Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

hehe to widzę, że razem z Bartkiem byłaś prawie jak w niebie :)
fotki piękne i pasuje do Ciebie ta rasa :)
[URL]https://lh5.googleusercontent.com/-LJMRxwJhevk/TgeTv-jOSzI/AAAAAAAAABs/uG6LwF88OJQ/s720/IMGP5423.JPG[/URL] jak oglądałam drugi raz zdjęcia to zaraz z Tobą mi się skojarzyło... chyba jesteś trochę do nich podobna :D

  • Replies 1.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='kalyna']hehe to widzę, że razem z Bartkiem byłaś prawie jak w niebie :)
fotki piękne i pasuje do Ciebie ta rasa :)
[URL]https://lh5.googleusercontent.com/-LJMRxwJhevk/TgeTv-jOSzI/AAAAAAAAABs/uG6LwF88OJQ/s720/IMGP5423.JPG[/URL] jak oglądałam drugi raz zdjęcia to zaraz z Tobą mi się skojarzyło... chyba jesteś trochę do nich podobna :D[/QUOTE]


No, lepiej niż w niebie! Ja miałam takiego banana na twarzy non stop, że aż zakwasy mam :diabloti:
Cieszę się, że uważasz, że mi pasują, bo to jest pewne na 500%, że w końcu się jakiegoś doczekam :loveu:
Haa, a co do podobieństwa - już druga osoba mi coś takiego powiedziała. Kiedyś moja koleżanka z roku powiedziała, że jestem podobna do Basty :D

Ach, do dzisiaj nie mogę się na niczym skupić :loveu:

Posted

a ja przez przypadek znalazłam Cie na fejsie, bo siostry szukałam :D i macie takie same imiona to ty jako druga wyskoczyłaś mi :D
poznałam po zdjęciu :P

Posted

No, już zauważyłam :D
Świat jest mały :)

Jak chcecie to zajrzyjcie na pierwszą stronę wątku...dałam pewne modyfikacje :evil_lol:

A teraz patrzcie z jakimi laskami się Bartek całuje :diabloti:
Dervla
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-Wpikq56emsA/TgeYPd0sHaI/AAAAAAAAAQQ/h-LkJLMrgbg/s720/IMGP5132.JPG[/IMG]

i Bastka :loveu:
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-rUks_QqFNaQ/TeTPBI-shMI/AAAAAAAAAZk/1eyakgZQpe0/s720/IMGP4110.JPG[/IMG]

Posted

super te wilczakowe zdjęcia :p

[url]https://lh3.googleusercontent.com/-hjoDPaRQGvQ/TgeUUYqmdGI/AAAAAAAAADs/QeYqBhnrlCw/s720/IMGP5388.JPG[/url] no pasujecie do siebie bez wątpienia ;)

Posted

Miód na moje serce, dziękuję :loveu:
Jutro i pojutrze mam egzaminy, a nie mogę przestać myśleć o wczoraj...cały czas oglądam zdjęcia :roll:
I próbuję wykombinować za ile lat uda mi się mieć wilczaka...gdyby nie to, że mieszkam teraz w małych, studenckich klitkach, to już bym go sobie sprawiła :diabloti:

Posted

Zdjęcia cudne :loveu: Na wolfdogu Baldur ma tyle zdjęć co jeszcze nigdy :D Nareszcie ktoś go obfocił bo ja jakoś nigdy nie mam aparatu :evil_lol: Wielkie dzięki że tak długo wytrwaliście razem z nami wszystkimi :lol: Makota świetnie radziłaś sobie z moim oberwańcem ;) Jestem w 100 % pewna, że to dzięki Waszemu kibicowaniu Baldur został I BIS Szczeniąt :evil_lol:

