magda222 Posted September 20, 2012 Posted September 20, 2012 [quote name='ANETTTA']myśle że nie nie mnie decydować ale podaj namiary na fundację ....[/QUOTE] Kurde ... nie rozumiem ... Quote
kuba123 Posted September 25, 2012 Posted September 25, 2012 [quote name='ANETTTA']brak mi słow rozumie buda jest wasza !!!!!! prosiłam o pomoc na miejscu chetnych nie bylo!!!!!! obecnych na tym watku z fundacji sos brak ale kwestia budy i ot burza sie odezwała !!!!!!!!![/QUOTE] co tak krzyczysz pomogliśmy Miśce na tyle na ile daliśmy radę załatwiliśmy budę i zawieźliśmy ją na miejsce znaliście od początku nasze stanowisko w tej sprawie jeśli Fundacja BERNARDYN jest innego zdania ich prawo nie wtrącamy się, nie negujemy to, że nie odzywam się co drugi post nie znaczy wcale, że nie wiem co się dzieje śledzę wątek na bieżąco i nie muszę o tym meldować, a odzywam się gdy mam coś do powiedzenia a o budę nie rozpętałam burzy tylko poinformowała na jakich zasadach została tam postawiona i tyle więc proszę Aneta nie krzycz, bo to nie jest potrzebne wydaje mi się, że dobrze jest wiedzieć na czym się stoi Quote
ANETTTA Posted September 26, 2012 Posted September 26, 2012 ja nie krzycze obiecałas mi pomóc na miejscu obiecałas i na tym sie sprawa zakonczyła niestety a mogłysmy podjechac spróbowac poobcinac jej dredy filce itd !! myslisz ze fundacji zalezy na waszej budzie mysle ze nie !!! Quote
kuba123 Posted September 27, 2012 Posted September 27, 2012 a podobno nie krzyczysz?? co do dredów to mówiłam ci, że tak się nie da ona nie da się dotknąć panu a myślisz,że pozwoliłaby nam nie mam zamiaru tłumaczyć tu na forum dlaczego nie zrobiłam wielu rzeczy i nie załatwiłam wielu spraw, które zrobić powinnam mój post n/t budy był tylko informacyjny , to ty zrobiłaś z tego wielkie halo Quote
ANETTTA Posted September 27, 2012 Posted September 27, 2012 widze ze twoim problemem jest tylko buda i ok Quote
zuzlikowa Posted October 2, 2012 Author Posted October 2, 2012 Czy dziewczyny z Fundacji były u Miśki? Podjęto jakieś decyzje? Gdzieś mi przemknęło,że Pan znowu sie rozmyślił i nie chce suczki oddać :(... Quote
magda222 Posted October 2, 2012 Posted October 2, 2012 [quote name='zuzlikowa']Czy dziewczyny z Fundacji były u Miśki? Podjęto jakieś decyzje? Gdzieś mi przemknęło,że Pan znowu sie rozmyślił i nie chce suczki oddać :(...[/QUOTE] Też czekam na wieści... Oby nie... Quote
ANETTTA Posted October 3, 2012 Posted October 3, 2012 [quote name='zuzlikowa']Czy dziewczyny z Fundacji były u Miśki? Podjęto jakieś decyzje? Gdzieś mi przemknęło,że Pan znowu sie rozmyślił i nie chce suczki oddać :(...[/QUOTE] dzwonił do mnie że jej nie odda ale to na czym konkretnie staneło to Fundacja sie musi wypowiedzieć !! Quote
zuzlikowa Posted October 3, 2012 Author Posted October 3, 2012 [quote name='ANETTTA']dzwonił do mnie że jej nie odda ale to na czym konkretnie staneło to Fundacja sie musi wypowiedzieć !![/QUOTE] Powtórka z rozrywki... Quote
magda222 Posted October 4, 2012 Posted October 4, 2012 Wpłynęło: 30 zł 26asia (VIII,IX) 20 zł yucca (X) 10 zł magda222 (X) Bardzo dziękuję!!! :loveu: Quote
ANETTTA Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 niespodzianka ...MIŚka uratowana zabrana dupsko grzeje w ciepłym domku ale niech Fundacja napisze reszte .... Quote
ANETTTA Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 [B]a teraz czekajmy na metamorfoze !!!! fota z wrzesnia 2012 [/B] [URL="http://www.facebook.com/photo.php?fbid=441352722574787&set=a.161558640554198.29534.100001001892686&type=1&relevant_count=1&ref=nf"][IMG]http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/s480x480/297795_441352722574787_49911140_n.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE] Quote
yucca Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 Super! Strasznie się cieszę :D To teraz czekamy na szczegóły :) Quote
magda222 Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 [quote name='ANETTTA']niespodzianka ...MIŚka uratowana zabrana dupsko grzeje w ciepłym domku ale niech Fundacja napisze reszte ....[/QUOTE] Udało się :multi: :multi: :multi: Quote
