Jump to content
Dogomania

odseparowanie od bodźca- lek na nadpobudliwość czy strach? brak instynktu samozachowa


marta23t

Recommended Posts

W sumie chyba masz rację. Z dwojga złego lepszy kontrolowany wysiłek i rozładowanie napięcia, niż dzika ekscytacja na spacerach. Teraz tylko pytanie, w jaki sposób przyzwyczaić psa do bieżni? Idąc na żywioł, jak Cesar, czy stopniowo? Tu jest artykuł nt bieżni, co prawda używanej w nieco innym celu, ale generalnie ma to sens: [URL="http://www.pitbull.superhost.pl/treningbieznia.html"]http://www.pitbull.superhost.pl/treningbieznia.html [/URL]
Autor porusza też zagadnienie konieczności wypróżnienia się psa przed pracą na bieżni. Idąc tym torem, w przypadku psa Marty miałoby to wyglądać tak: szybki wyskok na siusiu/kupe, powrót do domu, bieżnia, dłuższy spacer?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 89
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[QUOTE]szybki wyskok na siusiu/kupe, powrót do domu, bieżnia, dłuższy spacer? [/QUOTE]
Najpierw bieżnia aby wprowadzic psa w taki stan spokojny aby mógł spokojnie wyjsc.
[QUOTE] Teraz tylko pytanie, w jaki sposób przyzwyczaić psa do bieżni? Idąc na żywioł, jak Cesar, czy stopniowo?[/QUOTE]
Nigdy nie przyzwyczajałam psa do bieżni. Napewno oswoic psa z dxwiekiem bieżni jak i z sama bieznia w spoczynku. Jednak pewnie sam moment tego pierwszego razu zawsze bedzie dla psa jakims stresem bo nie codzien ziemia się usuwa spod łap. Jednak mysle ze jest to do przejscia.

Link to comment
Share on other sites

Neurolodzy nam klarowali, ze nie chodzi tyle o stan emocjonalny, pobudzenie, co gwaltowne dotlenienie organizmu w czasie dluzszego wysilku fizycznego.
Sama z kolei dalabym sobie spokoj z wyrzucaniem pieniedzy na kolejny grat w domu, a pobawila sie na tym, co dostepne.
Jak rozladowanie, to raczej w kierunku zmeczenia psychicznego, np. ostatnio p. Mrzewinska podrzucila fajny pomysl z pudelkami po jajkach, w jedno zapakowany smak i szukamy, przy czym zauczanie psa w wskazywaniu wlasciwego pudelka, a nie wyzeranie z niego, jesli komus sie chce, nauka zawarowania i wytrzymania stopniowo wydluzanego czasu itp. ;).
A spacery tez z poleceniami, nawet drobiazgami typu zatrzymanie i siad przed kazda ulica.
wylaczylabym myslenie w kategoriach 'biedny, chory piesek', tylko traktowala jak kazdego innego, a ze pewne ograniczenia co do wysilku, branie lekow, czy zdarzajace sie ataki, no trudno, nasza panika i rozczulanie nie pomoga.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karjo2']Neurolodzy nam klarowali, ze nie chodzi tyle o stan emocjonalny, pobudzenie, co gwaltowne dotlenienie organizmu w czasie dluzszego wysilku fizycznego.[/QUOTE]

O, dobrze wiedzieć. Nam weci mówili tylko ogólnikowo, żeby nie narażać jej na ekscytację (cokolwiek miałoby to znaczyć) i ograniczyć aktywność... Łatwo powiedzieć przy 8-miesięcznym psie.
Z tym stanem emocjonalnym natomiast, na przykładzie mojego brata, który choruje na epilepsję od ponad 20 lat , zaobserwowałam, że silne zdenerwowanie/ stres przeważnie idzie u niego w parze z atakiem. Różnie bywa, z napadami mogą być skorelowane takie -wydawałoby się - pierdoły, o których człowiek nawet nie pomyśli, że mogłyby mieć związek z padaczką.

