Jump to content
Dogomania

ZOSIA i Greta- obie w NOWYCH DOMACH- WRESZCIE ! :)


Recommended Posts

Posted

Greta ma ogłoszenia na:

warszawa.gutree.pl
warszawa.szerlok.pl
adopcjapsa.pl
cafeanimal.pl
petsy.pl
olx.pl
kupiepsa.pl
ale.gratka.pl
e-zwierzak.pl
adopcje.org
adopcjepsow.pl

  • Replies 677
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Porobiłam dziś Grecie parę fajnych zdjęć ale niestety nie umiem zmniejszać:( Może ktoś zna jakiś prosty program? Póki co wklejam co się da, a resztę podsyłam Idusiek:) Greta zdjeła sobie wczorak kubraczek ale ponieważ szew wygląda pięknie więc pewnie uznała ze już starczy tego ściskania.

[IMG]http://images38.fotosik.pl/681/ac003a5eae3d4c8amed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images47.fotosik.pl/690/54124ef085733e2fmed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images38.fotosik.pl/681/59e5e1c77ac5125bmed.jpg[/IMG]

Posted

Przynajmniej tutaj dobre wieści....
Z Ritą jest gorzej niestety. Pojechałam do lecznicy i w lecznicy mają jej dość, bo ona ma dość lecznicy. Noe daje nic przy sobie zrobić, do wszystkiego trzeba ją usypiać. Zawiozłam ją do hotelu i zanim właścicielka zdążyła do niej zawrócić, zeby utrudnić jej sięganie do rany, zdażyła już sobie rozpruć wszystko, więc na sygnale wracała do lecznicy i miała reoperację. Nie mamy co z nią zrobic a lekarz też ma swoje racje, że bez sensu do wszystkiego ją usypiać....
Pozieszające jest tylko to, że to reakcja na lecznicę i stres. Jak wróciła, do niej do samocodu, to merdała ogonkiem i wąchała rękę bez czujności i chęci kłapnięcia. W hotelu też się trochę wyrywała ale też dała wziąć na ręce i pogmerać przy ranie. Nie za bardzo się garnie do człowieka ale to psychicznie nie jest trudny przypadek ale niestety nie w lecznicy
Nie mamy co z nią zrobić, bo w lecznicy walczy z kołnierzem i z każdym walczy, wiec sie nie wygoi a zabrać ją też ciężko, bo to druga operacja i przy ranie gmera....
O kosztach na razie nie rozmawialiśmy ale też będzie niewesoło
Powiem Wam szczerze, że dawno już nie byłam tak załamana. To był ciężki dzień i nie wiadomo co robiś dalej

Posted

Ladybell, dzięki za ogłoszenia dla Grety.

Rita bardzo potrzebuje teraz pomocy finansowej, nie damy rady, nie mamy pieniędzy, żeby zapłacić za jej 2 operacje:(

Posted

nie pamiętam już takiej nerwówki, I to nie mija. Dziewczyna leży w lecznicy na sedalinie cały czas...Ja się do tego nie nadaję, to nie na moje nerwy. Plus taki, że mam 2 kilo mniej:) nerwy odchudzają;)

Posted

bazarki dla Rity

[URL]http://www.dogomania.pl/threads/203640-*-*-*-*-*-*-*-*-*-Szkło-i-inne-piękno-dla-Rity.-Z-Ritą-nie-jest-dobrze...Do-13.03.*?p=16445007#post16445007[/URL]

[URL]http://www.dogomania.pl/threads/203642-Wybór-torebek.-Jest-w-czym-wybierać-a-Rita-jest-w-potrzebie.-Do-15.03?p=16445169#post16445169[/URL]


[URL]http://www.dogomania.pl/threads/203644-Jazzowe-płyty-)-Dobra-muza-za-grosze-)-a-pomoże-Ricie.-Do-15.03?p=16445415#post16445415[/URL]

Posted

Kurde, nieciekawie. Lecznica na Kosiarzy ma otwierać filię (mieli w lutym ale nie wiem czy już jest) na Puławskiej. Samodzielny dom więc psy moga się piłować. Mogę się dowiedzieć czy by mieli miejsce, jeśli to w czymś pomoże.
A dlaczego nie może do tego hotelu pojechać? To miejsce zewnętrzne?