Fundacja BERNARDYN Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 [quote name='yucca']Super! Strasznie się cieszę :D To teraz czekamy na szczegóły :)[/QUOTE] nie zdążylismy do lecznicy, bo odbieraliśmy jeszcze jednego b. chorego psa. Miśka smierdzi ropą i wydzielinami, w samochodzie oprózniła też gruczoły okołoodbytowe, jest zapchlona, pchły wypasione i dorodne. Nie jest taka straszna, chociaż trzeba miarkować dotyk. Wpakowała się do domu, poznała psy, leży obok i spokojnie śpi, dostała leki uspokajające, obcięta nożyczkami na grzbiecie, karku i trochę dupsku (zaczęła warczeć i kłapać zębami to odpuścilismy), wycięta z kołtunów i ściągnięta zardzewiała kolczatka, sześć kolców było wbite w szyję. Suka cwana i już bardzo się lubimy. Mieliśmy obawy, nawet duże, czy zabierać, ale patrząc na Miśkę teraz.......bardzo dobrze, że jest u nas. Tych kłaków ścięte na razie dwie pełne reklamówki, jakieś 3 kg. Lekarz obejrzy na dniach. Quote
magda222 Posted October 11, 2012 Posted October 11, 2012 [quote name='Fundacja BERNARDYN']nie zdążylismy do lecznicy, bo odbieraliśmy jeszcze jednego b. chorego psa. Miśka smierdzi ropą i wydzielinami, w samochodzie oprózniła też gruczoły okołoodbytowe, jest zapchlona, pchły wypasione i dorodne. Nie jest taka straszna, chociaż trzeba miarkować dotyk. Wpakowała się do domu, poznała psy, leży obok i spokojnie śpi, dostała leki uspokajające, obcięta nożyczkami na grzbiecie, karku i trochę dupsku (zaczęła warczeć i kłapać zębami to odpuścilismy), wycięta z kołtunów i ściągnięta zardzewiała kolczatka, sześć kolców było wbite w szyję. Suka cwana i już bardzo się lubimy. Mieliśmy obawy, nawet duże, czy zabierać, ale patrząc na Miśkę teraz.......bardzo dobrze, że jest u nas. Tych kłaków ścięte na razie dwie pełne reklamówki, jakieś 3 kg. Lekarz obejrzy na dniach.[/QUOTE] Powiem tyle: chylę czoło i dziękuję. Quote
ANETTTA Posted October 12, 2012 Posted October 12, 2012 [quote name='Fundacja BERNARDYN']nie zdążylismy do lecznicy, bo odbieraliśmy jeszcze jednego b. chorego psa. Miśka smierdzi ropą i wydzielinami, w samochodzie oprózniła też gruczoły okołoodbytowe, jest zapchlona, pchły wypasione i dorodne. Nie jest taka straszna, chociaż trzeba miarkować dotyk. Wpakowała się do domu, poznała psy, leży obok i spokojnie śpi, dostała leki uspokajające, obcięta nożyczkami na grzbiecie, karku i trochę dupsku (zaczęła warczeć i kłapać zębami to odpuścilismy), wycięta z kołtunów i ściągnięta zardzewiała kolczatka, sześć kolców było wbite w szyję. Suka cwana i już bardzo się lubimy. Mieliśmy obawy, nawet duże, czy zabierać, ale patrząc na Miśkę teraz.......bardzo dobrze, że jest u nas. Tych kłaków ścięte na razie dwie pełne reklamówki, jakieś 3 kg. Lekarz obejrzy na dniach.[/QUOTE] inf z fb [h=5][URL="http://www.facebook.com/bernardyn.skrzywdzonych"]Bernardyn Fundacja Zwierząt Skrzywdzonych[/URL] [/h][h=5]11-10-2012 odebraliśmy starą Miśkę. Zdjęcie z dzisiaj, z grzbietu ścięte ze 3 kg śmierdzącego filcu, wycięta razem z kołtunami zardzewiała kolczatka, są rany od drutów wokół szyi. Ponad rok temu SOS przeprowadził u suki operację wycięcia olbrzymiego guza w brzuchu (11 KG!!!). Zabrana przez nas przed zimą, bo nie przeżyłaby w dotychczasowych warunkach. Wczoraj w nocy, po przyjeździe, wprowadziła się do domu, teren już zwiedziła, psy poznała, ale woli jednak w cieple. Śpi, chrapie i wzdycha. Nie widać, żeby była zestresowana zmianą miejsca. Stopniowo będziemy ścinali filc (Miśka nie należy do tych uległych) i czekamy na lekarza. [/h][URL="http://www.facebook.com/photo.php?fbid=453403541369705&set=a.161558640554198.29534.100001001892686&type=1&relevant_count=1&ref=nf"][IMG]http://sphotos-h.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/s480x480/299481_453403541369705_834585860_n.jpg[/IMG][/URL] [url]http://www.facebook.com/bernardyn.skrzywdzonych[/url] Quote