Posted

Oo, jak miło Cię tu widzieć! :D
To raczej ja powinnam dziękować, że to Wy wytrzymaliście ze mną! Caaaaalutki czas Wam zajęłam :P
Ale mam nadzieję, że nie byłam kłopotliwa :)
A z Baldurem dało radę, próbowałam go czymś zainteresować i odwrócić od Ciebie, ale za bardzo tęsknił, więc robiliśmy kółeczka, żeby nie wisiał na obroży biedaczek :D
Ale ja trochę zaprawiona w bojach, bo i z trzema psami na smyczy daję radę. A jak się coraz bardziej okazuje - Basta ma dosyć wilczakowe zachowania i masę podobną, do tego jest lękliwa, więc wprawka idealna przed wilczakiem :diabloti:
Poza tym nie z jednym koniem się już "szarpałam", co tam takie 30kg wilczaka :evil_lol:

Mogę wysłać Ci zdjęcia Baldura na maila, w pełnym rozmiarze, bo ma trochę portretów :)
Bardzo ładnie pozował do zdjęć z tą swoją zadowoloną minką :loveu::loveu:

Teraz pozostaje mi czekać, żebym mogła poznać jeszcze Tamlina ;)


EDIT: A kibicowanie z pewnością pomogło! :D
Jeszcze raz gratuluję :)

Posted

Jeszcze trochę piękności
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-x4Klh7tCvCw/TgeWXMslKtI/AAAAAAAAAKQ/p5wfPrtCBKw/s720/IMGP5257.JPG[/IMG]

Dervla Wilk z Polskiego Dworu
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-mNsTWhOzpMk/TgeYMzK8QdI/AAAAAAAAAQE/PJZtzLuiD38/s720/IMGP5134.JPG[/IMG]

Baldur Braterstwo Wilczaków
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-81GzbpQah_c/TgeZn3vbeSI/AAAAAAAAAVA/ul7a-_1_Peo/s720/IMGP5024.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-iLG8x5j8mWA/TgeXVk1lvPI/AAAAAAAAANQ/6XGmHziCc64/s512/IMGP5193.JPG[/IMG]

Posted

Fakt, wilczaki piękne psiaki :) Nie mój typ, wolę bardziej psie psy, ale są .. intrygujące.

Zresztą, wilki z opolskiego zoo ;)
[IMG]http://dl.dropbox.com/u/9186601/wolves1.JPG[/IMG]


[IMG]http://dl.dropbox.com/u/9186601/wolves.JPG[/IMG]
Zdjęcia robione ostatnio przez TZa ;) (jestem masochistką i po fatalnym egzaminie z zoologii zaciągnęłam mojego Piotrka do zoo :diabloti:)

Podobne, ale trzeba przyznać - widać, że wilki w zoo żyją w sporym stresie :roll:

Posted

Ooooo, wilki :loveu:
To fakt, że wilki w zoo żyją w stresie. Niestety wybieg nigdy nie zastąpi im polowań, walki o terytorium z innymi watachami i normalnej egzystencji. Ma to ogromny wpływ na ich zachowanie, niestety.
Zdarzają się ośrodki, w których wilki mają się w niewoli całkiem nieźle, ale niestety nigdzie w Polsce nie mamy takich warunków, by móc zapewnić wilkom w miarę normalną egzystencję...

Mnie podoba się wiele ras psów, na wiele uwielbiam patrzeć, sama nie wiem dlaczego. Jest kilka ras, które mam na "liście" psów, które chciałabym mieć. Sa rasy, które "mogłabym" mieć i takie, z którymi wstydziłabym się wychodzić :lol: - jakby się jakaś bida trafiła...to pokochałabym jak swoje, ale z własnej woli NIGDY.

