Jump to content
Dogomania

cieczki


party

Recommended Posts

Ja tez mam suczke i mam zamiar ja sterylizowac. DLA JEJ ZDROWIA!!! A nie dlatego, ze mi przeszkadza cieczka, bo jakos szczegolnie mi nie przeszkadzala (miala 1) mimo tego, ze mam tez w domu psa (pies tez to jakos bez wiekszego stresu przezyl).

A najbardziej to mnie wnerwiaja znajomi, ktorzy przychodza i pytaja kiedy bedziemy miec mlode, bo oba psiska takie sliczne, takie madre i oni tez by takiego chcieli, grrrrrrrrrrr... A jak mowie, ze jak tylko skonczymy PT to mloda idzie na sterylizacje to sie patrza na mnie jakbym chciala psicy jakas straszna krzywde zrobic. Poza tym mimo tlumaczen, rzadko do ktoregos z nich dociera, ze moje psiska to rodzenstwo po tej samej matce wiec chocby nawet psica nie miala sterylki to do szczeniakow z tego skojarzenia w zyciu never bym nie dopuscila. Ale to tak na marginesie bo decyzja o sterylce juz zapadla - za kilka tyg konczymy PT i biegusiem lecimy do weta coby zdarzyc przed druga cieczka.

Link to comment
Share on other sites

Wydaje mi sie, ze duzo zamieszania tu robi chory przesad, ze suka musi ra w zyciu miec szczeniaki.

Siostra mojego faceta ma owczarka (tzn mixa bez papierow do zludzenia przypominajacego owczarka niemieckiego). No i co? Uparli sie na szczeniaki i nie bylo dyskusji. A teraz to juz o szczeniakach slyszec nie chca i mowia, ze by sie juz nigdy w zyciu nie zdecydowali. A dlaczego? Bo to meczace jest czuwac przy suce 24 na dobe, niefajnie jest miec zdemolowane, zasrane i zasikane mieszkanie, niefajnie jest gdy wszyscy swieci, ktorzy zamawiali szczeniaki sie nagle wycofuja a dzieciaki rosna i trzeba im znalezc nowe domy...

A do tego psica po odchowaniu szczeniakow sie agresywna zrobila.

Tyle, ze oni mieli takiego wspanialego weta, ktory ich utwierdzal w przekonaniu, ze suka raz musi miec mlode!!!

Swoja droga czego oni ucza tych lekarzy na studiach ja sie pytam?

Link to comment
Share on other sites

Tajraga, ja latem tego roku musiałam uśpić jedną z moich suczek - kundelek - i wiem co wtedy przeżywa człowiek. Ile mnie kosztowało podjęcie takiej a nie innej decyzji, jak ciążka było słuchawka telefonu kiedy musiałam ją podnieść i zadzwonić do weta.

Napisałam "hipotetycznie" dlatego, że nie masz pewności, że suka zachorowała by na ropomacicze czy nie. Oczywiście teraz masz pewność, że ją ta choroba nie dotknie.

Jednak nie idealizujmy sterylizacji! To zawsze musi być przemyślana decyzja, skonsultowana z dobrym wetem, musi być wziętę pod uwagę ryzyko. Przecież to poważna operacja. Pies jest pod pełną narkozą, która może różnie wpływać na jego organizm. Mogą wystąpić zaburzenia hormonalne itp. Znam suczki po sterylizacji, jak i również znam przypadki kiedy suka nie obudziła się z narkozy, kiedy po źle wykonanym zabiegu suczka miała problemy z oddawaniem moczy i finalnie trzeba ją było uśpić. Ktoś może mi zarzucić, że to są przypadki marginalne, ale jednak się zdarzają i przy podejmowaniu decyzji trzeba brać każdą opcję pod uwagę, nie tylko korzyści ale i ryzyko jakie ten zabieg z sobą niesie.

Link to comment
Share on other sites

Mysle, ze kazdy decydujac sie na sterylizacje dokladnie wie jakie sa za i przeciw zabiegowi. I raczej nie daje suczki pod noz pierwszemu lepszemu wetowi, ktory moze okazac sie zwyklym rzeznikiem tylko dokladnie bada temat i szuka chirurga poloznika w jakiejs dobrze wyposazonej klinice. Wydaje mi sie jednak, ze jest wiecej argumentow przemawiajacych za sterylizacja niz przeciw.

Link to comment
Share on other sites

dzurga, no coś ty?! Specjalistyczne kliniki położnicze?? Gro ludzi idzie tam gdzie taniej, a nie gdzie lepiej (swoją drogą jedno drugiego nie wyklucza).

Mysle, ze kazdy decydujac sie na sterylizacje dokladnie wie jakie sa za i przeciw zabiegowi.

A ja bardzo wątpie. Niestety wielu wali do weta po pierwszej cieczce (a bo śmierdziało w domu, a bo psy się kręciły, a bo sąsiedzi mieli pretensje, że ich pies wyje), nie mając pojęcia jakie mogą być konsekwencje. A i często sami weci nie rozmawiają o tym ze swoimi klientami.

Zaznaczam, że nie jestem przeciwniczką sterylizacji, jestem jednak zwolenniczką informacji na ten temat jak i w ogóle na temat antykoncepcji u psów. Wiele osób podaje zwykłe, ludzkie tabletki antykoncepsyjne, które jednak u suki nie działaja tak, jak w przypadku kobiety i finalnie suka ma szczeniaki. Przykłady można by mnożyć, a niestety są one owocem braku wiedzy. Sama przeżyłam rozmowę z wetem, który na moje pytanie o inne sposoby zapobiegania ciąży u suki, niż sterylizacja, zrobił wielkie oczy i powiedział, że nie ma innych. :-?

Link to comment
Share on other sites

Trzeba jedno wytlumaczyc jesli chodzi o sterylke:

wady:

-ryzyko zwiazane z sama operacja

-nieodwracalnosc

-nietrzymanie moczu (2% przypadkow)

-syndrom tzw. trzeciego jajka

-otylosc

Nie wiem jakich wy macie wetow ale moj jest spoko. Podczas pierwszego szczepienia pytala sie mnie czy chce miec szczeniaki... i przedstawila mi wszystkie metody zapobieganiu ciaza, ale niczego mi nie sugerowala, poprostu uswiadomila mnie z czym sie to wszystko wiaze i jakie sa konsekwencje. Dzurga rozymiem cie, na dzien dzisiejszy 15 osob bez porozumienia ze mna (przyszli i mi powiedzieli) ze zglosza sie poszczeniaki a ja mam im tylko powiedziec kiedy wpasc nawet dodali ze nie za friko, ze cos kasa sypna. Tylko nikogo nie obchodzi co na ten temat ma sa pies do powiedzenia.. :evil:

Ja podjalem decyzje i jak Nayuki bedzie gotowa na operacje to jade a koszty sa niewazne, liczy sie zdrowie psa a nie kasa, bo ja zawsze mozna miec a nie nigdzie nie znajde takiego samego psa. Bede w kolo powtarza az do znudzenia: obecnie w Polsce jest nadmiar huskych wiec nie ma co rozmnazac... powoli zastanawiam sie na drugim psiakiem, towarzysza zabaw dla mojej suni i nie mam zamiaru nic kombinowac pojade do hodowcy a od jakis pseudo co w huskim jest wiecej owczarka lub jamnika niz huskiego bo jakis idiota kupis se haszczaka i rozmnaza se ja w zaciszu domowym.

Link to comment
Share on other sites

No nie wiem... Ja znam wlasciwie tylko wlasne powody dla ktorych chce sterylizowac psice i moze dlatego wydaje mi sie, ze kazdy wlasciciel kochajacy swojego psa mysli podobnie, tzn:

1.nie bedzie oszczedzac na zdrowiu swojej suczki i wybierze najlepszego weta chocby byl drozszy (co niekoniecznie jest prawda, bo np w Poznaniu koszty sterylki sa zblizone w duzych klinikach i u "zwyklych" wetow)

2. powodem sterylizacji nie jest smrod w domu i psy pod drzwiami (chociaz w moim przypadku jakos nie smierdzialo i za psica nie biegalo stado kawalerow) tylko ZDROWIE piesy.

