ronja Posted July 14, 2007 Author Posted July 14, 2007 dziekujemy:loveu: dodam nieskromnie, ze Karmelek jest piękny:multi: Quote
lika Posted July 14, 2007 Posted July 14, 2007 [quote name='ronja']dziekujemy:loveu: dodam nieskromnie, ze Karmelek jest piękny:multi:[/quote] No cóż, nie da się ukryć. :lol: Quote
Neris Posted July 14, 2007 Posted July 14, 2007 Karmelek jest BOSKI!!!!!!! Ale [COLOR=red]MOJA[/COLOR] Łapcia też piękna wszak... Quote
ronja Posted July 15, 2007 Author Posted July 15, 2007 dziś udało nam się pierwszy raz tak rozkręcić Karmelka:multi: skutkiem tego pan Kuleczek nie ma już przednich nóżek, ale było warto:evil_lol: całośc nakręciła chyba Łapciuszka, bo najpierw ona nieźle wariowała z miom Bartkiem. Kuleczek traci właśnie dwie nóżki [IMG]http://img252.imageshack.us/img252/8120/dscf1559mw0.jpg[/IMG] [IMG]http://img444.imageshack.us/img444/1553/dscf1562ee6.jpg[/IMG] [IMG]http://img182.imageshack.us/img182/1285/dscf1563oe1.jpg[/IMG] uwaga, drastyczne:evil_lol: [IMG]http://img444.imageshack.us/img444/2624/clipboard01os4.jpg[/IMG] Quote
Neris Posted July 15, 2007 Posted July 15, 2007 Łapcia na tym zdjęciu śmieje się radośnie!!!! A Karmelek - no cóż, widzę że mordowanie sprawia mu przyjemność... Quote
papisia Posted July 16, 2007 Posted July 16, 2007 Rewelacyjne zdjęcia!!! Uhh jakbym miała takiego Karmelka to bym go czesała, czesała i jeszcze raz czesała.... :siara: Cała trójka niesamowitaaaa!!!!!! Koniecznie nosy wycałować od Nas ponownie ;) Quote
Igusia Posted July 17, 2007 Posted July 17, 2007 Ty Łapciuuuuucho wstręciuuuucho! :loveu: Ronja, auto znowu mi się zepsuło:( Przegląd się kończy jutro. I jak jak mam tu żyć? I jak ja pojadę z kobitą do Miśka? Buuuuuuuuuuuu.... Dziś jechałam do pracy metrem i burakowozem :angryy: Quote
Igusia Posted July 17, 2007 Posted July 17, 2007 [quote name='ronja']biedna Iguśka:evil_lol:[/quote] A żebyś wiedziała, że biedna! Jechałaś kiedyś burakowozem? Czyli Ł-ką? Quote
ronja Posted July 17, 2007 Author Posted July 17, 2007 nie jechałam, ale ma wysoko rozwiniętą wyobrażnię, więc czuję się jakbym nią codziennie jeżdziła... Igusia:calus: :glaszcze: Quote
Igusia Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 Plastikowe, śmierdzące, twarde siedzenia, telepiące się na maxa. Już je polubiłam :multi: Auto w garażu, mam zamiar jutro je odpalić, i modlę się, że nie rozkraczy mi się gdzieś za Zakroczymiem... Tfu tfu tfu.... Cześć PSIUCHY!:loveu: Quote
Neris Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 Ja przez 6 lat dojeżdżałam pociągiem, w każdy poniedziałek rano z Nasielska i okolicznych wsi budowlańcy zjeżdżali do stolicy... i wracali w piątek po południu, do domu na sobotnią kąpiel... Zdarzało mi się wychodzić do przedsionka żeby nabrać oddechu, bo zapewniam Was, atmosfera potrafiła być ciężka. Quote
ronja Posted July 20, 2007 Author Posted July 20, 2007 jakbyś się rozkraczyła daj znać. będziemy u rodziców na wsi koło Jońca. wydaje mi się, że mijam Zakroczym jak tam jadę... Quote
