Edi100 Posted February 13, 2011 Posted February 13, 2011 W sobotę byliśmy na interwencji w sprawie psów u pewnego człowieka. Miejsce na uboczu drogi. Na działce kozy, psy, koty, kury i one chudziny:( Klacz, Konik chłopak i źrebię. Chude i brudne:( Bardzo chciałabym im pomóc, by nie cierpiały głodu, ale kompletnie się na tym nie znam:( Byłam tak zdrnerwowana, ze nie dopytałam tego człowieka, czy Źrebię przeznacza na sprzedaż na mięso. Dopytam w sobotę, bo znów tam będziemy. Jesli ma taki straszny zamiar, to nie pozwolę na to choć zielona jestem w temacie koni. Prosze o rady i sugestie. edit: 22.02 okazuje się że i Pan nie bardzo ma co jeść. To co ma przeznacza na jadło dla zwierząt. Kupiłam dziś panu Olej, bo poprosił. Organizujemy środki czystości i jedzenie. czy ktos zechce pomóc, ma coś zbędnego? Ryż, kasze? Nie ma tam też prądu, moze ktoś ma zbędną lampę naftową, świeczki? Quote
arkadiusz Posted February 13, 2011 Posted February 13, 2011 [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/_jm-cYrEgmwQ/TVZvC_YJueI/AAAAAAAAADo/rTfl3xyFmec/s640/100_3685.JPG[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/_jm-cYrEgmwQ/TVZvGwAPABI/AAAAAAAAADs/ZEDlzkUymEo/s640/100_3686.JPG[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/_jm-cYrEgmwQ/TVZvKlV-3tI/AAAAAAAAADw/S9gXOZVlETI/s640/100_3687.JPG[/IMG] Quote
Edi100 Posted February 13, 2011 Author Posted February 13, 2011 Strasznie tych koników mi żal:( Głaskałam źrebię, jest spokojny i pozwalał się dotykac. Quote
Edi100 Posted February 13, 2011 Author Posted February 13, 2011 Czy ktos mi podpowie od czego zacząć pomoc? Naprawdę nie znam się na konikach:( Quote
GoskaM Posted February 14, 2011 Posted February 14, 2011 Zadzwoń do Pogotowia i Straży dla Zwierząt w Trzciance. Przedstaw Im sytuację, prześlij zdjęcia. Oni na pewni pomogą. Quote
dycha Posted February 17, 2011 Posted February 17, 2011 skontaktuj się z gościem, czy chce konie sprzedać na transport jak nie odpowie to czy ci sprzeda, po cenie będzie wiadomo co chce z nimi zrobić. jak się czegoś dowiesz daj znać Quote
Edi100 Posted February 17, 2011 Author Posted February 17, 2011 [quote name='dycha']skontaktuj się z gościem, czy chce konie sprzedać na transport jak nie odpowie to czy ci sprzeda, po cenie będzie wiadomo co chce z nimi zrobić. jak się czegoś dowiesz daj znać[/QUOTE] W sobotę wszystkiego się dowiemy. Dziękuję Quote
megi345 Posted February 19, 2011 Posted February 19, 2011 trzeba koniecznie zacząć od zrobienia coś z sierścią tych koni bo kobyłka wygląda fatalnie!!! chociaż nie wiem czy coś sie bedzie dało zrobić bo to pewnie wszystko zaschnięte i stare;/ a czy konie stoją pod jakąś wiatą? dociera tam zimno, wieje wiatr? bo jeśli tak to może warto zrobić derki (końskie 'kurtki') z pewnością byłoby im cieplej. taka profesionalna derka to od 100 w górę ale mozna kupić koc w odzieży używanej i zrobic samemu (ja tak robiłam) koc wystarczy złożyć na pół i wyciąć w kształt taki jak na fotcee i doszyć rzepy[URL="http://sklepkarina.pl/images/produkty/derka_colorado.JPG"] http://sklepkarina.pl/images/produkty/derka_colorado.JPG[/URL] nie wiem co by tu jeszcze dopisać...hmmm Quote
Edi100 Posted February 20, 2011 Author Posted February 20, 2011 Źrebak za pół roku zostanie sprzedany. Komu? Nie wiem ale poprosze o prawo pierwo kupu. Konie siedzą w takiej szopie drewnianej, zadaszonej. Mało tam miejsca jak na moje oko:( Tam te 3 koniki i kozy. Zapytam o zgodę na koce tego Pana. Jutro tez poszperam dla niego odzież, bo współpracuje a biedny. Są tam też dwie koteńki i jest zgoda na sterylke. Zrobimy ją. Quote