A jak ktos jes wygodnicki albo sknerus to niech sobie psa nie kupuje i juz!!! Bo pies to nie tylko radocha ale takze odpowiedzialnosc i obowiazki!!! AMEN

Link to comment
Share on other sites

Masz racje. Ale rzeczywistosc jest inna. Duzo osob sie decyduje na psa, a nie wiedza jakie sa zwiazane z tym obowiazki... gdy sobie to uswiadamiaja czesto zwierzaki sa pozbywane na wszelakie sposoby :evil:

brak odpowiedzialnosci i jeszcze raz brak :evil: :x :evil:

Link to comment
Share on other sites

Cobra, właśnie o to mi chodzi. Ludzie są niedoiformowani i nieodpowiedzialni!! Nie oszukujmy się, myślę, że śmiało można powiedzieć, że większość właśnie taka jest :(

Szlag mnie trafia, kiedy słyszę od ludzi, którzy wykastrowali swojego psa, że "pies miał sie uspokoić a jest jeszcze gorszy i że chyba go oddają", albo "że suka jest gruba, bo te wysterylizowane tak mają", albo jeszcze inne totalne bzdury :evil:

Podobnie sytuacja ma się kiedy ja mówię, że nie zamierzam sterylizowac swojej suni. Nawet na necie zarzucono mi, że chcę zarabiać na mieszańcach husky i podhalańca, bo nie chcę sterylizowac Luny :o

Byli już tacy, którzy do mojego rodzimego ZK dzwonili, że mają mi narzucić sterylkę Luny :o

Link to comment
Share on other sites

Basia spokojnie. Ja niczego Ci nie narzucam... wyluzuj(trza troche uspokoic panujacy tu nastroj). Po 1 to Twoja sprawa i wylacznie Twoja jak opiekujesz sie swoja psina, my niczego Ci nie narzucamy.

Akurat ja i Tajraga zdecydowalismy sie na taki krok myslac wylacznie o dobrze naszych ulubiencow.

Po 2 wady co przytoczylem zostaly zawarte na stronie www.vetserwis.pl

Prosze Panie nie klocie sie!! :) ok??

Link to comment
Share on other sites

Tajraga, czy my się kłócimy?? :o Jak na tak "śliski" temat, to rozmowa jest nadwyraz spokojna :wink:

COBRA, ale ja też ci nie napisałam, że mi zarzucasz cokolwiek. Napisałam, że byli tacy, ale nie miałam nikogo konkretnego na myśli :wink: Nie musze wyluzować, bo jestem wyluzowana cały czas 8)

Link to comment
Share on other sites

Ja wysterylizowalam Azje w marcu i jestem z tego zadowolona. Zdecydowanie poprawil jej sie charakter na lepsze.Stala sie weselsza i chetniej sie bawi.Na spacerkach w swoim stadku jest najstarsza,ale najmniej powazna.A co do tycia to poprawil jej sie apetyt i trzeba jej pilnowac i duzo ruchu zeby miala.Ale co najwazniejsze.Jako,ze nie ma cieczek nie przechodzi takze ciazy urojonych.A bylo to bardzo uciazliwe i dla mnie i przede wszystkim dla Azji.No i lekarka,ktora ja operowala mowila,ze chyba zdazylismy przed choroba,bo juz cos twardego jej sie w jajniku zrobilo.Wiec jezeli nie planujesz aby Twoja suczka miala szczeniaki wysterylizuj ja bez wachania.Nie jest to operacja skomplikowana,a nawet mozna chyba powiedziec,ze dla wetow to rutynowy zabieg.Tylko oczywiscie nalezy wybrac odpowiedniego weta. Jako,ze jestes z Wroclawia to moge polecic Ci abys poszedl albo na kliniki AR albo do kliniki na Januszowickiej do doktor Zalewskiej :wink:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...