ageralion Posted June 30, 2011 Author Share Posted June 30, 2011 No to juz po strachu :) Bardzo sie ciesze, ze sunia zdrowa :) Na tym zdjecu z parku widac jaka ma listwe mleczna wyciagnieta, dobrze mi sie zdaje? Chyba nie tylko byla bita i katowana ale i mocno eksploatowana szczeniakami :( Na szczescie trafila na Was :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagatekk Posted June 30, 2011 Share Posted June 30, 2011 super :) :loveu: ale zadowolona dziewczynka. a jak reaguje na spuszczenie ze smyczy? miałam okazje zobaczyć jak Tereska zachowuje się podczas imprezy. grupa 15 szesnastolatków biwakowała u nas na działce. mój brat i pierwsze imprezy :shake: używanie offa kończyło się obszczekiwaniem, warczeniem czyli tak jak pronto... była na bank psiknięta gazem osoba która się jej bała od razu była przez nią maltretowana psychicznie. gówniara stawała na łapach i wbijała wzrok w delikwenta :angryy: próbowali tańczyć, ale ona zaraz leciała ich obszczekiwać i terroryzować, grill skończył się dla Tereni zawiązaniem na smycz. jak się uspokoiła znowu ją puściliśmy i jak chciała tam biec kazaliśmy jej warować przy nodze. nie była zadowolona ale musiała. co do relacji Oktan Tereska to chłopak jest zdominowany. Teresa pije wodę cielak czeka aż jaśnie pani odejdzie od miski. wtedy on idzie. a ta baba wredna cofa się czasem specjalnie mimo że nie ma zamiaru pić i kładzie się przed miską i patrzy. dostaje bure od mamusi bo co to ma być za egoizm i oznaka dominacji :mad: obserwuje je na działce. mam zamiar kiedyś mieć domek i cały czas otwarte drzwi od tarasu no i bywa różnie. bawią się jak Tereska ma humor i pierwsza zacznie, ale często ma ochotę na to co ma Oktan w pysku. podchodzi i warczy że ma jej oddać, więc bura od mamy bo ma swoją zabawkę w pysku lub przy łapach. jest też zazdrosna o głaskanie, odgania Oktana i ona i tylko ona się liczy, ale też nie może liczyć że ktoś jej ulegnie doszliśmy do wielkiego sukcesu z kijem. Tereska bawi się, nie łapie za ręce i oddaje!!!:multi: potrafi też siedzieć i nie tykać kijaszka, czeka na pozwolenie. nawet nie wiecie jaka ja jestem szczęśliwa z tego powodu czekam jeszcze na stabilizację naszego życia i muszę pójść z nią na szkolenie. to jest jedyne co mnie przeraża wizja dziecka w naszym domu. nie chciałabym żeby pies musiał siedzieć w kojcu. musimy siebie i ją przygotować na ten dzień, w którym pojawi się mały ludź Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ageralion Posted June 30, 2011 Author Share Posted June 30, 2011 Teresa zalapala o co chodzi z kijem, no nie moge :multi: Swietna robota!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagatekk Posted June 30, 2011 Share Posted June 30, 2011 [quote name='ageralion']Teresa zalapala o co chodzi z kijem, no nie moge :multi: Swietna robota!![/QUOTE] wiesz co jest najlepsze ja i daniel to norma, ale MÓJ BRAT też normalnie zabiera, fakt że jeszcze czasem podniesionym tonem komunikuje ZOSTAW, ale puszcza, nie kłóci się z nim. siedzą na trawie i on bierze kija każe jej usiąść i baba siada :) czeka wczoraj coś się rozpędziła i zatrzymała na Danielu, ale szybko z nią zrobił porządek, warknęła znowu na niego, ale szybko ją wyprostował i potem jak w zegarku grzeczna psina przy nodze chodziła i się uśmiechała zrobię kilka fotek i wstawię - Tereska i medytacja Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted June 30, 2011 Share Posted June 30, 2011 Agata, ja doskonale rozumiem, jak takie małe drobne sukcesy cieszą :) Pamiętam swoją radość, jak Marusia do perfekcji opanowała SIAD, nawet do tego stopnia, że kiedy chciała coś wymusić, np. wypuszczenie do ogrodu, robiła siad przed drzwiami i patrzyła ze zdziwioną miną, dlaczego jej nie wypuszczam, przecież usiadła ;) Co do dziecka w Waszym domu, to mam nadzieję, że przy suce i psie, które się właściwie dobrze dogadują, będziecie mieli znacznie mniej pracy, niż ja. Trzymam kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chita Posted June 30, 2011 Share Posted June 30, 2011 gratuluje sukcesow;) ja poltora roku temu uwazalam ze oddawanie kija NIGDY sie nie uda, udalo sie po 3-4miesiacach:) ale charakterek to moja zolza ma identyczny, w niedziele plynac po kija zabrala patolka innemy psiakowi i jeszcze burczeniem przepedzila go w krzaki:mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kajusza Posted June 30, 2011 Share Posted