Jump to content
Dogomania

Piękna Helena za TM.....


ulvhedinn

Recommended Posts

[quote name='zuzlikowa']Dziewczyny...mam ogromną prośbę...p.Grażyna,która bardzo pomaga naszym beniom ma ogromny problem...nie będę się rozpisywać,lecz wkleję maila...moze któraś będzie mogła pomóc?[B]

[B][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial]Witam Pani Romo, mam kłopot…., piszę do Pani bo może zetknęła się Pani z psiakiem, który miał operację TPLO. [/FONT][/SIZE][/FONT][/B]
[B][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial]Moja niufka zerwała więzadło krzyżowe przednie i ma klikanie mogące odpowiadać urazowi łąkotki. Badanie rtg potwierdziło diagnozę dr. Sterny. 27 grudnia sunia będzie operowana przez dr Wąsiatycza w klinice w Poznaniu. Szukam kogoś kto miał psiaka operowanego przez dr Wąsiatycza , no i ma doświadczenie w opiece pooperacyjnej , już w domu nad takim psem. [/FONT][/SIZE][/FONT][/B][/B][/QUOTE]

Witajcie
Dokładnie nie mam doświadczenia z TPLO ale mam doświadczenie z TPO ,bardzo podobny typ operacji ( ten sam stopien inwazyjności,bardzo podobna rehabilitacja) oraz mam doświadczenie z zerwanym więzadłem krzyżowym przednim, przy więzadle jednak zastosowano u nas implant,zabieg przeprowadzał dr Niedzielski z wrocławia. rekonwalescencja choc mniej kłopotliwa niż przy tplo również wymagała sporych wyrzeczeń, zastanawiam sie czy u was stan jest na tyle poważny ze trzeba robic TPLO i nie wystarczy implant? zwykle zależne jest to od rozmiarów psa. im większy cięższy itd implant ma mniejsze zastosowanie. u nas wystarczyło. ok 2 miesiące na prawdę siku kupa i zero schodów. przy tplo jest podobnie. u nas po tpo( zabieg na dysplazje, tez śruby i blachy) również ograniczenie max ruchu przez ok 2 miesiące. co do więzadła... zabieg tplo jsli sie już wykona to generalnie klinicznie później pies funkcjonuje normalnie po oczywiście określonym okresie czasu. to jest zabieg paradoksalnie lepszy niz implant. chociaz jak mowie większość zależy od typu psa. poważniejsze krojenie ale później nie ma ryzyka jakiegoś uszkodzenia a przy implancie...zawsze może sie zerwać po raz kolejny, chociaż my raczej się aż tak nie obawiamy. nasza suczka radzi sobie dobrze. juz 4 miesiące od zabiegu i generalnie powoli zaczynamy ja lekko wpuszczać w naturalny przebieg. stopniowo trzeba bylo zwiekszac zakres ruchu, najpierw ćwiczenia w domu później dłuższe spacerki,później lekki trucht.itd. jednak tak jak mowie. to przy implancie. po tpo u drugiego psa pamiętam tyle ze byl przez 2 miesiace znoszony na załatwienie się a w domu siedział w kojcu. nie mogl chodzic. pozniej po tyk okresie naturalnie sam sie rozchadzał itd. dzisiaj po 2 latach śmiga jak szalony zresztą trwa to od dawna. to jego bieganie. trenujemy nawet sporty psie i nic się nie dzieje. natomiast mowie....te moje wskazówki są pi razy oko bo jednak nie do końca dotyczą TPLO. porozmawiaj może z lekarzem czy implantu nie da sie wmontować? jednak mniej inwazyjny zabieg. czy juz sie pies na niego na pewno nie kwalifikuje?
link z netu,nie moge znalezc tego ktory keidys czytalam ale ten tez jest obszerny:[URL]http://www.veterynaria.pl/articles.php?id=47[/URL]
i tu tez cos ku pokrzepieniu serc: [URL]http://www.forum.boksery.pl/topics5/tplo-metoda-leczenia-zerwanego-wiezadla-krzyzowego-vt5874.htm[/URL]
Powodzenia!:)
ps. doczytalam wlasnie ,ze chodzi o Nlowofunlanda. to wszystko wyjasnia dlaczego zaproponowano wam TPLO. uwazam ze choc bedzie ciezko na poczatek, dacie rade. ciekawa jestem tylko jak z tymi schodami. noszenie nowofunlanda to chyba nierealne, byc moze ze pies moze pokonywac schody, choc nie wiem. mam nadzieje ze nie macie schodow w okolicy. zreszta najlepiej zawsz ekonslutowac z weterynarzem kazdy ruch.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 171
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Uru']Witajcie
Dokłądnie nie mam doświadczenia z TPLO ale mam doswiadczenie z TPO ,bardzo podobny typ operacji ( ten sam stopien inwazyjnosci,bardzo podobna rehabilitacja) oraz mam doswiadczenie z zerwanym wiezadlem krzyzowym przednim, przy więzadle jednak zastosowano u nas implant,zabieg przeprowadzal dr Niedzielksi z wrocławia. rekonwalescencja choc mniej klopotliwa niz przy tplo równiez wymagala sporych wyrzeczen, zatsanawiam sie czy u was stan jest na tyle powazny ze trzeba robic TPLO i nie wystarczy iplant? zwykle zalezne ejst to od rozmiarow psa. im wiekszy ciezszy itd implant ma maniejsze zastosowanie. u nas wystarczylo. ok 2 miesiace na prawde siku kupa i zero schodow. przy tplo jest podobnie. u nas po tpo( zabieg na dysplazje, tez śruby i blachy) rowniez ograniczenie max ruchu przez ok 2 miesiace. co do więzadla... zabieg tplo jsli sie juz wykona to generalnie klinicznie pozniej pies funkcjonuje normalnie po oczywiscie okreslonym okresie czasu. to jest zabieg paradokslanie lepszy niz implant. chociaz jak mowie wiekszosc zalezy od typu psa. powazniejsze krojenie ale pozniej nie ma ryzyka jakiegos uszkodzenia aprzy implancie...zawsze moze sie zerwac po raz kolejny, chociaz my raczej sie az tak nie obawiamy. nasza suczka radzis obei dobrze. juz 4 miesiace od zabiegu i generalnie powoli zaczynamy ja lekko wpuszczac w naturalny przebieg. stopniowo trzeba bylo zwiekszac zakres ruchu, najpierw cwiczenia w domu pozniej dluzsze spacerki,pozniej lekki trucht.itd. jednak tak jak mowie. to przy implancie. po tpo u drugiego psa pamietam tyle ze byl przz 2 miesiace znosziny an zalatwienie sie a w domu siedzial w kojscu. nei mogl chodzic. pozniej po tyk okresie naturaknie sam sie rozchadzal itd. dzisija po 2 latach smiga jak szalony zreszta trwa to od dawna. to jego bieganie. trenujemy nawet sporty psie i nic sie nie dzieje. natomiat mowie....te moje wskazowki sa pi razy oko bo jednakn ie do konca dotycza TPLO. potozmawiaj moze z lekarzem czy implantu nie da sie wmontowac? jdnak mniej inwazyjny zabieg. czy juz sie pies na niego na pewno nei kwalifikuje?[/QUOTE]

