Jump to content
Dogomania

Galeria Fidlastego


Kasia

Recommended Posts

[quote name='Kasia']no, bo tak naprawdę to On tylko Fidla TOCHA codziennie...resztę tylko niekiedy i tylko czasami i nie zawsze :evil_lol: a Fidlaka zawsze i wszędzie!!! i każdemu to powtarza :loveu:

zdjęcia robione naszym nowym obiektywem - [B]NIKKOR 35mm F/1.8[/B] :lol:[/quote]

no wierny jemu ciekawe czy Fidel tez taki wierny heh
no pieknie wychodza:cool1: a z tamtego nie byliscie zadowoleni?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 13.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='madziasto4']
O, i za ile ta Sigma w końcu poszła?


SUPERANCKA ta fotka młodego :loveu: Rewelka dynamika :)
[url]http://i698.photobucket.com/albums/vv345/fidlasty/tn_DSC_7835.jpg[/url][/QUOTE]

tak jak było w aukcji - 800 zeta.
facet zadzwonił (z Katowic), umówił się na odbiór osobisty, przyjechał, obejrzał, kasę położył na stół i pojechał ;)
a my do sklepu po Nikkora!

to Tomek pstrykał...;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karkakarka']
[url]http://i698.photobucket.com/albums/vv345/fidlasty/tn_DSC_7898.jpg[/url]
Witam
a mnie się ta podoba :)
I już to pisałam, ale się powtórzę SUPER kolorek włosów masz :)
[/QUOTE]

dzięki :loveu:


[quote name='tigrunia']
Lece kapać Jess bo leży mi na kolanach i śmierdzi pod nosem :evil_lol:[/QUOTE]

tyż dzisiaj Fidlstego zmęczyłam w wannie - dzięki czemu może przyjść do mnie do łóżka na noc :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

cze prawie weekendowo :p

wczoraj Fidlak zrobił mi smierdzącą niespodziankę gdy wróciłam z pracy - obrzygał i zasrał mi cały przedpokój!!!
wchodze do chałupy i czuję że coś wali, w myślach już klnę na TZta, że nie zostawił okna otwartego jak wychodził do pracy i przez to jest zaduch ale wchodze dalej a tu klocki jak od krowy na pastwisku :angryy:
cały dywanik brudny, kafelki wkoło też! a smród aż pali w gardle :shake: a Fidlasty skulony uciekł mi na klatkę, położył się i cały dygotał a ja stanęłam bezradnie i nie wiedziałam czy najpierw sprzątać czy zakatrupić tego ryja małego, który tak po prawdzie niczemu winny nie był że dostał biegunki i rzygania...
sprzątają te goowna z rzygami i wrzucając je do śmieci na przemian rzygałam do zlewu - nie dało się udupić tego smrodu :angryy:
a najgorsze było to, że on chyba rano mi to zrobił i do 16.00 tak to się fajnie roznosiło po mieszkaniu i wsiąkało w dywanik!!!

a Młody do mnie: [I]"Ale ta kupa śmierdzi! Moja tak nie wali, prawda?"[/I] :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

współczuję Kasiu, mój jamniol też tak robił, najpierw nabrudził, a później doprawił wymiocinami, na starość mnie w nocy nie budził, aby wyjść jak coś się działo, wiec się budziłam juz przy tym drugim:shake: ustaliłaś przyczynę, moze coś wciągnął na podwórku, oby juz mu przeszło na dobre, bo to jedne z mniej przyjemnych spraw. Ja też mam zawsze cofki przy takich sprawach.
Pozdrawiam ciepło:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kasia']cze prawie weekendowo :p

wczoraj Fidlak zrobił mi smierdzącą niespodziankę gdy wróciłam z pracy - obrzygał i zasrał mi cały przedpokój!!!
wchodze do chałupy i czuję że coś wali, w myślach już klnę na TZta, że nie zostawił okna otwartego jak wychodził do pracy i przez to jest zaduch ale wchodze dalej a tu klocki jak od krowy na pastwisku :angryy:
cały dywanik brudny, kafelki wkoło też! a smród aż pali w gardle :shake: a Fidlasty skulony uciekł mi na klatkę, położył się i cały dygotał a ja stanęłam bezradnie i nie wiedziałam czy najpierw sprzątać czy zakatrupić tego ryja małego, który tak po prawdzie niczemu winny nie był że dostał biegunki i rzygania...
sprzątają te goowna z rzygami i wrzucając je do śmieci na przemian rzygałam do zlewu - nie dało się udupić tego smrodu :angryy:
a najgorsze było to, że on chyba rano mi to zrobił i do 16.00 tak to się fajnie roznosiło po mieszkaniu i wsiąkało w dywanik!!!