Jednak mimo różnorodności ras i tego, że wiele z nich mi się podoba, to zawsze okazuje się, że jednak wilczak to jest to, czego oczekuję od psa.
Poza tym są takie piękneeee :loveu:

Ostatnio patrząc na Nitkę uznałam, że dziwnie jest mi z myślą, że mam psa z oklapniętymi uszami...te ze stojącymi jakoś bardziej do mnie docierają. Traktuję je nawet bardziej psio :eviltong:

Także mimo tego, że np. bardzo podobają mi się dajmy na to setery, to raczej nie chciałabym takiego mieć ;)

Posted

Fakt, że zoo fatalnie wpływa na kondycję psychiczną drapieżników. U roślinożernych tego nie zauważyłam - one w sumie cały dzień spędzają na przeżuwaniu, wyszukiwaniu roślinek, więc nie potrzebują takiej stymulacji psychicznej - to, co robią na wolności, mogą robić też w klatce, bez różnicy. Grzebią w roślinkach, coś podjadają i tyle. Za to u drapieżników jest makabra. Raz dziennie pora karmienia, a przez cały dzień... Co tu robić? Nie ma na kogo polować, nie ma kogo tropić, nie ma nawet polowania, które utrwala spójność w stadzie. Drapieżne koty zdychają z nudów i śpią całe dnie, wilki biegają podenerwowane i wiecznie jakby spłoszone. Brakuje im zajęcia, jakiegoś wysiłku umysłowego :roll: Nawet psy w kojcach dostają do głowy, pojawiają się nerwice natręctw czy apatia, co dopiero zwierzęta, które nie były nigdy przystosowane do bezczynności...

Ja szczerze mówiąc, pozbyłam się już wszelkich typów odnośnie ras ;) Nie podobają mi się zupełnie i w ogóle spaniele i setery, nie lubię molosów i szorstkowłosych terrierów, a reszta... Cóż, miałam już świra na punkcie tylu ras, że wszystko jest możliwe :evil_lol: Ostatnio przoduje pudel i doberman :diabloti:

Nitka jest przesłodka :loveu: Te klapnięte uszy to element neotenii, zachowania u psów cech szczenięcych.. Nawet myślałam, żeby pracę o tym pisać - na ile juwenilne zachowanie u psów (szczenięcość, chęć do zabawy, posługiwanie się głównie sygnałami oznaczającymi podporządkowanie) jest sprzężone z juwenilnymi cechami w ich wyglądzie (krótki pysk, klapnięte uszy, duże oczy itd), ale nie wiem czy znajdę dość literatury na ten temat :cool3: W każdym razie się hodowało takie psy, bo miały wyglądać jak szczeniaczki i być śłodziutkie :loveu: Jak widać, wybijasz się z ogólnego nurtu zachwycania się szczeniaczkami i wszystkim co malutkie i kochaniutkie :eviltong:

PS.
A co sądzisz o tych dziwadełkach?
[IMG]http://dl.dropbox.com/u/9186601/grzywki%60.JPG[/IMG]



[IMG]http://dl.dropbox.com/u/9186601/grzywki1.JPG[/IMG]
Wilki grzywiaste to moje ukochane dzikie psowate, i tak naprawdę tylko dla nich poszłam do ZOO ;)

Posted

[quote name='zmierzchnica']Fakt, że zoo fatalnie wpływa na kondycję psychiczną drapieżników. U roślinożernych tego nie zauważyłam - one w sumie cały dzień spędzają na przeżuwaniu, wyszukiwaniu roślinek, więc nie potrzebują takiej stymulacji psychicznej - to, co robią na wolności, mogą robić też w klatce, bez różnicy. Grzebią w roślinkach, coś podjadają i tyle. Za to u drapieżników jest makabra. Raz dziennie pora karmienia, a przez cały dzień... Co tu robić? Nie ma na kogo polować, nie ma kogo tropić, nie ma nawet polowania, które utrwala spójność w stadzie. Drapieżne koty zdychają z nudów i śpią całe dnie, wilki biegają podenerwowane i wiecznie jakby spłoszone. Brakuje im zajęcia, jakiegoś wysiłku umysłowego :roll: Nawet psy w kojcach dostają do głowy, pojawiają się nerwice natręctw czy apatia, co dopiero zwierzęta, które nie były nigdy przystosowane do bezczynności...

