Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Aga,w podpisie masz pomyłkę w tel?bo Twój ma w środku 145,a tu jest 146...;-)
Kawał drogi do Wolina-ale sobie ludzie znaleźli rejon na szukanie szczeniaka:evil_lol:Tylko 670km:evil_lol:

Mój TZ uważa,że Milka jest brzydka podobnie jak większość osób,która ją widziała:evil_lol:Mało kto gustuje w szylkretowych mimo że to b.rzadkie umaszczenie;)Ten mały traktor jak zwykle śpi mi na laptopie,mrucząc głośno jak dorosły kot;-)Dziś wpadła na genialny pomysł legowiska i wsiadła na suczkę i na niej spała:evil_lol:Śmieszny kot:evil_lol:

Aga,dzięki za przekierowanie:-)A te kotki 4 od Nadji bure i czarne wydane?

Posted

To trzymam kciuki. Z allegra które robiłam tamtym wklejonym kotom Bożena ma telefony, jest u mnie Pani w pracy, która poprosiła mnie o pomoc w znalezieniu domów dla kotów więc może jeszcze te się załapią.
Aga dzięki za tędzisiejszą fatyge. Ja jescze tam wróciłam ale tych chłopców z kotem nie widziałam. Żałuje, że go nie wzięłam...eh mam nieprzespaną noc.
W dodatku ta masa kotów, która widziałysmy- świeciło się tam światło wieczorem więc ktoś tam mieszka- postaram się ich odwiedzić i spytać o sterylki.

Posted

Ania,dzięki za pomoc!:-)
Nie bardzo zrozumiałam czy ta pani jest Twoją znajomą czy z allegro przekierowaną tylko,ale Milkę zabrała;-)Wg mnie Milka fajnie trafiła i tak jak mi się marzyło-będzie miała do dyspozycji dużą,ogrodzoną posesję,ale mieszkać będzie w domu-spanie w łóżku z właścicielami:-)Ona w bloku by się męczyła.
Strasznie smutno było nam się rozstać:-(Milka od razu poznała,że wziął ją na ręce ktoś obcy i próbowała uciekać.Suczka warczała na kobietkę,żeby oddała kota:evil_lol:Muszę wyjechać na wieś trochę się odstresować,bo wydawanie zwierząt to nie na moje nerwy:shake:

Czy są jeszcze jakieś kocięta do wydania?Bo ja rozwiesiłam sporo plakatów Milki w Kielcach,na razie nie usuwam ogłoszeń z portali,więc mogę polecać jak ktoś ew.zadzwoni.

A jakby ktoś szukał kociaka,to wszelkie umaszczenia,w tym trikolor, są w Dyminach i w DT u mojej znajomej-i rozrabiaki i spokojne-śliczne te maluchy.
[URL]http://www.speedyshare.com/files/29857867/koty.doc[/URL]
Tel.698 681 714

Posted

Dzięki Zuzka już zmieniłam ten numer,ja to jakaś zamotana jestem:) Dziś znowu miałam telefon o dwa wyrzucone owczarki,podobno znowu są więc zaraz idę ich szukać. Byłam zrobić już psiakowi zastrzyk to walnę kawę i w teren szukać psiaków.
Apollo pojechał właśnie do nowego domu do Włoszczowej,ludzie przyjechali po niego całą rodzinką,fajni ludzie i bardzo sympatyczne dzieciaki mają. Dziewczynka całą noc nie spała,prosiła rodziców o pieska od dwóch lat. Pokazałam ludziom Felka i Apolla jednak ich wybór padł na Apolla. Bedzie miał na imię Dolar i zamieszka w domu z ogrodem. Powodzenia piesku:)
Hera tez już zarezerwowana jedzie z nami 23 sierpnia na Kraków tez bardzo fajny dom,ludzie mają już króliczka adoptowanego 5 lat temu,a córka i pani zakochały sie w mojej ulubienicy:)
[quote name='Zuzka2']Aga,w podpisie masz pomyłkę w tel?bo Twój ma w środku 145,a tu jest 146...;-)
Kawał drogi do Wolina-ale sobie ludzie znaleźli rejon na szukanie szczeniaka:evil_lol:Tylko 670km:evil_lol:

