LadyBell Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 Greta ma ogłoszenia na: warszawa.gutree.pl warszawa.szerlok.pl adopcjapsa.pl cafeanimal.pl petsy.pl olx.pl kupiepsa.pl ale.gratka.pl e-zwierzak.pl adopcje.org adopcjepsow.pl Quote
megii1 Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 Porobiłam dziś Grecie parę fajnych zdjęć ale niestety nie umiem zmniejszać:( Może ktoś zna jakiś prosty program? Póki co wklejam co się da, a resztę podsyłam Idusiek:) Greta zdjeła sobie wczorak kubraczek ale ponieważ szew wygląda pięknie więc pewnie uznała ze już starczy tego ściskania. [IMG]http://images38.fotosik.pl/681/ac003a5eae3d4c8amed.jpg[/IMG] [IMG]http://images47.fotosik.pl/690/54124ef085733e2fmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images38.fotosik.pl/681/59e5e1c77ac5125bmed.jpg[/IMG] Quote
ludwa Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 Przynajmniej tutaj dobre wieści.... Z Ritą jest gorzej niestety. Pojechałam do lecznicy i w lecznicy mają jej dość, bo ona ma dość lecznicy. Noe daje nic przy sobie zrobić, do wszystkiego trzeba ją usypiać. Zawiozłam ją do hotelu i zanim właścicielka zdążyła do niej zawrócić, zeby utrudnić jej sięganie do rany, zdażyła już sobie rozpruć wszystko, więc na sygnale wracała do lecznicy i miała reoperację. Nie mamy co z nią zrobic a lekarz też ma swoje racje, że bez sensu do wszystkiego ją usypiać.... Pozieszające jest tylko to, że to reakcja na lecznicę i stres. Jak wróciła, do niej do samocodu, to merdała ogonkiem i wąchała rękę bez czujności i chęci kłapnięcia. W hotelu też się trochę wyrywała ale też dała wziąć na ręce i pogmerać przy ranie. Nie za bardzo się garnie do człowieka ale to psychicznie nie jest trudny przypadek ale niestety nie w lecznicy Nie mamy co z nią zrobić, bo w lecznicy walczy z kołnierzem i z każdym walczy, wiec sie nie wygoi a zabrać ją też ciężko, bo to druga operacja i przy ranie gmera.... O kosztach na razie nie rozmawialiśmy ale też będzie niewesoło Powiem Wam szczerze, że dawno już nie byłam tak załamana. To był ciężki dzień i nie wiadomo co robiś dalej Quote
idusiek Posted March 6, 2011 Author Posted March 6, 2011 suchajcie, proszę Was ciotki o wysyłanie tego wątku komu możecie. jest bardzo nieciekawie, za bardzo Quote
idusiek Posted March 6, 2011 Author Posted March 6, 2011 Ladybell, dzięki za ogłoszenia dla Grety. Rita bardzo potrzebuje teraz pomocy finansowej, nie damy rady, nie mamy pieniędzy, żeby zapłacić za jej 2 operacje:( Quote
ludwa Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 nie pamiętam już takiej nerwówki, I to nie mija. Dziewczyna leży w lecznicy na sedalinie cały czas...Ja się do tego nie nadaję, to nie na moje nerwy. Plus taki, że mam 2 kilo mniej:) nerwy odchudzają;) Quote
ludwa Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 bazarki dla Rity [URL]http://www.dogomania.pl/threads/203640-*-*-*-*-*-*-*-*-*-Szkło-i-inne-piękno-dla-Rity.-Z-Ritą-nie-jest-dobrze...Do-13.03.*?p=16445007#post16445007[/URL] [URL]http://www.dogomania.pl/threads/203642-Wybór-torebek.-Jest-w-czym-wybierać-a-Rita-jest-w-potrzebie.-Do-15.03?p=16445169#post16445169[/URL] [URL]http://www.dogomania.pl/threads/203644-Jazzowe-płyty-)-Dobra-muza-za-grosze-)-a-pomoże-Ricie.-Do-15.03?p=16445415#post16445415[/URL] Quote
mysza 1 Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 Kurde, nieciekawie. Lecznica na Kosiarzy ma otwierać filię (mieli w lutym ale nie wiem czy już jest) na Puławskiej. Samodzielny dom więc psy moga się piłować. Mogę się dowiedzieć czy by mieli miejsce, jeśli to w czymś pomoże. A dlaczego nie może do tego hotelu pojechać? To miejsce zewnętrzne? Quote
ludwa Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 Tak, zewnetrzne to po pierwsze a po drugie po reoperacji większe ryzyko. I koło nam się zamyka.... Horror jakiś z nią jest Quote
mysza 1 Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 Rozumiem, musi niestety swoje odleżeć. A hotel u Megii? Quote
ludwa Posted March 6, 2011 Posted March 6, 2011 boje się ją oddać gdziekolwiek teraz. Zresztą, jeśli nie wygoi się fizycznie, to nie będzie nad czyją głową pracować. Na razei trzymam się tego, że najpierw fizycznie ją trzeba wygoić bez względu na to jaki bedzie efekt z głową potem...Innego wyjścia nie widzę. Zresztą nie wiem czy w hotelu tez by nie siedziała na uspokajaczach...Trudno cokolwiek przewidzieć Quote
enia Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 no ale jak bylo w schronie? chyba sedalinu nie podawali... ta nerwowość musi być czymś spowodowana, może ją coś bardzo boli? Quote
mala_czarna Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 [quote name='enia']no ale jak bylo w schronie? chyba sedalinu nie podawali... [/QUOTE] No a po co mieli podawać, skoro nie leczyli? Quote
