Jump to content
Dogomania

Czarny Wyzeł Magnum- za niedlugi czas stuknie rok/wreszcie w swoim domu:)


Recommended Posts

  • Replies 544
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

moze raczej zaprosze na wyzelki inne, bo Kropcia nie daje nam spokoju [URL]http://www.dogomania.pl/threads/215974-wyżły-w-schronisku-w-Radysach-(-Mazury[/URL])

Posted

Wcale nie płacze tylko szczęśliwa jak jasna cholera :).....Magnus ma swoją kanapę , swój kojczyk, swoje własne spacery i swoją własną prywatną PANIĄ!!!
Pani zjawiła sie punktualnie, godzinę zabrało nam pożegnanie lub powitanie wspólne na łąkach...niestety nie uniknęłiśmy bajorka i Magnus do samochodu wsiadł mokry i "wyciorany"..jak się dobrze domyślacie wzbudziło to tylko smiech u nowej Pani, która kompletnie ani nie przejęła się stanem swojego samochodu ani upodobaniami Magnusa do błotnych bajorek..
podpisaliśmy umowę i......pojechał.....Pani do mnie już dzwoniła...Magnus szaleje po ogrodzie...na razie na wszelki wypadek z doczepioną długą linką....
relację będę zdawać na bierząco...umówiłam się z Panią , ze na wszelki wypadek to ja się zjawię u nich dopiero za jakiś msc...Magnus musi się zżyć z nową sytuacją i nową Panią, tak abym stała się dla niego tylko miłym wspomnieniem....w razie czego poprosimy ciotkę ares.....

a z dobrych omenów to powiem Wam kochane ciotki, że Magi wsiadając do samochodu dał buziaka swojej nowej Pani...mnie nigdy nie dał....

Posted

[quote name='kanna']a z dobrych omenów to powiem Wam kochane ciotki, że Magi wsiadając do samochodu dał buziaka swojej nowej Pani...mnie nigdy nie dał....[/QUOTE]

doskonale!!! :klacz: cudnie :loveu: powodzenia psiaku!

Posted

no myślałam własnie że ze szczęścia będziesz płakać!
o tęsknocie za Magim nie wspomnę:)
od całusów się zaczęło więc wszystko wróży wielką miłość
a jak ktoś pozwala utytłanemu psu wsiąść do auta kwitując to rozbawieniem to ja jestem megaspokojna

Posted

[quote name='margaret']no myślałam własnie że ze szczęścia będziesz płakać!
o tęsknocie za Magim nie wspomnę:)
od całusów się zaczęło więc wszystko wróży wielką miłość
a jak ktoś pozwala utytłanemu psu wsiąść do auta kwitując to rozbawieniem to ja jestem megaspokojna[/QUOTE]

nie, nie moge plakać margaret......za każdym razem kiedy wyjeżdżam z hotelu zostawiając podopiecznego samego w kojcu jest mi przykro , to że nie mogę tam być często, jest mi przykro...kiedy patrzę na moje psy zaraz mi myśli zwracają się ku tym , które samotnie czekają na krztynę szczęścia losu.....dziś Magi nie tęskni....nie został sam ze swoją miłością ....dziś ma ciepło kochanej dłoni.....jutro wstanie i obudzi się nie będąc już sam....
ma taką cichą modlitwę , że już do końca życia.....

Posted

nigdy nie dotknęłam nawet Magiego ale jestem wzruszona dziś jakos szczególnie, kanna -świeta racja , w końcu możesz być spokojna o niego
tyle dni i mysli mu poświęciłaś
Ati - ja tam wiem że nie lubisz takiego "memłania" :cool3:- ale musisz dziś jakoś ścierpieć :) - szacun wielki Ciotka Ati!
właśnie za wytrwałość
roczek czekania i finansowania i szukania mu domu, napisałabym więcej ale już nie będe robić z siebie patetycznej kretynki, bo przestaniecie ze mną gadać :evil_lol:

Posted

bo to najdluzej czekajacy nasz wyzel, jakos sie chyba przyzwyczailysmy do dosc szybkich adopcji , a nawet i rekordowych- przynajniej troche nasz charakterek zostal wyprobowany, tylko LOSIE , byle juz ostatni raz;)

Posted

[quote name='tanitka']ale to są łzy szczęścia, jak się domyślam!![/QUOTE]
tak...
Magi cały dzień lata po ogrodzie pod czujnym okiem Pani..je pije itd.....był już na spacerze w lesie, dziś w mieście i na łące ( na długiej lince oczywista)
dom to dla niego zadziwiające miejsce do wąchania.....temu nie ma końca....zostawiony natomiast w kojcu drze się w niebogłosy...
Pana przywitał serdecznie..cwaniak położył mu łeb na kolanach....i ...kupił.....

jedyne dziwaczne zachowanie to zakopywanie swoich wszystkich zabawek ....w czym rzecz ? radźta...ukochana piłeczka już gdzieś spoczywa w ogrodzie....Panią to niepokoi......właśnie wertuje książki na temat...

Posted

miód na serce, Magnus ma pełnię uwagi - dwoje ludziów zakochanych w nim, obserwujących go czujnym okiem, karmiących, podających zabawki, wyspacerowujących, obfotografowujących i jeszcze wertujących książki by lepiej go zrozumieć, to sie chłopina urządził! :)
ale należy mu się - za tyle lat bez domu, bez miłości, bez perspektyw - należy mu się teraz z nawiązką !
tak się cieszę

Posted

"Magnes" ma się świetnie.....zaczynam byc spokojna :)........chłopak nam czaruje-Panią, Pana , zaprzyjażnione dzieci z sąsiedztwa i weterynarzy, którzy orzekli , że poza "jajkami" to mu niczego nie brakuje..zdrów :)
śmiga biedaczysko ciągle na spacery bo ma wage za dużą ( 42 kg) do końca roku ma mieć ich 40....zabawki nadal zakopuje...

marzą mi się zdjęcia.....

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...