Kocurek Posted February 3, 2011 Posted February 3, 2011 Ja tez niesmialo zapytam czy dotarlo moje skromne 10 zl? Miziam w nochalek Zygmusia:) Quote
Julia84 Posted February 3, 2011 Posted February 3, 2011 Ja mogę być księgową Zygmusia :-) Już to zresztą Budryskowi pisałam. Doświadczenie mam tylko z prowadzenia finansów Kubusia [*]. Quote
Kava Posted February 3, 2011 Posted February 3, 2011 witamy ksiegowo w twoich raczkach zlotoweczki dla Zygusia.... Quote
Arktyka Posted February 4, 2011 Posted February 4, 2011 Witam,Zygmus dojechal po dlugiej podrozy szczesliwie. Z samochodu musialam go wziasc na rece bo spal i ani myslal wstac;) W domku wszystko obwachiwal...w troche dziwny sposob...nie wiem czy on tak reaguje na nowe miejsce czy cos nie tak... w kazdym badz razie cale pomieszczenie obszedl krecac sie w kolko...wygladalo to tak jak by krecil sie za ogonem....po czym napil sie wody , znowu prenascie koleczek....az dotarl do mnie , wyglaskalam go ,wymizialam i poszlismy spac.... Dzisiaj rano znalazlam pare niespodzianek...Zygmus ma paskudna biegunke....ze sladami krwi w kale...nie sadze zeby az taka silna biegunka byla wynikiem stresu...czy on na cos choruje? Pewnie nie za duzo o nim wiecie cioteczki...? Quote
BUDRYSEK Posted February 4, 2011 Author Posted February 4, 2011 byl na antybiotyku, wet nie zalecal dluzszego podawania leku moze to z powodu roznego jedzenia? moze przestawi sie u Ciebie jak bedzie dostawal lepsze jedzonko? oby! wyniki krwi ok Quote
Arktyka Posted February 4, 2011 Posted February 4, 2011 na razie dziadzius tak nie zbyt chce jesc...no i caly czas spi....:( nawet na spacerek musialam go budzic i wynosic na rekach,ale za to do mizianek pierwszy:) fakt dzisiejsza aura nie sprzyja spacerkom....po czym maly znowu poszedl do swojego legowiska spac...cioteczki on nie ma depresji...? Biedaczek...on jest chyba jeszcze starszy od mojego dziadzia Ramba. Nawet nie zareagowal jak westka przyszla go obwachac....taki kochany i grzecznotki..da przy sobie zrobic wszystko.A na co on dostawal ten antybiotyk cioteczko? Quote
Kocurek Posted February 4, 2011 Posted February 4, 2011 [URL="http://www.dogomania.pl/threads/201602-Dwa-psy-%281-z-nich-jest-ONkowaty%29-w-tragicznej-w-Pułtusku-Błagam-o-pomoc!!!?p=16251974#post16251974"]http://www.dogomania.pl/threads/201602-Dwa-psy-%281-z-nich-jest-ONkowaty%29-w-tragicznej-w-Pułtusku-Błagam-o-pomoc!!!?p=16251974#post16251974[/URL] Dziewczyny przepraszam ale co mozna zrobic? Pomocy:( Quote
Kava Posted February 4, 2011 Posted February 4, 2011 [quote name='Arktyka']na razie dziadzius tak nie zbyt chce jesc...no i caly czas spi....:( nawet na spacerek musialam go budzic i wynosic na rekach,ale za to do mizianek pierwszy:) fakt dzisiejsza aura nie sprzyja spacerkom....po czym maly znowu poszedl do swojego legowiska spac...cioteczki on nie ma depresji...? Biedaczek...on jest chyba jeszcze starszy od mojego dziadzia Ramba. Nawet nie zareagowal jak westka przyszla go obwachac....taki kochany i grzecznotki..da przy sobie zrobic wszystko.A na co on dostawal ten antybiotyk cioteczko?