Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='zielona']Moje dzielnie biegają "na goło"i
żyją haha
Przyjedzie taka lourdnes strugać damulkę.
Moje zjedzą ją na dzień dobry , to piranie ...[/QUOTE]
Zielona nie bój żaby rech rech rech -damy radę :eviltong:

  • Replies 2.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Buszki']A cóż to za kłaczka Mania ma przy nosku?Czyżby jakaś podusia żywot swój zakończyła?[/QUOTE]
No własnie. wygląda to jak kłaczek a okazało się, że to kosteczka... a właściwie jej resztka;):evil_lol:

[quote name='Buszki']Buszi kiedyś tak warczała przez sen,że aż się obudziła :evil_lol:.A Szepsi wczoraj w nocy piszczała,podrygiwała i łapkami przebierała,aż cała kołdra podskakiwała.[/QUOTE]
Moim czasami tez siętak zdarza. Ale generalnie jak juz spia, to śpia:):p

[quote name='Cienka']fajowo wyglądają ciekawe co powie zielona na poubierane baski :evil_lol:[/QUOTE]
Wyśmieje...

[quote name='zielona']Moje dzielnie biegają "na goło"i
żyją haha
Przyjedzie taka lourdnes strugać damulkę.
Moje zjedzą ją na dzień dobry , to piranie ...[/QUOTE]

Moje tez biegaja na golasa...:lol:

Pzdr.

Posted

[quote name='lourdnes'][quote name='Asiaczek']

Już 2 raz były kąpane-dzień po przyjeździe i wczoraj . Robię im delikatne pranie żeby nie były śmierdziuszki :eviltong: Zwłaszcza ,że to psy zdecydowanie pościelowe ;).Mania nie ma z tym problemów a Maniuś był 2 razy obrażony.Jak wanna jest pusta to chętnie do niej wchodzą i bawią się kurkiem i ogólnie się nie boją jedynie samo pranie im nie odpowiada.
Jak płóczemy łapki po powrocie z dworu i wody jest malutko tez jest ok Maniek się bawi.Jedynie jak brzuszek mokry to jest obraza majestatu i nasz książę próbuje wyskoczyć.Mania jest zawsze grzeczna i po kąpieli szaleje[/QUOTE]
Mi przy pierwszej kąpieli Saidi wyskoczyła z wanny, aż się przeraziłam aby sobie nóg nie połamała i przy następnych asystował TZ. Na szczęście już jest spokojniejsza i radzę sobie sama, stawia tylko przednie łapy na brzegu wanny.
[quote name='lourdnes']To taka biała preparowana kostka :)Z takich śmiesznych plecionek -nie moge oduczyć szkodników ,że swoje skarby mają znosić do swoich posłanek ;)[/QUOTE]
Przecież to ich posłanie, Wam tylko pozwalają w nim leżeć :diabloti:

Posted

Właśnie wróciliśmy.W drodze na wieś kotmaśniki były marudne.Trzy razy stawaliśmy.Trochę spały, trochę się wierciły i popiskiwały.Dziś w drodze powrotnej spały jak zabite całą trasę a jak już dojechaliśmy półprzytomne niosłam do mieszkania.
U Zielonej był szał ciał.Alme od początku była bardziej towarzyska chociaż nie wszystko jej pasowało.Armani za to był agresywny do wszystkich bez wyjątku i gotowy pozagryzać każdego kto go dotknął.Wzięłam go na kolana a on tylko śledził wzrokiem inne baski i burczał.Jak się uspokoił postanowiłam go nie niańczyć i zostawić samemu sobie.Najpierw się rzucał na rodzeństwo ale z minuty na minute odpuszczał sobie agresję.Potem już był szał zabawowy.Wszystkie szczeniaki latały jak perszingi i można się było o nie zabić.Po 40 min Zielona wypuściła je na ogródek.Mania z Maniem pilnowały moich nog zataczając coraz szersze koła.Po godz już nie byłam do niczego potrzebna i zapomniały o moim istnieniu.Latały do wieczora salon- ogródek.Snu było niewiele gdzie tu w miescie śpią jednak dużo.Padły o 23 a od 6 rano ponownie salon- ogródek aż do 13 jak wystartowaliśmy do domu.Normalnie nie było psów.Nieprzytomnie spały z łapkami wyciagniętymi na sztywno :) Wylatały się i wybawiły za wszystkie czasy.Dopisało piękne słońce i nawet wylegiwały się na zewnątrz na kocu w promykach słoneczka.Rano okazało się wogóle ,że pieskom wystarczy ,że raz na czas mnie widzą a tak to zdradziuchom jednym nie byłam potrzebna:eviltong:Wszystko było dużo ciekawsze niż Pancia z Panciem;)

