courtney7 Posted July 27, 2006 Share Posted July 27, 2006 Cocker spaniele mają uszy, duże uszy duży problem ;) Szukałam na różnych forach, też na spanielkowym, ale nigdzie nie znalazłam takiego problemu. Wszyscy mają problemy z grzybami itp, mój pies ma wybitną zdolność do łapania różnych śmieci i traw. Co roku powtarza się podobny scenariusz, w okolicach sierpnia (w tym roku wcześniej, bo jest strasznie sucho) regularnie stawiamy się do weterynarza z klasycznymi objawami - bolesne ucho, głowa przechylona itp. Narkoza, czyszczenie uszu, albo są to całe kłosy z traw (nie wiem jak to to się nazywa, są takie trawy z kłosami, może jakiś fachowiec wie), albo ich wąsy, jakieś kawałki. W tamtym roku zaliczyliśmy kilka takich wizyt, w tym byliśmy dwa dni temu pierwszy raz, dzisiaj znowu uszy bolą. Też macie takie problemy? Mi już opadają ręce, pies teraz praktycznie cały czas na smyczy, bo wszędzie rośnie to dziadostwo. Ja się męczę, on się męczy i tak nic to nie daje, znowu coś chyba złapał. Druga narkoza w ciągu tygodnia, przy takim upale? Nie mam już pomysłów, mam mu czapki na uszy uszyć? :roll: Pomijam fakt, że jeszcze kilka takich akcji i pójdę z torbami, każda taka przyjemnosć to 130zł, ryzyko uszkodzenia błony bębenkowej (nawet nie myślę czym to grozi):cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jezzmam Posted July 27, 2006 Share Posted July 27, 2006 My mamy podobny problem tyle,że drożdży się z uszu Roxi pozbyć nie możemy już 2 miesiące:( Koszmar doslownie!! Śmierdzą te uszaty tak przy czyszczeniu i smarowaniu(2 razy dziennie) ,że glowa boli!! Teraz jest antybiotyk i zobaczymy co będzie dalej . Wspólczucia dla wlaścicieli i psiaków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cockermanka Posted July 29, 2006 Share Posted July 29, 2006 Zawsze można spróbować zakładać psu taki "rękaw" jak mają np.afgany na wystawach,wtedy uszy sa schowane,a wejście do kanału słuchowego zasłonięte...pytanie tylko,czy psu sie to spodoba... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
courtney7 Posted July 30, 2006 Author Share Posted July 30, 2006 Rękaw - jest to jakieś rozwiązanie, ale czy przy tych upałach to zda egzamin? Nawet przewiewna, naturalna tkanina będzie blokowała dostęp powietrza do uszu. Chyba że do zakładania tylko raz dziennie, na dłuższym spacerze (i zdala od ludzi, żeby psu w tym wdzianku nie było głupio i wstyd ;) ) Poszukam fotek, żeby podpatrzeć jak to jest skonstruowane, może ktoś ma takowe? Będziemy wdzięczni :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cockermanka Posted July 30, 2006 Share Posted July 30, 2006 Oczywiście miałam na myśli "rękaw" na specjalne okazje (bo widzę,że Twój pies ma wyjątkowy talent do zbierania kłosków itp),czyli np.buszowanie w trawach - a nie na każdy spacer...:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dielaune Posted December 19, 2009 Share Posted December 19, 2009 Ja miałam na razie raz takowy problem (spaniela mam od niedawna miałam wcześniej jamnika bez takich problemów) no i było nie przyjemnie bo wdało się w to zapalenie (za późno to zauważyliśmy) no i wyrywanie tego dziadostwa z ucha (bez narkozy) i mnóstwo zastrzyków przeciwzapalnych. Masakra... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.