Wiedźma Posted June 25, 2011 Posted June 25, 2011 No miód na serce... Wrzucił ją ktoś może na metamorfozy? A może zajrzycie na wątek tego biedaka? [url]http://www.dogomania.pl/threads/63647-Baron-potrafi-si%C4%99-ju%C5%BC-u%C5%9Bmiecha%C4%87...-Wspania%C5%82y-wy%C5%BCe%C5%82-z-Kundelka-czeka-na-DOM[/url]! Quote
Mgiełka Posted July 5, 2011 Posted July 5, 2011 W poprzedni weekend Zuzka załapała depresję,na szczęście tylko chwilową.W tv był jakiś program o schronisku.Psy wyły i szczekały,a że telewizor był dość głośno nastawiony,odgłosy obudziły Zuzę.Posłuchała,posłuchała i masakra.Skuliła się a raczej skurczyła i wyglądała jak kupka nieszczęścia.Nie sądziłam,że ma w głowie wspomnienia ze schroniska aż tak żywe.Godzina przytulania,długi spacer i doszła do siebie.Dzięki bogu nie "zepsuła" się na dłużej. Quote
Ati Posted July 5, 2011 Author Posted July 5, 2011 widzisz , dobre spostrzezenie- zapamietam je sobie Quote
margaret Posted July 5, 2011 Posted July 5, 2011 ja wiem Mgiełko o czym piszesz, Petra zareagowała mocnym niepokojem na bliskość schroniska - ale to i nie tylko odgłosy ale i zapachy przecież, ale przez wiele tygodni same odgłosy z tv szczeków ją niepokoiły, teraz po półtora roku ma to w .... głebokim poważaniu :) więc mam nadzieję że i Tasmance przejdzie, że trzeba jej czasu na wzmocnienie poczucia bezpieczeństwa Quote
Mgiełka Posted July 13, 2011 Posted July 13, 2011 Wylazło z Zuzki "hrabiostwo",oj szybciutko. Na początku roztopów i wiosną odkryłam wielką miłość mojego Tasmanka do błota i kałuż.W każde błoto należało wejść i to w sam środek a kałużę wypić prawie do dna,zamieszawszy oczywiście najpierw łapą,by cały piach z dna wzburzyć.Po ostatnich ulewach na porannych spacerach wprawiła mnie z zdumienie,omijając błoto,wybierając jak najmniej grząskie podłoże by w miarę suchą i czystą łapą przejść.Pod koniec spaceru podeszła do kałuży,powąchała,chlipnęła,spojrzała na mnie z miną "boshee co to za świństwo" i poszła dalej.Taaaak teraz tylko czysta woda w misce smakuje.Wielka pani Zuzanka. Quote
Ati Posted July 13, 2011 Author Posted July 13, 2011 hhehe dobre Mgielka dasz rade jakies zdjatko podrzucic?:) Quote
Mgiełka Posted July 13, 2011 Posted July 13, 2011 Ati, żadnych nowych zdjęć nie mam.Jutro na spacer zabiorę telefon to może uda mi się coś pstryknąć,o ile Tasman na moment się zatrzyma,choć w jej przypadku to raczej a`wykonalne:lol: Quote
Mgiełka Posted July 19, 2011 Posted July 19, 2011 Dziękujemy za pozdrowienia i odsyłamy słoneczne uśmiechy.Niestety nastał czas niekorzystny dla Tasmana,córcia ma nogę w gipsie,młodszy syn na wakacjach,starszy w pracy i jakby mało było,to w piątek Jamisia miała operację,ropomacicze szlaq by to.Siedzi Zuziak w domu,do ogródka tylko wychodzi i z panem rano na krótki spacer.Wieczorem staram się do lasu ją zabrać,ale też nie zawsze czas pozwala,poza tym ludzi pełno i wszyscy psy na smyczy prowadzą.Muszę mojego dereszka też co chwila zapinać i do bani takie wyjście.Wie ktoś z Was,dlaczego Zuza boi się koło Jamisi leżeć,po tej operacji?Nawet przy swoim pasibrzuchostwie do miski niechętnie podchodzi jak akurat Jamisia tam rezyduje. W załączeniu zdjątka z ostatniego długiego spaceru. [attachment=1042:6710.attach] Quote
Ati Posted July 19, 2011 Author Posted July 19, 2011 dziewczyna-woluntariuszka z jednego ze schronow w wielkopolsce, pokazala mi dzis przebywajaca tam takze mini wyzelke, ok roczniaczka gdyby ktos pytal o taka drobiazdzke, to zlekka podobna fizycznoscia do Zuzi-Tasmanki:) [URL]http://allegro.pl/tasza-1-rok-wyzel-niemiecki-krotkowlosy-adopcja-i1728001196.html?source=oo[/URL] Quote
Mgiełka Posted July 28, 2011 Posted July 28, 2011 Cholera,noooo,po co klikałam na ten link?Jeshoo jaka ona piękna. Quote
Ati Posted June 17, 2013 Author Posted June 17, 2013 (edited) ........... Edited June 24, 2013 by Ati Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.