Jump to content
Dogomania

Figa W Afrykańskim Klimacie - JUZ SZCZESLIWA W SWOIM DOMKU!!!


Recommended Posts

  • Replies 2.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

No proszę Jowita! Nie ma to jak pozytywne myślenie kobiety przy nadziei. A teraz słuchojcie Paniusie!
Yes! Yes! Yes!
Malutka jedzie do mnie z Lulką! Lecimy do weta a wieczorem napiszemy co i jak. Alleluja!

Posted

Lulka pojechala a malutka śpi. niech śpi, nikt jej nie przeszkadza. Kochana pani Magda/wetka twierdzi że to nie kaszel kenelowy a zapalenie oskrzeli. Dostała atybiotyk, coś na odporność i na robale. Wcale nie chciała dać sobie wsadzić tabletki do pysiora. Trochę capi to maleństwo ale na razie nie będziemy kąpać zeby jej nie dorobić. Uszka wieczorem przetrę i futerko jak przyjdzie moja przyjacółka. Pazurki też podetnę zeby miała wygodniej chodzić. Jeszcze nic zjadła ale spokojnie... Idę jej szykować poslanko. Na razie śpi pod krzesłem na ręczniku. I trzeba obserwować czy coś z noska nie leci i oczków. Jejku, jakie to kochane...

Posted

[quote name='Agnie Koty']Lulka pojechala a malutka śpi. niech śpi, nikt jej nie przeszkadza. Kochana pani Magda/wetka twierdzi że to nie kaszel kenelowy a zapalenie oskrzeli. Dostała atybiotyk, coś na odporność i na robale. Wcale nie chciała dać sobie wsadzić tabletki do pysiora. Trochę capi to maleństwo ale na razie nie będziemy kąpać zeby jej nie dorobić. Uszka wieczorem przetrę i futerko jak przyjdzie moja przyjacółka. Pazurki też podetnę zeby miała wygodniej chodzić. Jeszcze nic zjadła ale spokojnie... Idę jej szykować poslanko. Na razie śpi pod krzesłem na ręczniku. I trzeba obserwować czy coś z noska nie leci i oczków. Jejku, jakie to kochane...[/quote]



Brawo :lol:

Posted

no to się rozryczalam z radości :) Jeszcze wczoraj nie było nic wiadomo, nie mogłam przez ten czas wejsc, ze strachem tu zaglądam - a tu taka cudowna niespodzianka.
Angie- obiecuje pomoc, jesli tylko będzie potrzeba w leczeniu. Moze nie ogromne pieniądze, bo mam kilka psiaków tutaj, ktore leżą mi na sercu, ale nie zapomnę suni i nie zostawię Was tak- jesli bedzie potrzeba.
I opowiadaj, opowiadaj, jak tam maleńka , no i pokazuj, jesli masz mozliwosć :) BUUUZiaki ogromne dla Was obu i wycałujcie wszystkim, ktorzy tam dookola Was są ;) Kociaki/a- żeby przyjęły/a maleństwo.

Posted

pieniędzy nam na razie starczy a jak pani Magda będzie nam wystawiać takie rachunki jak dzisiaj to może i na szczepienie starczy, :evil_lol: . Będę brała jakieś świstki żeby się rozliczyć. Hienusia śpi ale już w innej pozie, z łapkami wyciągniętymi. Dwa koty przyszły na jedzenie. Białka powąchała hienkę , zjadła swoje i poszła sobie. Rydzyk powąchał, popatrzył i zjadł hience mamałygę z miseczki. Nie jest to koci dżentelmen. Trzeci kot jeszcze nie zauważył obecności hienki bo śpi, poza tym mojej Bajaderki generalnie nic nie wzrusza. Ona jest nieco sprawna inaczej.
Dzisiaj w nocy wraca moja siostra z Anglii, ale co tam ona, najważniejsze ze wraca jej aparat cyfrowy, :evil_lol: .

Posted

Agnie jest czad babka, bardzo wielkie dzieki jeszcze raz za ratownie naszej kruszynki :loveu:
zadnych kwitkow nie bierz, nie zartuj. Wetka jest tez suuuuuper.
Dwa zastrzyki, dwa prochy i wizyta 15 zł. Więcej takich lekarzy :multi:

Posted

Lulka, a nie pamiętasz czy p.Magda dawała suni jakiś zastrzyk z amfetamina albo innymi dopalaczami,:evil_lol: ? Bo własnie ta szczeniusia usiłowała rozłączyć mi neta, gryzła polar mojej córki i próbowała wskoczyć na łóżko mojego syna ale bezzskutecznie bo za wysokie było. Zjadła, popiła, pomerduje tym swoim ogonkiem i wszędzie chodzi za Ninką. Mój ojciec się załamał jak zobaczył jej chudość. Popracujemy nad tym, khe, khe. Karton wymoszczony postawiłam jej pod stołem w kuchni i chyba dobrze jej . Na razie!

