Jump to content
Dogomania

!Airedale i inne (prosimy zakladac oddzielne tematy!)!


Recommended Posts

Posted

"Minusy:
Bywa agresywny wobec innych psów
Skłonny do przesadnej nerwowości
Goni koty
Potrafi ugryźć"

To z tego eseju... :roll: To się już teraz doszczętnie zamotało. :roll: :wink:

  • Replies 23.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • Flaire

    3356

  • INA

    1370

  • borsaf

    1264

  • zadziorny

    1221

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Wojtek']"Trzeba go jednak starannie wychować, tak by odróżniał niepożądanych włamywaczy od Bogu ducha winnych gości - a będziecie Państwo mieli pewność, że nikt nieproszony nie przestąpi progu waszego domu..."[/quote]właśnie takie przekonanie, że psa mozna nauczyć odróżniać intruza od gościa, kiedy nawet człowiek tego odróżnić często nie potrafi (wystarczy pomyśleć o głośnych przypadkach, gdzie policjanci postrzelili niewinne osoby), jest moim zdaniem nieporozumieniem - jak mozna nauczyć czegoś, czego samemu się nie umie? :niewiem: Również przekonanie, że pies jakoś "instynktownie" wie, kto jest dobry, a kto zły to moim zdaniem pomyłka. Ale, jak już powiedziałam, w Polsce panują generalnie inne poglądy. Ja póki co pozostanę przy swoich. Nie chcę, żeby mój pies stanowił dla kogokolwiek jakiekolwiek zagrożenie i na szczęście, jak dotąd, żaden nie stanowił.

Posted

[quote name='Flaire']No i właśnie to moim zdaniem jest problemem dla tego sportu: że nawet ludzie nim zainteresowani nie "mają ambicji" startować... Ja chciałabym sport, który byłby skierowany do wszystkich, właśnie do takich osób, jak Ty. Chciałabym, żeby miało sens startować z bolończykiem czy nowofundlandem i cos osiągnąć. I w USA tak właśnie jest. Tam, osoby takie jak Ty z nietypowyi rasami, z powodzeniem startują i mają osiągnięcia. A tutaj piszą, że "nie mają ambicji" startować.
[/quote]

Ambicję się ma albo i nie :wink:
Pisząc, że TAM nietypowe rasy z powodzeniem startują i mają osiągnięcia, można by zrozumieć, jako że TU tak nie jest. Troszku tu nie prawda..

Zawody obedience Poznań Antoninek 17.09.2005 r.
Klasa "0", pierwsze miejsce
Gabriela Drwięga i KOSMA Terierkowo (cairn terrier)
[url]http://img277.imageshack.us/img277/9514/imgp31073xf.jpg[/url]
[url]http://img277.imageshack.us/img277/9995/imgp31094wd.jpg[/url]

Skopiowane z innego forum, mam nadzieję, że autor nie będzie miał nic przeciwko.. Nie widzę na tych zdjęciach ani bordera, ni belga, ani chociażby ONa.. 8)

Posted

Faire, tu się z Tobą zgadzam w 100% - ja po pierwsze nie wierzę w skuteczność psa stróża, bo na niego jest mnóstwo sposobów i skuteczny, przygotowany złodziej będzie miał najmniejszy problem właśnie z psem. Psy obronne również mnie nie interesują, ponieważ nie po to mam psa, aby czuć się bezpiecznie na ulicy - nawet mając rottka czy dobka nie czułabym się bezpiecznie, więc nie ma to dla mnie sensu. Aczkolwiek lubię popatrzeć na psy startujące w IPO, szczególnie belgi. :wink: Chociaż z IPO też jest przecież inaczej niż z obroną "służbową" typu psy policyjne. Ja mam psa tylko i wyłącznie dla przyjemności, to ma być przyjaciel i nie musi pełnić żadnej funkcji typu obrona czy stróżowanie. Od tego są alarmy, gazy łzawiące, etc... W życiu nie uczyłabym go agresji w stosunku do człowieka!

