Jump to content
Dogomania

Szczeniak w typie asta, JUŻ W DOMU STAŁYM!


Kama83

Recommended Posts

No oczywiście takie umawianie się ze mną :-D telefon z numerem mi padł :-D kluczy do piwnicy nie znalazłam, ale klatka tam jest.. mój tż wraca dopiero w nocy więc po ptokach... :-(

czekam na wiadomości o małym..

[B]AgusiaP[/B] bo Jenny mi coś obiecała, wyprosiła sobie ten DT :-D

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 112
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Magda & Zicko']No oczywiście takie umawianie się ze mną :-D telefon z numerem mi padł :-D kluczy do piwnicy nie znalazłam, ale klatka tam jest.. mój tż wraca dopiero w nocy więc po ptokach... :-(

czekam na wiadomości o małym..

[B]AgusiaP[/B] bo Jenny mi coś obiecała, wyprosiła sobie ten DT :-D[/QUOTE]

W takim razie Jenny ma siłę przekonywania :evil_lol: Tylko pozazdrościć ;)

Link to comment
Share on other sites

sluchajcie, sa pytania na FB, prosze o odpowiedz. I moze tam ktos zajrzy ? Da sie?
[LIST]
[*][B][URL="http://www.facebook.com/Beatrix001"]Beata Baczyńska[/URL]
Gdzie on jest? I na czym polega ta choroba-w sensie co ją powoduje-czy jest zakażna itd? Jaki jest jego stosunek do innych psów? [/B]





[*][B][URL="http://www.facebook.com/sulia1983"]Sulika Czerwionke[/URL]
Jeśli go ktoś weźmie n DT to jak będzie przebiegało leczenie ? jaka to choroba bo nie bardzo wiem co mu jest poza tym że nie może chodzić ? czy to jakieś zapalenie ?[/B]
[/LIST]
Nie bardzo wiem co mam odpisac

Link to comment
Share on other sites

Jest to młodzieńcze zapalenie stawów :-) jest to choroba spowodowana szybkim wzrostem i nie dostarczaniem organizmowi niezbędnych składników, ewentualnie w zbyt małych ilościach :-) zdarza się to psom ras dużych, w fazie szybkiego wzrostu..

jak będzie przebiegało leczenie ? glukozamina + zmniejszona dawka jedzenia, pozwoli przywrócić psa do lepszego stanu, u psów w fazie wzrostu nie wolno dopuścić do przekarmienia, lepiej żeby był chudszy niż grubszy i obciążał stawy.
Pies ma bóle w nadgarstkach i może kuleć ( w większości przypadków tak jest)

Pozdrawiam :-)

Link to comment
Share on other sites

uuuuf, jestem wreszcie;
maly jest juz bezpieczny! Aga - ja Cie po prostu KOCHAM!!! Dudus ma sie juz lepiej, wyobrazcie sobie, ze dzielnie dzis maszerowal na Marszu (nie) Milczenia i na zmiane byl niesiony :) w obronie swoich siostr i braci, zapewne Aga, gdy tylko znajdzie chwile, napisze co i jak, niestety na marszu nie bylo okazji na spokojnie porozmawiac, akcja faktycznie ekspresowa! Kocham Was wszystkie ciotki! Dziekuje, za pomoc w uratowaniu zycia temu psiemu dziecku!

Link to comment
Share on other sites

Wyciągnęłyśmy z Julką psiura ok 11.30, więc już nie dałam rady go odstawić do domu i dlatego zabrałam go na marsz:-) Był niesiony przez wszystkich po kolei oraz był najbardziej filmowanym psem przez tv (z racji szczeniactwa i tego niesienia właśnie:-))

Co u weta? Dudek dziś był lepszy niż wczoraj. Podobno przy zapaleniu stawów tak się zdarza że jednego dnia bardziej bolą drugiego mniej. Dziś bolały go tak, że płakał jak szedł sam ze schroniska do auta.

U weta dostał coś przeciwbólowo - przeciwzapalnego. Musi zrzucić trochę wagi bo jest utuczony na schroniskowej paszy ale ma potężne niedobory. Dostał tabletki z minerałami.

Jutro wiozę go na badania na czczo.
Wetka wykluczyła choroby wirusowe, ma lekkie rozwolnienie,wzdęty brzuszek po złym jedzeniu. Jesli wyniki wyjdą kiepskie dostanie leki na zapalenie stawów. Jak wyjdą w miarę to będziemy próbować go postawić na nogi właściwą karmą i tymi składnikami mineralnymi. Okaże się juto. Jutro tez odrobaczenie.

Sądzę że wczorajsze złe samopoczucie uratowało Dudkowi życie. Gdyby wczoraj był taki jak dziś pewnie uznałybyśmy że nie jest źle.... Tak to chłopina będzie uratowany:-)
Doktor Karina ma na oku dom dla niego - może we wtorek będzie wiadomo.

Z Magdą się już umówiłam. Jutro jej zawiozę Dudusia. Mamy podzielone role opiekuńcze:-) Magda dalej bedzie kontynuować leczenie w Lupusie - mieszka blisko. SUPER. Ja pomogę.

Duduś jest cudnym szczylem:-) Nie jest tchórzliwy, jest wesoły i ciekawy wszystkiego. Przed moim Teodorem czuje respekt, ale taki nie za bardzo:-)))) Jest bardzo przyacielski dla całego świata - ma dopiero 4 miesiące. Lubi być noszony, tarmoszony, przytulany. Na dworze próbuje biegac i podskakiwać (po lekach przestało go boleć), ale wyraźnie zarzuca stopami przednich łap - jak płetwami. Ma takie miękkie nadgarstki.