Ja szczerze mówiąc, pozbyłam się już wszelkich typów odnośnie ras ;) Nie podobają mi się zupełnie i w ogóle spaniele i setery, nie lubię molosów i szorstkowłosych terrierów, a reszta... Cóż, miałam już świra na punkcie tylu ras, że wszystko jest możliwe :evil_lol: Ostatnio przoduje pudel i doberman :diabloti:

Nitka jest przesłodka :loveu: Te klapnięte uszy to element neotenii, zachowania u psów cech szczenięcych.. Nawet myślałam, żeby pracę o tym pisać - na ile juwenilne zachowanie u psów (szczenięcość, chęć do zabawy, posługiwanie się głównie sygnałami oznaczającymi podporządkowanie) jest sprzężone z juwenilnymi cechami w ich wyglądzie (krótki pysk, klapnięte uszy, duże oczy itd), ale nie wiem czy znajdę dość literatury na ten temat :cool3: W każdym razie się hodowało takie psy, bo miały wyglądać jak szczeniaczki i być śłodziutkie :loveu: Jak widać, wybijasz się z ogólnego nurtu zachwycania się szczeniaczkami i wszystkim co malutkie i kochaniutkie :eviltong:

PS.
A co sądzisz o tych dziwadełkach?
[IMG]http://dl.dropbox.com/u/9186601/grzywki%60.JPG[/IMG]



[IMG]http://dl.dropbox.com/u/9186601/grzywki1.JPG[/IMG]
Wilki grzywiaste to moje ukochane dzikie psowate, i tak naprawdę tylko dla nich poszłam do ZOO ;)[/QUOTE]


O dążeniu do uzyskania cech szczenięcych w hodowli oczywiście wiem i nie neguję tego, bo psy z oklapniętymi uszami, dużymi oczkami i proporcjami szczeniaka są śliczne. Są też bardziej chętne do zabawy, mają mniej rozwinięty system komunikacji i ogólnie są takimi slodkimi "słoniątkami" :loveu:
To mógłby byc naprawdę ciekawy temat pracy!
Podobają mi się takie psy...ale jednak lepiej mi jest w otoczeniu tych "poważniejszych" egzemplarzy :)

Chociażby biorąc pod uwagę przykład poczucia spójności stada - Nitka, która jest słodka, przyjazna i kocha wszystkich potrafi na spacerze zupełnie ogłuchnąć na przywołanie i inne komendy, kiedy znajdzie sobie "nowych ludzi". Wystarczy, że ktoś się na nią spojrzy, a ona gotowa jest pójść z tą osobą na koniec świata. Już kilka razy poszła sobie z obcymi ludźmi na spacer :mad:

A u wilczaka, albo choć trochę mniej szczenięcego psa, jak np. Basta, takie zachowanie jest nie do pomyślenia. Dajmy na to dobrze zsocjalizowany wilczak - będzie się cieszył na widok ludzi, będzie "dawał im buziaki" i z radością reagował na spotkanie, ale dla niego całym światem jest właściciel i tylko właściciel :loveu:
Cała reszta się nie liczy.
Właśnie ta spójność stada tak bardzo mnie kręci...ale ja ogólnie bardzo fanatycznie interesuję się zachowaniami stadnymi wilków, więc mam już pewne zboczenie w tym temacie :diabloti:

Poza tym, im bardziej zbliżony do wilka pies, tym czyściejsze są jego sygnały i komunikacja. Ja np. mam kilka milisekund opóźnienia w rozczytywaniu emocji Nitki. U Basty jest to ułamek sekundy, intuicyjnie wręcz odczytuję jej mimikę, nastrój itp.
U Nitki mam problem, bo niby widać że ucho się rusza. Widać, że jest postawione, albo położone, ale jednak margines błędu jest dużo większy. Sygnał nie jest tak wyraźny....i to mnie trochę przeraża wręcz :roll:

