Bonsai Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 [CENTER][img]http://kalisz-schronisko.pl/uploads/pics/logo.jpg[/img] Wątek ogólny zwierzaków ze schroniska w Kaliszu. Prosimy bardzo o pomoc w ogłaszaniu naszych podopiecznych. Niestety zwierząt przybywa zbyt wiele w porównaniu do adopcji. Kaliskie schronisko zapewnia zwierzętom poza codzienną pielęgnacją, opiekę lekarsko-weterynaryjną oraz zabiegi profilaktyczne tj. odrobaczanie, odpchlanie, odkleszczanie, szczepienia ochronne, sterylizacje oraz kastracje, a także trwałe oznaczanie identyfikacyjne metodą czipów. [B]Natomiast my pomóżmy tym wspaniałym zwierzętom w odnalezieniu rodziny![/B] Adopcjami w kaliskim schronisku zajmuje się kierownik placówki. W sprawach adopcyjnych prosimy zgłaszać się osobiście od poniedziałku do piątku w godzinach 09.00-17.00 bądź telefonicznie w godzinach otwarcia schroniska. Niekiedy kontakt w ogłoszeniach podany jest do wolontariusza, który opiekuje się psem i wie o nim najwięcej, jednak decyzja adopcyjna ostatecznie zawsze jest konsultowana z kierowniczką. Kaliskie Schronisko Dla Bezdomnych Zwierząt ul. Warszawska 95 62-800 Kalisz Telefon do biura: 666 547 543 Telefon interwencyjny: 666 547 287 E-Mail: [email][email protected][/email] Schronisko otwarte jest w godzinach: Pon-Pt: 7:00-20:00 Sobota, Niedziela, Święta: 7:00 - 15:00 [img]http://fc02.deviantart.net/fs71/f/2011/058/c/2/sch1_by_frecklydog-d3ajtu7.jpg[/img] [/center] Quote
Bonsai Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 (edited) [center] [img]http://gambet.pl/system/images/494/0b6b0d2c6a_original.jpg?1335817905[/img] [img]http://gambet.pl/system/images/493/c0ee3c19fd_original.jpg?1335817905[/img] [img]http://gambet.pl/system/images/495/f7f202c19f_original.jpg?1335817906[/img] [/center] Historia tego wyjątkowego psa zaczęła się.. .. w momencie, gdy utworzono w schronisku nowy boks dla starszych lub zalęknionych psów, którym miałam się zaopiekować. Poszukiwania jego mieszkańców rozpoczęłam od przejścia między wszystkimi boksami, w celu wyszukania odpowiedniego osobnika płci męskiej. Wiedziałam, że ten psiak, którego wybiorę, będzie miał od tej chwili lepsze życie, będzie swobodnie chodził po ziemi na ogrodzonym terenie, nie będzie skazany na ciasną klatkę i siedzenie w budzie kilkanaście godzin na dobę. Miał to być samiec zrównoważony, który nie będzie atakował innych psów, tym bardziej, że w boksie miały być psy lękliwe. Stało przede mną trudne zadanie i ponad sto pięćdziesiąt psów czekających w swoich boksach na moją decyzję jak na wyrok.. I wtedy Go poznałam.. .. był w boksie z jeszcze jednym psem, samcem. Patrząc mu w oczy poczułam, że to jest właśnie ten pies, że nie ma w sobie nienawiści, agresji i jest w stanie współpracować z człowiekiem. Nie rzucał się na kraty, jak większość psów, nie szczekał - po prostu stał i patrzył na mnie, i czekał. Zabrałam go stamtąd i poszliśmy zapoznać się z innymi psami, aby mieć pewność, że dokonałam właściwego wyboru - nie mogłam polegać wyłącznie na intuicji, aby nie narazić na niebezpieczeństwo innych podopiecznych. Moby okazał daleko posuniętą powściągliwość w chwili zainicjowania kontaktu, pozostawał niewzruszony i panował nad sobą. Bez problemu zaaklimatyzował się w nowym boksie, inne psy go polubiły. Przy okazji okazało się, że jest w schronisku już ponad 6 lat, razem ze swoim towarzyszem niedoli, od którego go zabrałam. Pomyślałam, że w związku z tym nie powinnam ich rozdzielać, jeśli będą się dogadywać z psami razem, i drugi psiak też trafił do mnie. Tak było przez jakiś miesiąc, w czasie którego okazało się, że Moby ma