witek_p Posted March 11, 2011 Share Posted March 11, 2011 tak :) nasza kochana Andziolinka już od kilku godzin w nowym domku :) cieszymy się, ale nie było nam łatwo rozstać się z nią dzisiaj.. oj nie było :( z rozmowy telefonicznej wiemy, ze Andzia troszkę popłakała i szukała nas w nowym domku po naszym wyjściu, ale potem, po długim spacerku, zaległa na kanapie i odpoczywała z nowym Panciem oglądając TV :) mamy nadzieję, ze szybko się zaaklimatyzuje nasza kochana dziewczynka... trafiła do bardzo dobrego domu i do troskliwych ludzi, ale i tak tęsknimy za nią mocno nie sposób się było do niej nie przywiązać ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bros Posted March 11, 2011 Share Posted March 11, 2011 oj, qurczę , dokładnie Was rozumiem - jutro oddaje w bardzo dobre rece swoją mini tymczasowiczkę - to trudne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
witek_p Posted March 11, 2011 Share Posted March 11, 2011 [quote name='bros']oj, qurczę , dokładnie Was rozumiem - jutro oddaje w bardzo dobre rece swoją mini tymczasowiczkę - to trudne[/QUOTE] masz rację, to jest strasznie trudne, my to sobie tłumaczymy w ten sposób, że ktoś musi to robić, bo inaczej te psy nigdy nie miałyby szansy znaleźć nowego domu... ale i tak mimo wszystko bardzo boli takie rozstanie trzymamy kciuki za Ciebie jutro bros Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted March 12, 2011 Share Posted March 12, 2011 Super że Andzia ma swój wlasny domek! Powodzenia malutka. Dajcie znać co jakiś czas co u lalki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Uru Posted March 12, 2011 Author Share Posted March 12, 2011 Andzia opuściła gniazdo by dalej szczesliwie zdobywac swiat. ja to sobie nawet mysle,ze gdybym prowadzila tymczasy to nie wiem czy nei do momentu pierwszego psa;) takze duze pokolony dla Was dziewczyny,ze mimo milosci oddalyscie zwierzaczki;) andziu kochana, dobrego zycia na stalym!:) kasiu witku-dziekiii!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
abilab Posted March 12, 2011 Share Posted March 12, 2011 KASIU WITKU wielki ukłon w wasza strone daliscie jej tyle serducha i Wasza sunieczka tez miala wspaniala siostre , bedzie jej ciezko przez pare dni ale dziewczyna sie przyzwyczai napewno ech niech nowa rodzinka wstawi tu nam jakies zdjecia przy okazji czekamy z niecierpiwoscia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
witek_p Posted March 14, 2011 Share Posted March 14, 2011 Andzia niestety nie zagrzała długo miejsca w nowym domu... od niedzieli wieczorem jest znowu z nami nie chcę komentować tego co się stało, żal nam tylko psa i tego chaosu jakiego jej przysporzono w tym krótkim życiu dom wydawał się nam świetnie przygotowany do adopcji, było wcześniej wiele spotkań i jeszcze więcej rozmów mimo wszystko dobrze się stało, że Andzia do nas wróciła zanim jeszcze zaczęła się oswajać z nową sytuacja /nowymi ludźmi zastanawiamy się, czy Andzia ma po prostu takiego strasznego pecha do domków, albo może jest jej pisane, żeby została z nami... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baster i lusi Posted March 14, 2011 Share Posted March 14, 2011 wiele wspaniałych psiaków nie ma szczęścia do swojego człowieka.Może to jeszcze nie ten albo tęskniła za wami .A co stało się ,że wróciła? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fioneczka Posted March 14, 2011 Share Posted March 14, 2011 a niech to wszystko **************** qrde no ! szkoda małej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