Posted

boje się ją oddać gdziekolwiek teraz. Zresztą, jeśli nie wygoi się fizycznie, to nie będzie nad czyją głową pracować. Na razei trzymam się tego, że najpierw fizycznie ją trzeba wygoić bez względu na to jaki bedzie efekt z głową potem...Innego wyjścia nie widzę. Zresztą nie wiem czy w hotelu tez by nie siedziała na uspokajaczach...Trudno cokolwiek przewidzieć

Posted

no ale jak bylo w schronie? chyba sedalinu nie podawali...
ta nerwowość musi być czymś spowodowana, może ją coś bardzo boli?

Posted

Myślę, że jest to spowodowane bólem, bo 3 cięcia na jednej wysokości: sterylka+ dwa szwy w pachwinach. I pewnie dlatego się rozeszło, bolało, więc nie dawała nic ze sobą zrobić a teraz to już koło zamknięte.... i reaguje w lecznicy bardzo źle. Poza lecznicą jest trochę lepiej. W każdym razie nie daje do siebie podejść bez usypiania. A teraz po reoperacji nie mozna już ryzykować kolejnego rozwalania ran, więc jest na sedalinie, żeby nie walczyła w klatce...

Posted

Sedalin działa tylko na układ ruchu, natomiast nie wpływa na psychikę. Ona się czuje prawie jak człowiek po pavulonie. Nie może się normalnie ruszać, ale jest całkowicie świadoma tego, co się z nią dzieje.
Zapytaj weta, czy można zmienić ten uspokajacz na promazynę.
Biedna sunia. Jej się teraz wydaje, że walczy o przetrwanie :-(

Posted

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Malicja, wszelkie wpłaty należy kierować na konto w 1 poście. [/SIZE][/FONT]
[B][COLOR=red][FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT][/COLOR][/B]
[B][COLOR=red][SIZE=3][FONT=Times New Roman]16 1370 1109 0000 1706 4838 7315[/FONT][/SIZE][/COLOR][/B]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]FUNDACJA MIĘDZYNARODOWY RUCH NA RZECZ ZWIERZT VIVA![/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]ul. Kopernika 6/8[/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]00-367 Warszawa[/FONT][/SIZE]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]z dopiskiem: Rita [/FONT][/SIZE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]To subkonto Vivy!, w ramach której my działamy ( podgrupa operacyjna 4dogs ;) ).[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Wiem ,że sedalin to najgorsze wyjscie na świecie, wiem jak on działa i być może właśnie dlatego tak ja przeraża.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Kurwasz mać, sądziłam, że to będzie dzik –w koncu 3 lata na tyłach śmierdziela robią swoje...- ale nie sądziłam ,że będą aż takie atrakcje.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]ludwa- może Ci popodrzucac jeszcze kilka takich ostrowskich dzików – to ci z 14 kilo spadnie w tydzień, schudniesz jak ta lala, w sam raz na wiosnę...[/FONT][FONT=Wingdings][FONT=Wingdings]J[/FONT][/FONT][/SIZE]

Posted

Juz mi wystarczy. Chętnie schudnę ale i wyłysieję od razu. Dzięki.

Dzisiaj jest już spokojniej trochę. Już bez sedalinu, bo nie szczeka. Ja sobie myślę, że to była ewidentnie reakcja bólowa i stąd reakcje a teraz być moze wszystko się już zaczyna goić jak powinno, to i ona reaguje spokojniej. Chociaż trauma na leczenie pewnie zostanie na zawsze.
Zostaje w lecznicy do soboty. W sobotę trzeba ją zabrać. Mam nadzieję, ze już do tego czasu się podgoi dostatecznie. Serce mi pęka.

Posted

[quote name='esperanza']Sedalin działa tylko na układ ruchu, natomiast nie wpływa na psychikę. [B]Ona się czuje prawie jak człowiek po pavulonie[/B]. Nie może się normalnie ruszać, ale jest całkowicie świadoma tego, co się z nią dzieje.
Zapytaj weta, czy można zmienić ten uspokajacz na promazynę.
Biedna sunia. Jej się teraz wydaje, że walczy o przetrwanie :-([/QUOTE]
mam nadzieje, że ci weci wiedzą co robią....
szkoda jej jak nie wiem co..

Posted

To ja może teraz o Grecie. Generalnie żaden kojec jej nie pasuje, biega po podwórku z moim psami a noce spędza w garażu w klatce. Zamknięta pierwszy raz piszczała może max minutę, a teraz w ogóle nie piszczy, ćumka sobie kocyk i jest spokojna. A od rana znowu zabawa z moim całym stadem. Czy ona juz ma ogłoszenia? Bo się dziwię, ze jeszcze jest - to cudeńko:)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...