wyłącznie jedną "wadę" - był agresywny przy jedzeniu. Wcale mnie to nie martwiło, bowiem nie należę do osób, które wyjmują psom z pyska jedzenie tylko po to, aby im udowodnić swą wyższość, a Moby innym psom nie robił dużej krzywdy - po prostu w bardzo czytelny sposób dawał im do zrozumienia, że mają trzymać się z daleka w czasie jego posiłku. Kiedy jednak do schroniska podrzucono pewnego dnia potwornie wychudzonego starego samca, dla którego nie było wolnego boksu i musiałam go zabrać do siebie, Moby'ego musiałam przenieść w inne miejsce, bowiem staruszek też miał problem z zachowaniami agresywnymi związanymi z obroną zasobów, natomiast nie miał żadnych szans na obronę przed siłą Moby'ego, gdyby doszło do starcia. Przeniosłam go razem z Despero, jego towarzyszem, aby znów ich nie rozdzielać, i dołączyła do nich pewna suczka, Melisa, z którą od pierwszej chwili się polubiły. Obiecałam sobie tylko, że Moby co dzień będzie wypuszczany z boksu, bowiem powrót z "mojego" terenu do ciasnego boksu musiał być dla niego trudny. Dziś.. .. Moby regularnie biega po schronisku bez smyczy, razem ze swoim boksem, a czasem także z innymi psami. Jest świetnym psem i nie zawiódł mnie ani na chwilę, potrafi nawiązać kontakt z psami bez wszczynania awantur. Jego spokój wewnętrzny działa na inne psy w boksie jak balsam - zarówno Despero jak i Melisa są nieco nerwowe, więc potrzebują obok siebie kogoś takiego, jak Moby. Jego agresja przy jedzeniu ustała w momencie, gdy psy zrozumiały, co im wolno a kiedy mają się pilnować, wystarczyło kilka razy asystować przy wspólnych posiłkach i tak aranżować sytuację, aby każdy pies się najadł. Szukamy dla Moby'ego domu.. .. w którym ludzie poznają się na jego wspaniałym charakterze, a nie będą sugerować się jego wspaniałym wyglądem. Szukamy domu, w którym Moby będzie żył przy człowieku, szanowany i kochany. To pies, który zasługuje na spokój, cierpliwość i szczęście. Szukamy opiekuna, który ma już wiedzę o zachowaniach psa lub który zdecyduje się nauczyć tego, co dobry opiekun psa wiedzieć powinien – bardzo chętnie w tym pomożemy. Szukamy osoby, która będzie utrzymywała z nami kontakt i pozwoli nam na widzenie się z Moby'ym. Oferujemy dożywotnią opiekę behawiorystyczną za darmo! Polecalibyśmy dołączenie go do wysterylizowanej suki lub kastrowanego samca, nawet, jeśli będzie żył przy człowieku, w domu. Nie powinien mieć żadnych problemów z zaakceptowaniem kotów, ptaków i innych zwierząt. Edited April 7, 2013 by Bonsai Quote
Bonsai Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 (edited) [center] [img]http://gambet.pl/system/images/482/8dc748ffe4_original.jpg?1330976333[/img] [img]http://gambet.pl/system/images/481/1546b0ef56_original.jpg?1330976333[/img] [img]http://gambet.pl/system/images/480/d747026b24_original.jpg?1330976333[/img] [img]http://gambet.pl/system/images/478/255462b458_original.jpg?1330976332[/img] [img]http://gambet.pl/system/images/479/a91e81de83_original.jpg?1330976333[/img] [/center] Historia tego wyjątkowego psa zaczęła się.. .. w styczniu 2010 roku, pod schroniskiem w Kaliszu, gdzie została przywiązana do bramy pewnego mroźnego dnia i tak zaczęło się jej drugie, schroniskowe, życie. Dni mijały, ludzie przychodzili i odchodzili, a Kluską nikt się nie zainteresował na tyle, aby zabrać ją ze sobą do domu. Gdy któregoś wakacyjnego dnia odkryła, że po wdrapaniu na dach budy udaje się wyskoczyć poza boks i nieco pozwiedzać otoczenie, natychmiast to zrobiła. I wtedy Ją poznałam.. .. biegała po placu schroniska, merdając ogonem do wszystkich wchodzących - rozglądałam się na wszystkie strony szukając