kasumi Posted March 8, 2011 Author Share Posted March 8, 2011 [quote name='Andzike']Na to wygląda ;) ja już powiedziałam Monice, że nie mam żadnych wątpliwości, ale mam nadzieję, że i tak do niej zadzwonisz :D[/QUOTE] już z nią rozmawiałam :) powiedziała, że jakby co to ona może wziąć sunię ze szwami i zdjąć u nich...co o tym sądzicie? bo transport mamy tylko w weekendy. muszę znowu przypomnieć się w schronie, co z sterylka i jaki termin Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted March 8, 2011 Share Posted March 8, 2011 [quote name='kasumi']już z nią rozmawiałam :) powiedziała, że jakby co to ona może wziąć sunię ze szwami i zdjąć u nich...co o tym sądzicie? bo transport mamy tylko w weekendy. muszę znowu przypomnieć się w schronie, co z sterylka i jaki termin[/QUOTE] Moim zdaniem to dobry pomysł - sama jej to zasugerowałam. Lepiej, zeby sunia dochodzila do siebie całkiem już w nowym domu. Mialam na tymczasie sunię, która przyjechała do mnie 4dni po sterylce - szwy zdejmowalam już u siebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasumi Posted March 8, 2011 Author Share Posted March 8, 2011 a wszystko było w porządku z sunią? trzeba jeszcze ją zaszczepić i odpchlić. /pieniądze bazarkowe/ ile dni przed/po sterylce można szczepić psa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted March 8, 2011 Share Posted March 8, 2011 [quote name='kasumi']a wszystko było w porządku z sunią? trzeba jeszcze ją zaszczepić i odpchlić. /pieniądze bazarkowe/ ile dni przed/po sterylce można szczepić psa?[/QUOTE] Teoretycznie zawsze lepiej jest zaszczepić niż sterylizować - dwa tyg. po szczepieniach można ciąć. Ale jeśli od tego zależy czy pies ma siedzieć w schronie czy wygrzebać się u boku Pani na kanapie - to nie przedłużałabym oczekiwania... Proponuje sterylizację jak najszybciej i po 3-4dniach siooo do domu. Po 10 dniach od sterylki Monika zdejmie je u siebie i od razu ustali termin szczepień (minimum 2tyg. od zakończenia antybiotyku). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasumi Posted March 8, 2011 Author Share Posted March 8, 2011 to jakby sterylka była w czwartek to w sobotę/niedzielę byłaby do odbioru...ale sunia prawnie musi być zaszczepiona przeciw wściekliźnie..., a zapewne nie jest/nie mamy tego na papierze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lilith27 Posted March 8, 2011 Share Posted March 8, 2011 na dziś dzień mamy: kompletny brak akceptacji smyczy panika, leżenie, wycie, szarpanie, ciągnięcie się, uciekanie, zianie.......totalny stres pies nie jest przyzwyczajony do smyczy pies nie zna nowej pani, nowego miejsca brak przywiązania do ewentualnego terytorium - ds będą szwy nie zagojona rana i będzie bolało będzie duże ryzyko na początku, że pies nawieje .....z pociętym brzuchem będziemy się uczyć chodzić na smyczy ale nie wiem jak szybko nauka będzie postępować to zależy od czasu i od niej samej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasumi Posted March 8, 2011 Author Share Posted March 8, 2011 skontaktowałam się z p.Kasią i z powodu darmowej sterylki miejsce może być dopiero w KWIETNIU, ale powiedziała, że zadzwoni do Anity, żeby ona zadzwoniła do kierowniczki i porozmawiała, czy nie da się nas gdzieś wcisnąć...innaczej pozostaje płatna - w jakiejś lecznicy, bo do kwietnia raczej nie będziemy czekać, to za długo...a jak w dodatku kompletnie nie umie chodzić na smyczy to klapa. lilith, jak cos to mam czas w piątek i jeśli Ci to pasuje mogę z Tobą pojechać i poćwiczyć chodzenie na smyczy, co? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lilith27 Posted March 9, 2011 Share Posted March 9, 2011 damy radę skonsultuj się z domkiem...... może zechce tak długo czekać a może sam małą ciachnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasumi Posted March 9, 2011 Author Share Posted March 9, 2011 dzwoniła dzisiaj do mnie Monika i powiedziałam jak ze sterylką itp. odpowiedziała, że może podpisać jakieś oświadczenie, że wysterylizuje niunie. do kwietnia nie ma co czekać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lilith27 Posted March 9, 2011 Share Posted March 9, 2011 czyli szczepić, kąpać, czesać jeszcze raz odrobaczyć i do domu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasumi Posted March 9, 2011 Author Share Posted March 9, 2011 czyli w ten weekend jedzie do domu? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lilith27 Posted March 9, 2011 Share Posted March 9, 2011 hmmmmmmmmmm domek wie, że jest problem ze smyczą? tabletę robakową jej dam pcheł raczej nie ma skórkę ma czystą uczyłyśmy się dziś troszkę jest lepiej.....za kiełbasą idzie ale wokoło, do góry, po przekątnej, krok do przodu trzy do tyłu.......... postęp jest.....jutro będzie zapewne jeszcze lepiej........ ale.......nie wiadomo co zrobi w innym miejscu wobec obcej osoby będę się starać....ale wszycho od niej zalezy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasumi Posted March 9, 2011 Author Share Posted March 9, 2011 mówiłam, że kompletnie nie umie chodzić na smyczy i powiedziałam, żeby szelki kupila, bo z tych raczej nie ma ucieczki...-mówiła, że poradzi sobie :) widać, że jej zależy...dopytywała kiedy zabieg, czy już coś wiadomo itp. :) z bazarku jak na razie mamy na Pieguskę 94zł, więc będzie na szczepienia itp. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lilith27 Posted March 9, 2011 Share Posted March 9, 2011 miała jakieś psy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasumi Posted March 9, 2011 Author Share Posted March 9, 2011 tak, u rodziców w domu był pies od zawsze, w ankiecie napisała, że u jej rodziców mieszkają 4 psy, 5 kotów i królik - mają duży dom z ogrodem :) ponadto opiekuje się kotami wlaścicielki i 2 buldogami francuskimi siostry :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lilith27 Posted March 9, 2011 Share Posted March 9, 2011 no to dobrze będzie coś miała pojęcie co w razie co ma robić dam jej książkę fishera też bo mam oddrukowaną potrzebne szelki chyba na wyprawkę będą zastanawiam się jak kompielą mała śmierdzi nie ma co się dziwić.....podwórkowa jest a ma dłuższą sierść na poczatku z psami nie będzie miała problemów ale....pilnuje miski.......kłapie zębami (straszy na razie inne psy) jak się zaklimatyzuje w miejscu docelowym może być bardziej agresywna na tym punkcie może to być wynik tego, że jej zawsze brakowało jedzenia, może nie będzie problemu jej uspokoić musisz dać znać, jak tylko coś będziesz wiedziała konkretnie małą trzeba zaszczepić ja jutro jej dam tabletę dobrze by było ją zaszczepić tuż przed wyjazdem czasem psy w nowym miejscu tracą podobno odporność Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasumi Posted March 10, 2011 Author Share Posted March 10, 2011 [quote name='lilith27']no to dobrze będzie coś miała pojęcie co w razie co ma robić dam jej książkę fishera też bo mam oddrukowaną potrzebne szelki chyba na wyprawkę będą zastanawiam się jak kompielą mała śmierdzi nie ma co się dziwić.....podwórkowa jest a ma dłuższą sierść na poczatku z psami nie będzie miała problemów ale....pilnuje miski.......kłapie zębami (straszy na razie inne psy) jak się zaklimatyzuje w miejscu docelowym może być bardziej agresywna na tym punkcie może to być wynik tego, że jej zawsze brakowało jedzenia, może nie będzie problemu jej uspokoić musisz dać znać, jak tylko coś będziesz wiedziała konkretnie małą trzeba zaszczepić ja jutro jej dam tabletę dobrze by było ją zaszczepić tuż przed wyjazdem czasem psy w nowym miejscu tracą podobno odporność[/QUOTE] to powiem jej, że jak będzie jechała po małą niech kupi jej szelki - możesz ją jakoś zmierzyć, czy coś? co do kąpieli...ja u siebie jej raczej nie wykompię, bo mój tata siedzi w domu (Toye i Bube kompałyśmy z mamą jak nikogo w domu nie było) ******************** przed chwilką dzwoniła Monika i pytała się co ustalilyśmy - powiedziałam, że sterylka będzie u niej /wcześniej mowiła, że to nie problem/, wspomniałam, że niuńka "trochę" śmierdzi i nie bardzo mamy jak ją wykompać - powiedziała, że nie ma problemu i wykompie ją u siebie, albo u fryzjera. Powiedziałam, że zaszczepimy ją w Radomiu i zapytałam o szelki - powiedziała, że już ma i przyjedzie z nimi. Może przyjechac w tą sobotę, bo w weekendy ma więcej czasu i od zajmie się nauką chodzenia na smyczy itp. Lilith, masz czas w sobotę? I ta działka jest w Radomiu, czy pod Radomiem? Mam do niej zadzwonić na wieczór :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lilith27 Posted March 10, 2011 Share Posted March 10, 2011 będę musiała się dostosować nie wiem czy wypada przyjąć człowieka na podwórzu na działce tableta na robaki poszła na smyczy chodzi..... żeby nie było, że tylko ze mną pracuje to tz mój ją też troszkę