Posted

[quote name='zachraniarka']Pisząc, że TAM nietypowe rasy z powodzeniem startują i mają osiągnięcia, można by zrozumieć, jako że TU tak nie jest. [/quote]Nie dokładnie to miałam na myśli. Raczej, że pierwsze bodaj 12 czy 13 miejsc na mistrzostwach świata zajmowały border collie. A wśród "top dogów" w obedience w USA znajduje się ras kilka.

Niewątpliwie mozna to interpretować na różne sposoby. Moja interpretacje jest taka, że regulamin i sposób sędziowania obedience FCI jest taki, że borderki jakoś lepiej wypadają. A o tym, że tak być nie musi - czyli że może istnieć regulamin i sposób sędziowania nie faworyzujący borderków, świadczą wyniki w USA.

O sytuacji obedience konkretnie w Polsce w tej chwili właściciwe nie można jeszcze dyskutować, bo jest za wcześnie.

Posted

[quote name='zachraniarka']Ambicję się ma albo i nie :wink: [/quote]No nie do konca. Ja biorę siebie jako przykład. Ambicji do mistrzostw świata zdecydowanie nie mam. Natomiast bardzo lubiłam startować w obedience trials i zawsze miałam ambicję, aby poszło mi najlepiej, jak się da i żeby coś osiągnąć. W systemie w Stanach te osiągnięcia i tytuły są rozmaitego typu, tak że każdy pies ma realne szanse na coś, co można nazwać "osiągnięciem".

[quote name='zachraniarka']Pisząc, że TAM nietypowe rasy z powodzeniem startują i mają osiągnięcia, można by zrozumieć, jako że TU tak nie jest. [/quote]Raczej chodziło też o system, w którym osiągnięcia to nie tylko High in Trial- chociaz nawet HiT jest osiągane przez bardzo różne psy.

Posted

[b]Gosia[/b]
to co kiedy zaczynamy jeździć na zawody z naszymi nietypowymi? :lol:
U nas na placu powstała grupa obediencowa, chcemy wkrótce zorganizować zawody w Gdańsku, teraz się nie wymigasz przed startowaniem ;)

[b]Flaire[/b]
pamiętam naszą rozmowę z Twojego pobytu w Gdańsku i po części się zgadzam. Jednak myśle, że to też może troszku kwestia pójścia na łatwiznę? Troszku stereotypu? A może nawet braku odwagi?

W sumie to i się utarło, że w IPO najlepsze są maliny lub użytkowe ONki, a potem przyjeżdza taka ruda owca na międzynarodowe zawody w Lęborku i deklasuje rywali :lol:

Posted

Oh my god! Ja i zawody!! :o Ja nieśmiała jestem! :oops: :wink: 8)

To kiedy się widzimy?? Jutro kończę zajęcia o 14.45, jadę do domu się przebrać i jestem wolna ok. 16.00 - pasuje? Czy jednak niedziela?? :hmmmm:

Posted

Otworzyłam właśnie wyniki pierwszego lepszego obedience trial. HiT wygrał dalmatyńczyk. Natomiast klasę początkującą wygrał swedish volhund, czy coś takiego - kurcze, ja nawet nie wiem, co to za rasa :o .

Otworzyłam wyniki innego - tutaj wygrał goldenek, na drugim miejscu był malamut.

Kolejny, którą sprawdziłam wygrał shelciak.

Itd. :D

Posted

Gosiu, takie starty to super sprawa dla osób właśnie nieśmiałych - zobaczysz. :D

zach, MNIE zdecydowanie brakuje odwagi, żeby tu startować, bo nie umiem robić rzeczy, których nie rozumiem... A sposobu sędziowania obedience FCI nie rozumiem.

