Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='agaga21']słyszałam, że co 2 lata wystarczy ale ja wolę moje psy co rok szczepić. nie słyszałam o 3 latach.[/QUOTE]

a no widzisz , co lekarz to inna opinia. Co nie zmienia postaci rzeczy, że czas najwyższy się tym zająć.

  • 2 weeks later...
  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[IMG]http://i40.tinypic.com/24g2de9.jpg[/IMG]
P
witam witam nie mogłam się dostać na wątek Putka. Jesteśmy, żyjemy i mamy się dobrze :lol: Putek na zdjęciu to Putek dzisiajszy najedzony, i napity mleczka ;) co widać po brzusiu i mega zmęczony po 2 godzinnym spacerku :lol:. Zdrowie ok , nastrój ok ale wydaje mi się że Putek ma ok 6 lat minimum albo ma jakieś mega melancholijne nasawienie do życia :roll:.

Posted

[quote name='piechcia15']hehe a może poprostu ma taką spokojną naturę? a ile my mu wtedy niby dawaliśmy lat?[/QUOTE]

niby miał mieć trzy, wtedy oczywiście ;)
On ma taką melancholijną naturę , mój arystokrata zakichany. Co prawda na tym jego "spokoju" już kilka osób się przejechało :evil_lol:, ale ogólnie na pewno adhd to on nie ma ...chyba że UŚPIONE ;)
Ja go dzidziuś nazywam , bo on to taka przytulanka jest . Na działce dopiero odżywa. Lata jak głupi 12 godzin i pilnuje zakamarków przed koteckami :mad:. Wieczorem jest tak zmęczony ,że wturla się tylko na łóżko i gnije do rana jak zabity. Ale tylko do 7 bo od 6 szaleją już kotecki...:diabloti:.
Ale mnie kurde dzisiaj przestraszył, wojnę stoczył z winniczkiem ( taki wielki ślimak ) i ten skubany go chyba ugryzł. Zaczął trzepać głową jak opętany z pyska pełno piany...no masakra. To ja go szybko do domu a ten spieniony cały czas jakby się proszku do prania nażarł, dałam mu mleka bo to podobno bardzo neutraluzuje trucizny, kwasy itp itd i faktycznie pomogło praktycznie od ręki. Ale stracha mi narobił niezłego głupek jeden :roll:

Posted

Mój Ozzy to od poczatku wiedział że w domeczku sie śpi , w sumie to mu wychodzi bardzo dobrze , no i generalnie naturę ma spokojną ;)

Co do ślimaka , to slimole jak żaby mają takie śluzowate coś i cza uważać bo o ile ślimak jeszcze krzywdy nie zrobił to uczulenie na żabi jad jest kłopotliwy , psiak puchnie , slini się itp , tak ze po takiej reakcji na ślimaka to uważaj aby żaby nie łapnął

Posted

[quote name='sowillo']
Ale mnie kurde dzisiaj przestraszył, wojnę stoczył z winniczkiem ( taki wielki ślimak ) i ten skubany go chyba ugryzł. Zaczął trzepać głową jak opętany z pyska pełno piany...no masakra. To ja go szybko do domu a ten spieniony cały czas jakby się proszku do prania nażarł, dałam mu mleka bo to podobno bardzo neutraluzuje trucizny, kwasy itp itd i faktycznie pomogło praktycznie od ręki. Ale stracha mi narobił niezłego głupek jeden :roll:[/QUOTE]eeeeee, chyba go po prostu śluz ślimaka obrzydził:evil_lol: winniczki nie są jadowite, są ponoć nawet jadalne! chyba że to winniczek nie był, tylko jakiś inny ale ja obstawiam, że mu się do języka śluz przykleił i po prostu biedny piesek spanikował ;)

Posted

Od razu zadzwoniłam do naszego weta ten mnie nastraszył , że winniczki przenoszą wściekliznę i inne wirusowe cholerstwa więc się przestraszyłam...poza tym mnie kiedyś rąbnął w palec winniczek (oj potrafi ugryźć ;) ) takie małe pitbulle :)
Ale słuchajcie ilość piany jaką Dzidziuś wytworzył była ogromna , jakby z pralki wyszedł bez płukania :)

Posted

[quote name='sowillo']Od razu zadzwoniłam do naszego weta ten mnie nastraszył , że winniczki przenoszą wściekliznę i inne wirusowe cholerstwa więc się przestraszyłam...poza tym mnie kiedyś rąbnął w palec winniczek (oj potrafi ugryźć ;) ) takie małe pitbulle :)
Ale słuchajcie ilość piany jaką Dzidziuś wytworzył była ogromna , jakby z pralki wyszedł bez płukania :)[/QUOTE]

z ropuchą byś miała 2X tyle :roflt:

Posted

[quote name='Alicja']Mój Ozzy to od poczatku wiedział że w domeczku sie śpi , w sumie to mu wychodzi bardzo dobrze , no i generalnie naturę ma spokojną
;)

Co do ślimaka , to slimole jak żaby mają takie śluzowate coś i cza uważać bo o ile ślimak jeszcze krzywdy nie zrobił to uczulenie na żabi jad jest kłopotliwy , psiak puchnie , slini się itp , tak ze po takiej reakcji na ślimaka to uważaj aby żaby nie łapnął[/QUOTE]