Dziękuję...przekażę p.Grażynie...każda informacja,sugestia może jej pomóc.[B]
Jeśli możecie jeszcze coś podpowiedzieć,piszcie proszę do mnie na pw...[/B]nie chcę odciągać uwagi od cudnej Helenki-toż to jej wątek:loveu:,a problem jednak jest na tyle poważny(bo i o psiaka chodzi i o kogoś,kto benkom naprawdę stara się pomagać wymiernie), że nie chciałabym p.Grażyny zostawić w tym samej!

Link to comment
Share on other sites

[B] [IMG]http://www.dogomania.pl/images/icons/icon1.png[/IMG] [/B]

zapraszam ....pomózmy natalce



[URL="http://www.dogomania.pl/threads/198624-POM%C3%93%C5%BBMy-NATALCE-...koniec-02.01.2011-GODZ-00?p=15961777#post15961777"]http://www.dogomania.pl/threads/1986...7#post15961777[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Jutro o 14 wizyta...

A na razie - fotki, jakość taka sobie, bo pogoda też, a i przy 4 psach trudno sie w fotografa bawić ;)

[img]http://img259.imageshack.us/img259/4366/dsc0922u.jpg[/img]

[img]http://img84.imageshack.us/img84/9127/dsc0944y.jpg[/img]

[img]http://img209.imageshack.us/img209/7264/dsc0945t.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

Jej, ciotki nie podpuszczajcie....

Dzwoniłam dziś do pieknej. Wszyscy zachwyceni, koty się oswajają, długo słuchałam, co beni smakuje, a co nie, i ze podoba jej sie w ogródku i że oszczekała sąsiadkę zza płotu, ze przestraszyła sie kipiącego rosołu (gotowanego dla niej!) ale ogólnie twardo pilnuje kuchni (żarcie i dobry punkt obserwacyjny) itd... ;)

Zaraz po Świętach wybiorę się na wizyte- z aparatem.


a tymczasem poproszę cioteczki o głos na Krę:
[URL]http://www.deitar.pl/Konkursy/Nadeslane_prace?p=548&k=2[/URL]

:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ulvhedinn']Jej, ciotki nie podpuszczajcie....

Dzwoniłam dziś do pieknej. Wszyscy zachwyceni, koty się oswajają, długo słuchałam, co beni smakuje, a co nie, i ze podoba jej sie w ogródku i że oszczekała sąsiadkę zza płotu, ze przestraszyła sie kipiącego rosołu (gotowanego dla niej!) ale ogólnie twardo pilnuje kuchni (żarcie i dobry punkt obserwacyjny) itd... ;)

Zaraz po Świętach wybiorę się na wizyte- z aparatem.


a tymczasem poproszę cioteczki o głos na Krę:
[URL]http://www.deitar.pl/Konkursy/Nadeslane_prace?p=548&k=2[/URL]

:)[/QUOTE]



...zamarłam...czytam...się nie odzywam...NIECH MAŁA JUŻ WROŚNIE W DOM...teraz milczę i kciuków nie puszczam....

Helenko-Ty wiesz jak mocno trzymam!!!


Kra...stale i z niezmiennym zafascynowaniem oddałam klika...ale raz tylko mi pozwolili,bo klikałabym, klikała nieustająco!!!...TRZYMAM KCIUKI PIEKNA SPRYCIULO!!!...dla mnie i tak Ty jesteś wygrana!!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...