Jump to content
Dogomania

Willy-młody amstaff już na SWOIM!!:)


zuzolina

Recommended Posts

Willy to rewelacyjny pies. Bardzo kontaktowy, otwarty i co najważniejsze bezgranicznie wpatrzony w swoich ludzi:) Przywitał mnie radośnie aczkolwiek nienachalnie, przez całą wizytę nie przestawał merdać ogonem, jednak poza właścicielami nie widzi nic innego, zupełnie nie reagował na moje wołania. Pies cały czas w ruchu:) Takie "żywe sreberko".I mogę opowiadać o Willym bardzo długo w samych superlatywach, bo tego psa nie da się nie pokochać już od pierwszego spotkania:)
Kiedy Państwo wychodzą z domu Willy jest zamykany w kojcu dla własnego bezpieczeństwa, gdyż lubi uciekać. Pomimo wysokiego ogrodzenia udawało mu się wydostawać poza posesję, przez co na klacie ma kilka niegroźnych zadrapań. W domu nadal jest problem z niszczeniem pod nieobecność właścicieli. Willy panicznie bał się lasu, ale Państwo pracują nad wyeliminowaniem tego lęku i z tego co mówili jest coraz lepiej. Żadne zmiany alergiczne się nie pojawiają, pies dostaje gotowane jedzenie.
[IMG]http://s2.ifotos.pl/img/1_hssxhrh.jpg[/IMG]

[IMG]http://s2.ifotos.pl/img/2_hssxhre.jpg[/IMG]

[IMG]http://s4.ifotos.pl/img/3_hssxhra.jpg[/IMG]

[IMG]http://s4.ifotos.pl/img/4_hssxhxh.jpg[/IMG]

[IMG]http://s4.ifotos.pl/img/5_hssxhxn.jpg[/IMG]

[IMG]http://s2.ifotos.pl/img/6_hssxhxs.jpg[/IMG]

[IMG]http://s4.ifotos.pl/img/7_hssxhne.jpg[/IMG]

[IMG]http://s4.ifotos.pl/img/8_hssxhes.jpg[/IMG]

[IMG]http://s2.ifotos.pl/img/10_hssxhwx.jpg[/IMG]

[IMG]http://s4.ifotos.pl/img/11_hssxhwq.jpg[/IMG]

[IMG]http://s4.ifotos.pl/img/12_hssxhap.jpg[/IMG]

[IMG]http://s4.ifotos.pl/img/13_hssxhaa.jpg[/IMG]

[IMG]http://s2.ifotos.pl/img/14_hssxhqp.jpg[/IMG]

[IMG]http://s2.ifotos.pl/img/15_hssxhqn.jpg[/IMG]

[IMG]http://s2.ifotos.pl/img/16_hssxrhh.jpg[/IMG]

[IMG]http://s4.ifotos.pl/img/17_hssxrhx.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 265
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Czy Willy w zimę również będzie zamykany w kojcu? Bo rozumiem, że kojec taki na dworze. W takie deszcze jak były ostatnio też nie powinien siedzieć w kojcu na dworze. :shake:

Czy właściciele próbowali zostawiać go w domu po dużym wybieganiu z zabawkami typu kong?

Zamykanie w kojcu to nie jest dobre wyjście. Trzeba chłopaka uczyć pozostawania w domu bo co z nim zrobią jak będzie mróz -20 stopni? :roll:

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...

kontaktowałam się ostatnio z domem Willego i okazuje się że chłopak zrobił się bardzo terytorialny. Nie wpuszcza już tak chętnie obcych na posesję jak wcześniej. Poza swoim ogrodem jednak jest super kumplem wszystkiego co się rusza:) teraz czekam na jakieś nowe fotki:)

Link to comment
Share on other sites

  • 9 months later...

[B][SIZE=5]DZIEWCZYNY DOSTAŁA WIADOMOŚĆ OD WŁAŚCICIELA WILLEGO TAKIEJ TREŚCI:[/SIZE][/B]

[SIZE=4][I][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]czesc zuzia brałem od ciebie w adopcje willego taki biał czarny uroczy amstaf i mam problem od jakiegos czasu w nocy w domu załatwia swoje potrzeby a jak zostaje sam to demoluje mieszkanie no i własnie teraz chcemy sprzedac dom i kupic mieszkanie w bloku ale na wsi co można na to poradzić ztym że nie ma takiej możliwosci abym go oddał za bardzo jestem do niego przywiązany tak po za tym to jest super piesek przez 1.5 roku nabraqł harakterku ale mimo to pozostał psem łagodnym ale na posesje nie wpuszcza obcych . jak można to prosze o porade . dziekuje i pozdrawiam