dycha Posted February 21, 2011 Posted February 21, 2011 a co z dużymi końmi? ile źrebak ma? ile gościu za niego chce? im wcześniej się go zabierze tym większa szansa ży wyrośnie na porządnego konia Quote
Edi100 Posted February 21, 2011 Author Posted February 21, 2011 [quote name='dycha']a co z dużymi końmi? ile źrebak ma? ile gościu za niego chce? im wcześniej się go zabierze tym większa szansa ży wyrośnie na porządnego konia[/QUOTE] Pan nie wie ile:(Wiem, że dorosłe latem pracują w polu:( Quote
Olga7 Posted February 21, 2011 Posted February 21, 2011 Czy ten wlaściciel nie ma też na slomę dla tych koni ? Bo nie widać tam ściółki żadnej i konie stoją i leżą chyba na golym podłożu? Widać siano z przodu-le jako karmę i pewnie jest zjadane do końca,bo głodne konie nie zostawiają pewnie nic z tego siana. I jeszcze jedno:czy konie są tak uwiązane ,że moga swobodnie poruszać się i polożyć na tej uwięzi ,czy też stoją na zbyt krotkiej uwięzi i nie mogą swobodnie polożyć się nawet ?? Gdyby tam byla sloma na ściółkę i wymieniana często ,wtedy konie nie bylyby takie brudne i cieplej byloby im leżeć -niż na golym i zabrudzonym odchodami betonie-podlożu. Czyli -brak słomy na ściólkę i wymiana slomy oraz dlugośc uwięzi ,by konie mogly leżeć także. Nieraz okrutni ,bezmyslni wlaściciele tak krótko uwiązują konie ,iż te muszą stać latami i nie mogą nawet polożyć się nigdy.:shake: To już jest znęcanie się nad nimi wtedy.Nieprawdą jest i zabobonem,że konie zawsze śpią na stojąco i nie muszą się wcale kłaść !! Quote
megi345 Posted February 21, 2011 Posted February 21, 2011 na pewno nie mogą sie położyć, założę sie ze ten uwiąz jest krótki. te konie pracują w polu? no to świetnie, pewnie takie upocone wracają do ''stajni'' sierść sie poskleja i na następny dzień znów pracują, znów sie pocą, nie są czyszczone i stąd właśnie efekt tej poplątanej sierści.. to sie w głowie nie mieści.. one nie moga tam zostać, poza tym ta kobyłka jest za chuda do pracy w polu, to nie jest zimnokrwisty koń.. ;/ Quote
Olga7 Posted February 21, 2011 Posted February 21, 2011 No wlaśnie tego krotkiego uwiązania przy żlobie obawiam się .Takie krotkie powrozy uniemożliwiają koniom ,/czy krowom też/ polożenie się i muszą spać na stojaco !! Może to nie tylko bezmyslność ,glupota oraz ciemnota chłopów ,ale i bezmyslne wyrachowanie,bo wtedy nie muszą dawać /wg ich mniemania/ żadnej ściolki i nie trzeba wtedy kupować słomy ani wyrzucać tej brudnej -nawozu ? Jak można skazywać konie na takie stanie calymi latami -dzień i noc ?? To jest też dowod okrucieństwa -niestety często nadal spotykany na wsiach .Nie wspomnę już o tym ,by czyścili swe konie choć co jakis czas -bo o częstym czyszczeniu koni gospodarczych to malo kto z nich pewnie slyszał. Niestety,wiele koni tkwi cale swe życie na stojąco i do tego w gnoju,bo chlopom nie chce się kupić dluższy lańcuch/powróz do przypięcia konia oraz zmieniać częsciej ściólkę i wyrzucac gnój/nawóz . Obawiam sie też ,że konie mogą trafić albo na targ koński albo do Takie życie a nawet duzo gorsze,cięższe mają tysiace polskich koni -niestety.Traktuje się konie jako narzędzie pracy głownie,byle jak karmi ,trzyma na stojaco latami w stajniach/szopach a potem morderczo eksploatuje.Potem oddaje się na rzeż,jak już nie mają sil pracować i są zbyt chude,wyniszczone.Na ich miejsce rosną następne wtedy pokolenia koni. Quote
dycha Posted February 21, 2011 Posted February 21, 2011 TOZ powiadomiony?? albo oni odbiorą gościowi te konie, albo trzeba dowiedzieć się ile za nie chce i szukać im domku. wiadomo czy są zdrowe, czy mogą chodzić? ludzie często poszukują koni do lekkiej rekreacji dla siebie prywatnie za niewielkie pieniądze?? jeśli kuleją, trudno będzie znaleść im nową rodzinką ale też się da Quote
