Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 599
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Wyniki badań - w porządku , tylko nadal trochę podniesiony mocznik i znów obnizył sie poziom hormonu tarczycowego - musieliśmy więc wrócić do podawania Euthyrox-u. Poza tym Maksik nadal nie ma zamiaru zaprzyjaźnić się z Piracikiem i chyba , (a raczej na pewno) nigdy nie będą mogli być razem - Maks mieszka nadal w "swoim pokoju" (mam z tego powodu starsznego "kaca moralnego" , bo przecież to nie warunki jakie bym chciała mu zapewnić :shake::shake::shake:
Ma ogromny apetyt - je 4 razy dziennie i wydaje mi się, ze ciut zaokrągliły muy się zapadnięte pośladki , ale czy to moje złudzenie czy fakt okaże się w piątek na wadze ...... Maksio uwielbia mojego męża - gdy "jego pan" woła go do siebie do pokoju - Maks od razu wskakuje na tapczan i kładzie sie przytulony obok niego i tak oglądaja sobie TV - ja wtedy nie istnieję dla Maksa , a wręcz wzrokiem ostrzega mnie " nie próbuj sie wtrącać między nas , bo cie pogonię zębami.....:razz: Na spacerkach jest już bardziej ożywiony , zainteresowany otoczeniem , potrafi nawet napyskować (tzn obszczekać) kogoś jak mu sie nie spodoba ..... No i jest strasznym spryciarzem - kombinatorem - w ubiegłym tygodniu rozbawił mnie do łez (ale o tym za chwilę)

Posted

[quote name='Faro'] No i jest strasznym spryciarzem - kombinatorem - w ubiegłym tygodniu rozbawił mnie do łez (ale o tym za chwilę)[/quote]
za chwile, za chwile... obiecanki cacanki ;)

Posted

[quote name='karusiap']a ja wiem,a ja wiem:eviltong:wczoraj w hotelu sie dowiedzialam;)ale nie powiem:diabloti:bo nie czuje sie upowazniona...ale Maxik cwaniak jest;)[/quote]
e tam, wyciągne z Ciebie to jutro, jeżeli Faro do tego czasu nie napisze ;)

Posted

Dziś było ważenie chudzinki - choć tego wcale po nim nie widać waga pokazała 22.800 kg - czyli przez 3 tygodnie Maksik przytył 1,20 :multi::multi::multi:
mam nadzieję, ze powolutku "wychodzi na prostą" :lol:
.........................
opowiadanie o kombinacjach Maksika będzie w wekend jak będę mniej "zagoniona"

  • 3 weeks later...
Posted

Z pampersami to i owszem gania............ MAKS.
Tak, tak, bym nie musiała 4 razy dziennie myć klatki schodowej od 3 piętra do parteru (Maksowi czesto zdarza sie "pokropić" schody nim dobiegnie do wyjścia ) odkąd zostałam babcia wpadłam na rewelacyjny pomysł - zakładam w mieszkaniu Maksowi pampersa (tak częściowo - na jednego rzepa:evil_lol:) i zdejmuje gdy wyjdziemy z klatki . W ten sposób zamiast myć schody - wyrzucam pampersa do najbliższego kosza na śmieci :evil_lol::evil_lol::evil_lol:
(grunt to racjonalizacja i dobre pomysły) .