wolontariusza, któremu - jak myślałam - uciekła przy wyjmowaniu z boksu, ale wokoło nie było nikogo. Wzięłam ją więc na smycz i poszłyśmy razem poznać jej historię i dowiedzieć się, gdzie jest jej miejsce. Niestety, wyskoczywszy raz z boksu, wyskakiwała jeszcze wielokrotnie, z upodobaniem traktując to jako urozmaicenie monotonii dnia. Nie było więc wyjścia - Kluska trafiła pod moją opiekę, do boksu, z którego nie mogła wyjść samowolnie. Jej towarzyszem na dobre i złe stał się Teddy, starszy psiak, który po śmierci swojego pana trafił do schroniska, bo rodzina nie chciała pełnić nad nim opieki. Dziś.. .. Kluska biega swobodnie po schronisku, gdy nadejdzie jej pora spaceru. Nawiązuje coraz to nowe przyjaźnie, wciąga psy do szaleńczych gonitw, które trzeba kontrolować, aby nie wymknęły się spod kontroli i aby ekscytacja psów nie wzrosła zanadto, gdyż łatwiej wtedy o drobne kłótnie. Kluska jest psem pełnym energii, określenie "wulkan energii" najlepiej oddaje jej zachowanie. Uwielbia pracę węchową, co jeszcze bardziej - prócz wyglądu - zbliża ją do rasy psów gończych. Lubi psy, choć niestety ma problemy z psią etykietą - jej żywiołowość jest czasem źle odbierana i skutkiem tego niektóre psy próbują się przed nią bronić, myśląc, że chce im zrobić krzywdę, podczas gdy jej intencją jest np. zwykłe przywitanie się. Zwykle wszystko kończy się dobrze i te psy, które ją znają i wiedzą, jak się zachowuje, nie obawiają się jej. Kluska bardzo rzadko daje się wyprowadzić z równowagi, najczęściej trzeba jej mocno dokuczyć, aby się naprawdę zdenerwowała, ale gdy już to nastąpi, potrafi się bronić. Z racji tego, że od dobrych kilku miesięcy wolontariusze mówią do niej po imieniu, Kluska badzo ładnie reaguje na swoje imię. No i najważniejsze - kocha człowieka i bardzo go potrzebuje. W chwilach, w których udaje się ją wyciszyć, okazuje się być wspaniałym i kontaktowym, lecz zarazem bardzo zagubionym i potrzebującym opieki stworzonkiem, które prosi o pomoc.. Szukamy dla Kluski domu.. .. w którym mogłaby spędzać czas z człowiekiem i innymi psami, w którym miałaby do dyspozycji ogródek lub chodziłaby na długie spacery po okolicy. W przypadku zamieszkania w bloku, opiekun musiałby zwrócić szczególną uwagę na jej wyciszanie i odstresowanie, aby stała się spokojniejsza i aby na nowo nauczyć ją normalnego życia. Szukamy opiekuna, który swoim spokojem pokaże jej, że nie trzeba tak szybko żyć, że zdąży nacieszyć się życiem. Kogoś, kto zrozumie, jak wiele przeszedł ten pies i zaoferuje mu swoją cierpliwość. Oferujemy dożywotnią opiekę behawiorystyczną za darmo! Sugerujemy dołączenie Kluski do zrównoważonego dorosłego, dużego psa, który nauczy ją dobrych psich manier, ale jednocześnie wybaczy słabości. Raczej wykluczamy współżycie Kluski i kotów na podwórku, gdyż mogłaby je zamęczyć gonitwami. Edited April 7, 2013 by Bonsai Quote
Bonsai Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 [I]SUCZKI BEZ WĄTKÓW[/I] [center] [B] 1. Tania[/B] [img]http://fc06.deviantart.net/fs71/f/2011/134/6/0/tania_by_frecklydog-d3gaqbd.jpg[/img] [img]http://fc03.deviantart.net/fs70/f/2011/134/c/a/tania1_by_frecklydog-d3gaqd2.jpg[/img] [img]http://fc09.deviantart.net/fs71/f/2011/134/a/3/fw_by_frecklydog-d3gaqdt.jpg[/img] Urocza, spokojna suczka, kundelek - mnóstwo takich w schroniskach, prawda? Jednak jednak coś, co urzekło mnie w niej na tyle, że zależy mi, by trafiła w ręce ludzi, którzy ją pokochają na zawsze… To coś, co mnie w niej urzekło, to delikatność. Porusza się z gracją, macha spokojnie ogonkiem, spojrzy rozczulająco i nawet smakołyk weźmie bez pośpiechu. Nieważne, że