Jump to content
Dogomania

Młody Kaukaz z Żyrardowa - już w nowym domu koło Olkuszem


Kasie

Recommended Posts

  • Replies 163
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

No więc Kazio jest chory. Ma zapalenie dróg oddechowych (stąd to zaczerwienione gardło i pokaszliwanie). Już bierze antybiotyk ale musimy zmienić na silniejszy. Dzis wieczorem dostanie silniejsza dawkę.
Ale przedłuża sie jego adopcja, bedzie dłuzej w hotelu...

Link to comment
Share on other sites

Kaziu miał wczoraj znowu temperaturę podwyższoną: 39,7...:shake:
Dostał silniejszy antybiotyk, dostał leki odkrztuśne, witaminę C, lakcid.
Wzięłam go na chwilke na spacer. Animuszu nie stracił, siły ma za 3 duże psy. Apetyt ma, jest bardzo wszystkim zainteresowany. Może ten antybiotyk mu pomoże?
Biegunka nadal jest. Choć podobno jedna kupa juz była normalna.
Wczoraj rozmawiałam z przyszłymi właścicielami Kazia. Zmartwili się że nie mogą go już wziać. CZekamy do weekendu, w sobotę przyjadą.
A Kazio robi furrorę: jest piękny.

Link to comment
Share on other sites

Sytuacja finansowa na dzień dzisiejszy:
[U]Wpłaty:[/U]
150 zł od anonima
170 zł z AFN (Ewa R, Agusiazet, Mania-m, Marta K)
[B]RAZEM: 320 zł[/B]

[U]Wypłaty:[/U]
80 zł schronisko
101 zł Frontline i odrobaczenie
22 zł lecznica i podany antybiotyk
12,90 zł apteka: lakcid i pyralgina
70, 69 zł apteka: antybiotyk, flegamina, witamina C
[B]RAZEM: 286,59 zł [/B]

Hotel do zapłacenia za 2 tydodnie (bo do soboty będzie na pewno): 210 zł
Jeśli dodac hotel do wydatków to brakuje 176,59 zł
Ale jeszcze obiecali mi hodowcy że coś wpłacą na niego. Więc jeszcze czekam.
Nie wiem równiez ile jeszcze będzie kosztowało jego leczenie (wykupiłam tylko 1 opakowanie antybiotyku pomimo że były 3 zapisane bo po 40 zł jedno...

Link to comment
Share on other sites

No i niestety, nie dotarłam do Kazia. Zapomniałam, ze z Linkim muszę jechać do weta. Chyba muszę odpocząć... Bo przecież z Linkim codziennie jeżdżę więc jak mogłam zapomnieć...
Ale niezawodna Mariola dała mi dzis informacje:
kupy lepsze, był na spacerze, temeratury mu nie zdażyły zmierzyć. Ale nadal baaardzo żywotny kolega.
Oby ten antybiotyk zadziałał. Wczoraj rozmawiałam jeszcze z wetem. Biegunka moze być również na skutek obecności pasozytów i jedno odrobaczenie mogło nie pomóc. I jak by coś to w sobotę rano moge przywieź kał do badania. Na razie ciągle mam nadzieję, ze mu to po prostu przejdzie.

Link to comment
Share on other sites

Mój kuzyn poszukuje psa-stróża. Zależy mu na dużych gabarytach psa, więc tutaj Kaziu nadawałby się doskonale.
Do zaoferowania Kaziowi (lub innemu dużemu psisku) ma:
-duże podwórze z wycieploną budą,
-towarzystwo 12 letniego ONka, po którym czas już przejąć obowiązki pilnowania hurtowni-sklepu z materiałami budowlanymi,
-czasami towarzystwo 9 letniego jamnika - dość ostrego i bardzo pewnego siebie,
-codzienne towarzystwo ludzi przez ok. 9 godzin: w tym czasie pies byłby na uwięzi, bo brama jest otwarta, a ulica w pobliżu,
-przez resztę doby cały teren posesji.

Co myslicie o tej propozycji? Jakie są szanse dostarczenia Kazia w okolice Bydgoszczy? Zachęcać kuzyna do przygarnięcia Kazia czy wymaga on lepszych warunków?

Na razie udało mi sie wybić kuzynowi z głowy kupienie owczarka z rozmnażarni...
Próbował już przygarnąć psa ze schroniska, ale usłyszał, że "nie dostanie psa na zmarnowanie do budy" :(
Zdaję sobie sprawę, że nie są to "domowe poduchy i wielka miłość", ale chyba nie jest to zła oferta w porównaniu ze schronem?

Link to comment
Share on other sites

Kazio już ma nowy dom. Ale jest jeszcze kilka kaukazów do adopcji. Ich zdjęcia i opis są w bannerze w moim podpisie.
Kaukazy mogą byc na zewnatrz jak najbardziej i mogą stróżować.
Jedno mnie zaniepokoiło w Twojej wypowiedzi: Przez jakąś część dnai pies byłby na uwięzi. Rozumie że przez te 9 godzin na łańcuchu?
Nawet jeśli jest brama otwarta to przeciez przy hurtowni można postawić kojec z budą aby pies nie czuł się ograniczony łańcuchem.

Jeśli jest ONek już staruszek to jakie jest wyjście rezerwowe jeśli się psiaki nie dogadają?

I uważam, ze bardzo słusznie postępujesz, ze odradzasz zakup psiaka z pseudohodowli. Poczytaj jak czesto w ostatnich czasach takie psy chorują...