Jakbym miała psa bez ogona, to byłby dopiero horror dla mnie! :lol:

Przerażają mnie trochę też rasy np. myśliwskie - nie potrafię dotrzeć do psa, dla którego priorytetem nie jest stado, tylko trop trop trop...no po prostu nie umiem. One są jakieś takie "tępe" (nie w znaczeniu głupoty, tylko....hmmm....twardości :P)


a wilki grzywiaste też lubię, chociaż mam kilka "ulubieńszych" wilków przed nimi :D
Przede wszystkim wilk szary i karpacki :diabloti:

Posted

Jak dla mnie też najpiekniejsze :loveu:

A i zapomniałam dodać - pudel i doberman niezła rzecz. Pudle to bardzo inteligentne psy podobno, do tego trzeba przyznać - ładne. Choć jakbym miała, to nie goliłabym go w te kulki. Moim zdaniem "zasłaniają" psa i nie widać, jakie z nich zgrabniochy śliczne :)
Dobermany też są fajne, czasem nawet zastanawiam się, czy nie chciałabym kiedyś takiego mieć :D

A przez rasy to ja chyba wszystkie przeszłam...jak byłam mała to uwielbiałam udawać psa. Non-stop.
W końcu rodzice kupili mi album z psami rasowymi. Potrafiłam siedzieć nad tą książką kilka godzin dziennie, oglądając obrazki, wyobrażając sobie, że mam jakiegoś psa. Czasem siedziałam z miarką i sprawdzałam wysokości w kłębie.
Potrafiłam codziennie zmieniać ulubioną rasę :D

Od zawsze podobały mi się haszczaki i ONy (miałam jako dziecko psa w typie).
Do tego przeszłam przez bernardyny, collie, dalmatyńczyki, border collie, bardzo chorowałam swego czasu na doga niemieckiego, owczarka anatolijskiego...mogłabym wymieniać bez końca :P

Potem zobaczyłam wilczaka :loveu:
Długo szukałam CÓŻ to za dziwna rasa, po roku poszukiwań dowiedziałam się, że to wilczak.
Miłość nie puszcza aż do teraz, a minęło dobre 10 lat od tej pamiętnej wystawy, gdy zobaczyłam tego pierwszego :D

Poza tym moimi faworytami są: owczarek anatolijski, pies grenlandzki, jamthund, husky, malamut, akita, karele, saarloosy, kelpie, maliniaki, BOSy, owczarek holenderski, saluki (dla odmiany :P), wilczarz irlandzki, border collie, collie szkocki też, australian cattle dog (które przypominają mi Fredka :loveu:), pies faraona, azawakh...lista jest sporawa :razz:
Jak mi się coś przypomni to może jeszcze dorzucę :D

Posted

To Ty powinnas pojsc na takie spotkanie z wilkami jakie tu sie w parku zwierzecym organizuje, placisz i wchodzisz :)

[URL="http://www.google.com/search?hl=pl&lr=lang_sv&client=firefox-a&hs=3Ei&rls=org.mozilla:pl:official&q=m%C3%B6te%20varg%20djurpark&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.&biw=1280&bih=931&um=1&ie=UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi"]http://www.google.com/search?hl=pl&lr=lang_sv&client=firefox-a&hs=3Ei&rls=org.mozilla:pl:official&q=m%C3%B6te%20varg%20djurpark&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.&biw=1280&bih=931&um=1&ie=UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi[/URL]

Posted

Jak uda mi się uciułać trochę grosza, kiedy zacznę pracować, to planuję sobie taką rozrywkę zapewnić :razz:
Choć najpierw - wykombinowanie miejsca na 4 psy, w tym wilczaka :lol:
Już kiedyś przeglądałam oferty różnych ośrodków, rezerwatów i parków, ale musiałam przestać, bo za bardzo było mi żal, że nie mogę teraz :D