[/QUOTE] oj, smuteczkiem powialo.... mysle jednak, ze Zygusiowi trzeba dac troche czasu na "przybycie" i oswojenie sie w nowym miejscu. to nie tylko wiek i ze aktualnie cos nie tak (biegunka) mysle, ze masz racje mowiac , ze niezbyt wiele wiemy o nim. Prawdopodobnie nic nie wiemy, co przezyl, jak zyl, itd, itd... przyjelam u siebie juz kilka roznych sierotek ze schronow albo przytulisk. Kazdy z nich reagowal inaczej i roznie dlugo przyswajaly sie do nowych warunkow. Jedna sunia dopiero po dwoch latach pokazala swoj prawdziwy charakterek, z doswiadczenia wiem, ze okres aklimatyzacji u kazdego przebiega inaczej. Nasz "ostatni" piesek jest z nami od czerwca i dostosowuje sie wedlug swoich mozliwosci do naszego trybu zycia,,,, wszystko jest cacy.... ale on jeszcze ma w oczach niepewnosc i strach.... Arktyka, daj mu sie wyspac, niech spi ile chce i jak dlugo chce,... on widocznie tego teraz najbardziej potrzebuje.... przeciez w ostatnim czasie przezyl duzo zmian, co prawda na lepsze,ale mimo tego on musi to najpierw przetrawic.... daj mu czas.... smuci i niepokoi mnie troche ta biegunka, biegunka moze byc takze oznaka stressu, ale ta krew??? zapytaj jakiegos veta co on na to... a jak z apetytem? Quote
Arktyka Posted February 4, 2011 Posted February 4, 2011 rozmawialam wlasnie z wetka...podalam mu nifuroksazyd wedle jej zalecen. Ta krew w kalle moze miec rozne przyczyny... moze byc to od jedzenia, ale moze to byc tez wirusowka...ponadto opisalam zachowanie Zygmusia czyli te krecenie w koleczko-moze to byc tez jakis objaw neurologiczny. Potrzebuje informacj na co dostawal antybiotyk -jaki antybiotyk(nazwa) i czy w tabletkach czy zastrzykach -jak dlugo go dostawal Ponadto jesli byla by taka mozliwosc przydalo by sie by moja wetka poznala jego wyniki badan.... jesli ktoras z cioteczek cos wie o leczeniu i ma dostep do wynikow to bardzo prosze o jak najszybszy wpis tych danych na watek... acha on chyba nie slyszy...:( bo wogole nie reaguje na glos i dzwiek, zrobie mu probe pozniej bo nie chce go teraz stresowac... Ugotowalam mu kurczaka...bo na karme wogole nie ma ochoty, jak sie nie skusi na drob to juz sama nie wiem czy czasem nie pojade z nim na kroplowke do wetki....cholera jak na niego patrze mam od razu skojarzenie z Kubusiem...tyle tylko ze Zygmus nie chce mnie kasac....:( Quote
Szarotka Posted February 4, 2011 Posted February 4, 2011 To dobrze, ze nie chce Cie gryzc ......... Quote
ŚWIAT Posted February 5, 2011 Posted February 5, 2011 Staruszek pewnie trochę we własnym świecie..ale dobrze że mizianki lubi Quote
Arktyka Posted February 5, 2011 Posted February 5, 2011 [quote name='Szarotka']To dobrze, ze nie chce Cie gryzc .........[/QUOTE] Zygmus w przeciwienstwie do Kubusia ma zaufanie do "ludziow" Nocke przespal spokojnie, choc miesko ktorym go nakarmilam zwymiotowal....:( Dzisiaj dostanie ryzu z miesem i warzywkami , moze ten ryzyk zlagodzi jego podrazniony zoladek i jelita. Dobrze ze cioteczka Budrysek zadzwonila wczoraj, bo okazalo sie ze malemu trzeba miske podstawiac z woda pod nos zeby pil....choc zauwazylam ze w nocy jak wstal do wychleptal sobie wode. Przypomina mi troszke dziadzia Ramba jak przyjechal...on tez cale dnie przesypial i tylko budzil sie na sisiu i amsiu.Jak ktos przychodzil do mnie to nawet nie wiedzial ze jest Dziadzio, bo wogole niereagowal na swiat zewnetrzny.Teraz "starego pierniczka" wszedzie jest pelno;):) Quote
