Jump to content
Dogomania

Jeta(Pędzelek) jedzie do domu do Niemiec :-)


robkowa

Recommended Posts

[SIZE=3][COLOR=Red]Martuś, dziewczyny najprawdopodobniej Jetka znalazła domek!!!

[COLOR=Black][SIZE=2]To zasługa pajuni i jej fundacji. Za, co im serdeczne, największe, z głębi serca dzięki. Wprawdzie domek będzie aż w Niemczech, ale nasi jakoś się nie poznali na małej, więc okazja posiadania super suni minęła im bezpowrotnie. Jetka po sterylce i wydobrzeniu będzie zaczipowana i dostanie paszport z adresem nowych Państwa. Ja już ten adres mam, to Niemka o polskim nazwisku i po sprawdzeniu domku pajunia zadecyduje, czy dać im Jetkę, że są to te wymarzone przez nas dobre ręce! Mam nadzieję, że tak właśnie będzie i tułaczka małej, kochanej i milusińskiej polskiej suni zakończy się happy endem! Ten szczęśliwy moment nastąpi gdzieś w lutym, kiedy psy z fundacji bedą jechały do Niemiec. Mam więc jeszcze miesiąc lub troszkę więcej na cieszenie się Jetką - na pewno będę ryczeć jak już ten moment nadejdzie, ale to będą łzy radości.

[COLOR=Lime][SIZE=5]PAJUNIU, DZIęKUJę PO STOKROć!!![/SIZE][/COLOR]
[/SIZE][/COLOR][/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Pajunia nie zadzwoniła, może już została babcią i ma chwilowo ważną sprawę na głowie, ale sprawa jest wiążąca. Tak, jeśli wszystko się uda to Jetka pojedzie do domku do Niemiec nad Jezioro Bodeńskie. Pani, która dzwoniła w sprawie Jetki po usłyszeniu, że sunia została wyadoptowana, rozłączyła się. Wyślę jej jednak SMS-a z zapytaniem, czy nie interesowałaby jej do adopcji inna sunia, Marta ma taką malutką podobną do Jetki lub bialutką, której założyła wątek, a która jest cudna i taka wystraszona. A moja Jetka ma mieć dzisiaj zabieg sterylizacji i mam wielkiego stracha jak to będzie, ale musi się odbyć, bo kolejnych bidek nie potrzebujemy! Nawet uszyłam jej kubraczek ochronny przed gryzieniem szwów wg wskazań pajuni, ciekawe, czy da sobie to założyć, czy musze pod przymusem. Trzymajcie kciuki, żeby wszystko się udało i kto wie jak się należy opiekować sunią po takim zabiegu, niech napisze, bo ja nie wiem, zawsze miałam psy lub niesterylizowane suki!!!

Link to comment
Share on other sites

Agusiu, trzymamy mocno kciuki! Badz dobrej mysli, wszystko bedzie ok. Sunia w pierwszej dobie moze byc slaba, moze miec trudnosci ze wstawaniem i utrzymaniem sie na nozkach.
[QUOTE]
Tak, jeśli wszystko się uda to Jetka pojedzie do domku do Niemiec nad Jezioro Bodeńskie.
[/QUOTE]A Pajunia to firma solidna, jak domek bedzie sprawdzony, to na pewno sie odezwie. Jetka mieszkalaby kolo naszego Panderka.

Link to comment
Share on other sites

Aga - wszystko o sterylce napisałam wcześniej. Trzeba jeszcze przemywac raz dziennie ranę po operacji, najlepiej przegotowaną wodą. Wszystko będzie dobrze:lol: Przez pierwsze dni uważaj tylko, aby nie wskakiwała na kanapy i inne wygodne i ulubione przez psy sprzęty:lol:

Link to comment
Share on other sites

Trzymamy się: tzn. jesteśmy w domku i śpimy, a właściwie Jetka śpi z otwartymi oczkami?, a ja co chwilę patrzę, czy wszystko ok. Chyba mam bzika. Dziwna rzecz, weterynarz od sterylki powiedział, że macica Jetki była gruba i wyglądała jakby sunia już miała szczeniaki. A wg niego powinna być cieńka jak słomka! Czy to możliwe/ Chyba, że jest starsza niż ją wyceniono. Ale to już nieważne już nigdy nie bedzie mieć dzieci i o to w tym wszystkim chodzi - żadnych niechcianych psiaczków więcej!!!

Link to comment
Share on other sites

Aga czy Jetka ma zabezpieczenie w postaci ubranka?? i czy nie liże sie przez nie?? to raz, a dwa czy dostała cos p.bólowego??
jesli sie liże to musi mieć kołnież, jesli nie liże, a spuchło to musisz pokazac to wetowi. Czasem pojawia sie odczyn na nici, wtedy trzeba podac odrobine sterydu. Wet powinien zobaczyc psa po 24godz bo to jest decydujący czas. Nic nie powinno puchnąc, dlatego lepiej, żeby wet to zobaczył

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam z wetką, powiedziała, że opuchlizna jest wynikiem lizania, więc teraz Jetka cały czas ma ubranko. Tylko na spacery ma zdejmowane, ale zrobi co trzeba i chce wracać. O leku przeciwbólowym nic mi nie wiadomo, powiedziano mi tylko, że antybiotyk dostała do środka brzucha przed zaszyciem. Nosek zimny, je i pije, ale malutko, potrzeby fizjologiczne załatwia. Myślę, że jest ok - nie płacze, nie marudzi, tylko dużo leży.
Oto zaraz po operacji, przywieziona do domu:

[IMG]http://img120.imageshack.us/img120/6546/im006320rt6.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...