Dzięki za link, mam nowe do oglądania :evil_lol:

Posted

To prawda, ja też wolę psy z czytelną mimiką, ogólnie uwielbiam nieufne psy jednego pana - jestem wredną egoistką, wiem ;) Czytałaś może książkę "Filozof i wilk" ? Piękna jest. Tam właśnie autor opisuje jak to egoistycznie uwielbiał to, że jego wilk Brenin uznawał tylko jego pieszczoty itd ;) Mam tak samo, dlatego moją faworytką jest Hera, a potem Chibi - psy jednego właściciela, które nie "sprzedadzą się" za kawałek kiełbasy i miłe cmokanie ;) No i w ogóle się nie nadaję do dogoterapii, szlag by mnie trafił, jakby mi obce dzieci obłapiały psa! ;)

Z mimiką i komunikacją oczywiście masz rację, dlatego nie lubię psów do towarzystwa itd. Ale pierwotniaków też nie - nie kręcą mnie "dzikie" psy, w stylu malamutów czy łajek. Uwielbiam psy z pasją do pracy, dlatego wybieram wśród aporterów, owczarków itp ;)

Co do ciętego ogona nie jest źle, mój Piotrek ma mieszankę dobka z rottkiem Nerusia, on ma cięty ogon. Nie komentuję tej mieszanki i w ogóle, kto wpadł na ten pomysł, znaleźli ogłoszenie o psach w necie dawno temu... W każdym razie pies jest przecudowny, ma wspaniały charakter (tylko jest bardzo niecierpliwy, uczę go aktualnie trochę opanowania) i wcale nie jest trudny do odczytania. Ruchy resztki ogonka i całego zadka są w miarę czytelne, nie tak oczywiście, jak długiego ogona, ale da się odczytać psie intencje ;) U niego bardzo wyraziste są oczy i pysk, poza tym sam pokazuje czego chce - łapie zębami za rękę i prowadzi ją tam, gdzie chce być głaskany, albo, jak ja to nazywam, smyra człowieka kopytkiem - tj. podchodzi do Ciebie, ustawia się tak, że tył jego przedniej łapy dotyka Twojej nogi lub ręki i delikatnie trze tą łapką ;) Mało znam psów o tak bogatym systemie dopominania się o pieszczoty :D

Ja miałam wieeele faz, głównie przez dogomanię: na aussie, pinczery średnie, rodezjany, owczarki węgierskie, BOSy, belgijskie oczywiście (co mi zostało), beacerony, swego czasu marzył mi się leonberger, potem... jamnik króliczy! (przez mojego tymczasa-jamnika, w ogóle uwielbiam jamniki), były też bullteriery, tollerki... No a teraz właśnie pudle albo portugalczyki. Pewnie i tak skończy się na kundlach ;)

[QUOTE=makot'a;17154824]Jak uda mi się uciułać trochę grosza, kiedy zacznę pracować, to planuję sobie taką rozrywkę zapewnić :razz:
Choć najpierw - wykombinowanie miejsca na 4 psy, w tym wilczaka :lol:
Już kiedyś przeglądałam oferty różnych ośrodków, rezerwatów i parków, ale musiałam przestać, bo za bardzo było mi żal, że nie mogę teraz :D

Dzięki za link, mam nowe do oglądania :evil_lol:[/QUOTE]

...Chciałam Ci napisać - 4 psy? A to nie za dużo? Po czym przypomniałam sobie, że sama mam czwórkę :splat:

Posted

[quote name='zmierzchnica']To prawda, ja też wolę psy z czytelną mimiką, ogólnie uwielbiam nieufne psy jednego pana - jestem wredną egoistką, wiem ;) Czytałaś może książkę "Filozof i wilk" ? Piękna jest. Tam właśnie autor opisuje jak to egoistycznie uwielbiał to, że jego wilk Brenin uznawał tylko jego pieszczoty itd ;) Mam tak samo, dlatego moją faworytką jest Hera, a potem Chibi - psy jednego właściciela, które nie "sprzedadzą się" za kawałek kiełbasy i miłe cmokanie ;) No i w ogóle się nie nadaję do dogoterapii, szlag by mnie trafił, jakby mi obce dzieci obłapiały psa! ;)[/QUOTE]