Posted

Asiaczku Zielona faktycznie wyśmiała ubranka i pukała się w czółko.I musiałam zdjąć bo rodzeństwo wisiało na moich szkodnikach jak na choince.W każdym razie jak będzie bezsłoneczna pogoda to tu w mieście będę je ubierała.Ja mam bardzo ciepło w domu to takie wyjście na zewnątrz bez słońca szkodniki będą wyraźnie odczuwać.
A w tych ubrankach wyglądają słodko ;)

Jamnicze mi Maniek też próbuje wyskakiwać i jak go myje to Panciu stoi na bramce :evil_lol:
A z łóżkiem masz racje -wyraźnie nam dają do zrozumienia ,że są tam bardziej u siebie niż my ;)

Posted

No to się dzieciaki wybawiły.Fajnie macie,że możecie się spotkać na takie wybieganie.U nas na wsi,to już sami psi emeryci mieszkają i jak nam się na spacerze jakiś młodzik trafi,to mamy święto.

Posted

[quote name='Buszki']No to się dzieciaki wybawiły.Fajnie macie,że możecie się spotkać na takie wybieganie.U nas na wsi,to już sami psi emeryci mieszkają i jak nam się na spacerze jakiś młodzik trafi,to mamy święto.[/QUOTE]
Teraz szkodniki dalej śpią.Są totalnie nieprzytomne i łapki wyciągają na sztywno, dobudzić się nie da.Ale napewno jak się w końcu obudzą będą tęskniły za tą przestrzenią i stałym dostępem do ogródka.Wsi nam niestety jeszcze brakuje- do wakacji.Póki co ciasnota blokowiska

Posted

[quote name='jamnicze']Ach, też Wam zazdraszczam tego weekendu u zielonej :) Jak byłam tam z Saidi, to dla mojego futrzaka największą atrakcją były kozy :).[/QUOTE]
Oj to dawno:)Bo już ich kawał czasu nie ma.Wtedy też były kury ,nad którymi pracował tak lis jak i Bubu z Pepitkiem. Rosół był na tapecie przez parę miesięcy i nie schodził z kuchennych przebojów Zielonej.Co jakis czas wtedy jak wpadałam to Zielona pytała czy mam ochotę na rosołek.Biedne kury.Pióra fruwały a Pepi z Bubu chodziły szczęśliwe.Na pasję łowiecka basków nie ma mocnych.Pepi jak chciał to potrafił wspinać się na siatkę ogrodzeniową.Zielona już kur nie planuje hehehe.A kozy jakoś tak na jesieni wyjechały-chyba :) wiec daaaawno

Posted

Toż jesień dopiero co była :evil_lol:. A to że baski, to psy na ptactwo, to już dawno zauważyłam;). Jak Sajda usłyszy lub zobaczy łabędzia w locie, to nie ma siły aby ją zatrzymać, leci za nimi jak strzała i tyle ją widzieli. Właśnie dla tego nie mogę jej spuszczać w pobliżu uli, a latem, to i w parku mam obawy, bo jest wtedy sporo rowerzystów.

Posted

Wypad na wieś
W domku na rancho
[URL=http://img854.imageshack.us/i/1009995.jpg/][IMG]http://img854.imageshack.us/img854/8853/1009995.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img687.imageshack.us/i/1010008f.jpg/][IMG]http://img687.imageshack.us/img687/9493/1010008f.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img858.imageshack.us/i/1010013.jpg/][IMG]http://img858.imageshack.us/img858/8526/1010013.jpg[/IMG][/URL]
Zabawy u rodzeństwa
[URL=http://img854.imageshack.us/i/1010042.jpg/][IMG]http://img854.imageshack.us/img854/5047/1010042.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img829.imageshack.us/i/1010046d.jpg/][IMG]http://img829.imageshack.us/img829/353/1010046d.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img846.imageshack.us/i/1010058.jpg/][IMG]http://img846.imageshack.us/img846/304/1010058.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img854.imageshack.us/i/1010062.jpg/][IMG]http://img854.imageshack.us/img854/2977/1010062.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img845.imageshack.us/i/1010070.jpg/][IMG]http://img845.imageshack.us/img845/1365/1010070.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://img857.imageshack.us/i/1010072.jpg/][IMG]http://img857.imageshack.us/img857/2281/1010072.jpg[/IMG][/URL]
Duuuuża, biała a do tego ciepła i puszysta leżanka
[URL=http://img846.imageshack.us/i/1010119.jpg/][IMG]http://img846.imageshack.us/img846/4674/1010119.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='jamnicze']To zdjęcie jest najlepsze :)
[URL]http://img846.imageshack.us/img846/4674/1010119.jpg[/URL][/QUOTE]


Mi też się najbardziej podoba :loveu:.

Posted

[quote name='jamnicze']Toż jesień dopiero co była :evil_lol:. A to że baski, to psy na ptactwo, to już dawno zauważyłam;). Jak Sajda usłyszy lub zobaczy łabędzia w locie, to nie ma siły aby ją zatrzymać, leci za nimi jak strzała i tyle ją widzieli. Właśnie dla tego nie mogę jej spuszczać w pobliżu uli, a latem, to i w parku mam obawy, bo jest wtedy sporo rowerzystów.[/QUOTE]
Ja chyba też moje diabły będę puszczała tylko u Zielonej.Ma ogrodzone 2 ha to się tam wybiegają póki nie ogrodzę swojego terenu.W szale zabawowym szybko o mnie zapomniały i na wołanie reagowały wtedy kiedy im się podobało szkodniki jedne

Posted

Fakt- biała podhalańska lezanka robiła u moich szkodników furorę .Początkowo jak zauważyły ,że to coś sie porusza to ogonki szły w dół i nóżki przebierały cwałem w moim kierunku.Potem była próba zapachowa i wreszcie zębowa.Jak dało się potarmosić biały ogon i uszy i nie było reakcji to czemu po tym czymś fajnym nie podeptać :)A podhalany mają medal za anielska cierpliwość :lol:.W końcu ,któryś z małych basków uciął tak sobie drzemkę

Posted

Ja miałam kiedyś wilczarza,którego baski traktowały jak leżankę.Był cierpliwy do bólu.Nic go nie ruszało.Buszi się na nim wiosną i jesienią wylegiwała jak trawa była za zimna.A szczeniaki traktowały jak prywatny plac zabaw.

Posted

[quote name='Buszki']Ja miałam kiedyś wilczarza,którego baski traktowały jak leżankę.Był cierpliwy do bólu.Nic go nie ruszało.Buszi się na nim wiosną i jesienią wylegiwała jak trawa była za zimna.A szczeniaki traktowały jak prywatny plac zabaw.[/QUOTE]
U Zielonej jest to samo.Jak patrzyłam jak te piranie małe dopadły jednego i zawzięcie tarmosiły a on tylko patrzył czasem trochę kombinując jak schować ogon zanim mu wyrwą to aż mi go było żal chociaż sytuacja zabawna i swoje się uśmiałam.Jak moje szkodniki zobaczyły co z podhalanami robi rodzeństwo to nie chciały dać białasom spokoju.Maniek wylizał jednemu cały pysk a Mania chciała zanieść sobie biały ogon w jakieś mniej uczęszczane miejsce żeby spokojnie go obrabiać bez konkurencji
Tu na zdjęciu z podhalanem jest Arkadia, która czasem lubi sobie w ten sposób uciąć drzemkę

Posted

[quote name='zielona']Lourdnes szaleje.
O boże co to bedzie dalej?[/QUOTE]
Na razie to tak troszku a dalej to pójdę z torbami przy takiej ilości inwentarza jaka mam :eviltong:Koty na prawo, psy na lewo, konie po środku i jedno oko na maroko reszta na kaukaz- nie wiadomo na które patrzeć.Zaczynam się już gubić hehe

Posted

[quote name='Doris&Grenio']zdjęcia po prostu piekne.. leżanka urocza....:)[/QUOTE]
Dziękujemy :) Niedługo będzie też piękna wiosna.Zielona mieszka otoczona sadami jak tam zacznie wszystko kwitnąć to zabiorę szkodniki do tych sadów na sesje w kwieciu :)Ależ tam wtedy pachnie ummmm .Może leżanki też pójdą to będzie wszystko się pięknie komponowało :)Szkoda ,że wszyscy są tak daleko.Sady są ogrodzone i może by było można poszaleć z baskami i aparatem

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...