sto pozostałych psów szczeka i kręci się w kółko - ona jest cały czas sobą. To niezwykle rzadkie u psów, które przebywają w schroniskach. Obserwacja jej pozwala mi sądzić, że będzie niezwykle wdzięcznym i oddanym psem, takim, który chętnie przebywa przy swoim człowieku, ale jednocześnie nie zrobi problemów. Tania dobrze dogaduje się z innymi psami z boksu, jest uległa, nie powoduje konfliktów. Niestety nie wiemy, czy potrafi chodzić na smyczy, ale przy jej temperamencie raczej nie powinno to być problemem. Ma jasnorudą sierść, jest psem niewielkiej wielkości. Suczka ma około 3 lat, jest wysterylizowana, zaszczepiona i odrobaczona. Zdrowa i gotowa do adopcji. :) Przebywa w schronisku w Kaliszu. Możliwa pomoc w transporcie przy współudziale w kosztach. Jeśli Tania skradła Ci serce tak jak mi, zadzwoń: Ola, tel. 513 816 835 lub napisz: [email][email protected][/email][/center] Quote
Bonsai Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 (edited) [center] [b]3. Coffee[/b] [img]http://gambet.pl/system/images/358/060b7a0365_original.jpg?13141307611[/img] [img]http://gambet.pl/system/images/357/6091dcdebf_original.jpg?1314130701[/img] ... patrzyła na mnie ogromnymi jak spodki oczami, a całe jej ciało mówiło, że chciałaby być niewidzialna, tak bardzo bała się człowieka. Dużo czasu trzeba było spędzić w całkowitym bezruchu, żeby nabrała zaufania. Po kilkunastu dniach pracy z nią wreszcie odważyła się wyjść z boksu i siedzieć na trawie, ale ludzi unikała jak ognia. Dziś Coffee jest regularnie wypuszczana z boksu, co sprawia jej niebywałą przyjemność. Nadal się boi i nadal traktuje swój boks jako azyl, do którego ucieka w chwilach stresu, ale zrobiła ogromny postęp w dobrą stronę. Wyraźnie cieszy się wolnością, ma czas na to, aby nacieszyć się otoczeniem, podejść do psów, które lubi, nawiązać nowe przyjaźnie. Powoli oswaja się także z ludźmi, z każdym dniem zmniejsza dystans i na więcej pozwala, pod warunkiem, że wszystko odbywa się na jej zasadach - powoli, spokojnie, cierpliwie. Szukamy dla Coffee domu, w którym najważniejszy będzie charakter opiekuna - musi być on spokojny i opanowany, najlepiej, żeby była nią kobieta. Coffee potrzebuje jeszcze sporo czasu, zanim odzyska całkowite zaufanie do ludzi, nie ma mowy o tym, aby serwować jej szarpanie na smyczy, zmuszanie do czegokolwiek, wszystko, co się wydarzy w jej życiu, musi dziać się spokojnie. Ta sunia stanie się świetną towarzyszką dla cierpliwej osoby, jeśli tylko da się jej trochę czasu. Polecamy Coffee do domu w bloku (ale nie na ruchliwym i dużym osiedlu) lub domu z ogrodem, dobrze byłoby, aby miała towarzystwo większego, starszego spokojnego psa, który swoim spokojem pokazałby jej, że nie ma się czego bać. Oferujemy dożywotnią opiekę behawiorystyczną za darmo! Coffee jest naprawdę wyjątkowa, jej niepozorny wygląd skrywa świetnego, ciekawego świata psa, którego dorastanie przypadło na zły moment w życiu, nie poznał więc wiele dobrego - nadszedł czas, aby to naprawić i zapewnić jej szczęśliwe życie. Kontakt: Aneta, tel. 505 344 666 [/center] Edited April 7, 2013 by Bonsai Quote
Bonsai Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 [center] [B]4. Sara[/B] Ma niespełna rok. Wzrostu średniego, nie ma ogonka. Lubi dominować nad innymi zwierzakami, jednak obchodzi się z nimi łagodnie. Wysterylizowana. Została w kiepskim stanie odebrana właścicielowi, który przywiązał ją łańcuchem do płotu. W schronisku od października. [img]http://fc05.deviantart.net/fs71/f/2011/058/b/4/sch1a_by_frecklydog-d3ajud2.jpg[/img] [img]http://fc00.deviantart.net/fs71/f/2011/063/b/3/sara_by_frecklydog-d3ax943.jpg[/img] [/center] Quote
