ZOSIA i Greta- obie w NOWYCH DOMACH- WRESZCIE ! :)

[Fela]

Kochani, przepraszam, ale sytuacja jest dramatyczna. Suczka półtora roku temu zabrana ze schronu w Ostrowi wkrótce tam wróci :-(

Wielka prośba, zajrzyjcie tutaj, choć podbić wątek.
[url]http://www.dogomania.pl/threads/211272-Gloria-Nutka-porzucona-przera%C5%BCona-i-zdradzona.-Jeste%C5%9Bcie-jej-ostatni%C4%85-szans%C4%85.?p=17266382#post17266382[/url]
Razem może jej pomożemy.

[ludwa]

Dotarła dzisiaj podpisana umowa:)

[ludwa]

Cioteczki, zagłosujcie na Pipi w ankiecie Krak-vetu. Bardzo potrzebna jest Jej ta pomoc. Zresztą przygarnęła i naszego ostrowiaka, który nie miał szansy na dom...
[URL]http://www.facebook.com/event.php?eid=192625097462448[/URL]

[AniaB]

jakie cudne wiadomosci!! Zosiunia opuściła fotel i hotel:) i przeniosła sie do domku!:) I to - jak czytam - jakiegoz dopiero!:loveu:
Tak bardzo sie ciesze!:multi:

[ludwa]

z fotela na kanapę się przeniosła:)

[idusiek]

zamienił stryjek siekierkę na kijek ;) przynajmniej kanapa większa :)

[Psiolubna]

Ja się na poważnie obawiam, że Tosina zażyczy sobie łoża w rozmiarze king size:D. Ma dwie ulubione rozrywki: kali jeść i kali spać:D z przerwami na kali szczekać. I nie dość, że śpi! to jeszcze ma tak dzikie sny, że babciną Panią straszy pieniąc się i śliniąc - pewnikiem kiełbasy jej się śnią:D Ponieważ babcina Pani wzięła sobie za punkt honoru nie utuczyć futrzanego nietoperza - dzieli i porcjuje. Tosina przemyślała sprawę i postanowiła podjąć ryzyko, a mianowicie po cichaczu, na paluszkach, niby to przypadkiem dobrała się do michy Paragrafa, który to dżentelmeńskiem zwyczajem postanowił jeść w towarzystwie damy, ostatecznie dobrała się do michy kulturalnie i bez nachalności, prawie " z pewną nutką (czy tam dozą ) nieśmiałości" I ja muszę to powiedzieć głośno: MAM LENIWEGO PSA!!! Nawet na leżąco je i na leżąco "chodzi" na spacer o ile leżeć jej się chce:D W zestawie wyprawkowym powinna być lekktyka z obsługą, a nie micha i smycz:D:D:D:D No ale jak się ma takie uszy, to kto powiedział, że nie można latać? Na szczęście Tosiowa kumpela Iśka, to żywe srebro i zapędza leniwca (btw. Tosia powinna nazywać się jednak Sid - leniwiec herbu ostatni melcyk w sezonie) do zabawy. Podszczypuje ją, podgryza delikatnie, a Tosina rupertowata zamiata ją ogonem, bo Isława to karakan z metra cięty:)
Ps. W pracy mnie już sami pytają o nowe filmiki, wolą szybko załatwić temat, niż wysłuchiwać mojego piania;D i krążenia wokół zdania: aach, mam nowy filmik:D JA CHCĘ WRZESIEŃ, nie to , żeby chciała być wrogiem publicznym urlopowiczów, ale już chcę do Zosiaka, buu..:)

[ludwa]

haha, ja to wczoraj wsjo usłyszałam a potem z Kasią komentowałam, bo Babcina Pani się przestraszyła, ze Zosielec ma coś z tylnymi nogami, bo na spacerach przysiada przy każdej okazji/chwilowym postoju. Diagnoza brzmiała: taaaaaaaaaaaaa, maaaaaaaaaaaaaaaaaaa ciężką d...........ę:)

[ludwa]

a i jeszcze okazało się, że generalnie w nowym domu nastąpiła stanowcza poprawa, bo w hotelu nie siadała, tylko się od razu kładła:) Czyli domniemywać należy, ze jej się nogi poprawiają:)

[idusiek]

nie mogę
.............. ja sikam ze śmiechu jak to czytam :)

[Funky]

Ja się popłakałam! Ze śmiechu, oczywiście :D
Psiolubna, a może Ty powinnaś zacząć pisać jakiś dziennik z Zochą w roli głównej?! To byłby bestseller, a Ty miałabyś mnóstwo pieniędzy... więc i różne bidy z Dogo by skorzystały.... Co Ty na to?
Buziaki :*

[Psiolubna]

Nie ma sprawy, w grafomanii jestem Madame de Beściak. Skoro nie wyszły moje plany i niespełnione zostało marzenie o byciu sławną Panią od naprawy telewizorów, a berliński zestaw młodego majsterkowicza z lat 80-tych uległ bliżej nieokreślonej integracji z bliżej niezidentyfikowanym koszem, to jest jednocześnie free i open:D Także ostatecznie mogę zostać sławną Panią od opowieści o zosinej treści - no cóż, umówmy się - nie wszystko można mieć:D Zrobi się bloga, płatny dostęp:D. Psiaki będą miały kasę, a ja będę trwała w ciągłym samozachwycie. Wszyscy zadowoleni, tylko kto to będzie czytał:D:D:D:D???