Nie martw się, też to mam. Tzn. chciałabym mieć zsocjalizowane psy, bo aktualnie nie mam nie licząc Nitki (choć Łati robi duże postępy!), ale takiej sprzedajności "nie zniesę" :P
Ostatnio zastanawialiśmy się z Bartkiem, co takiego jest w Baście, że to ona jest naszą absolutną faworytką i wyszło na to, że to własnie jej nieufność do obcych i oddanie w stosunku do nas, tak bardzo rozczulają nam serca :lol:
Jak Nitka była po sterylce to doszliśmy do takiego wniosku...a to dlatego, że po zabiegu Nitka wyskoczyła z zębami do Bartka, gdy chciał ją przenieść. Pewnie - pies nas jeszcze tak dobrze nie zna itd., ale trochę nas to zaskoczyło, bo ogólnie ona nie wykazuje żadnej agresji. Nieważne kto by ją dotykał, jaki pies by ją terroryzował. Ona zachowuje się bardzo spokojnie...a tu nagle w bólu okazało się, że ten jej spokój wcale nie ma nic wspólnego z zaufaniem. Ona ma po prostu "wy**bane" (Nie lubię tego słowa, ale żadne inne nie opisuje lepiej tego, co mam na myśli :D)
Ona po prostu lubi jak się ją głaszcze i okazuje zainteresowanie.
A Bastka? Basta nie jest psem typu "zero agresji", bo potrafi do psa polecieć, Łategio skarcić, czy też nafukać porządnie na osoby, które jej się nie spodobają....ale po sterylce to był istny anioł. Widać było, że bardzo ją to bolało, my głupki dwa dni przemywalismy jej ranę Rivanolem, który jak się okazało - bardzo ją uczulił, więc rana była w dodatku swędząca, a Basta pozwalała nam na wszystko. Sądzę, że gdybyśmy chcieli na żywca jej ten brzuch rozerwać, to też by nam pozwoliła - nam, czyli mnie i Bartkowi, bo nas kocha najbardziej. Ale do innych domowników, z którymi raczej nie ma zbytniego kontaktu, bo moja mama i siostra są z osób "nie dotykających" psów również wykazała tyle cierpliwości i pozwalała im odciągać jej głowę od swędzącej rany.
Natomiast, kiedy przyszła moja przyjaciółka i podeszła do Basty chcąc oderwać ją od lizania...to było kłapanie zębami i wielka irytacja pt. "Jakim prawem ten obcy mi się tu wpycha?"
Uwielbiam Bastę za to, że jest taka stadna.
Nigdy w zyciu nie miałam okazji obawiać się jakiegokolwiek z moich psów, ufałam wszystkim, nigdy nie było warczenia itd.

Ale gdybym miała zrobić jakiś naprawdę bolesny zabieg moim psom, to tak naprawdę ufałabym tylko Baście. Bo wiem, że Łati mógłby wpaść w panikę i tracąc świadomość niechcący mnie lekko dziabnąć, a Nitka jest milusia, ale nie czuje potęgi zaufania stadnego i sądzę, że też nie miałaby większego problemu, żeby odganiać nas zebami i warczeniem.
Tylko Bastka ma takie bezgraniczne zaufanie :loveu:

[quote name='zmierzchnica']
Z mimiką i komunikacją oczywiście masz rację, dlatego nie lubię psów do towarzystwa itd. Ale pierwotniaków też nie - nie kręcą mnie "dzikie" psy, w stylu malamutów czy łajek. Uwielbiam psy z pasją do pracy, dlatego wybieram wśród aporterów, owczarków itp ;)