June 30, 2011 a ja własnie przyleciałam powiedziec, że klon Tereski jest u nas w schronie. Dziś byłam, widziałam, wygłaskałam, i miałam do Ciebie Agata dzownić, czy to nie przypadkiem twoja sunia! Bo pamietałam ja ze zdjęć, naprawde podobne są, i widze, że maja trzecią siostrę :-( Nie rozumiem jak mozna oddać psa, po tym jak przez przypadek ugryzł człowieka :-( To czemu głupia baba nie ubrała jej kagańca??? Co do COmy, to nie daje mi to spokoju :-( Niedługo wybiorę sie do kostrzyna na wizytę (niedaleko kostrzyna będe musiała jechac słuzbowo, to podjade kawałek dalej, ale jeszcze nie znam daty). Ale info jakie mam od Agaty nie są optymistyczne dla Comy :-( Ehhh, szkoda, że u nas tak od reki wydaja psy .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagatekk Posted July 1, 2011 Share Posted July 1, 2011 codziennie dostaje fotki i pisze z nim na GG. martwi mnie to że puszcza ją luzem. może nawiać... ale martwi się biega do weta. choć Kajuszka znalazła ogłoszenie jak chciał oddać swojego poprzedniego psa. w efekcie pies jest u brata, ale ogłoszenie było... no i to zabrane prawko mnie męczy. co do klonu to gorzowska sunia jest wyższa. Terenia jest bardzo malutka. ale jak byłam nie mogłam odejść od boksu jest taka całuśna Daniel stwierdził że siostry by nazwał Basia (na cześć ratującej) i moja opcja Halinka ;)))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kajusza Posted July 1, 2011 Share Posted July 1, 2011 wiesz, on twierdzi, że u brata, ale jaka jest prawda?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagatekk Posted July 1, 2011 Share Posted July 1, 2011 [quote name='Kajusza']wiesz, on twierdzi, że u brata, ale jaka jest prawda??[/QUOTE] wiem nic nie mów... eh... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagatekk Posted July 3, 2011 Share Posted July 3, 2011 ktoś tu się kłoci [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/944/94eb5ba172d51159med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/937/a5d611c9e81e7126med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images40.fotosik.pl/946/6398a18b8aae4306med.jpg[/IMG][/URL] anielica :lol: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/937/ebba482e4cb837d4med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images43.fotosik.pl/955/ca1a22169531d4f0med.jpg[/IMG][/URL] to co Tereski kochają najbardziej ;) [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/944/59abec6b98a403c1med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/937/bfca5616c60a61d0med.jpg[/IMG][/URL] na działce fajnie jest [URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images43.fotosik.pl/955/ef8535e48ad9c0ebmed.jpg[/img][/URL] i bonus a tak Oktan reaguje na to co gadam... :mrgreen: [URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images43.fotosik.pl/955/be5de3ce1585e808med.jpg[/img][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Freya73 Posted July 4, 2011 Share Posted July 4, 2011 Tiga to pociecha. Oktan natomiast wyglada na mi na romantyka / marzyciela. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamilqax95x Posted July 4, 2011 Share Posted July 4, 2011 mi się Oktan kojarzy z psem z bajki ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagatekk Posted July 4, 2011 Share Posted July 4, 2011 wiecie co poszukam Wam fotkę Oktan jako Reksio :) jest komiczny... a charakter ma taki na jaki wygląda. to taka psia dzidzia, pieszczoch nad pieszczochy, cichy spokojny, tuli się, mizia najbardziej na świecie kocha dzieci które się przytulają do niego. przy okazji to taki psi sierotek zrobi coś sobie zaraz jest u mamy i płacze ;) albo kapuje panu na uszko co się w domu działo :) jest totalnym przeciwieństwem tereski. ona to taka baba z jajami :D zresztą widać kto w tym związku rządzi ;):diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ageralion Posted July 10, 2011 Author Share Posted July 10, 2011 Dzisiaj rano (10.07) zagilenela Buba. Chwila nieuwagi i dala noge ze skwerku na pl. Kosciuszki. Buba jest lagodna suczka, wesolo nastawiona do ludzi. Jest wysterylizowana i posiada czip. Nagroda dla znalazcy! Kontakt Ada 791828159 Marta 517680264 [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-HH47MtUnHfg/TgTwVJEu_EI/AAAAAAAAHSw/5wKr0ByGupA/Zdj%2525C4%252599cie145.