[ludwa]

ja na pewno:) W szczególności na poprawę nastroju:) I w zachwycie że się Zośce tak poszczęściło i wiedzie sobie radosne, szczęśliwe i dostatnie życie, gdzie wszyscy się trzęsą, żeby jej kłak z karku nie spadł:)

[Funky]

Ja będę czytać na pewno! Podejrzewam, że też 90%Ciotek z Dogo, może nawet 100%, sąsiedzi, krewni, zachęceni przez TV i inne media, i tak dalej ... bo radość i uśmiech są niezbędne, żeby nie ześwirować w tym okropnym świecie.
Pisz dalej Kochana i baw nas! Buziaki dla Zochy <3

[ludwa]

pisz, pisz:) Zajefajnie się to czyta. Uwielbiam takie adopcje:) TYm bardziej, że tym razem byłam skłonna wyadoptować Zochę już przez telefon, bo już Babcina Pani mnie przekonała:) Coś fajnego w genach macie chyba:)

[Psiolubna]

Newsletter:
1. Nie ma już Zośki i Iśki... są nowe super bohaterki: Bida z Nędzą:D
2. Organizacja ruchu pod wezwaniem sypialni przenosi się do łoża king size - wykrakałam, dziadkowy Pan śpi, to można we troje się władować obok. Boże jak ja kocham te psie ściemnianie:D Takie to wszystko ninjowate, myślą, że niewidzialne, za dużo Bruca Lee.
3. Porządek dnia: spać, spać, spać, a jak wstać to pyszczyska zaprowadzić do babcinej Pani i oczekiwać pieszczot, w ramach równouprawnienia, każde musi być odpowiednio do oczekiwań: wygłaskane, wypieszczone i wytarmoszone, oczywiście w trakcie czynności okupującej babcine dłonie podejmowane są tematy ważne - co zjeść:D
4. Tycia - niepoprawnego kulturowo - nie będę komentować!:D, Swoją drogą ja się tak nie bawię, czy przytyją czy schudną sierściowy ciuch zawsze będzie pasował! i to niby człowiek jest ten sapiens genialny?
5. Następna faza dnia to przemyślane rozrabianie: Nędza - Iśka puszcza się na zwiady, robi dostęp do zakazanej części ogródka, gdzie pielęgnowane są chwasty, pokonuje bezsensowne przeszkody typu siatka i wpuszcza resztę towarzystwa.
6. Po fizycznym łobuzerstwie przychodzi czas na kulturę: Sopot Festiwal, Opole, Festiwal piosenki Radzieckiej - "aria do przechodnia" i "kiełbasiany song" biją rekordy i okupują listy przebojów sąsiadów:D
7. Sport, kultura, micha i lulu:D - trzeba zregenerować łapy, gdzieś tam po drodze spacer, czyli nuda dla leniwca Tośki - bidy, średnia przyjemność dla kulawego Joe - Paragrafa i radocha dla świrniętej Iśki - Nędzy

I ja protestuje przeciw używaniu słowa "chyba" w zestawieniu ze słowami "fajne" i geny" - ja nie rozumiem tych wątpliwości. Czymże poparte:D?! Także ta kwestia pewna niczym podatki.

[ludwa]

Się poprawiam. Macie czadowe geny:)
Niemniej jednak ja się na wizytę tamoj wybiorę. Jak zobaczę, że Tośka jest utyta jeszcze bardziej, to inaczej będziemy rozmawiac;)

[Psiolubna]

Ratunku? Ludwa mnie stresuje!:)

[ludwa]

Ja jedynie dbam o tośkową linię. O czyjąś w końcu muszę, skoro o swoją mi się nie udaje. Znaczy się jakąś linię ma, właściwie można by rzec że nawet dwie, bo obu bokach. Są tylko sobie bardzo odległe;), więc niech chociaż Tośka linie blisko siebie trzyma:)

[Funky]

Hihihihihi - dziękuję za śmiesznoty :D Miłego wieczoru Ciotki *

[idusiek]

a ha ha :)
moje drogie Panie, jeżeli Tosi Zosi włos z utycia z głowy spadnie, to i ja się tam na kontrolę zapuszczę - a mnie się wszysc boją :)

[ludwa]

zapraszam na bazarki książkowe[IMG]http://www.dogomania.pl/threads/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG]

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/211571-Herbert-Masteron-i-inni.-Stare-quot-wyczytane-quot-horrory-za-bezcen-na-3-podopiecznych.5.7"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/2115...opiecznych.5.7[/COLOR][/URL]

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/211563-*-*-*-*Nauka-angielskiego-i-masa-książek-różnych-dla-naszych-podopiecznych-do-5.08"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/2115...cznych-do-5.08[/COLOR][/URL]

[Psiolubna]

haha, bo Iśką -Nędzą poszczuję:D hahahhaa

[ludwa]

tralalala:) Ona jest łakoma;)

[Psiolubna]

Wcale nie:D ona po prostu prowadzi degustacje:D bardzo intensywnie, światowe podniebienie:D