Co do ciętego ogona nie jest źle, mój Piotrek ma mieszankę dobka z rottkiem Nerusia, on ma cięty ogon. Nie komentuję tej mieszanki i w ogóle, kto wpadł na ten pomysł, znaleźli ogłoszenie o psach w necie dawno temu... W każdym razie pies jest przecudowny, ma wspaniały charakter (tylko jest bardzo niecierpliwy, uczę go aktualnie trochę opanowania) i wcale nie jest trudny do odczytania. Ruchy resztki ogonka i całego zadka są w miarę czytelne, nie tak oczywiście, jak długiego ogona, ale da się odczytać psie intencje ;) U niego bardzo wyraziste są oczy i pysk, poza tym sam pokazuje czego chce - łapie zębami za rękę i prowadzi ją tam, gdzie chce być głaskany, albo, jak ja to nazywam, smyra człowieka kopytkiem - tj. podchodzi do Ciebie, ustawia się tak, że tył jego przedniej łapy dotyka Twojej nogi lub ręki i delikatnie trze tą łapką ;) Mało znam psów o tak bogatym systemie dopominania się o pieszczoty :D
[/QUOTE]

Ano pewnie, że u każdego psa to widać. Zauważyłam nawet, że bezogoniaste psy dużo częściej cieszą się "całym ciałem", niż psy z ogonami. Znalazły sposób na to, by przekazać w jaki sposób chciałyby w tym momencie machać nieistniejącym ogonkiem :loveu:
Ja jednak jakoś głęboko w podświadomości bezpieczniej czuję się z tymi o stojących uszach i długich ogonach :D

A mieszanka ciekawa musi być, tym bardziej ciekawie musi wyglądać jak taka "bestia" domaga się pieszczot :loveu:

[quote name='zmierzchnica']
Ja miałam wieeele faz, głównie przez dogomanię: na aussie, pinczery średnie, rodezjany, owczarki węgierskie, BOSy, belgijskie oczywiście (co mi zostało), beacerony, swego czasu marzył mi się leonberger, potem... jamnik króliczy! (przez mojego tymczasa-jamnika, w ogóle uwielbiam jamniki), były też bullteriery, tollerki... No a teraz właśnie pudle albo portugalczyki. Pewnie i tak skończy się na kundlach ;)
[/QUOTE]

No, owczarki to i ja kocham za ten ich kontakt. Belgi i BOSy to marzenie :D
A jak Frotka trochę zapuścisz, to będziesz mieć portugalczyka :P
Ja tam w głębi serca widzę w Baście wilczaka :megagrin:
[/QUOTE]


[quote name='zmierzchnica']
...Chciałam Ci napisać - 4 psy? A to nie za dużo? Po czym przypomniałam sobie, że sama mam czwórkę :splat:[/QUOTE]

LOL*

*nic innego nie przyszło mi do głowy :evil_lol:

Posted

wydaje mi się, że każdy miał jakieś tam fazy :)
ja biegałam z plakatem z różnymi rasami i wszystkim go pokazywałam... a dawno temu to on był w gazecie i strasznie o niego prosiłam :)
Niestety mi się podoba bardzo dużo ras psów i też ciężko mi się zdecydować na jednego. tak jak makota nie umiem wybrać jednej rasy, bo w jakieś innej coś tam też mi się podoba.
A Sonia to taka przytulanka z każdym poszłaby, za to Ciapek wpatrzony w nas jest. I kiedyś jak zastanawialiśmy się, coby było gdybyśmy musieli wyjechać to Sonię bez problemu można dać do hoteliku. Ale Ciap to całe miasto na nogi postawiłby jak tam zostawilibyśmy go. Jak siedzi sam w domu to jest wszystko dobrze, ale jak na ogrodzie go na chwilkę zostawimy samego to płacze wniebogłosy. Za to Sonia grzecznie czeka.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...