megi345 Posted February 21, 2011 Posted February 21, 2011 jeju gdyby tylko to było w moich okolicach to chodziłabym tam i czyściła te konie, nawet kilka razy w tygodniu!!! dycha - chodzić na pewno moga skoro w polu pracują, ale wiadomo jaki stan ich kopyt jest, ja sie domyślam - skoro nawet konie nie czyszczone są to nawet nie myśle tu o jakichś podkowach czy werkowaniu kopyt.. ; [ Quote
Edi100 Posted February 21, 2011 Author Posted February 21, 2011 [quote name='megi345']jeju gdyby tylko to było w moich okolicach to chodziłabym tam i czyściła te konie, nawet kilka razy w tygodniu!!! dycha - chodzić na pewno moga skoro w polu pracują, ale wiadomo jaki stan ich kopyt jest, ja sie domyślam - skoro nawet konie nie czyszczone są to nawet nie myśle tu o jakichś podkowach czy werkowaniu kopyt.. ; [[/QUOTE] Jesteśmy tam kiedy tylko mozemy:( Najczęściej weekend i jak mamy auto pozyczone na chwilę. Ja nie mam auta, a piechotą w takie zimno nie jesteśmy w stanie 2 godziny w jedną i 2 powrót. Teraz Kropka i arkadiusz tam bywają bo są ferie i w dzień się da. Powiadomiony jest powiatowy z tego co wiem. Musimy zaczekać do soboty, jak tam będziemy większą grupką. Z tamtego miejsca zostały zabrane 3 psiaki i polijemy na kota bez łapy,który poszedł sobie w pola:( Są tam tez 2 koteczki czekające na sterylki. To nie jest zły człowiek, moze trochę biedny i moze nie do końca świadomy jak być powinno:(. Zrobimy zdjęcia kopytek i pogadamy z panem jak widzi pomoc. Quote
dycha Posted February 21, 2011 Posted February 21, 2011 [quote name='megi345']jeju gdyby tylko to było w moich okolicach to chodziłabym tam i czyściła te konie, nawet kilka razy w tygodniu!!! dycha - chodzić na pewno moga skoro w polu pracują, ale wiadomo jaki stan ich kopyt jest, ja sie domyślam - skoro nawet konie nie czyszczone są to nawet nie myśle tu o jakichś podkowach czy werkowaniu kopyt.. ; [[/QUOTE] kopyta to nie tragedia, ja właśnie swoje nowo nabyte od 6 miesięcy lecze ale już wychodzimy na prostą. ja pogadam u siebie w tozie bo właśnie jestem u nich na stażu. byłoby dobrze gdyby zainterweniowali i albo facet poprawi warunki albo je zabrać; jak nie to trzeba będzie się wytargować i zrobić zbiórkę, wydaje mi się że nie mogą tam zostać w takich warunkach, bo źle skończą.. Quote
Olga7 Posted February 21, 2011 Posted February 21, 2011 Zabierac tych koni chyba nie ma sensu i nie ma podstaw tak do konca.Konie pewnie zarabaiają na utrzymanie tej rodziny swoją pracą w polu.Trzeba by jednak powalczyć u tego czlowieka o to by lepiej je karmil,poil i by mialy dlugie powrozy ,ktore umożliwią koniom swobodniejsze poruszanie się a przede wszystkim położenie się ,co jest b,ważne ! No i by mialy zawsze słomę jako ściołkę -wymienianą czesto na czystą ,by nie staly i leżaly w gnoju,czyli wlasnych odchodach.Czyszczenie sierści i kopyt też powinno być obowiązkowe ,ale niestety,nie każdy chlop/posiadacz koni dba o to.Trzeba uświadamiać,prosic,tlumaczyć -może coś to da. Jesli nie ma tyle karmy dla tych zwierząt-niech sprzeda/ odda np.kozę ,ale pewnie daje ona im mleko i jest też potrzebna.Wet powinien też zwracać na to uwagę i wymagać od chlopa ,by należycie traktowal te konie.By mogly polozyć się i więcej jeść oraz mialy slomę na sciółkę oraz zadbaną siersc i kopyta. Szopa wymaga uszczelnienia,by nie bylo tam za zimno.Deski pewnie jakieś ci ludzie mają. Dobrze,że Edi i grupka jej przyjaciol tam bywa często,to już duża pomoc. Niestety,wiele zwierząt gospodarskich w naszym kraju żyje w gorszych jeszcze warunkach,zaniedbanych jeszcze bardziej i wychudzonych.:-( Quote
dycha Posted February 22, 2011 Posted February 22, 2011 dlatego konieczne są interwencje, by człowieka zmobilizować aby zapewnił im lepsze warunki, o odebraniu mówię w razie konieczności Quote
