Vilena Posted January 11, 2011 Posted January 11, 2011 [B]Witam.[/B] Moja sunia ma [B]wrodzoną wadę serca: podzastawkowe zwężenie aorty[/B]. Czy ktoś z Was spotkał się już z tą chorobą? Chciałabym dowiedzieć się czegoś na temat tej wady od kogoś, kto zmagał się z nią u swojego pupila. To moja kruszynka: [IMG]http://img20.imageshack.us/img20/5149/sasdogo.jpg[/IMG] Quote
Caruso Posted January 16, 2011 Posted January 16, 2011 Czy SAS została zdiagnozowana przez kardiologa? Czy to tylko podejrzenia tej choroby? Jest niebezpieczna dla życia psa, więc kardiolog powinien psa prowadzić. Leki są bardzo ważne, dieta i ścisłe ograniczenie ruchu psa. Quote
Vilena Posted January 16, 2011 Author Posted January 16, 2011 [quote name='Caruso']Czy SAS została zdiagnozowana przez kardiologa? Czy to tylko podejrzenia tej choroby? Jest niebezpieczna dla życia psa, więc kardiolog powinien psa prowadzić. Leki są bardzo ważne, dieta i ścisłe ograniczenie ruchu psa.[/QUOTE] Diagnozę postawiła Dr n. wet. Magdalena Garncarz 11.12.2010r. Mimo, że Dr.Garncarz kazała powtórzyć badanie dopiero za pół roku, jesteśmy już umówieni z Dr.Rafałem Niziołkiem na drugi weekend marca na kolejne badanie echokardiograficzne. Wiem, że jest to niebezpieczne dla życia psa, dlatego bardzo się boję o moją Mię. Miałaś do czynienia z tą wadą? Quote
Caruso Posted January 17, 2011 Posted January 17, 2011 Na szczęście pies będzie pod znakomitą opieką. Nie, z SAS nie miałam do czynienia, u dr Niziołka leczę od lat psa z endokardiozą. Nie martw się na zapas, młody pies da radę, suczka jest przepiękna. Powodzenia. Quote
Cortina Posted March 14, 2011 Posted March 14, 2011 U mojej sunii pani dr Garncarz stwierdziła to samo co u twojego pieska. Moja ma tę wadę umiarkowaną, ale do tego ma niedomykalność zastawki. Nie będzie dostawała żadnych leków dopoki nie wystapia objawy kliniczne, bo póki co ich nie ma. Ma prowadzić normalne życie, bawić się, biegać, żadnych ograniczeń. Przy tej pierwszej wadzie dawali by jej nawet 7 lat życia przez niedomykalność niestety nie. Quote
Vilena Posted March 14, 2011 Author Posted March 14, 2011 [B]Cortina[/B], bardzo mi przykro, wiem co czujesz :( My już jesteśmy po drugiej echokardiografii, w zeszłym tygodniu byliśmy na badaniu, tym razem u [URL="http://www.niziolek.com.pl/"]dr. Niziołka[/URL] (pracuje razem z dr. Garncarz) przepisał nam leki i Mia dostaje je już dwa razy dziennie. To podobno ma przygotować jej serce na lato, czyli upały, które będą dla niej bardzo ciężkie do przetrwania :( Dr. Niziołek wyłapał też jakąś niezidentyfikowaną 'dziurę' w sercu. U nas rokowania to 5 - 8 lat, ale równie dobrze zgon może nastąpić w każdej chwili :( Też mamy prowadzić normalne życie, ale bez jakichś mega szaleństw typu, że Mia biegnie 3km przy rowerze itp. A w jakim Twoja sunia jest wieku? Mia tera ma pół roku, a szmer nasz wet wyłapał jak miała 3 miesiące, więc plusem jest, że choroba została tak wcześnie wykryta. Kiedy będziecie robić ponowne badanie? Może warto by jednak podawać już leki? Mia też nie ma jeszcze objawów, ale z tego co tłumaczył mi dr. one naprawdę mogą już pomóc. Quote
Cortina Posted March 15, 2011 Posted March 15, 2011 Sajga ma 9 tygodni. Wykryta wada wcześnie, ale co z tego jak powiedzieli, ze lekow do objawow zadnych:(. Wam jednak dluzsze zycie daja. Pytalam czy moze umrzec nagle to pani Dr powiedziala ze raczej nie, ze nie mozna nic wykluczyc, ale nie powinna. Nie mowila nic o innym badaniu, jednak pewnie za pol roku o ile Sajga pozyje to znow jakies zrobie. Moze dr Niziolek do nas przyjedzie. Trzy miesiace temu odeszla mi 7 letnia owczarka na nerki, a teraz mam psa z chorym sercem ktory tez nie pozyje dlugo ech....:( Quote