ludwa Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 Myślę, że jest to spowodowane bólem, bo 3 cięcia na jednej wysokości: sterylka+ dwa szwy w pachwinach. I pewnie dlatego się rozeszło, bolało, więc nie dawała nic ze sobą zrobić a teraz to już koło zamknięte.... i reaguje w lecznicy bardzo źle. Poza lecznicą jest trochę lepiej. W każdym razie nie daje do siebie podejść bez usypiania. A teraz po reoperacji nie mozna już ryzykować kolejnego rozwalania ran, więc jest na sedalinie, żeby nie walczyła w klatce... Quote
mala_czarna Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 Ludwa, a to musi być sedalin? Może da radę na jakieś ziołowe, uspokajające leki ją przestawić? Quote
ludwa Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 Widziałam sama jak się zachowuje w lecznicy. Będę rozmawiała o relanium ale ziołowe będą za słabe Quote
esperanza Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 Sedalin działa tylko na układ ruchu, natomiast nie wpływa na psychikę. Ona się czuje prawie jak człowiek po pavulonie. Nie może się normalnie ruszać, ale jest całkowicie świadoma tego, co się z nią dzieje. Zapytaj weta, czy można zmienić ten uspokajacz na promazynę. Biedna sunia. Jej się teraz wydaje, że walczy o przetrwanie :-( Quote
malicja Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 witajcie, trafilam na watek z bazarku. moge dolozyc 20,- na leczenie Rity, wplate mam kierowac na fundacje VIVA! ? Quote
idusiek Posted March 7, 2011 Author Posted March 7, 2011 [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Malicja, wszelkie wpłaty należy kierować na konto w 1 poście. [/SIZE][/FONT] [B][COLOR=red][FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT][/COLOR][/B] [B][COLOR=red][SIZE=3][FONT=Times New Roman]16 1370 1109 0000 1706 4838 7315[/FONT][/SIZE][/COLOR][/B] [FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT] [SIZE=3][FONT=Times New Roman]FUNDACJA MIĘDZYNARODOWY RUCH NA RZECZ ZWIERZT VIVA![/FONT][/SIZE] [SIZE=3][FONT=Times New Roman]ul. Kopernika 6/8[/FONT][/SIZE] [SIZE=3][FONT=Times New Roman]00-367 Warszawa[/FONT][/SIZE] [SIZE=3][FONT=Times New Roman]z dopiskiem: Rita [/FONT][/SIZE] [FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]To subkonto Vivy!, w ramach której my działamy ( podgrupa operacyjna 4dogs ;) ).[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Wiem ,że sedalin to najgorsze wyjscie na świecie, wiem jak on działa i być może właśnie dlatego tak ja przeraża.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Kurwasz mać, sądziłam, że to będzie dzik –w koncu 3 lata na tyłach śmierdziela robią swoje...- ale nie sądziłam ,że będą aż takie atrakcje.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT] [SIZE=3][FONT=Times New Roman]ludwa- może Ci popodrzucac jeszcze kilka takich ostrowskich dzików – to ci z 14 kilo spadnie w tydzień, schudniesz jak ta lala, w sam raz na wiosnę...[/FONT][FONT=Wingdings][FONT=Wingdings]J[/FONT][/FONT][/SIZE] Quote
ludwa Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 Juz mi wystarczy. Chętnie schudnę ale i wyłysieję od razu. Dzięki. Dzisiaj jest już spokojniej trochę. Już bez sedalinu, bo nie szczeka. Ja sobie myślę, że to była ewidentnie reakcja bólowa i stąd reakcje a teraz być moze wszystko się już zaczyna goić jak powinno, to i ona reaguje spokojniej. Chociaż trauma na leczenie pewnie zostanie na zawsze. Zostaje w lecznicy do soboty. W sobotę trzeba ją zabrać. Mam nadzieję, ze już do tego czasu się podgoi dostatecznie. Serce mi pęka. Quote
enia Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 [quote name='esperanza']Sedalin działa tylko na układ ruchu, natomiast nie wpływa na psychikę. [B]Ona się czuje prawie jak człowiek po pavulonie[/B]. Nie może się normalnie ruszać, ale jest całkowicie świadoma tego, co się z nią dzieje. Zapytaj weta, czy można zmienić ten uspokajacz na promazynę. Biedna sunia. Jej się teraz wydaje, że walczy o przetrwanie :-([/QUOTE] mam nadzieje, że ci weci wiedzą co robią.... szkoda jej jak nie wiem co.. Quote
megii1 Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 To ja może teraz o Grecie. Generalnie żaden kojec jej nie pasuje, biega po podwórku z moim psami a noce spędza w garażu w klatce. Zamknięta pierwszy raz piszczała może max minutę, a teraz w ogóle nie piszczy, ćumka sobie kocyk i jest spokojna. A od rana znowu zabawa z moim całym stadem. Czy ona juz ma ogłoszenia? Bo się dziwię, ze jeszcze jest - to cudeńko:) Quote
idusiek Posted March 7, 2011 Author Posted March 7, 2011 ogłoszenia beda dzis. dzisiaj dzwonił do mnie jeden pan, ale nie chciał podpisywać umowy, mimo iż uroczy to niestety ja jej bez umowy nie oddam :) Quote
ludwa Posted March 7, 2011 Posted March 7, 2011 czyli dziewczyna do mieszkania i najlepiej żeby towarzystwo miała jeszcze:) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.