Doris&Grenio

[quote name='jamnicze']Poszukaj, poszukaj. Mi się właśnie sypnęły szczeniaczki :razz:[/ Nam się sypnął Synuś...

[quote name='jamnicze']Długo, długo .... Co tam słychać u Amiśka? Pokażcie chłopaka :)[/QUOTE] Coś poszukam zaraz, tylko musze przypomnieć sobie jak Tu się foty wstawia :)

Jak o nas tu nie było......:lol:

Za 3 dni szkodniki będą miały roczek!!! :):) Buziaki dla Twoich ślicznotek :*:*:*:*

[quote name='lourdnes']U mnie pewnie tez nic by sie nie ostało :diabloti: Mania jak jedzonka nie wyczuje to nie zauważy ale Maniuś przerobi na trociny wszystko co da sie przerobić ;)[/QUOTE] Teściowa przychodzi w prawdziwym futrze...zawsze chowam do innego zamykanego pokoju...bo by nic z niego nie zostało..Niutek nie może sie opanować...szału dostaje jak czuje zapach futra :D

[quote name='jamnicze']Ale przygoda z tym alarmem :) Ja muszę zawsze uważać na chusteczki higieniczne, bo faktycznie Saidi potrafi sobie taką nawet z kieszeni wyciągnąć, a wtedy ... oczywiście idzie w strzępy :evil_lol:[/QUOTE] tAAAK baski kochają chusteczki...:diabloti: [quote name='Cienka']Mośki to bezczelnie grzebią w torebkach kobiet które nas odwiedzają, nawet zamek potrafią otworzyć a chusteczki wyczuwają na odległość.[/QUOTE] Heheh Torebki także kochają...zwłaszcza, te ktore trzeba otworzyć:evil_lol: [quote name='Buszki']Nie pamiętam czy już o tym pisałam,ale Szepsi wyciągnęła facetowi (miał angielski z moim synkiem) z aktówki 100zł po uprzednim odpięciu zameczka.A wszystko to pod bacznym naszym spojrzeniem,bez skrępowania :evil_lol:.[/QUOTE] Baski sie nie krepują.... u nas bynajmniej do chwili słowa ...Aaamigo....:lol:

[quote name='lourdnes']U moich Mania zje wszystko i nawet sie nie zastanowi. Manius czasem kreci nosem.Za suchym nie przepadaja. Musza byc (przynajmniej Maniuś ) naprawde glodne. A masz jakies nowe fotki Amisia?:)[/QUOTE] Mam pare robionych telefonem...ale przy Twoich to wstyd wstawiać:P

[quote name='lourdnes']To fakt ilosc metrow do biegania ma znaczenie.W białym jest malo miejsca ale na wsi to ledwie wyrabiaja zakrety w domu.Tam to jest gonitwa na calego[/QUOTE] Po schodacj ratanowych to nie schodzi tylko tak biega, że aż drże czy sobie łap nie połamie:D Przeciez normalnie pieski to boja sie po nich chodzić...a nasz....hohoho

[quote name='lourdnes']Myślę ,ze tak .Moje też się popisują- ganiają , bawią się :lol: Z tym alarmem i ochroną dobre :evil_lol: Mańki też mają powinowactwo do papierów.Maniuś rozszarpał mi opakowanie chusteczek higienicznych i przerobił na drobny maczek :diabloti:[/QUOTE] Wszystko co papierowe jest natychmiast rozszarpane:D Ochrona stała przed domem gapiać się w okna a my po wejsciu nie moglismy przestac sie smiać...cały dom w papierze toaletowym...:D CHYBA Z 6 ROLEK POSZŁO...

[quote name='Asiaczek']Nie, biegac nie biegają, bo u mnie tylko 40 m kwadrat. Raczej sa zaciekawione, co ten pan będzie robił i usiłuja przymówić się o głaski.Ale często fachowcy boją się psów i musze ja zamykac np. w kuchni... pzdr.[/QUOTE] Ja Amisia juz nie zamykam od kiedy wygryzł dziurę w drzwiach w kibelku....trzeba było wymienić:) Amigo stał się w koncu nie ufny i nie daje sie ot tak głaskac innym, chyba, że zna to zawsze kładzie się znajomym na kolana..:):):):):) Natomiast raczej nie jestem zaniepokojona jego zachowaniem... Ma tylko problem z jedzeniem...nie chce suchego...potrafi 3 dni nie tknac nic..jak ma suche..wiec ja sie łamie i albo mu z czymś wymieszam, albo cos ugotuje:D I ma strasznie delikatny żołądek..musze uważać..bo On zjadłby wszystko....:)

[quote name='Asiaczek']Jeżeli myslimy o tym samym zachowaniu - to - jak dla mnie - tak. Moje tez przy gościach zachowujasię troche jak wariaty; przepychają się, kazdy chce byc pogłaskany, piszcza, podskakuja jak piłeczki.... A po ok. 20 minutach juz jest spokój:) Pzdr.[/QUOTE] A jak przychodzi Pan od pieca, albo Pan od malowania łazienki to biegaja jak szalonewręcz dzikie ? I strasznie mnie Amigo pilnuje....

[quote name='Asiaczek']Moje tez uwielbiają papier toaletowy i chusteczki higieniczne.No i ręczniki papierowe - jak który dopadnie takiej zabaweczki,to zabawa jest przednia. Przede wszystkim dla psa, bo potem to ja musze to sprzątac;) A ten szał na widok obcych osób w domu, to pozytywny szał? Taki np. jak małe dziecko,które chce popisac się przed obcymi? Czy szał złosliwy, gryzie itp...? pzdr.[/QUOTE] Nie gości nie gryzie..tylko robi się dziki....jakby nie mogł sie odnaleźć.. Jak przychodzą znajmoi, których zna to skacze i sie cieszy i nic złego nie robi... Jaka obcy to jakby chciał zwrócić na siebie uwage.... To normalne?

Jakie boskie...czy one beda czarno-białe? Ja ciemnota jestem i nie odróżniam na zdjęciach..:) Pamiętam jak od Zielonej my bralismy Amisia..był taki mały, wystraszony i spał cała droge na moich kolanach....eh...:loveu: w domu sie posikła na swoje nowiutkie kojo...:evil_lol:

Jakie boskie te baski...małe szkrabki..chciałabym kiedyś zobaczyć takiego malucha zaraz po urodzniu...boskie :D

Hejjoo:) A no milczymy bo nic ciekawago się nie dzieje..:evil_lol: Amigo dorośleje, troche schudł, grzeczniejszy się zrobił... Ostatnio pogryzł jak został sam cała paczkę papieru toaletowego bo łazienka została otwarta..przy tym włączył 2 razy alarm i ochrona sie nim zachwycała przez okna:) Ogólnie to jest z nim bardzo wesoło.. Jedynie dostaje szału jak przychodzi ktoś kogo nie zna i zazwyczaj jak jest to więcej niż jedna osoba..wtedy cos w niego wstępuje i szaleje...:diabloti: Jeszcze jedno co mnie trochę dzwiwiło, ze jest bardzo łagodnym psem..bardzo rzadko warknie na innego psa..o to przewaznie jak tamten zacznie.. Do nas to w ogole potulny jak baranek..bez porównania z początkami :roll: