Wiola.od.Gacka Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 Zuzia zasmarkana była w drugi dzień świąt na Gagarina pojechałam po antybiotyk. Dobrze, że z Figą ok. Często się przeziebiają jeśli po takiej ganiance jak nasze biegały wody się napiją. Na spacer umówimy się jak Zuzia będzie zdrowa lub z samym Gackie tylko ten to zaraz wykorzystać sunię by chciał ale ona się nie da. Pozdrawiam Anka Quote
Puchatek Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 Witam wszystkie ciotki. Informuję, że z dniem dzisiejszym w naszym domu przybył lokator. To jest link do jego a właściwie jej wątku. Teraz ma na imię Bunia [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=35786[/URL] Quote
loozerka Posted December 28, 2006 Posted December 28, 2006 Puchatku :loveu: I znowu wycisnęliście mi łzy z oczu, cieszę się ogromnie, ze trafiliście z Hanią na dogo. Dzieki Wam juz dwa psy mają domy :)))) A teraz lecę poczytać, choć troszkę o Waszym psie, o SaBuni :) Trochę poczytalam i tak myśle, ze to cudowne, ze trafiles tam Puchatku, ona rzeczywiscie miala strasznego pecha, na ktorego sobie nie zasłużyła. Wierzę z całego serca, ze to juz koniec jej tułaczki :))) Quote
Figa Bez Maku Posted December 29, 2006 Posted December 29, 2006 Wiolu, strasznie mi przykro z powodu Zuzieńki, no właśńie na dodatek to jest najgorsze ,że choroby przytrafiają się w najbardziej niestosownych momentach takich jak święta:angryy: . Chętnie się spotkamy jak Zuziaczek wydobrzeje lub z samym Gackiem - Fizia sobie na pewno poradzi bo Gacuś w sumie dżentelmen jest i rozumie jak dama mówi NIE:evil_lol: Quote
Jowita Poznań Posted December 29, 2006 Posted December 29, 2006 Puchatku--> gratuluje!!! :) I jestem taka szczesliwa ze kolejna bida ma domek :) Haniu--> chyba bede wszystkim wokol zazdroscic grzecznych kotow. Wprawdzie Drakul to Anioł nie kot ale Amisia... to inna historia. I obie znajdy bezdomne - tak samo chowane- wiec to chyba jednak charakterek! Wstaje dzis i patrze - moje kwiatki po raz kolejny rozkopane! Chyba mamusia dostanie potezna kolekcje :diabloti: Quote
Puchatek Posted December 29, 2006 Posted December 29, 2006 Jowitko to może złatw to prościej i podaruj mamusi Amisię :evil_lol: Quote
Jowita Poznań Posted December 29, 2006 Posted December 29, 2006 oj Puchatku, zarowno ja jak i Amisia nie przezylybysmy takiego rozstania :cool3: Bo Amisia to koteczka Pani- chodzi za nia wszedzie- krok w krok- czesto nawet tam gdzie krol chodzi piechota :cool3: Quote
Figa Bez Maku Posted December 29, 2006 Posted December 29, 2006 Może ja tu wygłoszę jakąś herezję..:oops: Ale czy kota można wychować?:evil_lol: Czy podda sie woli swojego majordomusa ( tzn . człowieka?) Quote
Agnie Koty Posted December 29, 2006 Posted December 29, 2006 niektorzy ludzie chwalą się ze wychowali swoje koty. ale dla mnie to kwestia przypadku Quote
Figa Bez Maku Posted December 29, 2006 Posted December 29, 2006 Cioteczki drogie..życzymy szczęśliwego 2007 Roku Nowego abyście go radośnie przywitały aby zwierzaki petard się nie bały i abyście wiele udanych dni miały i jeszcze więcej na forum pisały aby humory wam dopisywały i czasem sobie nawet pośpiewały żeby kłopoty was omijały i tylko miłe niespodzianki się wam przydarzały Quote