  • 4 weeks later...
Posted

Wróciliśmy właśnie z ważenia - 24,94 kg:multi:
Jak więc widać Maksik powolutku , powolutku "idzie do przodu" . Odkąd jest u mnie przytył z 20,30 kg (to było 20 lipca) do dzisiejszego 24,94 kg.
Zaczął też ładnie porastać - uda już nie są łyse, szyjka ładnie zarosła, a i na klatce pojawia się nowa sierść. Można powiedzieć , że jego stan zdrowotny jest ustabilizowany - fakt Maks nigdy nie będzie całkiem zdrowym psem , do końca życia będzie na ŚCISŁEJ diecie żywieniowej, do końca życia będzie zażywał leki , ale (jak to powiedział p. Dokotor) "będzie jeszcze z niego porządny bokser" :lol:
"Leczymy" też psychikę - nigdy w życiu nie widziałam tak przerażonego boksera , gdy podam mu jakąś komendę .....:shake::shake:
Staramy się pokonać ten strach - Maks już wie, że nic z mojej strony mu nie zagrażą, mimo to nadal kuli się podając łapę i wykonując "leżeć".
A widok Maksa "pełzającego" z brzuchem przywartym do ziemi po komendzie "Maks - do mnie " :shake::shake:
Człowiek / ludzie, z którymi zetknął się w swym życiu Maks musieli go bardzo skrzywdzić , strach w pewnym momencie obrócił się w agresję i pewmnie dlatego Maks wylądował w schronie , gdzie jeszcze pogłębili jego problemy.
Maks jest "charakternym" psem, trzeba z nim postępować spokojnie lecz konsekwentnie . Mam nadzieję , że nie tylko fizycznie uda mi się go "podreperować" , ale i odbudować jego psychikę i pokazać, że z człowiekiem można współdziałać nie na zasadzie strachu lecz przyjaźni.
Nie ukrywan ,że zycie z Maksem jako drugim psem jest bardzo trudne, ale skoro los tak chciał ...... ..
Jest to duże dla mnie wyzwanie - może uda mi się mu pomóc by odzyskał "bokserską radość bycia z człowiekiem" ?

  • 1 month later...
Posted

Dziękujemy i pozdrawiamy wszystkich, którzy są myślami przy nas.
Miniony rok był bardzo trudny dla Maksa - dwukrotnie walczył o zycie balansując na cienkiej granicy między zyciem i śmiercią.........
Dwukrotnie wygrał dzięki wspaniałemu lekarzowi , który wierzył w niego (mimo iż inni "spisali go na straty" nie wierząc , że wyjdzie z tego) i pomagał mi wlaczyc o niego.
Miniony rok przyniósł wielkie zmiany w życiu Maksa - z psa "bandyty" , którego trzeba było premedykować by zrobic badania ratujac jego zycie zmienił sie w psa , który bez problemu pozwala sobie założyc kaganiec , chętnie wkracza do gabinetu lekarskiego, pozwala sie "miziać" lekarzowi i pracownikom lecznicy i bez problemu daje sobie pobrac krew .
Fakt - nadal jest trudnym psem, nadal tylko ja i mąż możemy sie z nim spoufalać , nadal musi być izolowany od Piracika , ale jak na jeden rok to i tak OLBRZYMIA zmiana . No i ta najważniejsza -Maksymilian nie jest bezdomnym sierotą - jest MOIM psem i tak juz pozostanie do końca jego dni. (mimo iż nie ma luksusowych warunków, bo nadal nie zgadza sie z moim Piratem i chyba nigdy sie nie zgodzi - z tego powodu większość czasu spędza w swoim pokoju to myślę, że wie , że znalazł już swoje miejsce na ziemi gdzie jest bezpieczny i kochany)

Posted

Wszystkiego co najlepsze, najpiękniejsze dla Ciebie, Faro, Twoich Bliskich, niech spełnią się Wasze marzenia, plany, oczekiwania.:lol:
Boksiom życzę zdrowia, resztę mają...;)

Posted

Byliśmy się ważyć - "stuknęło" nam 27 kg :multi::multi::multi::multi:
Gruuubas waży dziś 27,01 kg :evil_lol: (tak naprawdę to dalej z niego chudzinka, ale już nie szkieletor ;))
- przy okazji wszystkich naszych "fanów" zapraszam na [URL="http://www.bokserywpotrzbie.pl"]www.bokserywpotrzebie.pl[/URL] można tam obejrzeć kalendarz na biurko z uratowanymi bokserami - wprawdzie nie ma w nim Maksa, ale kto wie ..... w następnej edycji ...... (tylko muszę mu zamówić sesję zdjęciową:diabloti:) - kalendarz już w sprzdaży a pieniążki pójdą na ratowanie kolejnych boksiów.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...