[/FONT][/COLOR][/I][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]ja kompletnie się na rasie nie znam. Na sam początek zapytałam pana jak długo przetrzymywał psa w kojcu, bo może się okazać że pies większość czasu wiosną i latem przesiedział na dworze, teraz się zrobiło zimno, został zabrany do domu a przywykł do załatwiania się "w pomieszczeniu". Czy istnieje taka możliwość?
Zapytałam czy daje jakiś pochłaniające czas zabawki, czy jest wybiegany przed wyjściem właściciela z domu. itp itd. Jestem ciekawa co odpisze.
[B]Najbardziej mam żal do emdziolek która mimo moich wielokrotnych próśb nie wspomniała ani słowem właścicielowi że pies ma lęk separacyjny( a miał go już jak był u mnie na dt)[/B][/FONT][/COLOR]:angryy:[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

PRzepraszam Ciebie bardzo Zuzolina ale my Kamilowi od POCZĄTKU mówiłyśmy ze pies ma lek separacyjny i ze nie moze byc zostawiany sam bo może niszczyć, wyc i robić różne rzeczy wiec nie miej do mnie pretensji bo my go o wszystkim uprzedziłysmy, wypytywałysmy o wszystko, byłysmy u niego dwa razy zanim Willy do niego pojechał i dwa razy po adopcji i wszystko było wporządku, wiec prosze cie nie zarzucaj mi ze to moja wina bo to nie moja wina.

Link to comment
Share on other sites

Tylko nie każdy wie co to jest lęk separacyjny. Problem z załatwianiem może mieć różne podłoże. W przypadku niszczenia tak jak kiedyś już wspominałam właścicielom polecam klatkę kennelową. Pies odpowiednio do niej przyzwyczajony będzie miał swoje miejsce w którym czułby się bezpiecznie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='emdziolek']PRzepraszam Ciebie bardzo Zuzolina ale my Kamilowi od POCZĄTKU mówiłyśmy ze pies ma lek separacyjny i ze nie moze byc zostawiany sam bo może niszczyć, wyc i robić różne rzeczy wiec nie miej do mnie pretensji bo my go o wszystkim uprzedziłysmy, wypytywałysmy o wszystko, byłysmy u niego dwa razy zanim Willy do niego pojechał i dwa razy po adopcji i wszystko było wporządku, wiec prosze cie nie zarzucaj mi ze to moja wina bo to nie moja wina.[/QUOTE]


Nie chce mi się kolejny raz drązyć tego tematu bo jak wiesz już wcześniej były problemy z tą adopcja. Powiem tylko tyle. Pan Kamil przez telefon powiedział że nikt mu o niczym takim nie mówił. (było to w czasie kiedy Willy zeżarł mu wszystkie klamki od okien.) KONIEC!
nie wypowiadam się więcej na temat czy wiedział czy nie wiedział. Jest problem i trzeba go rozwiązać.

Pies ostatni raz wychodzi na dwór ok godz 20;00 wydaje mi sie że do rana to dość długi okres czasu. Moim też się zdażało załatwić w domu jak wychodziłam z nimi ok 21;00.. może to jest przyczyna...? dostała kolejną wiadomość od Pana Kamila. Zaraz wkleję.

Link to comment
Share on other sites

jedna z moich suk notorycznie robiła w nocy kupę na dywan, chociaż ostatnie wyjście miała ok północy a rano o 7 już mogła wyjść na dwór. problem się skończył, gdy zaczęła nocki spędzać w kenelu :) tylko raz zrobił kupę w klatce! jeśli pies dodatkowo niszczy, to ja nie widzę innego wyjścia niż klatka. to naprawdę nie jest dramat jeśli jest dostatecznie duża a pies nie idzie tam "za karę" :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agaga21']jedna z moich suk notorycznie robiła w nocy kupę na dywan, chociaż ostatnie wyjście miała ok północy a rano o 7 już mogła wyjść na dwór. problem się skończył, gdy zaczęła nocki spędzać w kenelu :) tylko raz zrobił kupę w klatce! jeśli pies dodatkowo niszczy, to ja nie widzę innego wyjścia niż klatka. to naprawdę nie jest dramat jeśli jest dostatecznie duża a pies nie idzie tam "za karę" :)[/QUOTE]
mi też tylko to przychodzi do głowy, no i jeszcze, aby poradzić się specjalisty??

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...
  • 1 year later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...