Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[IMG]http://i55.tinypic.com/2lbdu29.jpg[/IMG]

Pituś dzisiaj posikuje krwią, bardzo mnie to martwi :-(. Mam nadzieje, że to tylko piasek mu schodzi ale jakoś jestem zdenerwowana. Mój rottek też tak miał i był to tylko piasek, nic poważnego ale i tak się martwię. Do weta mogę dopiero jutro mam nadzieje, że się nie pogorszy.Mam kupić fitolizyne, oby pomogło.

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='baster i lusi']kurde jak nie urok to s.......ka.A jak jego samopoczucie?[/QUOTE]

właśnie dlatego się martwię najpierw oczko, później skóra teraz ta krew, jak dla mnie to za dużo. Nie należę do ludzi którzy z byle pierdnięciem lecą do weta, ale to przestaje mi się podobać. Samopoczucie niby ok, na spacerze jak diabołek, w domu jak aniołek czyli dobrze zjeść i "uwalić" się pod kocyk. Pracuje dzisiaj głównie w domu, więc ma go na oku na szczęście.

Posted

[quote name='chita']bidus, mial wczesniej jakies problemy z nerkami? trzymam kciuki aby sie wylizal z dziadostwa szybciutko[/QUOTE]

nawet nie mam jego książeczki od poprzednich właścicieli więc nie wiem czy był na coś leczony czy nie. A ja go mam od 4 miesięcy i w tym czasie odpukać nic nie wskazywało na jakieś nerkowe niedomagania.

Posted

Byliśmy połazić troszeczkę, niestety posikujemy na czerwono w dalszym ciągu
:-( chociaż mniej niż rano ( ciemno jest więc może to tylko złudzenie ). Dobra wiadomość jest taka, że lata za kijkami jak szalony chce się bawić biegać szaleć więc osowiały nie jest.
Zła wiadomość też jest ale nie dotyczy zdrowia. W sobotę mieliśmy małą imprezę rodzinną na którą moja bratowa musiała przyjść ze swoją jedną sunią. Sunia ze schronu już troszkę leciwa, sterylizowana. Niestety nerwowa, zaczepialska szczekaczka, mała duperela może ze trzy kilo waży a może nawet nie...no i niestety o mały włos nie straciła życia, Putkowi coś odbiło i się na nią rzucił gdyby nie krzesło i mój refleks z niuńci zostałyby pióra. Skończyło się na strachu ale obawiam się pobytów na działce gdzie będą w trójkę...on i one :cool3:

Posted

Uważam i to bardzo, obydwie były zapoznawane z Putkiem oddzielnie na spokojnie jakis czas temu, nie było absolutnie żadnego problemu. Szczególnie z tą drugą sunią mopsem. Ona go ustawiła i Putek obchodzi się a nią jak z jajkiem. Z niunią na spacerze, na którym byliśmy je zapoznać bawiły się jak dzieci. Wiem o co poszło, o jedzenie oczywiście. Mój bratanek wcinał torta niunia pokazała zęby Putkowi a ten stwierdził, że to już lekka przesada :diabloti: i chyba chciał ją skarcić :roll:.

Posted

oczywiście, że tak, KTO BĘDZIE POKAZYWAŁ ZĘBY NA NASZEGO RUDOLFA:diabloti::diabloti:

a tak na poważnie to Kasiu zrób mu morfologię z biochemią, to mu się chyba przyda a zobaczymy jak pracuje mu wszystko. Tylko nie wiem czy teraz jest sens to robić, czy jak się zaleczy infekcję. Niestety to koszt 60-80zł:( zależy ile składników, ale pokazuje wszystko.

Posted

[quote name='sowillo']Uważam i to bardzo, obydwie były zapoznawane z Putkiem oddzielnie na spokojnie jakis czas temu, nie było absolutnie żadnego problemu. Szczególnie z tą drugą sunią mopsem. Ona go ustawiła i Putek obchodzi się a nią jak z jajkiem. Z niunią na spacerze, na którym byliśmy je zapoznać bawiły się jak dzieci. Wiem o co poszło, o jedzenie oczywiście. Mój bratanek wcinał torta niunia pokazała zęby Putkowi a ten stwierdził, że to już lekka przesada :diabloti: i chyba chciał ją skarcić :roll:.[/QUOTE]

no i przede wszystkim on był na swoim terenie z tego co wnioskuję ... no niestety, moja Mona też chce kilnąć wszystko co do domu wejdzie i nie ważne czy ma 4 czy 2 nogi