yucca Posted October 12, 2012 Posted October 12, 2012 Serdecznie dziękuję Fundacji za zaopiekowanie się Misią, cieszę się, że starość spędzi w godziwych warunkach :multi: Quote
zuzlikowa Posted October 13, 2012 Author Posted October 13, 2012 Bardzo się cieszę... nawet nie wiecie jak bardzo! Zawsze się bardzo boję reakcji starego psa na nowe warunki, ale gdzieś głęboko wierzę w ich psią mądrość... Miśka- zuch babciuleńka! Wie co dobre! [quote name='Fundacja BERNARDYN']nie zdążylismy do lecznicy, bo odbieraliśmy jeszcze jednego b. chorego psa. Miśka smierdzi ropą i wydzielinami, w samochodzie oprózniła też gruczoły okołoodbytowe, jest zapchlona, pchły wypasione i dorodne. Nie jest taka straszna, chociaż trzeba miarkować dotyk.[B] Wpakowała się do domu, poznała psy, leży obok i spokojnie śpi, [/B]dostała leki uspokajające, obcięta nożyczkami na grzbiecie, karku i trochę dupsku (zaczęła warczeć i kłapać zębami to odpuścilismy), wycięta z kołtunów i ściągnięta zardzewiała kolczatka, sześć kolców było wbite w szyję. [B]Suka cwana i już bardzo się lubimy. [/B]Mieliśmy obawy, nawet duże, czy zabierać, ale patrząc na Miśkę teraz.......[B]bardzo dobrze, że jest u nas. [/B]Tych kłaków ścięte na razie dwie pełne reklamówki, jakieś 3 kg. Lekarz obejrzy na dniach.[/QUOTE] Quote
magda222 Posted October 20, 2012 Posted October 20, 2012 [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-0K7Pggig--Y/UILOhtTDh0I/AAAAAAAABl0/1CzAHvl5MzA/s640/mi%C5%9Bka%201.jpg[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-PHmk1bwEX08/UILOpek_PkI/AAAAAAAABl8/00h6OT5TAZw/s640/mi%C5%9Bka%202.jpg[/IMG] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-DqUz5D2pIgI/UILOttSNjMI/AAAAAAAABmE/x2wrhZGOC9o/s480/mi%C5%9Bka%203.jpg[/IMG] Quote
magda222 Posted October 20, 2012 Posted October 20, 2012 Kopiuję z fejsa: [I][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]...spróbujcie wyobrazić sobie to: Miśka zadowolona, najedzona, uśmiechnięta leży obok mnie na trzech kołdrach (donosiłam kolejne, bo aż sapała z zachwytu) i domaga się głaskania. Po agresji nie ma śladu od wczoraj; liże po rękach, wpycha łeb pod pachę, trąca nosem rękę, żeby drapać, poklepywać i w ogóle zajmować się. Lekarz już obejrzał, na razie delikatnie i szykujemy się do lecznicy na usg, bo z brzuchem jednak coś nie tak, jest bolesność (piszczy) i sunia nie pozwala dotykać. A tak bardziej osobiście: jestem zachwycona tą suką i bardzo ją lubię... [/FONT][/COLOR][/I]:loveu: Quote
magda222 Posted October 20, 2012 Posted October 20, 2012 [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Gdyby ktoś chciał, mógł wspomóc Miśkę to będę bardzo wdzięczna :)[/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]BERNARDYN Fundacja Zwierząt Skrzywdzonych[/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Biuro: 98-100 Łask, Anielin 51[/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande] Bank PKO SA nr konta: 18 1240 3288 1111 0010 2985 8304 pay pal: [email][email protected][/email] z dopiskiem "DLA MIŚKI"[/FONT][/COLOR] Quote
yucca Posted October 20, 2012 Posted October 20, 2012 Ależ zmiana nastąpiła w wyglądzie Miśki! :D Pychol uśmiechnięty, cudownie! Dziękuję magda222 za informacje z fejsa, gdyby nie Ty to nic byśmy o Miśce nie wiedzieli. W listopadzie razem z deklaracją puszczę coś ekstra dla suńki. Quote
magda222 Posted October 20, 2012 Posted October 20, 2012 [quote name='yucca']Ależ zmiana nastąpiła w wyglądzie Miśki! :D Pychol uśmiechnięty, cudownie! Dziękuję magda222 za informacje z fejsa, gdyby nie Ty to nic byśmy o Miśce nie wiedzieli. W listopadzie razem z deklaracją puszczę coś ekstra dla suńki.[/QUOTE] Dziękuję :loveu: Śledzę na bieżąco działania Fundacji Bernardyn i powiem Wam, że nie dziwię się, że nie mają czasu pisać na forum. Odwalają ogrom pracy z psami. Z wielkopsami głównie. Podziwiam ich z całego serca i zastanawiam się czy wogóle śpią... Czy mają czas na jakikolwiek odpoczynek... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.