Jump to content
Dogomania

Sindi-czarna ,,małpeczka''.


kornel

Recommended Posts

Dzień dobry:)
Gorąco u nas strasznie i dzień zabiegany troszkę. Mało kto tu zagląda, ale tak napiszemy żeby nie było pusto- z moim małym potworkiem pojawił się problem. Od jakiegoś czasu usilnie cały czas lizała ogon, potem zaczęła go podgryzać, nie ma przeproś- pojechaliśmy do weta. Wczoraj, weterynarz stwierdził zapalenie gruczołu łojowego,nie pominę faktu, który mnie przeraził- mianowicie powiedział , że nie wiadomo czy ogon nie będzie trzeba obciąć. Nogi mi się trochę ugięły.. Wpuścił antybiotyk i kazał przyjechać następnego dnia na zakładanie drenu. Tak też zrobiliśmy. Pojechaliśmy dzisiaj, upał, korki, świetnie, psy się skatowały trochę. Dojechaliśmy na miejsce, zaszczepiliśmy Beduina przeciwko wściekliźnie. A Tunia znieczulenie i troszkę się uspokoiła. Nie powiem, nie spodobał mi się widok mojego psa rozpłaszczonego na stole. W dodatku nie ruszającego się. Lekarz zrobił to co do niego należało , ja w połowie wyszłam, bo nie mogłam patrzeć na rozcinanie mojego rozmerdanego ogonka. Potem tylko słyszałam spokojny głos taty "spokojnie, misia, spokój". Wrrr. nie lubię takich rzeczy. Teraz jesteśmy już w domciu, emocje opadły,a misiek dalej troszkę przymulony. Odpoczywamy. Dostaliśmy antybiotyk na dwa kolejne dni, a w piątek znowu śmigamy do Lublina.
A tu pare fotek czochracza.
tak sobie spałam wczoraj.
[IMG]http://i50.tinypic.com/2s7975l.jpg[/IMG]
a dzisiaj taki ze mnie smutas.
[IMG]http://i47.tinypic.com/cn488.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kornel']NIE dziękujemy, tak żeby nie zapeszać.:) Jest lepiej. już tak nie ciągnie jej do tego ogona.

a to co wy sie tak często przeprowadzacie? Ciekawie macie, chociaż się nie nudzicie ;D;D[/QUOTE]
ej nie - ja od co najmniej 10 lat mieszkam w jednym miejscu, tylko czasem się gdzieś wynoszę na jakiś czas.

Link to comment
Share on other sites

ale ja się nie gniewam :)
Kiedyś żyłam na walizkach, teraz raczej już nie. Ale czasem musimy wszyscy się gdzieś choć na kilka dni przenieść jeśli nie z wszystkimi zwierzakami to z częścią (wystawy są dobrym powodem - i tak byliśmy 4 dni w Krakowie z 2 psami i zwiedzaliśmy okolice a przy okazji wystawa)

Link to comment
Share on other sites

To jednak się nie myliłam, że fajnie wam tak:) nie ma czasuu na nudzenie się;)
Ja chciałam zrobić coś właśnie na tej zasadzie... pojechać do Sopotu, zaliczyć Grupy i Międzynarodową:cool3: Ale tata był nieugięty, tym razem się nie udało. A szkoda...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asiaczek']Asiaczki wpadły z rewizytą:)

Pierwszy raz spotkałam się z taka chroba ogonowa. Czy to jest charakterystyczne dla labków?

pzdr,[/QUOTE]
jeśli dobrze zrozumiałam, to nie labek choruje tylko ten kudłaty stworek ze zdjęcia.
Laby jeśli coś mają to najwyżej zatkane gruczoły odbytnicze (choć moje w życiu tego nie miały - ale to akurat przypadłość niezależna od rasy).

Link to comment
Share on other sites

Aaaaa, teraz wsio jasne!
Nie wyświetliły mi sie zdjęcia tego stworka i nie wiedziałam o jego istnieniu:) Teraz juz wiem i spokojnie kojarze fakty. Dzięki!

Zatkanie gruczołow to i u basków się zdarzają:) U mnie szczególnie u samczyków, w trakcie lub tuz po okresie cieczkowym. Taka zalezność, hahaha...

pzdr.

Link to comment
Share on other sites

Tak, dokładnie. Chodziło o moje najmniejsze maleństwo;)

A tak co do zatkania gruczołów odbytniczych, to zawsze jakoś tak.. strasznie to brzmiało jak dla mnie, a weci jakoś nie specjalnie uważają to za coś groźnego. Na szczęście nie miałam z tym styczności i oby tak pozostało.;D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kornel']Tak, dokładnie. Chodziło o moje najmniejsze maleństwo;)
A tak co do zatkania gruczołów odbytniczych, to zawsze jakoś tak.. strasznie to brzmiało jak dla mnie, a weci jakoś nie specjalnie uważają to za coś groźnego. Na szczęście nie miałam z tym styczności i oby tak pozostało.;D[/QUOTE]
Zatkanie gruczołow może prowadzic do przetoki. U mnie raz tak było, ale teraz juz na to uważam.
Miałam taki przypadek z jednym samczykiem.

pzdr.

Link to comment
Share on other sites

Mam nadzieję, że nigdy nie będę miała z tym styczności;)

a tymczasem ze względu na brak zdjęć Łosia, przedstawie wam jeszcze jedną albinostyczną (nie wiem czy do końca dobrze napisałam:lol:) bestyjkę. Beduin. Swoją drogą musze chyba zabrać aparat następnym razem i trochę zdjątek poczpykać;)

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/4/csc9400.jpg/][IMG]http://img4.imageshack.us/img4/7550/csc9400.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/707/dsc5839q.jpg/][IMG]http://img707.imageshack.us/img707/7214/dsc5839q.jpg[/IMG][/URL]
i jakiś tam kolażyk.
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/52/spacerposzkoleniu1.jpg/][IMG]http://img52.imageshack.us/img52/1606/spacerposzkoleniu1.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asiaczek']Beduin to Owczarek środkowoazjatycki?

pzdr.[/QUOTE]
tak, tak;)
fajne toto, takie przymilne, wbrew pozorom, do domowników to najchętniej przytulanie i mizianie, jak kanapowiec:) i dziubać lubi strasznie, nie wiem skąd to ma.. tzn dziubać, to wygląda bardziej jak trącanie ludzi od tyłu nosem:razz:

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...