oprawadzał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasumi Posted March 10, 2011 Author Share Posted March 10, 2011 [quote name='lilith27']będę musiała się dostosować nie wiem czy wypada przyjąć człowieka na podwórzu na działce tableta na robaki poszła na smyczy chodzi..... żeby nie było, że tylko ze mną pracuje to tz mój ją też troszkę oprawadzał[/QUOTE] lilith, co do miejsca spotkania, to jak już Tobie pasuje..., a dało by radę, żebym ja też tam była? tzn. w zależności gdzie Ci pasuje spotkanie...bo chciałambym się zobaczyć jeszcze z sunią i jej nową rodziną...ja się dostosuję. co do platności, za szczepienia wyjdzie ok. 30zł (jakoś tak za TOYE płaciłam) - to w sobotę bym Ci oddała 100zł za szczepienia, paliwo - to i tak za mało, ale na obecna chwilę tylko tyle mamy z Pieguską... cieszę się, że już jest poprawa z chodzeniem na smyczy :) z każdym dniem będzie coraz lepiej :) jeszcze raz, wielkie dzięki lilith :loveu: jestem Twoją dłużniczką :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lilith27 Posted March 12, 2011 Share Posted March 12, 2011 koniec nie ma kropki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasumi Posted March 12, 2011 Author Share Posted March 12, 2011 no pojechała i nie wróci...:p ale ma super właścicieli :) tylko ja miałam ''małą'' obsuwkę..., w sumie oni przyjechali 30min za wcześnie i tak wyszło... EDIT: z bazarku [B][B]mamy 100zł[/B][/B] /w sumie jeszcze żadne wplaty nie doszły, bo dopiero wczoraj go zakończyłam.../ na szczepienia poszło [B]40zł[/B] czyli 100zł - 40zł = [B]60zł[/B] [SIZE="5"]60zł, które zostały na koncie Kropeczki przekazuję na "Radomską Skarpetę"[/SIZE] [url]http://www.dogomania.pl/threads/195056-Schronisko-w-*RADOMIU*-setki-wpatrzonych-w-kraty-oczu-czeka-na-pomoc[/url]! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anita_happy Posted March 12, 2011 Share Posted March 12, 2011 Kasumi.... jak nowy dom chce sunie na szelkach uczyć chodzenia na smyczy - marny pomysł..nie nauczy... PRIMO [B]OBROŻA! Szelnki [/B] Spięte razem - przy obrozy adresatka.... nie ma nic bardziej niebezpiecznego - z czego psy się uwalniają - JAK SZELKI! ALBO - szelki taki model, ze mamy obręcz na szyję i zapinamy drugi pasek pod pachami... JAK standardowe szelki zapinane na grzbiecie - TO KONIECZNIE spięte razem z OBROŻĄ /przy obrozy ADRESATKA/ Wtedy suka jest pod kontrolą totalną... Wiem co mówie - :) taka madra ejstem...dzis na spacerze nie założylam Tulinie obrozy..same szelki /nie chciało mi sie szuakc obrozy/ no i pies mi nawiał w lesie - Tula ma duze problemy z chodzeniem na smyczy..szarpie..wyrywa sie jak widzi psa...sarne..samochód... i tak sprawnei to robi - staje dęba i juz jej w szelkach nie ma... no i dzis jej szukałam! na szczescie ma cienką obroze z adresatką i chipa...ale co sie stresu najadłam - to najadłam dla przykładu - tak sie prowadza psa, który jest nieobliczalny na smyczy w tym przypadku - szelki + obroża połzaciskowa [IMG]http://i1100.photobucket.com/albums/g420/bezdomneradom10/do%20adopcji/Bajer%20szczeniak%205%20mar%202011/S6301290.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasumi Posted March 12, 2011 Author Share Posted March 12, 2011 jak ją wyprowadzali z domu, to miała obrożę :) ale zadzwonie do nich wieczorem spytać się jak się Kropeczka sprawuje i przy okazji powiem, żeby ją na obroży uczyli :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anita_happy Posted March 12, 2011 Share Posted March 12, 2011 [B]szeroka obroza zaciskowa/półzaciskowa - za nic nie ściągnie takiej z szyi[/B] polecam [url]http://allegro.pl/obroze-polzaciskowe-na-metalowa-klamerke-mix-i1477576857.html[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lilith27 Posted March 12, 2011 Share Posted March 12, 2011 mała chodzi na smyczy już nieźle dzisiaj byłyśmy na spacerze myślę, że nie będzie większego problemu już chyba, że coś się zatnie jak jej do głowy strzeli mówiłam, że wówczas na kiełbasę jej się odwidzi podobno mają zakupione smakołyki wyszła na obrozy szelki też mieli a propos po moich suczkach chodziły trzy kleszcze niech ds sprawdzi pieguskę na wszelki wypadek wet mówił, że wygłodniałe po zimie są bardzo agresywne teraz kleszcze jak jakiś suczce się wbił to nawet krople nie pomogą one działają odstraszająco na to co dopiero mogłoby zaatakować Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.