Jump to content
Dogomania

Jak to Szczur i Mućka w jednym domu żyły


puchu

Recommended Posts

  • Replies 3.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

[quote name='Paulina_mickey']Żółwie chyba rosna przez całe życie...Ale mi sie podoba że sa wieksze bo przynajmniej je widać a nie takie maleństwa....Jedna z moich żółwic jest o połowe mniejsza od drugiej bo jeszcze jako 3 cm żółwki malo co sie nie udusiła i to chyba dlatego tak jej zostało...[/QUOTE]
początkowo z siostrą dostałyśmy cztery żółwie: Teddy'ego, Lune, Dame i Rafa. Jak podrosły musiałyśmy oddać Teddy'ego i Rafa :( Luna była miała duże problemy zdrowotne, taka malutki i biedna była... Chyba miała coś ze ślepkami, albo nawet jakieś porażenie nerwowe - trzeba ją było karmić "ręcznie", bo nie trafiała jak jedzonko pływało jej nad noskiem. Damulec ją kiedyś pogryzł w ogonei i złamała pazurka. Biedna była :( Stąd wniosek - NIE KUPOWAC ZWIERZAKóW W ZOOLOGICZNYCH, TYLKO U HODOWCóW!!!Niestety też musiałyśmy ją oddać :( Trafiła do koleżanki - myślałam, że będzie miec dobrze. Niestety Kilka miesięcy potem zmarła :(:(:( wiem, że to mógł być przypadek, ale i tak sobie w brode pluje ją oddałyśmy... Luna była wielkości 1/3 Damy a były mniej więcej tej samej wielkości

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BBeta']Ja też miałam kiedyś dwa, tata mi kupił :razz: Były troche większe niż 5 złotówka. A prawda jest taka, że tylko jakieś 50% dożywa 2 roku życia, więc został mi tylko jeden[/quote]
ja mam swoje juz 4 lata teraz idzie 5...ostatnio były chore ale je wyleczyłam bo mam świetnego weta:lol: Nie wiedzialam że żółwiki dożywaja tylko do 2 lat tzn że tak trudno je dochować do dorosłości...a może tu chodzi po prostu o warunki ich hodowli...
a tak na marginesie [SIZE=3][COLOR=blue]DOBRANOC[/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Trochę spóźnione przywiatnie w 2007 :)

To się pochwalimy od razu. Dzisiaj Aria pierwszy raz przyniosła piłeczke do mnie :multi: I w końcu znalazłyśmy idealną zabawke na spacerki :multi: - długi sznur z frędzelkami jakby od zaslon

Link to comment
Share on other sites

Do Ari zaczyna docierać, że jak nie przyniesie piłeczki, nie będzie mogła za nią biegać. Zresztą ona nigdy nie zwiewała z nią. Przeważnie sprawdzała czy nie wysupuje się jakiś smakoły (kule smakule zrobiłam jej z piłki tenisowej) i szła niuchać w okolicznej trawie.

Link to comment
Share on other sites

ej, znowu buźki przestawili!

Głupota sąsiadów i znajomych czasami naprawde mnie powala :angryy:
1. Sąsiedzi z góry chwalili się, że ich piesek załatwia się w łazience, bo nikomu rano nie chce się z nim wyjść (mieszkają w 6 osób). Po za tym nigdy psiaka nie spuszczają, bo się nie słucha. Ma ok.4 lat.
2. Rozmowa z koleżanką na temat kubraczka Arii. Miałam go przypiętego do kurtki na ramieniu, jak była paskudna pogoda - tak na wszelki wypadek.
Koleżanka- co to?
Ja- kubraczek dla Arii.
O- Po co jej?
J- O_o Eee... jak jest zimno to jej zakładam.
O- ale ona ma futerko!
J- ale na zimnie się trzęsie!
O- ma futerko, więc jej nie potrzeba.
J- czyli mnie ma być ciepło, a ona ma marznąć?
O- przecież ma futerko.
Pozostawiam to bez komentarza.
3. Miła starsza pani ma sunie wyglądającą jak chin japoński. Mucha mo ok. 10 lat.. Kilka lat temu była wpadka i miała szczeniaki. Jednego pani sobie zostawiła - Komara. W zeszłym roku znowu były szczeniaki, tym razem z Komarem. Teraz sunia znów jest w ciąży, bo jakiś pan chciałby szczeniaczka po niej :shake:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...