[quote name='karjo2']Jak rozladowanie, to raczej w kierunku zmeczenia psychicznego, np. ostatnio p. Mrzewinska podrzucila fajny pomysl z pudelkami po jajkach, w jedno zapakowany smak i szukamy, przy czym zauczanie psa w wskazywaniu wlasciwego pudelka, a nie wyzeranie z niego, jesli komus sie chce, nauka zawarowania i wytrzymania stopniowo wydluzanego czasu itp. ;-).
A spacery tez z poleceniami, nawet drobiazgami typu zatrzymanie i siad przed kazda ulica. [/QUOTE]

Fajny ten pomysł z pudełkami po jajkach, muszę wypróbować na moim obecnym szczeniorze.
Taką wyrywkową mini musztrę na spacerach stosowałyśmy i również bardzo to polecam, zresztą nie tylko dla padaczkowców ;). Do tego sławne trzymanie przedmiotu w pysku - Corridzie zakupiłam taką malutką torebeczkę. Moja sucz miała słabość do torebek i z dumą dzierżyła je w pysku. Miałyśmy również swój rytuał spożywania posiłku na świeżym powietrzu - zanim zdążyła obgryźć gnata to i otoczenie zaczynało się wydawać mniej podniecające/przerażające. Kiedy miałyśmy lepsze chwile bawiłyśmy się w szukanie ukrytych przeze mnie na dworze smakowitych śmierdzieli. Kombinowałam jak tylko mogłam, ale w końcu zupełnie straciłam z nią kontakt. I przepraszam, bo zauważyłam u siebie taką głupią tendencję do patrzenia na wszystkich psich padaczkowców przez pryzmat Corridy i tych naszych najgorszych, ostatnich dni. A przecież z padaczką w wielu przypadkach da się normalnie żyć i funkcjonować, czego doskonałym przykładem są Wasze psy.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

dziękuję Wam.
powiem Wam szczerze , że jest coraz gorzej:( doszedł jeszcze 1 problem. a mianowicie psu jakby wypadła łapa z barku. i nie wiem czy to tak ostry skurcz, czy faktycznie coś się w łapie przestawia ale 2 dni z rzędu sytuacja się powtarza:( nie mam już sił:( wygląda to tak że łapa jest podciągnięta, nienaturalnie podniesiona w stronę barku. po wymasowaniu i położeniu psa mija. pies przy tym wyje i gryzie. już nie mam pojęcia co to może być. jestem załamana. dziś muszę iść do weta:( ale żyby iść do weta muszę psa wyczesać i ostrzyc bo ostatnio nie daje się nawet dotknąć ani czesania, ani obcinania- zaczyna drżeć i zachowywać się nadpobudliwie a wygląda już prawie jak te bezdomne długowłose dredy ze schroniska:(. nie daję sobie rady. czasem już mnie nachodzą najgorsze z myśli. potem się otrząsam i mówię sobie że dam radę ale już psychicznie nie wytrzymuję. to dla mnie straszny ból jak ona cierpi. nie umiem sobie dać rady:( nie sądziłam, że kiedyś to napiszę, jestem zwolenniczką walki do końca , z każdym schorzeniem ale widzę , że z biegiem lat jest coraz gorzej, lekarze nie potrafią pomóc nawet diagnozy zasugerować. ja nie jestem w stanie żyć i funkcjonować normalnie-boję się ją zostawiać w domu samą że jak wrócę będzie martwa. nie wiem co mam zrobić -chyba oszaleję:( wysiadam psychicznie. już miałam nawet myśl czy się nie poddać i nie ulżyć jej cierpieniu ale ona kocha życie i nie umiem jej go pozbawić...nigdy nie byłam tak załamana..

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='marta23t']jest źle czekam na 16 bo mamy wizytę wet. jak na zbawienie. boje się bardzo. dostała jakby niedowładu łap tylnich ledwo chodzi[/QUOTE]

Współczuję, naprawdę. U nas niedowład tylnych łap wystąpił podczas cyklu małych ataków. Połączone to było z silną dezorientacją i obsesyjnym bieganiem (?) we wszystkich możliwych kierunkach i rozbijaniem się. Czy u małej wystąpiły teraz jakieś objawy poza dyszeniem i krążeniem?