witek_p Posted March 14, 2011 Share Posted March 14, 2011 ludzie stwierdzili, że przeliczyli się jednak i nie są w stanie poradzić sobie z amstaffem (pomimo, że bardzo chcieli amstaffa właśnie) tak na marginesie, to Andzia jak na TTB jest bardzo spokojna, nie ma obsesji na punkcie zabaw, jest fajnym psem, który na spacerze jest aktywny, a w domku odpoczywa, nie jest natrętna i nie zmusza nas non stop do zabawy (jak robi to nasza druga suczka Aimi, która ma ADHD i wywija nam fikołki na poziomie lamperii) :) Andzia, poza momentami kiedy się zapomni i ciągnie jeszcze czasem na smyczy podczas spacerów, nie sprawia nam żadnych problemów wychowawczych, w stosunku do człowieka ma bardzo uległy charakter Kasia jest w niej zakochana :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Uru Posted March 14, 2011 Author Share Posted March 14, 2011 Kochani, powiem tyle- szkoda słów. Zawsze cierpi piesek na takich ludzkich nie pewnych decyzjach. mam tu na mysli tych 'biednych' nowych opiekunów.Rozumiem miłość Kasi do Andzi:)Trzymam za Was kciuki dalej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted March 14, 2011 Share Posted March 14, 2011 tych ludzi to chyba na czarne kwiatki by trzeba było. biedna andzia. pewnie była kompletnie zagubiona. fajnie, że miała gdzie wrócić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
abilab Posted March 15, 2011 Share Posted March 15, 2011 O szit! tyle mysleli i tak szybko odpuscili cisna mi sie na usta slowa brzydkie dojrzalosc nie zawsze idzie w parze z odpowiedzialnoscia , czarne kwiatki no tak tez pomyslałam , mam nadzieje ze w zycia Ci ludzie psa sobie nie sprawia , Andziu kochana pewnie jestes szczesliwa ze wrocilas do Kasi i Witka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
witek_p Posted March 15, 2011 Share Posted March 15, 2011 owszem, szkoda, że sprawa nie do końca była przez nowy dom przemyślana, ale nie ma tu absolutnie mowy o czarnej liście ani czarnych kwiatkach, małżeństwo, które adoptowało Andzię to naprawdę porządni ludzie, z dużą chęcią pomocy psiakom, bardzo chcieli mieć amstaffa, a jednocześnie pomóc Andzi, niestety ta sprawa ich przerosła, może ja jednak naiwna jestem, ale na własne oczy widziałam co przeżywają i wierzę, że bardzo im było przykro, naprawdę bardzo nas przepraszali za tą sytuację, tak na marginesie to przekazali dla Andzi rzeczy, które dla niej zakupili, m.in. 12 kg karmy Hills, czarnego konga i nową smycz z obrożą, naprawdę nie są to osoby kwalifikujące się na czarną listę , dlatego proszę Was powstrzymajmy się od krzywdzących komentarzy pod ich adresem pozdrawiam, Kasia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
witek_p Posted March 15, 2011 Share Posted March 15, 2011 [quote name='abilab'] Andziu kochana pewnie jestes szczesliwa ze wrocilas do Kasi i Witka[/QUOTE] oj, a jak strasznie my za nią tęskniliśmy przez te 2 dni i jaka była radość kiedy znów mogliśmy dziewczynkę wymiziać i przytulić ;) nic się nie zmieniło, poza faktem, że Andzia pobędzie z nami trochę dłużej :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zozolina Posted March 15, 2011 Share Posted March 15, 2011 No to ale napiszcie co ich tak bardzo przerosło bo chyba nie tylko ja tutaj czegos nie kapuje,co sie mogło stac przez 3 dni ze tak łatwo odpuscili? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
abilab Posted March 16, 2011 Share Posted March 16, 2011 Kasiu Witku tylko oni strasznie szybko sie poddali , a wiemy ze Andzia bardzo związała sie z Wami ,i okres adaptacyjny mogł troche trwac , a tu pies jest w domu a oni dochodza do wniosku ze to ich przerasta czegos sie moze wystraszyli ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fioneczka Posted March 16, 2011 Share Posted March 16, 2011 [quote name='witek_p']nic się nie zmieniło, poza faktem, że Andzia pobędzie z nami trochę dłużej :)[/QUOTE] co to znaczy [B]trochę[/B] :hmmmm: :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