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagatekk Posted October 7, 2011 Share Posted October 7, 2011 dawno nas tu nie było... tyle się dzieje w naszym domu... ostatnimi czasy jakoś tak bardziej negatywnie :( zaczęliśmy z Terenią kolejną kurację cartrophenem dodaliśmy jeszcze boncharen (nie wiem czy poprawnie napisałam nazwy leków) ponieważ mała ma znowu problemy z łapą. miała problemy z chodzeniem czasem bywało tak że leżała w wyrku i nie miała ochoty wychodzić na spacer. coraz częściej nie miała siły wrócić po spacerze do domu lub strasznie się potykała. zaczęliśmy również robić usg ponieważ mamy podejrzenie, że sunia była sterylizowana. dziś po 3 tygodniach od 1 usg miała kolejne i wyniki były zaskakujące... dla nas... weta... Tereska ma potężnego guza na śledzionie - 4 cm. 3 tyg temu tego nie było. fakt że cały czas ma jakieś nowe pod skórą. spodziewaliśmy się po wycięciu "tych pierwszych", że będzie z tym problem. wet jest cały czas na bieżąco i kazał nie ruszać, ale tego niestety trzeba operować jak najszybciej. w środę o 9 mała ma operację. jestem załamana... tyle przeszła i kolejny raz szykuje się ból. próbka zostanie wysłana do Niemiec, dowiemy się wtedy co to dokładnie jest czy rak złośliwy czy nie, jest jeszcze opcja że Tereska choruje na pewną chorobę. nie pamiętam nazwy, jeżeli okaże się że tak guz ponownie może zacząć tak szybko rosnąć w każdym innym miejscu i niestety sunia może tego nie przeżyć. mam nadzieję, że będziecie trzymali za nas kciuka i wszystko dobrze się skończy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ageralion Posted October 7, 2011 Author Share Posted October 7, 2011 Bedziemy trzymali kciuki bardzo mocno. To nieprawdopodobne, ze w ciagu 3 tygodni, pojawil sie guz 4cm. Strasznie szybko rosnie :( Tereniu, Agatko, Danielu trzymajcie sie tam!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chita Posted October 7, 2011 Share Posted October 7, 2011 boze.. wiem dokladnie co przezywacie, moja sucz miala operacje w sierpniu-podejrzenie czerniaka, okazal sie nie zlosliwy i wierze ze u was tez wszystko bedzie ok! trzymam za Was moooocno kciuki!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamilqax95x Posted October 7, 2011 Share Posted October 7, 2011 Oj biedna Terenia tyle przeszła i dalej ją coś męczy :( Ja trzymam mocno kciuki i mam nadzieje ze to nic złego i więcej się nie powtórzy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kajusza Posted October 7, 2011 Share Posted October 7, 2011 Agata trzymaj się ..... musisz wierzyć, że będzie dobrze, trzymam kciuki za pomyślną operację. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagatekk Posted October 8, 2011 Share Posted October 8, 2011 staramy się troszkę uciec od tych czarnych myśli ja pomagam sobie ogromnym ilościami czekolady Tereska dostała ksywkę "śledziona" (tak sobie pomaga Daniel) wczoraj wieczorem siedzieliśmy rozmawialiśmy o operacji a ona siedziała przed nami i wlepiała w nas te wielkie oczy... wiem że już sobie wymyślam, ale czułam jakby wiedziała o co chodzi :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted October 8, 2011 Share Posted October 8, 2011 bardzo mocno trzymam kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Freya73 Posted October 8, 2011 Share Posted October 8, 2011 Jestem z Wami i przesylam same pozytywne mysli. Musi byc dobrze, nie ma innej opcji. Napisze na priv. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagatekk Posted October 13, 2011 Share Posted October 13, 2011 my już po operacji. wczorajszy dzień był dla mnie tak toksyczny i niszczący, że nie miałam siły od razu napisać co u małej. guz był wielkości piłeczki do golfa!!! jeszcze z 2-3 tyg i Tereska by przeszła za TM. śledziona została wycięta i wysłana do Niemiec. za 4 dni dowiemy się czy to złośliwiec czy nie. okazało się, że mała była po sterylce. wiecie co znowu się zastanawiam jak to się stało, że nagle została na ulicy... morfologię ma super. wycięto jej kilka innych guzków. przez dwa tygodnia ma zakaz biegania. nie wiem jak ona to zniesie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chita Posted October 14, 2011 Share Posted October 14, 2011 bedzie dobrze!! jestem w szoku jak wielkie to diabelstwo uroslo w tak krotkim czasie :shake: moja uziemniona byla tez na dwa tyg, koszmar, szwy puscily dwa razy,skonczylo sie na zszywkach:mad: i tez byla juz po sterylce w schronie...nigdy nie zrozumiem co sie stalo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.