ronja Posted July 22, 2007 Author Posted July 22, 2007 Byliśmy na działeczce u rodziców Siuńcia Pysiuńcia [IMG]http://img517.imageshack.us/img517/8289/d1wl9.jpg[/IMG] Melusik (łapki podkulił w dołku wykopanym przez Łapciuszkę) [IMG]http://img517.imageshack.us/img517/3014/d6xh8.jpg[/IMG] Szurnięta Łapciuszka vel CiuCiu [IMG]http://img517.imageshack.us/img517/7674/d2sv3.jpg[/IMG] [IMG]http://img517.imageshack.us/img517/8884/d3vl6.jpg[/IMG] [IMG]http://img476.imageshack.us/img476/5646/d4wp4.jpg[/IMG] [IMG]http://img517.imageshack.us/img517/1990/d5wf0.jpg[/IMG] Quote
ronja Posted July 22, 2007 Author Posted July 22, 2007 Ciuciu z Melusiem znowu uciekli pod siatką:mad: . Rano "pilnowała" ich moja mama, ja jeszcze spałam. Przeczołgali się pod siatką i uciekli na łąkę. Więc ja rozczochrana w koszuli nocnej lecę na ta łąkę i widzę zadowolonych moich psiuszków,jak lecą w moją stronę. Pochwaliłam, ukochałam. Bartek powiedział, by ich wziąć na smycz, ja ,że nie, niech sobie pobiegają jak są tacy grzeczni i ... pobiegli:diabloti: :mad: . Poleciała za nimi Pysia (moja Pysia,która jeszcze nigdy mnie nie zawiodła), wołałam (darłam się) - żadne się nie obejrzało:placz: . To poleciałam - trawa mokra po pas prawie, pokrzywy i krowie placki (Neris chyba Cię przebiłam). W końcu ich dorwałam na skraju wsi. Cała trójka przeszczęśliwa:diabloti: Prowodyrem ucieczek jest Ciuciu niestety. Dałam jej ostatnią szansę - spuściłam ze smyczy tuż przy furtce, by zobaczyć, czy sama wejdzie. Oczywiście poleciała sobie w krzaki i tylko dzięki najsłodszym słówkom, jakie mogłam z siebie wydobyć, wróciła (tata mój dziwił się po co ja tak "piszczę" do Łapciuchy niedobrej:roll: ) Potem już wszyscy byli bardzo grzeczni:loveu: [IMG]http://img476.imageshack.us/img476/8809/d7hh2.jpg[/IMG] Quote
Neris Posted July 22, 2007 Posted July 22, 2007 Ach ta moja Ciuciu... zawsze zaskakuje, jak to prawdziwa kobieta... A jak Ci mówiłam że skacze po murku i próbuje zwiać to nie chciałaś uwierzyć! Quote
ronja Posted July 23, 2007 Author Posted July 23, 2007 moja mama widziała jak ciuciu wskoczyła na stół w celu gwizdnięcia parówki, tylko, bidna poślizgnęła się na ceracie i spadła ze stołu Quote
ronja Posted July 23, 2007 Author Posted July 23, 2007 Neris for ju [URL]http://pl.youtube.com/watch?v=64xzFidxx5k[/URL] Quote
Neris Posted July 23, 2007 Posted July 23, 2007 Moja ciuciu to cudowna lalunia!!!!!!! A jakie ma wspaniałe porcięta i ogonek puszysty... MNIAM! Quote
ronja Posted July 23, 2007 Author Posted July 23, 2007 a tu jeszcze na koniec szaleństwa Melusia (nie wiem czemu, ale w stanie najwiekszej euforii gnał pod domek) [URL]http://pl.youtube.com/watch?v=mgTLijFudt8[/URL] Quote
ronja Posted July 23, 2007 Author Posted July 23, 2007 on zwariował na działce!!!od czwartej rano płakał, by go wypuśc na zewnątrz i do domu wracać nie chciał Quote
Magdarynka Posted July 23, 2007 Posted July 23, 2007 Ale szczęśliwe psiuchy :lol: A Pysiulkę zamknęliście w domu, czy sie obraziła...? Bo jakoś jej nie widziałam na filmach... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.