P.S. Marta, wiem że to ciężkie, ale staraj się teraz przy psie nie okazywać swojego zdenerwowania, to jeszcze bardziej pogarsza sytuację. Zachowaj spokój, odizoluj ją od przedmiotów, o które mogłaby sobie zrobić krzywdę i czekaj do 16. Poproś weta żeby Ci przepisał diazepam rectube, to jest w formie wlewek - warto mieć przy sobie na wszelki wypadek. Jeżeli stan takie pobudzenia, jak u niej trwa długo może warto tym wyciszyć psa. Skonsultuj to zresztą z wetem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='corrida']Współczuję, naprawdę. U nas niedowład tylnych łap wystąpił podczas cyklu małych ataków. Połączone to było z silną dezorientacją i obsesyjnym bieganiem (?) we wszystkich możliwych kierunkach i rozbijaniem się. Czy u małej wystąpiły teraz jakieś objawy poza dyszeniem i krążeniem?


P.S. Marta, wiem że to ciężkie, ale staraj się teraz przy psie nie okazywać swojego zdenerwowania, to jeszcze bardziej pogarsza sytuację. Zachowaj spokój, odizoluj ją od przedmiotów, o które mogłaby sobie zrobić krzywdę i czekaj do 16. Poproś weta żeby Ci przepisał diazepam rectube, to jest w formie wlewek - warto mieć przy sobie na wszelki wypadek. Jeżeli stan takie pobudzenia, jak u niej trwa długo może warto tym wyciszyć psa. Skonsultuj to zresztą z wetem.[/QUOTE]

wróciłam. nogi mają kiepskie odruchy. nie podwijają się cokolwiek to oznacza. dostała: catosal, matacm introvit i ma brać karsivan 2 razy dziennie. jutro rtg kręgosłupa czy nie ma ucisku nerwów i stąd te ataki porażenie. w przypadku ataku mam jej dawać....relanium:/ czopek????? aż zwątpiłam...
za tydz kontrola.
chyba będzie brała leki:(
no i sterylka nas czeka..myślę że się zdecyduje jak jest szansa zmniejszyć ataki.
będę robić też krew z biochemią; wątroba, nerki do sprawdzenia...
ma bardzo twardy brzuch:/ to na tyle:( padam z nóg ale pies śpi uff

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta23t'] w przypadku ataku mam jej dawać....relanium:/ czopek????? aż zwątpiłam...
[/QUOTE]

relanium to to samo co diazepam. Nie masz się co bać, to bardzo przydatny środek doraźny. Takie padaczkowe must have. Karsivan jest na poprawienie ukrwienia mózgu i ogólnie na centralny układ nerwowy - też to miałyśmy. Narazie nie musisz się martwić, to jeszcze nie jest 'ciężka artyleria' lekowa. Głowa do góry, będzie dobrze.

Link to comment
Share on other sites

dziękuję Ci bardzo za wsparcie. to balsam dla duszy bo już miałam załamanie co znowu z tym moim skarabeuszkiem się dzieje. no ale nic koniec z załamkami czas walczyć. póki co mam dawać to i komplet witamin. ma dostawać 100 procent witamin mimo tych w karmie..hmmm...nie wiem czy to dobre czy jej nie przewitaminuję ale podobno niedobory powodują ataki:/
wetka coś wspominała o luminalu ale to jeszcze nie w tej chwili. muszę sprawdzić jeszcze ten kręgosłup bo ponoć ucisk na nerw może dawać podobne do padaczki ataki..pokazałam wetce ten filmik włoski i bardzo dużo wniósł do sprawy:)
cieszę się że go dostałam:)
no i mam nagrywać każy atak, prowadzić dziennik, spisywać wszystkie okoliczności...

bardzo boję się tej sterylki:(( ale myślę , że się zdecyduję jak ma pomóc --co o tym myślisz?

Link to comment
Share on other sites

okazało się , że jest coś nie tak z kręgosłupem:( dostała wczoraj leki na odwodnienie / żeby odwodnić rdzeń/manitol, furesemidum i milgamina . byliśmy kupę h w lecznicy. moja wet wyjechała. bardzo się boję. już mi zgubili zdjęcie rtg a my walczymy o życie!!!:(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...