Bonsai Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 (edited) [center] [b]6. Fiona[/b]DS [/center] Edited April 7, 2013 by Bonsai Quote
Bonsai Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 (edited) [center][b]7. Matylda[/b] DS [/center] Edited April 7, 2013 by Bonsai Quote
Bonsai Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 (edited) W Kaliszu wprowadzany jest program [B]“Bliżej domu” – autorski program pomocy psom w schronisku[/B] Aneta, [url]www.gambet.pl:[/url] Od kilku lat odwiedzam publiczne schronisko dla bezdomnych zwierząt, pomagając psom z problemami. Od ponad półtora roku jestem w schronisku prawie każdego dnia, co pozwala mi lepiej poznać stosunki między psami, ich kontakt z pracownikami, najczęściej pojawiające się problemy, narastanie agresji – i wyciągać z tego wnioski, jak pomóc psom. Schronisko jest wyjątkowym miejscem – cały czas panuje tu hałas, psy są skazane na 24 godzinny przymusowy kontakt z innymi psami, nawet, jeśli czują wobec nich strach, nie mają stałego opiekuna, bo pracownicy się zmieniają, są ubezwłasnowolnione w stopniu utrudniającym normalne funkcjonowanie i oglądane przez odwiedzających schronisko jak zwierzęta w cyrku, co narusza ich prywatność. To wszystko sprawia, że bardzo szybko pojawiają się problemy behawioralne i praktycznie nie ma w schronisku psa, który nie odczuwałby stresu i strachu przed psami czy ludźmi. Dodatkowym problemem jest fakt, że najczęściej psy trafiają do schronisk albo z interwencji ulicznych (gdy uciekły lub ktoś je porzucił i tułały się po ulicy), albo oddawane bezpośrednio przez właścicieli, ponieważ nie radzili sobie z problemami związanymi z posiadaniem psa (a rzadko kto wpada na pomysł, aby skonsultować się w takim wypadku z behawiorystą, dużo łatwiej jest zostawić psa w schronisku i.. wziąć na jego miejsce innego, najlepiej szczeniaczka, którego znów wychowa się na problemowego psa). We wszystkich tych przypadkach psy już na wstępie mają problemy, a pozostawienie ich w schronisku dodatkowo pogłębia stres i złe zachowania ulegają nasileniu. Powstaje więc pytanie – w jaki sposób pomóc takim psom, co można dla nich zrobić, aby poczuły się lepiej, aby były bardziej szczęśliwe i – co się z tym wiąże – aby zmniejszyć ich problemy z agresją, lękiem? Moje obserwacje wskazują na to, że jest tylko jedna możliwość – sprawić, aby schronisko bardziej przypominało dom: ze stałym opiekunem, możliwością odbywania co najmniej jednego dziennego spaceru, odrobiną wolności (choćby pozornej), urozmaiceniem środowiska życia i zapewnieniem bezpieczeństwa. Dla wielu psów schronisko jest ostatnią przystanią w ich życiu, najczęściej z powodu mało atrakcyjnego wyglądu, agresji czy strachu przed ludźmi – nie okłamujmy się, że wszystkie psy znajdą nowy dom, bo nie jest to możliwe. Czasem psy znajdują dom po zaledwie kilku dniach spędzonych w schronisku, czasem potrzebują na to kilku lat, ale dla niektórych czekanie nigdy się nie skończy.. Tym bardziej powinno się zadbać o to, aby wszystkie obecne w schronisku psy miały zapewnione godne warunki życia, ponieważ nigdy nie wiadomo, jak długo w nim będą. A im bardziej się postaramy i psy będą szczęśliwe, tym mniejsze ryzyko, że wrócą z powrotem do schroniska po nieudanych adopcjach z powodu problemów z ich zachowaniem. I najważniejsze: nie da się tego zrobić ucząc psa podstawowych komend typu: siad, waruj, podaj łapę – a najczęściej tak wygląda pomoc szkoleniowców dla schronisk. Umiejętność podania łapy na zawołanie nie jest dla psa niezbędna i nie uczy go ona umiejętności socjalnych, nie