Vilena Posted March 15, 2011 Author Posted March 15, 2011 Bądź dobrej myśli! A nóż Twoja sunia pożyje kilka ładnych lat i będziecie cieszyć się sobą długo. Dopiero za pół roku będziecie robić to badanie? A nie chcesz wcześniej tego skonsultować z innym lekarzem? My badamy serce małej co 3 miesiące, wolę wszystko wiedzieć na bieżąco. Wstaw zdjęcie Sajgi, chciałabym zobaczyć to 9-tygodniowe maleństwo :) Quote
Cortina Posted March 15, 2011 Posted March 15, 2011 I Tobie tego życzę. Pieskom naszym póki co to nie przeszkadza. My wiemy, że one żyją z wyrokiem i to jest najgorsze. Właśnie chciałabym skonsultować to z innym wetem myślę o pani dr Pasławskiej bo Wrocław mam najbliżej. Tu są zdjęcia małej:) [URL]https://picasaweb.google.com/101324166191449368871/Sajga02[/URL]# Quote
Vilena Posted March 15, 2011 Author Posted March 15, 2011 Dziękuję :) No właśnie ta myśl, że żyją z wyrokiem jest straszna :( Jakie śliczne to Twoje maleństwo!!! A ona jest z rodowodem? Bo widzę tam na zdjęciach więcej owczarków :) My mamy jeszcze taki problem, że to hodowca sprzedał nam chorego psa i chciałam odzyskać połowę pieniędzy (choć to nie jest teraz dla mnie najważniejsze, no ale przecież zapłaciłam jak za zdrowego psa!) no i Pani hodowca się na mnie obraziła, że ja chcę od niej pieniądze! Jakby było w tym coś dziwnego! Szmer sercowy był jest tak łatwy to usłyszenia, że nie możliwe, żeby dwa tyg.wcześniej będąc jeszcze u hodowcy, Mia go nie miała! Znajomi mówią, żeby jej nie odpuścić tego, ale ja po prostu nie mam ochoty się z tą kobietą użerać, skoro ja jej mówię, że kardiolog radzi przebadać wszystkie psy z tego miotu, a Ona ma to w nosie to co to za hodowca... A dr. Pasławska też jest podobno dobra :) Mieliśmy do niej jechać w grudniu, ale akurat dr.Garncarz miała nie daleko Bielska konsultacje :) My mamy do Wrocławia i Warszawy strasznie daleko, dlatego cieszę się, że dr.Garncarz i dr.Niziołek robią badania wyjazdowe, z których możemy skorzystać :) Quote
Cortina Posted March 16, 2011 Posted March 16, 2011 No wlasnie fajnie ze takie badania wyjazdowe sa. Do Wrocka akurat daleko nie mam bo 180 km więc to gora 3 godzinki jazdy. Tak mala jest z rodowodem tam na zdjeciach jest jeszcze jedna owczarka moja z krotkim wlosem i taki maly czarny kundelek znajdka. Mi hodowca powiedzial ze jezeli mloda za wczesnie odejdzie to da mi szczeniaka z innego skojarzenia. Nie chce domagac sie kasy, bo pewnie bedzie podobnie jak u Ciebie. Nie chce nikogo za nic obwiniac, chociaz jestem rozczarowana ze drugi raz trafiam na chorego psa:(. Jak mozna miec takiego pecha:( Twoja sunia też jest prześliczna, dalmatynczyki sa takie slodkie. No i ma piekny przydomek:). Uwielbiam Dalmacje pewnie dlatego Quote
Vilena Posted March 16, 2011 Author Posted March 16, 2011 Mi ten przydomek wcale nie kojarzy się dobrze ;) No to Twój hodowca ładnie się zachował :) Nie to co mój... Rozumiem Twoje rozczarowanie, najwyraźniej mamy pecha. Nawet wet mi tak powiedział ;) No trudno, będziemy się starać, żeby nasze maluchy żyły jak najdłużej :) Quote
Cortina Posted July 13, 2011 Posted July 13, 2011 Vilena jak u was wygląda sprawa z serduszkiem? U nas od wczoraj pojawił się kaszel na razie tylko przy powitaniu mnie, więc chce ją pobserwować. Jak dzisiaj się pojawi to samo to jutro jadę do naszej wetki. Quote