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam z panią Marią i Kazio nie ma już biegunki :multi: Kupy są normalne. I podobno ma coraz więcej siły ;) bo ja nieźle obraca na każdym spacerze.
W sobote jestem umówiona z panem Andrzejem i jego zoną, jak wszystko bedzie dobrze to biorą już Kazia.
Kciuki potrzebne, zeby Kazio niedostał znów biegunki albo temperatury. Oni pewnie i takiego by go wzięli ale ja sie boje bo mają młodą sukę i zeby coś od niego nie złapała...

Link to comment
Share on other sites

Ha, czyli jednak nie doczytałam dobrze wątku ;) Ale cieszę się, że Kazio juz ma dom i że zdrowieje :D
Oczywiście przeglądam inne psiaki i zaraz zajrzę w baner Kasie.

Jeśli chodzi o dogadanie się ze staruszkiem ONkiem to sie nim nie martwię. ON tylko "strasznie" wygląda, ale mądre z niego psisko i dogaduje się dobrze z innymi. Mnie bardziej martwi ów jamnik, który czasem przyjeżdża z domu do pracy z kuzynem. Red jest szalony i jeśli jemu nie uda sie dogadać z nowym psem to może być jatka :( Na szczęście Red nie musi jeździć "do pracy", bywa tam raz na tydzień-dwa i może być "zamknięty" w budynku. Kuzyn bedzie wówczas musiał zadbać o to, żeby uniknąć starcia. Ze względu na charakter Reda ma już w tym wprawę, czyli ogólnie widzę to pozytywnie.
Sprawę kojca przedyskutuję z kuzynem - obiecuję. A z tego co wiem łańcuch jest baaaaaaaardzo długi ;) Inaczej pies nie byłby dla złodzieja dobrym straszakiem (oto Polska właśnie).

Jesli wpadnie Wam w oko taki duży psi stróż to podrzućcie linka (może na PW, żeby Kaziowego wątku nie zaśmiecać). Im bliżej Bydgoszczy i im młodszy - tym łatwiej będzie z transportem i zaaklimatyzowaniem psiaka w nowym miejscu.
A ja szukam dalej :)

Co do pseudohodowli, to mam już wyrobione zdanie - szkoda słów.

Dodatkowo napatrzyłam się ostatnio na psią szczenięcą biedę na Zakopiańskich Krupówkach... psiaki piękne i puchate... a jak dotkniesz, to sprawdzasz czy właśnie nie przebiłaś takiemu palcem skóry na żebrach sterczących potwornie... w uszach świerzb... brzuszki zarobaczone... a "hodowca" radośnie zalany wmawia jaki to będzie mały/duży/stróżujący/kanapowiec* (*niepotrzbne skreślić) i wyciąga ręce po 200-800 zł. Nawet nie wiem jakim słowem to podsumować... Katastrofa to za mało, paranoja nie oddaje grozy sytuacji... ;(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kasie']Rozmawiałam z panią Marią i Kazio nie ma już biegunki :multi: Kupy są normalne. I podobno ma coraz więcej siły ;) bo ja nieźle obraca na każdym spacerze.
W sobote jestem umówiona z panem Andrzejem i jego zoną, jak wszystko bedzie dobrze to biorą już Kazia.
Kciuki potrzebne, zeby Kazio niedostał znów biegunki albo temperatury. Oni pewnie i takiego by go wzięli ale ja sie boje bo mają młodą sukę i zeby coś od niego nie złapała...[/quote]

super :multi: żeby Kazio był już w domu

kciuki trzymam :thumbs: :thumbs: :thumbs:

Link to comment
Share on other sites

No i pojechał Kaziu. W sobote.
Wzięłam go jeszcze na taki dłuższy spacer. A później przyjechali nowi państwo i go abrali do samochodu. I pojechał.
Relacja z wczoraj była taka, ze Kazio vel. Ares raz próbował sie przesiaść na miejsce kierowcy. W domu chyba mu sie podoba bo od razu zachowywał sie jak u siebie: ogon nosi wyżej niż potrafi, wszystko obsikuje, kolezanka mu sie spodobała ale ona ciągle ogląda Kazia jeszcze z niedowierzaniem. I chodzi za nim a nowy pan chodzi za psami i podziwia jakie ma piękne psy.
Apetyt ma, biegunki nie dostał. Do dzisiaj jeszcze bierze antybiotyk a za 2 tygodnie moze być zaszczepiony.
Pani mi obiecała zdjecia więc jak tylko dostanę to zaraz wklejam.

A nam (mi) został dług... 195 zł za hotel do zapłacenia...
Marta wpłaciła ostatnio 40 zł, dziękuje.
Czekam jeszcze, ze hodowcy kaukazów coś prześlą na Kazia...

Link to comment
Share on other sites

Juz gdzieś to pisałam...
[B]ROZLICZENIE:
[/B]
[U]Wydatki:[/U] 286,59 (opłata w schronisku, odrobaczenie i odpchlenie, wizyta w lecznicy, 2 rachunki z aptek: 2 rodzaje antybiotyku, lakcid, flegamina, wit. C)
Hotel: 195 zł (13 dni po 15 zł
[B]Suma wydatków: 481,59[/B]

[U]Wpłaty: [/U]
anonim 150 zł
AFN 170 zł
AFN 270 zł
[B]Suma wpłat: 590 zł[/B]
[B][COLOR=blue]NADWYŻKA: 109, 41 zł[/COLOR][/B]
[B][COLOR=#0000ff][/COLOR][/B]
[B][COLOR=#0000ff][COLOR=black]Bardzo Wszystkim dziekujemy[/COLOR] :loveu: [/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...