Może właściwym podejściem byłoby pojeżdżenie na zawody jako widz i próba zrozumienia, o co chodzi - bo jak próbowałam pytać, jak dany problem będzie sędziowany, to niejednokrotnie słyszałam, że to będzie zależało od sędziego, :o ale że z czasem sędziowie się wyrobią i wtedy będzie wiadomo, jak to sędziują. Z tego co słyszałam, jeszcze się nie wyrobili. :wink:

Posted

[quote name='Gosia&Luka']Przyjaciele moich rodziców mają niemal identyczną sunię jak ten vallhund. :wink:[/quote]No właśnie, chciałam napisać, że wygląda jak fajny kundelek... :wink:

przekopuję się przez te wyniki obedience trials i właśnie znalazłam pierwszy wygrany przez border collie!!! :D

Posted

[quote name='Flaire']W Polsce rzeczywiście tak jest, stara się z tego zrobić show, chociaz publiczności jak narazie jest niewiele, bo dla przeciętnego człowieka, to jednak show mało widowiskowy.[/quote]

Hmmm ... Flaire, a gdzie w Polsce widzialas zawody obedience zorganizowane jako "show"? Bardzo jestem tego ciekawa ;)

Co do publicznosci, to masz racje, jest bardzo skromna, nieliczna, zlozona glownie z przyjaciol zawodnikow. Jednak jest to jak najbardziej zgodne z polityka ZKwP, prawda? ;)
A co do widowiskowosci, to tez sie z Toba zgadzam. Jednak to czy dany sport jest widowiskowy, czy tez nie zalezy od poziomu tego sportu, a u nas i organizacja i umiejetnosci zawodnikow, poki co raczkuja :-)
Ot ... choroba wieku dzieciecego ;)


[quote name='Flaire']A dla mnie, ważniejsze niż "pokazanie" szerszemu gronu, byłoby zachęcenie szerszego grona do udziału! Mało mnie obchodzi, ile osób przychodzi oglądać - dla mnie liczy się, ile osób bierze udział. I jakoś to w Polsce kiepsko wychodzi. Czasem słyszy się narzekania, że słaba reklama, itp. - tylko że w USA tej reklamy nie ma w ogóle, nigdy nie zobaczysz publicznego ogłoszenia, że taki trial się odbywa, a jednak zgłaszają się setki psów. Moim zdaniem, powodem tych różnic są właśnie między innymi różnice w regulaminach i w kryteriach oceny. Może się mylę, ale tak mi się wydaje.[/quote]

Flaire, notoryczne porownywanie Polski z USA doprawdy nie ma sensu :lol: My juz od dawna wiemy, ze w USA to generalnie wszystko jest lepsze, cudowniejsze i doskonalsze :lol: Po tym wszystkim co piszesz, pewnie powinnam miec kompleksy, ze moj pies nie jest spokojnym, psim obywatelem, oraz ze co weekend nie udajemy sie na Obedience trials, aby z innymi spokojnymi, psimi obywatelami startowac w rownie spokojnych, malo widowiskowych piknikowych zawodach ;)
Nie mniej Flaire, Prezydent Stanow Zjednoczonych bylby z Ciebie dumny :lol:

Posted

A ja tam uważam, że ten cairn jest dobrym przykładem na to, ze inna rasa też ma szanse w Polsce wygrać. A że w większości przypadków wygrywają bordery, belgi czy ONy. No cóż.. być może są po prostu lepiej wyszkolone?

Posted

[quote name='Wind']Nie mniej Flaire, Prezydent Stanow Zjednoczonych bylby z Ciebie dumny :lol:[/quote]Raczej bardzo w to wątpię, ale zastanawiałam się, kiedy ktoś właśnie z podobną wypowiedzią wyskoczy... :wink:

Dla mnie, warto patrzeć co i jak udaje się gdzie indziej i jeśli podobają nam się wyniki, zastanowić się dlaczego. Często słyszę narzekanie, że w Polsce (i w Europie zresztą) obedience jest stosunkowo mało popularny i chciałoby się, żeby było inaczej. Jeżeli rzeczywiście by się chciało, to warto popatrzeć jak to się odbywa w miejscu, gdzie to jest powszechne i popularne i pomyśleć, dlaczego.