Agnie Koty Posted December 29, 2006 Posted December 29, 2006 Jak ja lubię figowe życzenia! tak, ciotki i wujkowie, szampańskiej zabawy! wszystkiego co najlepsze dla Was i zwierzaków w Nowym Roku! Quote
Puchatek Posted December 31, 2006 Posted December 31, 2006 Bunia z rodziną życzy wszystkim dużo szczęścia w Nowym Roku :BIG: Quote
Figa Bez Maku Posted January 2, 2007 Posted January 2, 2007 Witajcie kochane cioteczki w Nowym aby szczęśliwym 2007 Roku. Niektórzy z nas są już bogatsi .. o zwierzaka:lol: Fizia do swoich licznych zalet może dodac jeszcze jedną.. odwagę. W ogóle nie bała się petard.. część cichszych to nawet przespała, przy głośniejszych nie reagowała nawet mruknięciem.. w dodatku w parku młodzież wypróbowywała petardy dość blisko i Fizia także nie reagowała strachem. Pasiasta zdała jeszcze jeden egzamin celująco:loveu: Tyle ,że znów zbiera śmieci ( a już było lepiej) a po świętach to dobra wszelkiego nie brakuje Quote
Agnie Koty Posted January 2, 2007 Posted January 2, 2007 no właśnie, w smsowych życzeniach pisalas o odważnej Fiśce i pomyslałam od razu o noworocznych wystrzałam. O-mój -Boże, toż to Figa Lwie Serce! Znajome psy były na tabletkach uspokajających! Quote
Figa Bez Maku Posted January 2, 2007 Posted January 2, 2007 No właśnie cioteczki ja całkiem poważnie nie rozumiem tego..Figa jest uległa, nie stara się zdominować żadnego psa( ani suki rzecz jasna) a nie boi się wielu strachów straszących naprawdę (nomen omen):evil_lol: "bojowe" psy. na dodatek pare razy była atakowana przez inne psy i wcale nie byłą przerażona. Ich ataki potraktowała jako ( pewnie zresztą słusznie) odmowę zabawy ( nie były to jakieś mordercze napaści). Tyle ,że inne psy ( co wiem z opowieści psiarzy) podobne "odmowy" odreagowywały długotrwałym stresem. Fizia ma chyba bardzo stabilną , nieneurotyczną osobowość pomimo ( a może własnie dzięki?) całej łagodności i uległośći....W Fizi nie ma nawet cienia agresji....gdyby jeszcze do uszu częściej docierały polecenia pańci ( zwłaszcza fuj:diabloti: ) to powinnam ją ubezpieczyc od kradzieży:p Quote
Agnie Koty Posted January 2, 2007 Posted January 2, 2007 Jowitko, jak Ty się czujesz? Ty już na wylocie dzieciaku! Informuj nas na bieżaco, jak się rozladujesz to wyślij ciotce jakiego smsa /A.Koty 0 603 823462/ żebyśmy mogły poświętować na forum. I wymiary Majuni podaj!Dzisiaj przypomniało mi się jak trafiłam na Figę na Dogo , jak Ty się Jowitko wyrywałas żeby jej dać tymczas. I pamiętam że mi się trochę głupio zrobilo że dziewczyna w ciązy, daleko,chce psiulem się opiekować a ja się waham. I dlatego wyrwałam się ja,:evil_lol: ! Quote
Jowita Poznań Posted January 2, 2007 Posted January 2, 2007 Agnie, a dziekuje za pamiec :) czuje sie calkiem dobrze i narazie jak widac Majunia na swiat sie nie wyrywa- tak zimno na dworze a w mamy brzuszku cieplutko :evil_lol: mialam teraz przyjaciolke ze Stanow wiec nie bylo mnie troche na dogo bo jej czas poswiecalam :) Co do bytnosci na dogo i tymczasu dla Fizi- to moze i dobrze ze sie wyrwalas bo znajac zycie mialabym teraz Fizie u siebie bobym jej nie oddala :evil_lol: ciekawe tylko czy mialabym tez Amisie? :) Pewnie tez :diabloti: Jak widac Hania tylko skorzystala na tym i ma super grzecznego psa...ubezpiecz ja Haniu, ubezpiecz! :diabloti: Quote