porozumie się dzięki temu lepiej z innymi psami. Nauczenie psa takiej sztuczki ma tylko jedną zaletę: to robi wrażenie na potencjalnych opiekunach. Jak dla mnie – to za mało, aby skupiać się na tym, w dodatku nie powinno się pracować nad szkoleniem psa, jeśli pozostaje on pod wpływem tak ogromnego stresu. Jedyne, co można i powinno się zrobić, to spróbować zapewnić psom takie warunki, aby poczuły się w nich lepiej. Jest tysiąc sposobów, jak to wykonać, choć często wymaga to małego przeorganizowania pracy schroniska i nauczenia się wielu rzeczy – ale jest proste i osiągalne, jeśli tylko chce się pomóc zwierzętom. “Bliżej domu” to program oparty na założeniach metody Dog-oriented, obejmujący zarówno pracę z psami, całością wolontariatu, pracownikami i kadrą kierowniczą schronisk. Praca nad poprawą samopoczucia psów obejmuje: - dostosowanie otoczenia do potrzeb psów, - zadbanie o aktywność psychiczną i fizyczną psów, - zadbanie o bezpieczeństwo psów i lepsze relacje w boksach, - uświadomienie wolontariuszom, pracownikom i kadrze kierowniczej zasad postępowania z psami, gwarantujących ich wyciszanie i uspokajanie, - nauczenie wybranej grupy wolontariatu podstawowych metod pracy z psami wykazującymi zachowania agresywne lub lękliwymi. Edited April 7, 2013 by Bonsai Quote
Bonsai Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 [CENTER][B]2. Tibi[/B] Tibi to młody psiak z plamką na oku ma po przechorowaniu rubartha - jednak plamka ta z czasem zaniknie. Jest w schronisku od 13 lutego. Nie wykazuje agresji w stosunku do psów, z którymi jest w kojcu, ale też i do psów mijanych na ulicy. Ma spokojny i łagodny charakter, że bez problemu powinien się dostosować do każdych warunków. Uwielbia ludzi, bardzo tęskni za ludzką miłością. Jest w miarę pewny siebie, nie jest zalękniony i bojaźliwy. Prawie w ogóle nie szczeka. Będzie dobrym towarzyszem każdej osoby w każdych warunkach, ale najbardziej polecałabym go osobom spokojnym. Jest bystry, więc nadawałby się jak najbardziej do tresury. [img]http://fc00.deviantart.net/fs71/f/2011/068/5/2/czarny_by_frecklydog-d3b9m1i.jpg[/img] [img]http://fc04.deviantart.net/fs71/f/2011/069/4/9/tibi_by_frecklydog-d3bbhgf.jpg[/img] [img]http://fc01.deviantart.net/fs70/f/2011/070/0/1/tibi1_by_frecklydog-d3be59z.jpg[/img] [img]http://fc02.deviantart.net/fs71/f/2011/070/d/0/tibi2_by_frecklydog-d3be5bt.jpg[/img] [/CENTER] Tekst do ogłoszeń: Cześć, mam na imię Tibi. Ale uważam, że powinienem mieć jakiś przydomek. Na przykład Zwycięzca. Tak, Tibi Zwycięzca. Tibi, który wygrał walkę o życie i zdrowie. Na początku lutego trafiłem do schroniska w ciężkim stanie. Okazało się, że zachorowałem na rubartha. Ale jestem już zdrowy, wyzdrowiałem bo wiem, że na mnie czekasz. I będziemy niedługo razem się bawić i cieszyć, przytulać i chodzić na spacery... Jestem spokojny, nie wykazuję agresji ani do psów z boksu, ani do tych mijanych na spacerze... Dostosuję się do każdych warunków, potrzebuję jedynie Twojej miłości. Mówią, że jestem bystry, więc jeśli chcesz, możemy razem się uczyć, chętnie pójdę do psiej szkoły, choć i bez tego nie sprawię kłopotów. Nie szczekam za dużo, nie lubię hałasować. Na pewno się dogadamy. Proszę, skontaktuj się z moimi obecnymi opiekunami, czyli ze schroniskiem w Kaliszu: 666 547 543, 666 547 287, E-Mail: [email][email protected][/email] , a już niedługo będziemy mogli cieszyć się sobą. Quote
Bonsai Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 (edited) [CENTER][B]3. Gacuś[/B] DS [/CENTER] Edited April 7, 2013 by Bonsai Quote