Mój TZ uważa,że Milka jest brzydka podobnie jak większość osób,która ją widziała:evil_lol:Mało kto gustuje w szylkretowych mimo że to b.rzadkie umaszczenie;)Ten mały traktor jak zwykle śpi mi na laptopie,mrucząc głośno jak dorosły kot;-)Dziś wpadła na genialny pomysł legowiska i wsiadła na suczkę i na niej spała:evil_lol:Śmieszny kot:evil_lol:

Aga,dzięki za przekierowanie:-)A te kotki 4 od Nadji bure i czarne wydane?[/QUOTE]

Posted

Zagadaj z nimi bo tam jest masakra,moze zgodzą sie na pomoc. Nic się nie stało,szkoda tylko ze nie udało sie maluchowi pomóc
[quote name='Ania102']To trzymam kciuki. Z allegra które robiłam tamtym wklejonym kotom Bożena ma telefony, jest u mnie Pani w pracy, która poprosiła mnie o pomoc w znalezieniu domów dla kotów więc może jeszcze te się załapią.
Aga dzięki za tędzisiejszą fatyge. Ja jescze tam wróciłam ale tych chłopców z kotem nie widziałam. Żałuje, że go nie wzięłam...eh mam nieprzespaną noc.
W dodatku ta masa kotów, która widziałysmy- świeciło się tam światło wieczorem więc ktoś tam mieszka- postaram się ich odwiedzić i spytać o sterylki.[/QUOTE]

Posted

Co do Zeusa vel Yoda to masz Zuzka rację odległość jest zabijająca:crazyeye: Ale ja gdybym zakochała sie w psiaku to pewno tez przejechałabym dla niego cała Polske,zresztą sama kupowałam sobie psa w hodowli w Złotnikach Kujawskich wiec tez blisko nie miałam:evil_lol: Chciałabym tylko zeby maluszkowi udało sie dotrzeć do domu,na FB tez mu na transportowym szukam transportu,może coś sie uda.
Mam wieści od Uszatej,państwo lekko z nia nie maja ,próbuje uciekać kiedy jest na podwórzu,muszą ją ciągle pilnować. Ale trafiła na bardzo ciepłych i cierpliwych ludzi,którzy wiedza co przeszła i poświęcają jej swój czas. Najdziwniejsze jest to ze Uszatka rewelacyjnie czuje sie w domu,a przecież ona w domu nigdy nie mieszkała:crazyeye: Ostatnio nawet siedziała między swoimi ludźmi na kanapie,pani mówi ze robi się z niej dama kanapowa:evil_lol: Wiem ,że będzie z niej cudowny pies kiedy zaufa i przestanie się bać.

Posted

Nie dzwonią nic o to rodzeństwo ? Felka i Fele?
Ogłaszam ich ale nikt nie pisze. :shake:

a tak nawiasem to ogladam dziś ogłoszenia a tu coś takiego! :crazyeye:
[url]http://warszawa.gumtree.pl/c-Zwierzaki-koty-kocieta-Kotka-Pers-W0QQAdIdZ305274762#[/url]
myślałam, że spadne z krzesła!!!!! :angryy: :x

Posted

Po ulicy Sportowej w Starachowicach biega czarny, kudłaty brudny pies, biega za rowerzystami ciągle w końcu ktoś ją zlikwiduje jeśli właściciele się nie zainteresują. Szczeka całymi nocami nie dając spac okolicznym mieszkańcom ....

Posted

Aga,świetne wieści!:-)Czyli z małych wszystkie poszły,został Kacper+miśki tylko:-)

Super,że w naszym regionie coś ruszyło do przodu-w sumie chyba 3maluchy zostały w regionie:Apollo,Atena i Uszata:-)

Kobieta,która przygarnęła Milkę też w porządku osoba,dość "inna" jak na realia Kielc;-)Ważne sprawy dla niej to np.weterynarz-sypała nazwiskami,najlepszy czas na sterylkę,świeżutka,niepryskana trawka dla kotka we własnym ogródku,szeleczki na spacerki:-)Pozytywna osoba i konkretna.Mimo to żal mi Milki,bo ta biedulka nic z tego nie rozumie,że nagle ktoś obcy łapie wynosi i nie pozwoli zwiać z powrotem do swoich;-)
Moja sunia mnie rozbroiła,bo ona obcym nawet do pokoju nie da wejść,jak wejdą,to pilnuje wersalki,żeby nie usiedli,a ta kobieta weszła do pokoju,siadła na jej łóżku i w dodatku przejęła jej kota:evil_lol:Tak się poczuła do ratowania Milki i domu,że trzeba ją było zamknąć w innym pokoju:evil_lol:

Posted

Jak narazie w sprawie Feli i Felka cisza niestety:( Megi ja też mam takie odczucia jak Ty,po mojemu to jeśli ten kociak naprawdę wyglada tak jak na zdjeciach to jest chory. Szkoda jej jest śliczna:(
[quote name='megi345']Nie dzwonią nic o to rodzeństwo ? Felka i Fele?
Ogłaszam ich ale nikt nie pisze. :shake:

a tak nawiasem to ogladam dziś ogłoszenia a tu coś takiego! :crazyeye:
[url]http://warszawa.gumtree.pl/c-Zwierzaki-koty-kocieta-Kotka-Pers-W0QQAdIdZ305274762#[/url]
myślałam, że spadne z krzesła!!!!! :angryy: :x[/QUOTE]

Posted

Znalazłam te dwa biedne owczarkowate to piesek i sunia,niech szlag trafi wszystkich bezdusznych urzędasów:angryy: Jedyne co mogłam zrobic to dać im jeść i pić,wystawiłam michy to mam nadzieję ze chociaż na jedzenie bedą wracać:-(
[B]Normalnie szlag mnie trafi jak jeszcze raz usłysze w gminie ze u nas nie ma bezdomnych psów.[/B]

Posted

Ja z Agata tez dzis karmiłam bezdomniaki, jakas wypłoszona suczka? koczuje w lesie, pod dps masakrycznie dużo psów- takie staruszki, świeżo wywalony ONek .
A w dodatku zaczał do mnie zaglądać bezdomny człowiek- i serce mi się kraje:-(

Posted

Aniu mnie to kiedys szlag trafi w tym ciemnogrodzie,co za województwo. Ludzie cierpią ,zwierzęta cierpią jakieś średniowiecze albo epoka kamienia łupanego. Tu jest dżungla przeżyje tylko najtwardszy:(

Posted

Ja się cieszę,że Milka pojechała do domu zanim mój ojciec mnie znów odwiedził,bo tym razem bym jej pewnie już nie zdołała ukryć,a facet przeze mnie zejdzie z tego świata na zawał:evil_lol:Całe życie mi tłumaczy,że zwierzęta to tylko smród i kłopoty,a ja niewyuczalna jestem:diabloti:I jeszcze mu rodzinę dezorganizuję i podpuszczam,bo każdy jak może mi pomaga,tzn.zwierzakom (akcje prozwierzęce to normalka dla nas-jeżdżenie do psów 30km przez nieodśnieżone drogi pośród lasów,zbijanie bud dla psów ludzi nienormalnych przy temp.-15st.w jakiejś opuszczonej szopie,nawet opiekowaliśmy się wspólnie zabiedzoną krową:evil_lol:Tak mnie polubiła,że jak gwizdałam na psa,to ona mi z łąki za każdym razem odpowiadała:evil_lol:),moje siostry mają znajdy,a mama gnębi ojca od dawna o psa.Tak więc mój ojciec ma ze mną ciężkie życie:diabloti:DT u mnie to baaardzo awaryjna sprawa i życie w pełnym napięciu:roll:

W Kielcach nie jest lepiej z bezdomnością,a zwierząt nie ma gdzie wozić,bo Dymin oficjalnie nie ma-nie ma przyjęć zwierząt,bo schronisko jest zamknięte.

Posted

A to psiak, który został wywalony w tamtym tygodniu na mojej ulicy, ciekawe dlaczego? Psiaka zaczęli dokarmiać ludzie mieszkający na przeciwko mnie. Chwała im za to. Widziałam jak biegł i właśnie przeszło mi przez mysl, że go wywalono albo za kimś biegnie. W każdym razie w sobotę odkryłam, że koczuje na moim osiedlu. Państwo wpuszczają go na podwórko, ale szybko potrezbuje domku. Może założe mu wątek, muszę najpierw dokładnie uzgodnić czy go będa trzymać czy trzeba poszukać hoteliku.
Psiak ma około 4-5 miesięcy, jest słodziutki i piękniutki.