Posted

[url]http://www.pelna-miska.pl/sklep//index.php?products=product&prod_id=508[/url]
ten czy ten
[url]http://ipo-sklep.pl/index.php?p276,kaganiec-ast-pitbulterier-labrador-staford-pies-skora-kod-ch-49[/url]


bo mnie zaraz coś trafi, niby ta sama firma ten sam kaganiec tylko różne jak cholera. Bądź tu mądry :angryy:

Posted

[quote name='piechcia15']chyba ten pierwszy jest solidniejszy, przynajmniej pasek na taki wygląda. Nie boisz się kupować w necie?a jak nie będzie pasował?[/QUOTE]

właśnie się boję tylko w tej zakichanej Łodzi nie ma nigdzie ich w sklepach :angryy:

Posted

Ło matko i córko....jutro muszę zostać z Niunią i Michałkiem...nie wiem jak to będzie jak on jej coś zrobi :angryy: Ona jest sterylizowana i do tego leciwa więc on chyba nie odbiera jej jako suki tylko obcego psa na swoim terenie. No cóż oczy dookoła głowy i trzymajcie za mnie kciuki :roll:

Posted

[IMG]http://i54.tinypic.com/2cnjbpd.jpg[/IMG]
[IMG]http://i54.tinypic.com/faz9dv.jpg[/IMG]


mój kochany "pasożyt" tak spędza niedzielę :diabloti:
Pituś jest wpatrzony w mojego bratanka, i w naszą rodzinkę najbliższą jak w obrazek :loveu:. Wszystkich pilnuje sprawdza czy wszyscy są, nawet z niunią z którą się pokłócił zaczęły się dogadywać. Schodzą sobie z drogi po prostu ;).
Gadzina moja :evil_lol:, nadal nie trawi panów "obcych " na wieczornych spacerach, trzeba mieć oczy dookoła głowy :roll:.
Oczywiście tego kagańca który chciałam zabrakło...a ten, który mu podarowała piechcia już prawie rozmontował :diabloti: oby w tym tygodniu była jakaś dostawa :mad:.

Posted

[quote name='baster i lusi']no to się chłopak robi coraz grzeczniejszy.[/QUOTE]

chciałam go jak Basterka, nauczyć po parapetach śmigać :diabloti: ale ta moja pierdoła się boi :-(

odkryłam też PANICZNY STRACH przed łazienką, chyba go w niej zamykali :-(

Posted

[quote name='sowillo']

odkryłam też PANICZNY STRACH przed łazienką, chyba go w niej zamykali :-([/QUOTE]
może nie lubi kąpieli:lol:.moje są nie zamykane w łazience ale mało kiedy do niej wchodzą bo kąpiel była przymusowa:shake:

Posted

Ja go nigdy do łazienki nie zapraszałam na siłę , drzwi otwarte jak chciał to obwąchiwał bez problemu :razz:
Jak był mój bratanek i niuńka, stwierdziłam że zostawienie z nimi putka ( jak chciałam do łanieznki wejść ) jest zbyt ryzykowne i zawołałam go....takiej paniki to ja jeszcze u psa nie widziałam, jak zobaczył że chce zamknąć za nami drzwi o mało nie schował się pod podłogę :-o jak je otworzyłam uciekał z prędskością światła :-o. To nie było normalne :shake:

Posted

[IMG]http://i54.tinypic.com/9852eo.jpg[/IMG]

jeeeest, przyszedł kaganiec :p
prosimy nie komentować jakości zdjęcia :oops:
wydaje mi się, że jest ok chociaż jak widać po minie Putka szału nie ma :diabloti:, obok mama jadła kuraka, więc piesek się na mnie po prostu obraził :roll:.
Co prawda pyska na maksa nie otworzy, ale będzie mógł się spokojnie wietrzyć . Z miłą chęcią oddałabym tamtem Piechci , ale Putek zrobił z niego szmatkę :razz: więc szkoda zachodu. Muszę jeszcze porozginać boki, bo chomicze poliki się nie mieszczą :evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...