Aimez_moi Posted February 5, 2011 Posted February 5, 2011 Arktyka.....jak cudnie, ze staruszek jest u Ciebie........:) Quote
ela40 Posted February 6, 2011 Posted February 6, 2011 Witam A ja ponawiam pytanie czy doszedł przelew ? Quote
BUDRYSEK Posted February 6, 2011 Author Posted February 6, 2011 [quote name='ela40']Witam A ja ponawiam pytanie czy doszedł przelew ?[/QUOTE] tak doszedl, dziekuje :) wlasnie uzupelniam 1 post Quote
ALMA2 Posted February 6, 2011 Posted February 6, 2011 [quote name='Aimez_moi']Arktyka.....jak cudnie, ze staruszek jest u Ciebie........:)[/QUOTE] Zgadzam się dobrze, że trafił na tak cudowne osoby, najpierw Budryska , a teraz ciebie. tak ciepło o nim piszesz:p, a jak dziś trochę lepiej. Quote
Arktyka Posted February 6, 2011 Posted February 6, 2011 cholira cioteczko Budrysek prosze o jak najszybsze info o tym antybiotyku ktory bral staruszek i diagnozie... jest bardzo duze prawdopodobienstwo ze maly ma parwowiroze....jutro jedziemy na kroplowki wzmacniajace....mimo brania nifuroksazydu maly ma dalej rozwolnienie z krwia...ma apetyt ale to co zje zaraz wymiotuje....tak ze praktycznie leki ktore dostaje w tabletkach nie maja jak dzialac bo je zaraz zwymiotuje.... u mnie kwarantanna....te tymczasowicze, ktore sa stare, oslabione choroba i bez szczepien ewakuowalam do boksow wewnetrznych w budynkach gospodarczych z domu...:(najbardziej obawiam sie o mojego szczeniora..., Zabalka ,owczarke ktora nie dawno przyjechala(nie ma szczepien a ma terapie antybiotykowa na te uszy...mam nadzieje ze ta ewakuacja pomoze i ze zaden psiak nie zlapie tego pskudztwa... Quote
BUDRYSEK Posted February 6, 2011 Author Posted February 6, 2011 o cholera! probuje dodzwonic sie do weta ale jest poza zasiegiem jak tylko sie dodzwonie to zaraz dam znac Quote
ela40 Posted February 6, 2011 Posted February 6, 2011 o kurcze:( zagladam do Zygmusia a tu takie złe wieści:( Quote
Arktyka Posted February 6, 2011 Posted February 6, 2011 Budrysek a wiesz jak dlugo dostawal te leki?? Jak dlugo maly choruje? Quote
Julia84 Posted February 6, 2011 Posted February 6, 2011 A wcześniej Zygmuś nie miał takich objawów? Quote
Melka Posted February 7, 2011 Posted February 7, 2011 Witaj Arktyka, jak Zygmuś? Masz potwierdzoną tę parwowirozę? I jak reszta Twojej gromadki? Muszę dokładnie "wyprać" auto po podróżnej kupce Zygmusia, bo Lora Mamy też jeszcze nie ma kompletu szczepień - a miała styczność z różnymi rzeczami z auta, mam nadzieję, że jej nic nie będzie. Quote
Magdalena Posted February 7, 2011 Posted February 7, 2011 parwowiroza jest strasznie paskudna... :-( mam nadzieję że wydobrzeje i ze reszta psiaków się od tego cholerstwa uchowa... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.