Edi100 Posted February 22, 2011 Author Posted February 22, 2011 [quote name='dycha']dlatego konieczne są interwencje, by człowieka zmobilizować aby zapewnił im lepsze warunki, o odebraniu mówię w razie konieczności[/QUOTE] Kropka i arkadiusz dziś tam byli po kota. to co tam ma to całe jego życie. Po śmierci zony nawet tam nocuje. Jest biedny, to na bank. Mówił że Jak jest mróz to nakrywa konie kocami. Konie mają długie sznurki, moga się położyć. Na kucu będziemy trzymac rękę, by nie poszedł na mięso. Jest bazarek na te zwierza by im kupic jedzenie, ale w tym wypadku, kiedy ten człowiek chcętnie słucha rad i przyjmuje pomoc dla zwierząt, muszę pomyśleć jak i jemu pomóc. Chodzi o jedzenie i dla niego:( Quote
arkadiusz Posted February 22, 2011 Posted February 22, 2011 ten pan to nie jest zły człowiek. jest po prostu biedny i trzeba mu pomóc! nikt nie prosił na tym wątku o zabranie zwierząt, a tylko o informacje co możemy zrobić. zainwestować w jedzenie, wyczyścić konie itp. jeżeli nie poradzimy sobie z pomocą wtedy dopiero można myśleć o zabieraniu mu zwierząt. jak zorganizujemy mu pomoc i zauważymy, że ten pan sobie dalej nie radzi z utrzymaniem tych koni to będziemy interweniować. narazie organizujemy pomoc. Quote
Olga7 Posted February 22, 2011 Posted February 22, 2011 [COLOR=navy]Jest nadzieja poprawić choć trochę byt tych zwierząt i tego czlowieka.Głownie chyba dzięki pomocy cioteczki Edi100 i jej grupy/córki oraz przyjaciół/. Czy Gmina-opieka spoleczna pomaga jakoś temu mężczyznie? Może jakieś zapomogi przyslugują mu?[/COLOR] [COLOR=navy]Te derki dla koni powinny być mocowane na koniach,bo inaczej zsuną się z nich i na nic to okrywanie.Szopa jest sklecona słabo i ma duże szpary-prześwity,gdzie wieje wiatr i mrozne powietrze zimą.[/COLOR] [COLOR=navy]A te konie piękne są ,szkoda że takie zaniedbane jednak sporo.[/COLOR] [COLOR=navy]Te derki dla koni powinny być mocowane na koniach,bo inaczej zsuną się z nich i na nic to okrywanie.Szopa jest zbyt słaba/cienkie ściany i ma duże szpary-prześwity,gdzie wieje wiatr i mrozne powietrze zimą.[/COLOR] [COLOR=navy]A może ktoś kto może wyslać jakieś produkty żywnościowe/lub pieniadze na ich zakup/ temu mężczyznie i odzież caloroczną oraz obuwie -jaką ma zbędną u siebie,wśród rodziny i znajomych -może niech wysle wam a Wy przekażecie? [/COLOR] [COLOR=navy]Nawet kilka paczek z odzieżą i kilka par butów przyda sie temu czlowiekowi.Jakaś pościel może,koldry ,czy koce itp. ?[/COLOR] [COLOR=navy]megi345:[/COLOR] "[COLOR=navy]trzeba koniecznie zacząć od zrobienia coś z sierścią tych koni bo kobyłka wygląda fatalnie!!! chociaż nie wiem ,czy coś sie bedzie dało zrobić bo to pewnie wszystko zaschnięte i stare;/ a czy konie stoją pod jakąś wiatą? dociera tam zimno, wieje wiatr? bo jeśli tak to może warto zrobić derki (końskie 'kurtki') z pewnością byłoby im cieplej. taka profesionalna derka to od 100 w górę ale mozna kupić koc w odzieży używanej i zrobic samemu (ja tak robiłam) koc wystarczy złożyć na pół i wyciąć w kształt taki jak na fotcee i doszyć [/COLOR][B][COLOR=navy]rzepy[URL]http://sklepkarina.pl/images/produkty/derka_colorado.JPG[/URL][/COLOR][/B] Quote
Edi100 Posted February 22, 2011 Author Posted February 22, 2011 Okazuje się że i Pan nie bardzo ma co jeść. To co ma przeznacza na jadło dla zwierząt.Pomożemy odczyścić konie, choć na razie nie mamy o tym pojęcia:( Kupiłam dziś panu Olej, bo poprosił. Organizujemy środki czystości i jedzenie. czy ktos zechce pomóc, ma coś zbędnego? Ryż, kasze? Nie ma tam też prądu, moze ktoś ma zbędną lampę naftową, świeczki? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.