawy wagi panstwowej :wink: ... 8) :lol: Quote
betty_labrador Posted December 8, 2004 Posted December 8, 2004 mi tez Zakla sie zdaje ze ktorys z tych pracownikow, pewnie tam kibli nie maja...... Quote
zakla Posted December 8, 2004 Posted December 8, 2004 Racja. Zubozale spoleczenstwo...;) Kibli nie maja. I pod garaz polozyli, ze niby pies w worku nasral...;P Quote
betty_labrador Posted December 8, 2004 Posted December 8, 2004 taaa dokladnie, naprawde kibli nie maja....a u mnie w lesie to co krok...niby takie wielkie tereny , super dla psa, a tu g. na g. :P Quote
zakla Posted December 8, 2004 Posted December 8, 2004 To samo u mnie:) Teraz juz mniej, ale jak sie domy budowaly, to psa trzeba bylo ciagle na smyczy i pilnowac, bo i na polu, i w lesie srali, raz nawet na srodku sciezki jak wchodzi sie do lasu, i papierem przykryte jeszcze... Fuu... Quote
betty_labrador Posted December 8, 2004 Posted December 8, 2004 taa skad ja to znam...a Tosca to te papiery tez wcina jak sa :( Quote
blaira Posted December 8, 2004 Posted December 8, 2004 Jak to dobrze ze mam takie sprytne urzadzenie w domu jak.... kibelek heheh :megagrin: Quote
Flaire Posted December 8, 2004 Posted December 8, 2004 powiedz czemu to tak smierdzialo ochydnie i dlaczego Tosca nie jadajaca psich kup nagle postanowila je zjesc? Przecież na obydwa pytania Ci już odpowiedziałam! I proponowałam eksperyment. Zakisimy psie kupki na tydzień w woreczku i zobaczymy, czy Toscę będą interesować. Ja się mogę założyć, że tak. Co Ty na to?bo w sobote nie bylo tego...Było na pewno! Ja to widziałam właśnie w sobotę. Już nie mówiąc o tym, że za dawnych czasó, kiedy przychodziłam z Misią na treningi, to niezliczoną ilość razy usuwałam podobne zapomniane kupy w woreczkach z terenu. Raz były to nawet kupy mojego psa :oops: . Ale częściej cudze. Quote
betty_labrador Posted December 8, 2004 Posted December 8, 2004 Zakisimy psie kupki na tydzień w woreczku i zobaczymy, czy Toscę będą interesować. Ja się mogę założyć, że tak. Co Ty na to? coz za kuszaca i smakowita propozycja :) to bedzie nowa pasza : kiszonka dla psow (jak sa dla krow kiszonki to czemu nie dla psow) :D heh Quote
blaira Posted December 8, 2004 Posted December 8, 2004 gowniana sprawa :lol: hehe hmm czy to az tak wazne? cavano przezuca sie na inna konkurencje??? :evilbat: Quote
Flaire Posted December 8, 2004 Posted December 8, 2004 gowniana sprawa :lol: hehe hmm czy to az tak wazne?Może nie "aż tak", ale ważne dlatego, że to są KUPSKA PSÓW Z CAVANO POZOSTAWIANE PRZEZ ZAPOMNIENIE NA TERENIE. Chodzi o to, żeby uświadomić społeczeństwo, że jest problemik - żeby lepiej pamiętać, gdy kładzie się gdzieś ten wypełniony woreczek, żeby "później" coś z nim zrobić. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.