a Młody do mnie: [I]"Ale ta kupa śmierdzi! Moja tak nie wali, prawda?"[/I] :evil_lol:[/quote]


Moja niedawno też to przechodziła:placz: Chyba jakiś wirus w powietrzu:placz:

Link to comment
Share on other sites

cze :loveu:

no ja własnie nie wiem co mu było, wieczorem jeszcze raz musiałam z nim biec na podwórko ale juz potem był spokój i w nocy też...może on tylko coś zjadł i mu zaszkodziło?
zobaczymy zresztą jak przyjdę dzis z pracy :cool1:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kasia']cze :loveu:

no ja własnie nie wiem co mu było, wieczorem jeszcze raz musiałam z nim biec na podwórko ale juz potem był spokój i w nocy też...może on tylko coś zjadł i mu zaszkodziło?
zobaczymy zresztą jak przyjdę dzis z pracy :cool1:[/quote]

cześć:loveu:
oby obyło się juz bez niespodzianek, może coś mu stanęło, albo gdzieś panienka ma cieczkę-mój Cenzor to nawet tak potrafił to przeżywać;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kasia']cze :loveu:

no ja własnie nie wiem co mu było, wieczorem jeszcze raz musiałam z nim biec na podwórko ale juz potem był spokój i w nocy też...może on tylko coś zjadł i mu zaszkodziło?
zobaczymy zresztą jak przyjdę dzis z pracy :cool1:[/quote]

Kasia bankowo ze wirus moje wszystkie 3 to przeszly ostatnio pisalam nawet a i Pipi wczoraj nawet znow mi narobila w nocy a i wymioty miala tyle ze samą zolcią jest cos chyba w powietrzu bo co slysze to psy maja sraczki...to sie wyobraz co ja przechodze gdy mi narobi Soma:cool1: ja tam nie wymiotuje ale i tak mnie to brzydzi...:roll: i potem wietrzenie mieszkania i spraye zapachowe co sie da...
nie no Lukasz jest bombowy z tymi tekstami:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pegaza']
Kasia bankowo ze wirus moje wszystkie 3 to przeszly ostatnio pisalam nawet a i Pipi wczoraj nawet znow mi narobila w nocy a i wymioty miala tyle ze samą zolcią jest cos chyba w powietrzu bo co slysze to psy maja sraczki...to sie wyobraz co ja przechodze gdy mi narobi Soma:cool1: ja tam nie wymiotuje ale i tak mnie to brzydzi...:roll: i potem wietrzenie mieszkania i spraye zapachowe co sie da...
nie no Lukasz jest bombowy z tymi tekstami:evil_lol:
[/QUOTE]

może być, że wirus jakis panuje...

gdybym miała taką Somę to czekałabym na klatce na TZta aż przyjdzie i posprząta bo ja nie udupiłabym :evil_lol:

ostatnio taki tekst zapodał: [I]"Tata piździ, ubierz mi tepy!"[/I] [SIZE="1"](czyt. skarpety)[/SIZE] :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Gdybym ja czekala na Tz to Somy by juz nie bylo:cool1: on by ją wywalil..jego takie cos brzydzi do tego stopnia ze jak cos takiego zrobi to ucieka do drugiego pokoju i jej obiecuje rodzine zastepcza:cool1::roll:
dlatego z tych tez przyczyn ja na duzego psa w domu juz sie zgodze, bo niestety sprzatanie tego przyjemne nie jest,co sie przekonalam nieraz....Soma ostatnim duzym psem w domu!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tigrunia']O kurcze.. współczuję :shake: Moja bokserka też tak czasem miała :diabloti: A panny .. hmm chyba nigdy nie miały rozwolnienia :shake:

No jak kto m-a ją do domu przywiozl ale mysmy razem podjeli te decyzje choc ja wolalam rozmiar mniejszy psa:p ale on jak to on:roll: jak pies to musi byc do psa podobne, dziwne ze szybko zmienil zdanie co do wielkosci i wyboru rasy..:roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...