Posted

[quote name='zachraniarka']A ja tam uważam, że ten cairn jest dobrym przykładem na to, ze inna rasa też ma szanse w Polsce wygrać. A że w większości przypadków wygrywają bordery, belgi czy ONy. No cóż.. być może są po prostu lepiej wyszkolone?[/quote]Niewątpliwie tak, ale mnie bardziej niz sytuacja w Polsce przejmują jednak te wyniki Mistrzstw Świata. Te wszystkie bordery również są po prostu lepiej wyszkolone? Może. :roll:

Posted

[quote name='zachraniarka']A ja tam uważam, że ten cairn jest dobrym przykładem na to, ze inna rasa też ma szanse w Polsce wygrać. A że w większości przypadków wygrywają bordery, belgi czy ONy. No cóż.. być może są po prostu lepiej wyszkolone?[/quote]

A moze ludziom, ktorzy maja te bordery, onki i belgi chce sie szkolic :-)
Badan statystycznych nie robilam, ale jeszcze nie spotkalam yorka, ktorego sie szkoli :o A co z innymi rasami? Ilu posiadaczy takich psow jak jamnik, pinczer miniatura, cavalierek, BF czy inne male rasy szkoli swoje psy?

I do Flaire. W USA byc moze, przez lata wyksztalcila sie inna kultura obcowania z psem. Byc moze opiera sie ona na tym, ze kazdego psa w mniejszym lub wiekszym stopniu sie szkoli.
W Polsce do niedawna szkolilo sie tylko ON-y. Inne rasy byly ekscentryczna rzadkoscia ... proces zmian jest powolny, ewolucyjny ...
Do tego dochodzi zupelnie inna mentalnosc Polakow i Amerykanow ... ot roznice kulturowe, wiec jakiekolwiek porownania sa dla mnie delikatnie mowiac malo trafione :-)

Posted

Jeszcze a propos tego, co się dzieje w USA, to niektórych (choć wiem, że na pewno nie wszystkich) czytających ten topik pewnie zainteresuje, że dzisiaj odbywa się pierwsza z serii wystaw, których kulminacją jest Montgomery County Kennel Club Show, czyli największa w Stanach (a może i na świecie) wystawa terierów. Co się tam dzieje mozna śledzić [url=http://www.akc.org/events/five_days2005.cfm]tutaj[/url].

Posted

[quote name='Flaire'][quote name='Wind']Nie mniej Flaire, Prezydent Stanow Zjednoczonych bylby z Ciebie dumny :lol:[/quote]Raczej bardzo w to wątpię, ale zastanawiałam się, kiedy ktoś właśnie z podobną wypowiedzią wyskoczy... :wink:

[/quote]

Do uslug, Flaire 8)

Posted

[quote name='Wind']ot roznice kulturowe, wiec jakiekolwiek porownania sa dla mnie delikatnie mowiac malo trafione :-)[/quote]Właśnie z powodu różnic kulturowych takie porównania są moim zdaniem bardzo ciekawe, szczególnie dlatego, że kultura się zmienia - i to najczęściej nie na lepsze - pod wpływem napływów z USA. Potem wahadło sunie w przeciwnym kierunku i odrzuca się nawet rzeczy potencjalnie pozytywne.

Posted

[quote name='Gosia&Luka']Faire, tu się z Tobą zgadzam w 100% - ja po pierwsze nie wierzę w skuteczność psa stróża[/quote]

Ja do nowego mieszkania wprowadziłam się, gdy byłam w 9 miesiącu ciąży. Moje mieszkanie znajduje się na parterze. Pewnego dnia, tuż po wprowadzeniu byłam w łazience, a mój balkon był uchylony. Razem ze mną w łazience był mój airedale. Nagle pies wyskoczył z łazienki i z ogromna agresją pognał w kierunku balkonu. Jakie było moje zdziwienie gdy zobaczyłam dwóch młodych mężczyzn zeskakujących z balkonu. Jednemu z nich mój Bond zdążył zdjąć buta. Strach pomysleć co mogloby się wydarzyć, gdyby nie było ze mną psa. Ja wierzę w skuteczność psa stróża.

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...