[URL=http://img233.imageshack.us/i/20110813356.jpg/][IMG]http://img233.imageshack.us/img233/6601/20110813356.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img829.imageshack.us/i/20110813354.jpg/][IMG]http://img829.imageshack.us/img829/3290/20110813354.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img690.imageshack.us/i/20110813355.jpg/][IMG]http://img690.imageshack.us/img690/7532/20110813355.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Dzięki za propozycję Ania!;-)U nas w Kielcach też jest ciekawie,więc kwestia czasu,że coś znajdę.Już nawet wczoraj wyczaiłam kotkę z małym,ale dzikie,zwiały mi,a jak zwykle byliśmy w trasie i nie było czasu ganiać kotów i się z nimi wracać z trasy do domu.Od paru miesięcy robimy podchody na rzekomo matkę Milki,ale guzik z tego-dzikuska kompletna,nawet w mrozy się nie ugnie i nie podejdzie.Wieje jak strzała,nawet się nie obejrzy.
Najgorsze jest to,że nie stać nas na pomaganie zwierzakom i robimy to tylko w sytuacjach ekstremalnych.Wystarczyło by złapać kocię z KK i leżymy,bo ani kasy na leczenie ani czasu i możliwości dojeżdżania codziennie do weta.Dobrze,że już nie mam psa myśliwskiego,bo tamten to mi co rusz znajdował coś:cool3:Mioty kociąt,jeża,żmiję...:evil_lol:

Ten szczeniak to chyba duży będzie,to na Kraków trzeba mu zrobić pilnie.Zaraz go wrzucę na wyróżnionego moruska po Milce;-)

Posted

Dzieki Zuzka, moim zdaniem on bedzie średni- ciężko powiedzieć, jest raczej drobnokostny. W środę idziemy do weta to wszystkiego się dowiemy, może jakiegoś czipa się przy okazji znajdzie...

Posted

mam pana chętnego na tego szczeniaka
[IMG]http://srvimg04.tablica.pl/images_tablicapl/3807451_2_644x461.jpg[/IMG]
dom pod Olkuszem, ogrodzona posesja, do towarzystwa kot.
Podałam numer, powinien zadzwonić ;-)

Posted

[quote name='Ania102']Dzieki Zuzka, moim zdaniem on bedzie średni- ciężko powiedzieć, jest raczej drobnokostny. W środę idziemy do weta to wszystkiego się dowiemy, może jakiegoś czipa się przy okazji znajdzie...[/QUOTE]
Już lepiej,żeby był duży,bo duże docelowo szybko znajdują domy:evil_lol:Średniaki wg mnie najciężej.
Moja siostra znalazła w lesie kiedyś szczeniaka 7mies.,wychudzonego,o wadze...29kg:evil_lol:Weci ją pocieszali,że nie dużo już urośnie:evil_lol:A ta sarenka podskoczyła tak jak im wróżyłam na wysokość (o 1/3 jeszcze),a wagę ma ok.45kg:evil_lol:No i mają kucyka:evil_lol:Lepiej by było,żeby ten pies dużo urósł,bo Katowice i Kraków szukają takich właśnie.Kielce w sumie też,ale na łańcuch:razz:Ciekawe co wet przepowie,bo jak coś,to pozmieniam w ogłoszeniach.

Posted

[quote name='megi345']mam pana chętnego na tego szczeniaka
[IMG]http://srvimg04.tablica.pl/images_tablicapl/3807451_2_644x461.jpg[/IMG]
dom pod Olkuszem, ogrodzona posesja, do towarzystwa kot.
Podałam numer, powinien zadzwonić ;-)[/QUOTE]
Fajnie tyle ze nie wiem jak by go tu do Olkusza dowieźć.

Posted

[I]Witam.
Mam jeszcze pytanie w sprawie umowy adopcyjnej.
Co w niej jest-do czego mam się zobowiązać?
Czy pies już ma, lub będzie miał zanim zostanie wydany jakieś szczepienia?
i czy jest po kastracji [B](pies po takim zabiegu mnie nie interesuje)[/B]

Chciałbym tez mieć możliwość zobaczyć jak się zachowuje
zanim ostatecznie się zdecyduję.
Gdzie można go teraz zobaczyć?[/I]


to juz widać, że chce rozmnażać :mad:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...