witek_p Posted March 16, 2011 Share Posted March 16, 2011 [quote name='abilab']Kasiu Witku tylko oni strasznie szybko sie poddali , a wiemy ze Andzia bardzo związała sie z Wami ,i okres adaptacyjny mogł troche trwac , a tu pies jest w domu a oni dochodza do wniosku ze to ich przerasta czegos sie moze wystraszyli ?[/QUOTE] Na szczęście nic złego się nie wydarzyło. Państwo trochę za późno przemyśleli sprawę, prawdopodobnie presja otoczenia tez miała swój wpływ, generalnie bardzo chcieli, ale nie podołali psychicznie. [quote name='fioneczka']co to znaczy [B]trochę[/B] :hmmmm: :cool3:[/QUOTE] fioneczko, zakładam, że pytanie jest natury retorycznej :) sami chcielibyśmy wiedzieć ile to "trochę" potrwa - nie jest łatwo znaleźć właściwy i odpowiedzialny dom dla TTB - jesli nam sie to nie uda, to najprawdopodobniej Andzia z nami zostanie (choć pewnie łatwo nie będzie z dwiema sukami, kiedy Andzia dorośnie) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
abilab Posted March 25, 2011 Share Posted March 25, 2011 Halo halo co tam u pieknych panien słychac ? wiosna wiosna bynajmniej we Wrocławiu , jak nasza ksieznikczka Andzia ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
witek_p Posted March 28, 2011 Share Posted March 28, 2011 w Katowicach też wiosna, wiosna na całego :) a nasze foczki spalają kalorie na spacerkach [FONT=Arial][SIZE=2][IMG]http://img832.imageshack.us/img832/1160/miniandzia201103271.jpg[/IMG][/SIZE][/FONT] Foczka Andzia nie przestaje merdać ogonem :lol: dla niej wszystko jest fajne, a szczytem szczęścia jest wytarzać się w liściach /trawie /ziemi /kałuży,a potem wytrzeć się w pierwszego pochylającego się nad nią ludzia :diabloti: [FONT=Arial][SIZE=2][IMG]http://img17.imageshack.us/img17/2848/miniandzia201103272.jpg[/IMG][/SIZE][/FONT] głupolek zamyślony... :roll: [FONT=Arial][SIZE=2][IMG]http://img850.imageshack.us/img850/2974/miniandzia201103273.jpg[/IMG][/SIZE][/FONT] Biedroneczko, przyleć z nieba, przynieś nam kawałek chleba (albo lepiej 10 kg cukru) :evil_lol: [FONT=Arial][SIZE=2][IMG]http://img31.imageshack.us/img31/3240/miniandzia201103274.jpg[/IMG][/SIZE][/FONT] jak przedstawia poniższa ilustracja, amstaffy od wieków wykorzystywane były do tropienia :eviltong: [FONT=Arial][SIZE=2][IMG]http://img824.imageshack.us/img824/1051/miniandzia201103275.jpg[/IMG][/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2][IMG]http://img9.imageshack.us/img9/9296/miniandzia201103276.jpg[/IMG][/SIZE][/FONT] Andzia - patykożerca :cool3: kilka sekund przed nurem w liście (niestety brak dokumentacji zdjęciowej) [FONT=Arial][SIZE=2][IMG]http://img96.imageshack.us/img96/7551/miniandzia201103278.jpg[/IMG] [/SIZE][/FONT] niewiniątko :loveu: [FONT=Arial][SIZE=2][IMG]http://img810.imageshack.us/img810/964/miniandzia201103279.jpg[/IMG] [/SIZE][/FONT]no dobra, fajnie było, a teraz byśmy coś zjadły ;-) [FONT=Arial][SIZE=2][IMG]http://img703.imageshack.us/img703/7923/miniandzia201103277.jpg[/IMG][/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baster i lusi Posted March 29, 2011 Share Posted March 29, 2011 super fotorelacja.psiaki śliczne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Uru Posted March 29, 2011 Author Share Posted March 29, 2011 Andziolina wydoroslała na mordce:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
abilab Posted March 31, 2011 Share Posted March 31, 2011 [quote name='Uru']Andziolina wydoroslała na mordce:)[/QUOTE] No tez odnioslam takie wrazenie ze mordeczka prawdziwej kobietki , a jakie laseczki czysciutkie piekniutkie , nie to co Uru nasze brudasy wracajace ze spacerku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Uru Posted March 31, 2011 Author Share Posted March 31, 2011 Brudne ale jakie szczesliwe;P jak sie w blocie wytarzaja, wykopią cos z jądra ziemi(mam tu na mysli szalona Abi:D ) pogonią wiewiura czy moze kaczke to przeciez radosc jest zycia! Andzia ma fajne cycki;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.