Moja Droga na działce to on już tylu stworzeń spróbował , że ja nie mam pojęcia na co on ma alergie a na co nie ma ;) jedno wiem opony są zakazane ...a wiesz , że faktycznie ropuchy szanuje ....może dlatego że wszystkie są pod moją ochroną. Ja ropuchy szanuję jak psy wszystkie mnie znają, żyją po kilka lat u nas i żaden pies n ie prawa ich ruszyć. Nie wiem czy bardzie ze strachu przede mną czy przed ropuchą ;
)

Posted

a może poprostu jesteście z ropuchą podobne i boi się obu :diabloti::loveu:
nie wiem gdzie ale właśnie gdzieś czytałam, że ślimaki sa toksyczne dla psów, ale nie pamiętam nic więcej:)
moja Ika np. pasjonowała siew ćmach, muchach, żuczkach itp:) wetka powiedziała mi że dużo białka mają:)

z tą melancholią to nie jest tak ze te rude red nosy wszystkie sa takie?bo miałam z kilkoma do czynienia i wszystkie były takie hmm...zamyślone:)

Posted

Oczywiście, że jestem podobna do ropuszki ;) dlatego Putek mnie tak lubi całować, zawsze biedny ma nadzieje, że się zamienię w jakąś piękną pitbullkę ...a tu lipa :roll:
echhh nasz najlepszy kumpel bokser Argo ma nużycę, na razie zmiany są małe, i mamy nadzieje że się chłopak szybko wyleczy.

Posted

No to mamy problem MEGA PROBLEM!
Pit strasznie kuleje na tylną łapę, oczywiście podejrzewam staw biodrowy :(
wieczorem przyjdzie lekarz go obejrzeć. Na jakiś czas zrezygnuję z canivitonu ( to gówno nic nie dało profilaktycznie , a co gorsza pies zaczął kuleć z czym wcześniej nie miał problemów). Mam do wyboru
1.gelacan fast
2. chondrocan
3. inflamex ( to przciwbólowo )
4.cortaflex
5. Arthroflex (ewentualnie , ponieważ u mojego poprzedniego psa dwie butle zupełnie nic , a właściwie było gorzej. )
Ogólnie jestem załamana, znowu walczyć z dysplazją czy inną cholerą...załamka normalnie.
Jeśli macie jakieś doświadcznenia z którymś z tych środków to będę wdzięczna za pomoc. Chyba dlatego był taki ospały, i niezbyt aktywny. P oprostu go ta łapa boli, mimo że nie daje po sobie nic poznać ( tzn nie kulał ). Z psami szaleje , bawić się chce i biega normalnie. ALe po powrocie ze spaceru wyraźnie dzisiaj odciąża tą łapę i stawia ją tak jakby na palcach. Nie wiem może po prostu coś naciągnął albo przeciążył. Zobaczymy , ale tak czy owak jak znacie jakiś dobry środek na łapska to czekam na info.

Posted

Hej, jeśli ktoś zna jakiegoś dobrego weta który nie tylko zrobi rtg ale przede wszystkim je dobrze "zdiagnozuje" będę wdzięczna. Oczywiście w mieście Łodzi ;)

Posted

[quote name='piechcia15']ja nie mam doświadczenia, a może by mu czymś nagrzać tą łapę?termofor czy coś?a jak go dotykasz to boli go gdzieś? gdyby go biodro bolało to chyba nie mógłby siadać,nie?[/QUOTE]

nie no właśnie jesli to biodro to pies dużo siedzi albo leży, unika stania bo wtedy dodatkowo obciąża ten staw i go to boli. Putek jak stoi to widocznie odciąża tylną lewą łapę stawia ją jakby na paznokciach a druga łapa od ciężaru jest "rozpłaszczona". Termofor jest , viprosal jest, zamówilam gelacan fast. Zastanawiam się dodatkowo nad inflemexem. Na 10 dni w majówkę zabieram go na działkę , więc nie będzie musiał chodzić po schodach i sam sobie będzie dawkował ruch ( chociaż jak go znam nie usiądzie na dupie przez cały dzień. Rtg pewnie dopiero po powrocie. Mam złe przeczucia.

Posted

myślę że Jachamn to łebski lekarz. Przyjmuje na hmm Cieszyńskiej?tu obok ronda Lwowskich. Młody Jachman Piotrek jest rehabilitantem, mają sprzęt itp. więc mają takich przypadków na pęczki. Wyszukaj w necie ich lecznice, ale może zdążycie przed majówką.Ja do nich jeździłam na rehabilitację z Vivką.

Posted (edited)

Oj, chyba bym wolała kogoś innego niż pan Jachman, ale dzięki. Ja potrzebuję doświadczonego ortopedę. Podobno Paweł Sieradzki z przychodni "na Stokach" czy jakoś tak jest świetny.
Znalazłam jeszcze taki specyfik
[URL]http://www.dso.pl/metrx-joint-guard-p-4346.html[/URL]
opis wygląda obiecująco, może kiedyś się skuszę. Skład super i cena w porównaniu z psimi jest rewelacyjna.

Edited by sowillo
Posted

Udało się :) jutro prześwietlenie , coś czuje że Putek zrobi dym i ogień w lecznicy :diabloti:
Boję sie jak cholera diagnozy :placz:...trzymajcie kciuki...

Posted

[quote name='piechcia15']no to dostanie głupiego jasia i nie będzie ognia:)[/QUOTE]
noooo ostatnio jak go usypialiście tymi "strzałami" to nie był zbyt chętny do drzemania...obawiam się że adrenalinka nie pozwoli mu się tak łatwo poddać :evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...