Bonsai Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 (edited) [center][b]4. Pele[/b] DS[/center] Edited April 7, 2013 by Bonsai Quote
Bonsai Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 (edited) [center][b]5. Wyżełek Koli[/b] - [B][COLOR="#FF0000"]Koli odszedł, śpij piesku..[/COLOR][/B] [url]http://gambetteam.wordpress.com/2013/03/21/umrzec-po-angielsku/[/url] Znaleziony w lesie, bardzo zaniedbany. W schronisku czeka już rok. Jest już starszym psem, ale jak na wyżła przystało, bardzo inteligentnym i kontaktowym. Kocha ludzi, w tym dzieci, dobrze dogaduje się z psami. Przyjazny, stonowany. Tęskni za spacerami i człowiekiem. Zrównoważony, starszy pan, który chciałby mieć chwilę spokoju i odpoczynku, tymczasem trafił do boksu, który nie tylko jest zewsząd otoczony innymi boksami, więc hałas i szczekanie ą na porządku dziennym, ale i w nim samym jest kilka bardzo aktywnych psów. Szczekaniem pragnie zwrócić na siebie uwagę w boksie, nie ma innego sposobu, by ktoś dostrzegł staruszka - jak z niego wyjdzie już nie szczeka i nie sądzę, żeby szczekał w swoim przyszłym domu, o jakim zapewne marzy każdego dnia. Ma bardzo dobry kontakt z człowiekiem, bardzo potrzebuje być przy kimś. Wobec psów jest spokojny, unika kłótni na wszelkie sposoby - psy zresztą nie reagują na niego źle, nie wzbudza ich antypatii. To naprawdę przykre, jak się patrzy na jego posiwiałą mordkę i człowiek ma świadomość, że reszta życia prawdopodobnie upłynie mu w tym strasznym miejscu, bez własnego cichego kąta, bez ciepłego kocyka, bez miłych rąk do głaskania.. Ludzie niechętnie biorą starsze psy - nie wiem, czego się boją, chorób, przyzwyczajeń - tymczasem taki psiak kochałby całym swoim sercem.. [img]http://fc02.deviantart.net/fs70/f/2011/222/a/2/a27d463bf8d9934b9693946ba6b5b6ff-d464mxf.jpg[/img] [img]http://fc03.deviantart.net/fs71/f/2011/222/7/9/german_wirehaired_pointer_2_by_frecklydog-d464nit.jpg[/img] [img]http://fc04.deviantart.net/fs70/f/2011/222/3/e/german_wirehaired_pointer_3_by_frecklydog-d464nne.jpg[/img] Tekst do ogłoszeń: [B] Ktoś wyrzucił przyjaciela[/B] [I] Definicja starości: starzy jesteśmy tylko wtedy, kiedy większość ludzi wolałaby, żebyśmy już nie żyli.[/I] — William Wharton Tak - jego rodzina chciała, by Koli już nie żył. Wyrzucili wiernego, wspaniałego psa. W pustym lesie, gdzie nie miał szans na przeżycie - on, domowy, ucywilizowany pies. Jednak, rozpatrując definicję starości według Williama Whartona, Koli nie jest stary. Bo łańcuszek dobrych ludzi pragnie jego dobra i długich, szczęśliwych lat życia. Na które ten około 10-letni pies ma szanse - jest zdrowy, w dobrej formie, radosny, kocha świat. Potrzebuje tylko rodziny, która będzie lepsza od poprzedniej. Zastanawiasz się jaki on jest? To zrównoważony, spokojny i niekonfliktowy zwierzak - nie inne psy go lubią, on też jest otwarty na nowe znajomości. Ma bardzo dobry kontakt z człowiekiem, bardzo potrzebuje być przy kimś. Nie jest też szczekliwy. Do szczęścia brakuje mu ciepłego kącika, spokojnych spacerów i odrobiny pieszczot. W zamian oferuje swoją przyjaźń. Jeśli ją przyjmiesz, to powiem szczerze, że Ci zazdroszczę. :) Kontakt w sprawie Koliego: Ola, tel. 513 816 835, e-mail: [email][email protected][/email] [/center] Edited April 7, 2013 by Bonsai Quote