Figa Bez Maku Posted January 3, 2007 Posted January 3, 2007 supergrzecznego? hmmm:crazyeye: :diabloti: .Super kochanego tak:loveu: .. ale gdyby było ubezpieczenie od śmieciożerstwa :mad: to zrobiłabym to natychmiast. Ludzie maja jakąś manię prześladowczą ... na naszym osiedlu i w parku nie ma bezpańskich psów. karmniki dla ptaków wypełnione po brzegi. Dozorca lubi zwierzęta , więc bezprzydziałowe koty mają pełne miski w wyznaczonym miejscu koło śmietnika, a pomimo to na trawnikach hojnym gestem rzucane śmierdzące karpiowe łby itp.Fiśka na pamięć zna miejsca w parku gdzie leżą różne pychotki:angryy: :mad: Quote
Figa Bez Maku Posted January 3, 2007 Posted January 3, 2007 A już okres poświąteczny...no same wiecie. Jowitko jakie masz szczeście ,że kociaki nie chodzą na polowania... potem tylko jeszcze troche dzidzi popilnować ,żeby nie brałą do buzi różnych takich i spokój:cool1: a ja.. ech. No może Fizia wyrośnie z tego ...:roll: :cool3: Quote
Agnie Koty Posted January 3, 2007 Posted January 3, 2007 no wlaśnie, ponoć koty lubią ryby. ojciec zostawił im trochę karpia /surowego/ ale wszystkie cztery powąchały tylko i popatrzyły z wyrzutem. Quote
Figa Bez Maku Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 A w ogóle ryby jakieś jadają? Bo z kotami nigdy nie wie oj nie wie się ..czy są już najedzone czy jeszcze nie....:evil_lol: A Fizia ma nowe szelki. Poprzednie to jeden z moich najbardziej nieudanych zakupów. W tych jak mi się wydaje niemożliwe żeby wylazła , więc wreszcie mogę uczyć ja zostawania.. czasem jest to przydatne jak nie może gdzieś wejść do środka....no oczywiście zabezpieczę przed kradzieżą ( może kłodką?):evil_lol: W ogóle to nie wiem co mam myśleć o inteligencji Fizi:diabloti: . Jak na czymś jej zależy to wie dokłądnie jak się robi siad , leżeć , jak z konga wyciągnąć smakołyk ( ciotki .. ja palcem mam trudności a jej się udaje:crazyeye: 0 , ) a jak jej nie zależy to otwiera szeroko piękne oczęta i patrzy jaby w ogóle nie wiedziała o co prosze... czasem dobrze jak w ogóle patrzy...:diabloti: Quote
loozerka Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 Hania, alez to najlepszy dowód na inteligencję i w dodatku zdolności aktorskie :D:D Quote
Agnie Koty Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 tak się cieszę ze ją zobaczę! może Hania mi zdjęcie z nią zrobi? przytrzymam ją na siłę. napisz kiedy Ci pasuje, mnie w zasadzie pasuje tak jak Tobie:evil_lol: , Quote
Agnie Koty Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 a ja mam dziś fuchę, musze zanieść kota p.Heleny do kastracji. Jak ja to lubie........Wszędzie te koty, koty, skacza po czlowieku i trzeba je jeszcze nosić po lekarzach. Chyba mam jakiś koci kryzys. Helena ma chory kręgosłup i utyka na nogę co nie przeszkadzać jej wstawać o 4 nad ranem i iśc karmić koty.... Quote
Figa Bez Maku Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 O godzinę spotkania zapytaj Kiwi......Zrobię wszelkie możliwe ujęcia . Może uda Ci się przytrzymać obie panny? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.