Posted

wyspała sie psina i rozrabia :evil_lol:

zapytaj koniecznie wetki prosze czy te szczeniaki w schronie maja szanse na wyzdrowienie w tych warunkach? :-(

Bo ciotki drogie hienka nie jest jedyna chora szczeniusia :placz:

Posted

zapytam, oczywiście. też o nich myślę, cholera. Szukajcie domu dla hienki ale spokojnie i nie na hurra. Chciałabym aby u mnie wyszła z tego zapalenia oskrzeli i naprawdę dobrze trafiła.. Myślę, ze to nie potrwa długo tzn. jej terapia. Kwitki będę brala choćby dla wlasnego rozeznania, hm?
Może ciotki wymyślą jakieś afrykańskie imię dla pięknej? Aha, noc minęła spokojnie, rano gazeta w kuchni była zasikana. A potem wielka materia fekalna w pokoju. Ale o przyzwoitej konsystencji a robali nie widać było.
Lulka, wysyłam Ci zaraz priva.

Posted

Huuurrrra!!!!!!!!! :multi:


Bardzo się cieszę :)

Agnie--> jestes boska!!! Buziol od cioci Jowity dla hienki :)
zwierzaki są takie fajne :)

a jakby była potrzebna na cos pomoc finansowa to w razie czego tez cos deklaruje :)

Swietna wiadomosc!!!!

Posted

e tam, od razu boska. Boska to ja byłam 20 lat temu,:evil_lol: . Kochani, mała rano trochę pokasływała. Ale to był dobry kaszel, taki mokrawy /przy dzieciach się podszkoliłam jeśli chodzi o kaszel/. Przd południem idziemy do p.Magdy. Uszki jej nieco wyczyściłam, nie była zachwycona. oj, nie. myslę ze wkrótce jakieś fotki zamieścimy.

Posted

tu jest allegro: [URL="http://www.allegro.pl/show_item.php?item=125932834"][B][COLOR=#0000ff]http://www.allegro.pl/show_item.php?item=125932834[/COLOR][/B][/URL]

a tu link do reszty biedaków: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=30494[/URL]

i gdzie sie wszystkie ciotki podzialy????? :mad:

Posted

byłyśmy u lekarza, sunia dostała porcję leków i kupiłam jej witaminy żeby bardziej wspomóc i tak nadwyrężone zdrowie. Pazurki przycięte, uszki wyczyszczone. Najbardizej cieszy się z obecności mojej córki. Skacze na nią i usiłuje lizać po twarzy. Kochana jest chociaż jej pyszczek ma dość smutny wyraz. Wiecie co, ona się boi facetów. Nawet na widok mojego nastoletniego syna była jak sparaliżowana. To samo było z ojcem i moim mężem. Tylko że mąż ją trochę rozruszał bo nieźle się do niej łasił. Musiała nieźle obrywać od rodzaju męskiego . To na razie!

Posted

dzieki Agnie :loveu:

a nosek suchy? nie ma zadnej wydzieliny?

kurcze nie wiem czemu, tam faceci tez pracuja, nie widzialam zeby krzywde robili, chyba ze sa nieuwazni i nadepneli na malenstwo, albo ten pseudohodowca ja maltretowal :mad:

Posted

nonio suchy, nic nie leci. Czujna jestem. Teraz dziewczynki się bawią na kanapie a ona leży pod kanapą. Lubi dzieci. Lulka, zapewnie nie chodzi tu o pracowników schroniska i jakieś tam nadepnięcie. Mówiłam o tym p.Magdzie a ona na to, że jak Mona do niej trafiła /ta czarna buldożka/ to też bała się facetów. P. Magda twierdzi że to przez bicie. Te ząbki u hienki też wyglądają na połamane. Ach, jakbym dorwała drania, :mad:. Takie rzeczy wyzwalaja we mnie agresję, a wrrrr. Myślę o tych szczeniorkach, cholera. Ale nawet nie mam komu ich wcisnąć. I tak częśc znajomych uważa mnie za kocią maniaczkę.... I pewnie dziwaczkę, :evil_lol: .
No tak, wskoczyła do nich na łóżko...

Posted

Lulka - ciotki pracują, żeby na leczenie było ;)
Jowita - ja juz nauczyłam się wchodzić przez swoj nick i swoje posty - bo tu tyle wątków, ze wystarczy, że nie pisze nikt 2 godziny i temat spada na dalekie pozycje.
Angie - cieszę się, ze maleńka się bawi. NIekoniecznie musiala być maltretowana przez rodzaj męski, nie wiem, czemu, ale mój maluch, mimo, że poprzednio miał panią, ktora go zle traktowala i jej syna, ktory go choć trochę dopieszczał, tez obawiał się facetów. Nie wiem, moze oni jakoś grozniej w oczach psiaków wygladają. :)
Obudz siostrę, niech wyciaga aparat i pstrykaj, pstrykaj, pstrykaj. Myslę, że wszystkie jesteśmy ciekawe maleńkiej.
No i pamietaj, że są na małą pieniądze na AFN :) i - jakby co - jesteśmy my.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...