Vilena Posted July 13, 2011 Author Posted July 13, 2011 Cortina strasznie mi przykro :( Nam te upały też dają w tyłek. Kilka dni temu byliśmy u weta i kazał zwiększyć dawkę leków o dwa razy. Czeka nas też droga sterylizacja, nie można zrobić tego przy zwykłym znieczuleniu bo sunia mogłaby już się nie obudzić! Na razie odkładam pieniądze, mam nadzieję, że się uda. Jak tylko mamy czas zabieramy Mię nad wodę, żeby się ochłodziła. Na zwyczajnym spacerze nie ma siły nawet iść, nie wspominając o zabawie na którą wiem, że ma ochotę, przecież ma dopiero niespełna 11 miesięcy :( Napisz koniecznie co powiedział wet, jestem z Wami i trzymam kciuki, żeby było jak najlepiej. Quote
Cortina Posted July 14, 2011 Posted July 14, 2011 Na razie u weta nie byłam. Pisałam tylko do pani dr Garncarz. Póki co to się nie powtórzyło. Sajga biega na spacerach jak wariatka, pływa, biega za piłką. Tu nie było póki co problemu. Wieczorami na krótki spacerek juz nie ma ochoty, ale ma dwa długie. Ja też myślałam o sterylce ale boję się to robić w takiej sytuacji :(. Rozumiem, że sterylka będzie droga ze względu na narkozę wziewną?? Quote
Vilena Posted July 14, 2011 Author Posted July 14, 2011 No właśnie ze względu na narkozę wziewną. Może już się kaszel nie powtórzy i będzie u Was ok! Jesteśmy z Wami, buziaki dla Sajgi :) Quote
Cortina Posted July 20, 2011 Posted July 20, 2011 A czy u was sa juz jakies objawy typu kaszel lub duszności? Mizianka dla kochanej łaciatki:) Quote
Vilena Posted July 20, 2011 Author Posted July 20, 2011 Na szczęście nie ma objawów. Jedynie to, że bardzo szybko się męczy. Dzięki za mizianki, z chęcią je przyjęła leżąc na łóżku :) Quote
Vilena Posted August 28, 2011 Author Posted August 28, 2011 Cortina jak się Sajga miewa? U nas te upały dały nam popalić! Mia 5 dni nic nie jadła! Tylko piła wodę, dyszała i leżała. Już się na badania nawet umówiliśmy, ale dzisiaj nie ma już aż takiego upału i w końcu coś zjadła i jest już weselsza. Quote
agrazka Posted September 1, 2011 Posted September 1, 2011 Zobaczyłam temat i chciałam poczytać dla Mii, a tu znajoma :) Dziewczyny współczuje wam bardzo, same wzajemnie się wspieracie, teraz też jestem ciekawa co u Sajgi? Quote
Cortina Posted September 5, 2011 Posted September 5, 2011 Witaj, my robiłyśmy kontrolne rtg przed wyjazdem na wakacje i wyszło bardzo ładnie, nawet serduszko się zmniejszyło i teraz było w normie. Sajga upały znosi dobrze, właśnie wróciłyśmy z Chorwacji. Trochę gorzej niż moja starsza sunia, ale nie ma póki co zmęczenia. Bez względu na to czy parno czy tylko gorąco. Wetka była tak zdziwiona tym zdjęciem, że zleciła ponowne echo. Ile Vilenka miała jak stwierdzili u niej wade. Wiesz dla mnie byloby cudnie jakby sie okazalo ze jest tylko jedna wada Quote
Vilena Posted September 6, 2011 Author Posted September 6, 2011 Gdy zdiagnozowano wadę serca, Mia miała 3miesiące i 12 dni. Cieszę się, że u Sajgi jest dobrze :) Moja ma teraz ciążę urojoną i straszne zapalenie uszu :( Tydzień temu skończyła roczek. Quote
Cortina Posted September 6, 2011 Posted September 6, 2011 Ciąża urojona współczuje:(. Wega miała całe sutki wypełnione mlekiem, takie napuchnięte. Dlatego ja sterylizuje, a u Sajgi to nie przejdzie ;( Quote
Vilena Posted September 6, 2011 Author Posted September 6, 2011 Ona ma właśnie takie cyce, pełne pokarmu. To są leki jakie obecnie jej podaję: [IMG]http://img846.imageshack.us/img846/6789/1007385s.jpg[/IMG] Sterylka będzie jak najbardziej, to jedyne rozwiązanie w jej przypadku, które może pomóc. A dlaczego sterylka u Sajgi nie przejdzie? Quote
Cortina Posted September 7, 2011 Posted September 7, 2011 No bo weci mówią, że za duże ryzyko :(. Ja bym chciała, ale nie zrobię tego, bo jakby się coś stało to w życiu sobie tego nie daruje. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.