Musze zmykać do swoich obowiązków. Jeszcze raz DZIĘKI WSZYSTKIM ZA DZIŚ!!!!! Za Marsz - to wydarzenie które przywraca sens i wartość sprawom ważnym. Cieszę się ze mogłam wziąć w tym udział. Dzięki za współpracę przy Dudusiu. Mam nadzieję, ze wkrótce będzie miał dom, lepszy niż ten który stracił, i który go nie szukał (Duduś jest znajdą z ulicy Mikołajczyka w S-cu).
Pozdrawiam Was Marszowo i NieMilcząco:-)

Link to comment
Share on other sites

ha, a ja go widzialam w wiadomosciach na TVS :D swoja zreszta tez, ale Dudus, tak slicznie obracal glowe w strone kamery:) moja za to polizala operatora (kleczal na chodniku) po uchu :D Aga, jak trzeba pomoc finansowo - wal, pomoge! w koncu deklarowalam, ze wezme na siebie nawet cale koszty leczenia.

EDIT: zapewne jutro tu: [URL]http://www.tvs.pl/informacje/silesiainformacje.html[/URL] bedzie mozna zobaczyc dzisiejszy program, a w nim Dudusia :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kama83']ha, a ja go widzialam w wiadomosciach na TVS :D swoja zreszta tez, ale Dudus, tak slicznie obracal glowe w strone kamery:) moja za to polizala operatora (kleczal na chodniku) po uchu :D Aga, jak trzeba pomoc finansowo - wal, pomoge! w koncu deklarowalam, ze wezme na siebie nawet cale koszty leczenia.

EDIT: zapewne jutro tu: [URL]http://www.tvs.pl/informacje/silesiainformacje.html[/URL] bedzie mozna zobaczyc dzisiejszy program, a w nim Dudusia :)[/QUOTE]

Dzięki Kamila:-)
dziś się okaże jak będzie wyglądać leczenie. Ale po tym jak młody się zbiera do życia, mam nadzieję że lekarz nie będzie musiał wytaczać żadnej ciężkiej artylerii:-)

Dudek spał całą noc (na wersalce pod kocem!):-) rano załatwił swoje potrzeby na dworze. Myślę że to w miarę niekłopotliwy egzemplarz (tyle że nie lubi być zostawiany sam). No i zmienia zęby - cały czas od rana obgryza kość:-)

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny Pan jest wciąż zainteresowany adopcją, odesłał mi ankietę, odpowiedzi są sensowne, więc warto było by się z Panem spotkać, zapoznać rodzinę z pieskiem i jak wszystko będzie ok to podpisać umowę adopcyjną i cieszyć się z nowego domku :)

U kogo jest teraz psiak i kto kieruje jego adopcją? Pan jest (o ile nic nie pomieszałam) z Gliwic.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Emiś']Dziewczyny Pan jest wciąż zainteresowany adopcją, odesłał mi ankietę, odpowiedzi są sensowne, więc warto było by się z Panem spotkać, zapoznać rodzinę z pieskiem i jak wszystko będzie ok to podpisać umowę adopcyjną i cieszyć się z nowego domku :)

U kogo jest teraz psiak i kto kieruje jego adopcją? Pan jest (o ile nic nie pomieszałam) z Gliwic.[/QUOTE]

skontaktuj sie z Julia od Gliwickich astow , czy nie ma pana na cenzurowanym ...zawsze lepiej dmuchac na zimne ;)
[url]http://www.dogomania.pl/members/94882-J_ulia[/url]

Link to comment
Share on other sites

Pies jest już u Magdy od wczoraj wieczora. Biedna moja Julka przepłakała wieczór.
W środę będą wyniki. Magda pójdzie z nim na kontrolę. Raczej wygląda na to że psina wychodzi na prostą - jego stan poprawia się z dnia na dzień. Być może karma i leki z minerałami wystarczą dla jego powrotu do zdrowia.
Jeśli w środę okaże się że psiak nie wymaga jakiegoś potężnego leczenia to chyba mógłby pójść do domu stałego. On bardzo szybko łapie kontakt - Magda mi przed chwilą mówiła, że wczoraj jak Julcia go zostawiła u Niej w domu to piszczał za Julką. Na pewno dla niego najlepiej żeby jak najszybciej był w stałym miejscu.
Emiś gdzie ten człowiek mieszka?

Link to comment
Share on other sites

Mały jest cudowny, ale na moje oko, to on z amstaffa ma baaardzo mało :-) dla mnie to mix owczarka belgijskiego :D tylko o innym umaszczeniu :-) ale mały jest cudowny ( dzięki Jenny za wybieranie mi nie sprawiających kłopotu tymczasowiczów :-) )
zjadł rano śniadanie, wczoraj został sam na chwilę jak poszłam swojego TŻta odprowadzić popiskiwał chwilę a potem poszedł się połozyć ( specjalnie pod drzwiami stałam i nasłuchiwałam :p) wyjdzie na prostą przy pomocy odpowiednich leków, dziś ugotuje im wywar z kurzych rapek :-) trochę mu wzmocnimy stawy przy pomocy glukozaminy itp. oczywiście mały jest noszony ,żeby nie obciążać mu tych stawów, wariować też mu nie pozwalam :-) jak są jakieś pytania zapraszam do pytań :-D

Mały jest teraz w Sosnowcu :-) do psów jest super..

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...