Bonsai Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 [center][b]6. Fox[/b] foksterierek mały - wzrost 47, obroża 37 obecnie ten niewielki psiak ma ok. 3 lat i jest [B]wulkanem energii [/B]- temperamentem mógłby obdzielić bez mała kilka psów. W stosunku do przedstawicieli swojego gatunku jest [B]pewny siebie[/B], przy czym wobec suk jest dżentelmenem, natomiast nie za wszystkimi psami przepada i mógłby wdać się w konflikt. Najczęściej problemem w kontaktach z innymi psami jest właśnie jego energia, która wprowadza zamieszanie, więc nie wszystkie psy ją akceptują. [B]Źle czuje się w boksie[/B], potrzebuje większej przestrzeni życiowej - zapewnienie mu regularnych spacerów i wybiegania na pewno pomoże w poskromieniu go. Wobec ludzi[B] jest grzeczny,[/B] widać, że [B]lubi pieszczoty i zajmowanie się nim[/B], ale - dopiero, jak zaspokoi się jego największą potrzebę czyli pozwoli się mu pomyszkować po okolicy. Najlepiej czułby się w domu z ogrodem, bo ma ogromną potrzebę eksploracji otoczenia, do tego niespożytą energię, która w bloku mogłaby stać się kłopotliwa. Raczej nie nadaje się do domu, w którym są już koty, gdyż uciekający kot mógłby wyzwolić w nim chęć pogoni za zdobyczą; inny pies natomiast nie powinien być problemem, choć polecamy Foxa raczej jako towarzysza dla suczki. Zdrowy, odrobaczony, szczepiony przeciwko wściekliźnie, wykastrowany, zaczipowany. [img]http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2011/158/e/4/fox_by_frecklydog-d3ibmy1.jpg[/img] [img]http://fc06.deviantart.net/fs70/f/2011/158/b/a/fox_by_frecklydog-d3ibn02.jpg[/img] [img]http://fc00.deviantart.net/fs70/f/2011/158/a/d/fox_by_frecklydog-d3ibn1c.jpg[/img][/center] Quote
Bonsai Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 [center] [b]7. Rudzielec[/b] I kolejny dziarski dziadunio. Uwielbia zabawy piłeczką, pieszczoty, bardzo pragnie kontaktu z człowiekiem, bardzo żywy. [img]http://fc01.deviantart.net/fs71/f/2011/222/7/b/old_dog_in_animal_shelter_by_frecklydog-d464prp.jpg[/img] [img]http://fc04.deviantart.net/fs71/f/2011/222/2/f/old_dog_in_animal_shelter_2_by_frecklydog-d464ptx.jpg[/img] [img]http://fc02.deviantart.net/fs70/f/2011/222/c/a/old_dog_in_animal_shelter3_by_frecklydog-d464q2a.jpg[/img][/center] Quote
Bonsai Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 [center] [b]8. Kajtek[/b] [img]http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2011/222/2/c/2c223b9a03829a96d560e37f5ef82244-d464qtl.jpg[/img][/center] Quote
Bonsai Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 I dlatego potrzebuję zarezerwować tyle postów. :) Quote
Bonsai Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 Są też nas szczeniaczki... Ale te zmieniają się jak w kalejdoskopie. ;) / ta sunia już w DS/ [img]http://fc06.deviantart.net/fs71/f/2011/222/a/e/puppy_by_frecklydog-d464otv.jpg[/img] [img]http://fc08.deviantart.net/fs71/f/2011/222/a/8/puppy2_by_frecklydog-d464ozr.jpg[/img] [img]http://fc06.deviantart.net/fs70/f/2011/222/4/c/puppy_by_frecklydog-d464p1u.jpg[/img] Quote
Bonsai Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 Pragnę zarezerwować całą pierwszą stronę. :) Quote
Bonsai Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 Mam nadzieję, że później wątek będzie cieszył się popularnością i nie będę musiała prowadzić monologu. :) Quote
Bonsai Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 Bo psiaki ze schroniska w Kaliszu zasługują na naszą pomoc! :) Quote
Bonsai Posted March 5, 2011 Author Posted March 5, 2011 (edited) Skarpeta na ogłoszenia i inne pilne wydatki na psiaki z Kalisza: 60 zł - bazarek od Rudzi Bianci! :loveu: 30 zł MikAga 40 zł CamilleC. i siostra 30 zł Aneta Sitkiewicz 20 zł Jola C. 20 zł Asia i Sajan 20 zł Filip 50 zł bazarek foto wydatki: 40 zł transport Czarki 10 zł transport Sandry 5 ogłoszenia 10 zł Allegro 65 zł weterynarz dla Hamleta 40 zł leki dla Hamleta 200 zł transport Hamleta stan konta: -100 zł Edited April 7, 2013 by Bonsai Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.